|
|
Najlepszy aliancki dowódca ?
|
|
|
|
Głosowałem na innego - i moim typem jest Hugh Dowding - Stuffy. Połączenie wizjonera technicznego z dowódcą liniowym. Nie załamał się po przegranej kampanii i jako jeden z nielicznych walczył z przeważającym przeciwnikiem. Nagano napisał coś o nim w tym poście Sir Hugh Dowding
|
|
|
|
|
|
|
Martaxor
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 51 |
|
Nr użytkownika: 43.330 |
|
|
|
Maciek |
|
|
|
|
Zagłosowałem na George Marshall za planu pomocy gospodarczej dla Europy "European Recovery Program".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Martaxor @ 25/03/2008, 10:27) Zagłosowałem na George Marshall za planu pomocy gospodarczej dla Europy "European Recovery Program".
Wszystko było by pieknie gdyby nas tez objoł owy plan, ale my bylismy pod parasolem ZSRR i to on nam pomagał. Podejzewam ze było by lepiej gdyby jednak objoł nas owy plan.
Ja glosuje na Pattona. Pomimo jego lekkiej reki do policzkowania chorych zołnierzy. Jednak był chyba najlepszym dowódca DWS, szkoda tylko ze tak szybko zmarł w wypadku samochodowym. Mógł duzo zrobic dla powojennego swiata.
Ten post był edytowany przez oskarzet: 25/03/2008, 10:45
|
|
|
|
|
|
|
|
Dałem Omara Bradleya, szybki awans, zdolny gość i do tego w miarę wyważony.
|
|
|
|
|
|
|
Dreggi
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 22 |
|
Nr użytkownika: 38.123 |
|
|
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Również stawiam na Pattona, choć rzeczywiście był nieco nerwowy co nie było cechą sprzyjającą dla dowódcy tego kalibru. Przykładem jego temperamentu jest chociażby sprawa ze spolczkowaniem przez Pattona dwóch żołnierzy.
Obecność Na liście "Lorda of El Alamein" jest jak dla mnie totalną pomyłką.
Edit: ortografia
|
|
|
|
|
|
|
|
Zawsze byłem ciekaw opinii "Pattonowców", czemu był lepszy od takiego Slima czy Auchenlicka??
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja głosuje na Kostię Rokossowskiego.Do wybuchu wojny siedział w wiezieniu,obijany pałkami przez klawiszy z NKWD.Potem,kiedy Sucha Rączka Dżugaszwili zorientował się,że brakuje mu wyższych dowódców(bo albo zginęli,albo popełnili samobójstwo ze strachu przed nim,albo zostali rozstrzelani przez NKWD)sięgnął po tych siedzących w łagrach.m.in.Kostię.Czytałem gdzieś,ze oddziały dowodzone przez Kostię miały najmniejszy odsetek strat w porównaniu do innych sowieckich oddziałów.Gloryfikowany Żukow był w rzeczywistości tępym brutalem i alkoholikiem,potrafiącym tylko strachem wpływac na morale podległych mu żołnierzy.Nie uważam Rokossowskiego za najlepszego dowódcę alianckiego,ale wg mnie był najlepszym sowieckim dowódcą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A ja głosuje na Kostię Rokossowskiego.
No wiesz, tu raczej chodzi o zachodnich aliantów .
QUOTE Zawsze byłem ciekaw opinii "Pattonowców", czemu był lepszy od takiego Slima czy Auchenlicka??
Ja raczej nie jestem "Pattonowcem", raczej "R..." zresztą sam wiesz . I mogę Ci polecić książke, dobrego autora, o Pattonie, który mnie przekonał do tej postaci, książka ta nazywa się... "Rommel i Patton" . (chyba że juz przeczytałeś część poświęconą Amerykaninowi)
Czemu był lepszy od Slima- nie wiem, nie za bardzo się mogę wypowiadać na temat tego dowódcy . Od Auchinlicka- sam kiedyś w jednej z naszych dyskuzsji przyznałeś iz on był odpowiedzialny za klęske w Afryce (i dlatego miano go zwolnić), no i jeszcze był w Norwegii, tam równiez oberwał od Niemców, to się nie przytrafiało Pattonowi. Amerykanin ma na koncie pare sukcesów, wymienie trzy , chyba najważniejsze : "postawienie na nogi" wojsk amerykańskich po ataku Rommla pod Casserine, przełamanie impasu w Normandii -operacja "Cobra", o ile te dwa można uznać za sukcesy "średniej" jakości, to atak odwetowy Pattona w Ardenach to juz "coś", czym żaden dowódca aliancki nie może się pochwalić (no przynajmniej, z tego co ja wiem ). Na koniec- jeśli nie robia na Ciebie wrażenia jego sukcesy, jak on miał udowodnić swe umiejętności skoro alianci na ogół mieli przewage pod każdym względem?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czemu był lepszy od Slima- nie wiem, nie zabardzo się mogę wypowiadać na temat tego dowódcy . Od Auchinlicka- sam kiedyś w jednej z naszych dyskuzsji przyznałeś iz on był odpowiedzialny za klęske w Afryce (i dlatego miano go zwolnić), no i jeszcze był w Norwegii, tam równiez oberwał od Niemców, to się nie przytrafiało Pattonowi.
