Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
6 Strony « < 3 4 5 6 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rana i Pomorze ksiestwami slowianskimi ?,
     
marlon
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.912
Nr użytkownika: 16.079

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 28/09/2010, 21:39 Quote Post

Wiadomo doskonale, iż Reinbern przebywał w roku 1003 w Czechach albowiem pojawia się tamże, w otoczeniu Bolesława jego osobisty kapelan. Thietmar przestawia anegdotę dotyczācā kleryka. To pokazuje dwie rzeczy - Thietmar DOSKONALE orientował się w losach Reinberna oraz Reinbern był jak widać człowiekiem zaufania Bolesława. Stād twierdzenie, iż Reinbern opuścił diecezjęvna skutek reakcji pogańskiej jest nie do przyjęcia albowiem należałoby przyjāć, że domniemana reakcja zaistniała w roku 1001/1002 czyli zaraz po utworzeniu diecezji. W tym kontekście informacja Thietmara o sukcesach misyjnych Reinberna na Pomorzu byłyby zwykłym kłamstwem. Twierdzenie, że kronikarza nie można traktować jak wyroczni nie oznacza, że możemy woluntarystycznie, jak to uczynił niestety Labuda, przypisywać mu kłamstw kiedy nam tak do koncepcji pasuje. Tym bardziej, że dana koncepcja opiera się przecie na tym samym Thietmarze, którego kwestionujemy. Po prostu nie ma żadnego, najmniejszego dowodu na reakcję pogańskā na Pomorzu, poza całkowicie sprzecznā z tenorem źródła interpretacjā Thietmara. Przeciwnie, mamy źródłowe dane, iż ksiāżęta pomorscy wywodzili się od Piastów. Taki np Siemomysł Pomorski, jak wiemy posiadał dobra lenne w Saksonii a nadto był chrześcijaninem i poddanym cesarza. Jego przybycie na wezwanie cesarskie w roku 1046 świadczy o tym najlepiej. Nie wiem co oznacza, że Reinbern był cały czas na Rusi a nie przyjechał na aresztowanie. Nie budzi wātpliwości, że spisek Świętopełka wiāże się z przybyciem jego żony i posła Reinberna. Brak danych aby małżeństwo zostało zawarte na długo przed rokim 1013.



Znowu niestety nic nie świadczy o germanizacji Trzebosza, nota bene kasztelania ta graniczyła bezpośrednio z księstwem obodrzycko-meklemburskim. Do Rugii przynależała od roku 1194 mniej więcej. Mamy tylko ogólnikowā informację o Niemcach. Nie wiemy ilu ich było i kim byli. Spór rozgrywał się pomiędzy księciem a biskupem

Ten post był edytowany przez marlon: 28/09/2010, 22:48
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #61

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 28/09/2010, 22:25 Quote Post

QUOTE
Znowu niestety nic nie świadczy o germanizacji Trzebosza, nota bene kasztelania ta graniczyła bezpośrednio z księstwem obodrzycko-meklemburskim. Do Rugii przynależała od roku 1194 mniej więcej. Mamy tylko ogólnikowā informację o Niemcach. Nie wiemy ilu ich było i kim byli. Spór rozgrywał się pomiędzy księciem a biskupem


Mamy informację o niemieckich osadnikach na obszarach podległych księciu Rugii w czasie, gdy nominalnie podlegała ona Danii. Mamy też informacje o osadnictwie niemieckim na Pomorzu w czasie gdy podlegało Danii. Tak, że podległość królowi duńskiemu nic tu nie zmieniała - Niemcy i tak się tam osiedlali, co więcej jak pokazuje przykład Pomorza - stanowili tam znaczną część elity społeczeństwa (biskupstwo, księża, zakony - to wszystko było niemieckie, część kupiectwa oraz rycerstwa również). Tak, że podległość Danii czy nie - nic moim zdaniem tu nie zmieniała. Owszem - germanizacja przyśpieszyła w latach 40-tych XIII wieku, ale moim zdaniem nie wiązało się to z upadkiem Danii, lecz z rozpoczęciem procesu lokacji miast na prawach magdeburskich czy lubeckich oraz lokacji wsi. Gdyby nadal podlegały Danii w tym czasie - to i tak w momencie rozpoczęcia procesu lokacji - proces germanizacji dostałby "kopa" i ruszył z kopyta.
 
User is offline  PMMini Profile Post #62

     
marlon
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.912
Nr użytkownika: 16.079

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 28/09/2010, 22:44 Quote Post

Powtarzam jeszcze raz nie mamy informacji o masowy osadnictwie niemieckim na Pomorzu przed okresem 1227-1232. Kilka grup kupców zresztā już od czasach ogańskich i kilku rycerzy to nie jest osadnictwo. Wieśniaków może było kilkuset może nie było wcale. Poczytaj listy świadków dokumentòw. Przed rokim 1230 poza klerem sami Słowianie. A to, że w nowo nawróconym kraju, podległym Niemcom było sporo niemieckiego kleru to zupełnie normalne bo tak samo było i w Polsce i w Czechach swego czasu. Jedynym ewentualnym przejawem osadnictwa niemieckiego jest świeża grupa przybyszów niemieckich na pograniczu Meklemburgii. Powtarzam gminy kupców niemieckich i kilku niemieckich rycerzy to sytuacja typowa Tak samo było w Kijowie, Pradze czy Gnieźnie

Ten post był edytowany przez marlon: 28/09/2010, 22:48
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #63

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 28/09/2010, 23:52 Quote Post

QUOTE
Kilka grup kupców zresztā już od czasach ogańskich

Tych "kilka grup kupców" z czasów Adama z Bremy a z przełmu XII/XIII wieku - to zupełnie różna sprawa. Na przełomie X-XI wieku Niemcy nie byli tak silni liczebnie, ekonomicznie a zwłaszcza politycznie - byli zależni od widzimisie pogańskiego władcy i musieli przestrzegać miejscowych zwyczajów. Na przełomie XII/XIII wieku - Niemcy i miejscowi byli już jednej religii - co już samo w sobie powodowało podniesienie statusu niemieckich kupców - z tolerowanych gości, którzy gdyby obnosili się ze swą religią mogliby zostać zmasakrowani przez tłum, do pełnoprawnych obywateli. Wyrazem ich siły - są fundacje kościelne jak w Szczecinie - na coś takiego w X wieku nie mogli sobie pozwolić.

QUOTE
A to, że w nowo nawróconym kraju, podległym Niemcom było sporo niemieckiego kleru to zupełnie normalne bo tak samo było i w Polsce i w Czechach swego czasu.

W Polsce nigdy nie było tak, że praktycznie 100% kleru było niemieckie. Od początku praktycznie najważniejsze urzędy kościelne zaczęli obsadzać Polacy, czy inni Słowianie (Czesi na przykład). Ponadto w momencie chrztu - oddzielała nas od Niemiec bariera Połabian - więc nie mieli jak napłynąć masowo osiedleńcy, których ci biskupi/opaci chcieliby osiedlić w swych dobrach.

Natomiast jeśli chodzi o początek kolonizacji niemieckiej na wschodzie (XII/XIII wiek) to w Polsce zarówno arcybiskupi jak i biskupi innych diecezji byli Polakami. Na Pomorzu - od początku byli