Sorry Winetou. Wcześniejszy post pisałem po paru piwkach i napisałem bzdurę. Oczywiście nie chodziło mi nie o Auka a o Wavella!!
Ja sobię osobiście bardzo cenie Arcziego Wavella. Choć porównywanie go do Pattona jest bez przedmiotowe bo to troszkę inna sytuacja.
QUOTE Na koniec- jeśli nie robia na Ciebie wrażenia jego sukcesy, jak on miał udowodnić swe umiejętności skoro alianci na ogół mieli przewage pod każdym względem?
To nie tak ,że Patton był jakimś ogórasem. Ale właśnie sobie sam odpowiedziałeś. Slim ( podobnie zresztą jak Monty, hehehe), podniósł 14 Armię w Birmię z baaaardzo głębokiego dna. Gdzieś już napisałem: - dżungla Birmańśka ( cała plejada chorób tropikalnych) - beznadziejny system zaopatrzenia ( skoro cały obszar pokrywa dżungla) - dostaję armię totalnie zdemoralizowaną złożoną z brytyjczyków, hindusów, nepalczyków i kto jeden wie kogo jeszcze - walczyli przeciwko Japończykom , którzy jak wiadomo raczej nie znają definicji słowa defetyzm - kiedy został zastąpiny przez Leesa, w 14 Armii podniosły się szereg protestów, co spowodowało ustąpienie Leesa z zajmowanego stanowiska. - no i rzecz jasna jest skuteczny
Twierdzisz, że alianci mieli przewagę. Jasna sprawa Patton w takiej sytuacji nic nie mógł zrobić. Właśnie dlatego cenię wyżej Slima, bo równie dobrze można by na równi z Pattonem postawić O'Connora. No ale dostał się do niewoli i co miał zrobić. Hehehe
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Ja sobię osobiście bardzo cenie Arcziego Wavella. Choć porównywanie go do Pattona jest bez przedmiotowe bo to troszkę inna sytuacja.
Dokładnie, niby Wavell przegrał w Afryce ,ale czy mogło być inaczej?
QUOTE Twierdzisz, że alianci mieli przewagę. Jasna sprawa Patton w takiej sytuacji nic nie mógł zrobić.
Ale ze wszystkich dowódców w ankiecie Pattonowi chyba najlepiej się wiodło, kontraatak w Ardenach to naprawde niezła robota. Ja zagłosowałbym na Eichelbergera , niestety w ankiecie nie ma go , myślę że jest kontrkandydatem nawet dla Twojego Slima. Ale ogólnie ocenianie aliankich dowódców to nie to samo co niemieckich:).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dokładnie, niby Wavell przegrał w Afryce ,ale czy mogło być inaczej?
Biedny Arczi W. musiał jeszcze "ogarnąć": - Afrykę Wschodnią - skutecznie - Syrię - skutecznie - Irak - skutecznie - Bałkany - nieskutecznie, ale czy wogóle miał szansę?? - Kretę - tu zawiodło kilku d-ców z Nowej Zelandii - Front Libijski - Tu jego ocena jest najtrudniejsza. - Czy czasem Singapur też nie było pod jego kompetencjami??
Fakt, był nieskuteczny ( w Afryce) i między innymi przez to poleciał, ale zawiedło raczej całe rzemiosło wojenne Brytyjczyków. - Do tego musiał non stop spierać się z "genialnym strategiem" Winstonem Ch.
Pana Eichelbergera nie znam, więc nie podejmę dyskusji
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 6/08/2008, 17:26) przełamanie w Normandii -operacja "Cobra",
Hej - "Cobra" to robota Bradleya. Patton i jego 3 Armia weszła do gry 1 sierpnia 1944
|
|
|
|
|
|
|
|
Był to plan Bradleya, ale atak w takim stylu już wcześniej proponował Patton, mówił: "Mógłbym dokonać wyłomu w ciągu trzech dni. Wystarczy jedynie podjąć ryzyko i wysłać do akcji dywizje pancerne, wspierając ich natarcie lotnictwem." Po za tym gdy wymieniałem sukcesy Pattona to powinnienem wspomniec o jego natarciu przez Francje, a nie wspominać "Cobre", ale cóż, teraz czytam tylko o starożytności .
|
|
|
|
|
|
|
|
Patton radził sobie w realiach amerykańskich,zawsze miał przewagę itp. Nie widzę Go w roli jakiegoś Niemieckiego dowódcy na froncie wschodnim..Nie zmienia to faktu,że z alianckich dowódców był najlepszy..
|
|
|
|
|
|
|
Mevar
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 39.188 |
|
|
|
Zawód: liceum. |
|
|
|
|
Patton. Najlepszy, najbardziej nadający się na dowódce. Honorowy. W zachowaniu miał coś z Piłsudkiego,
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|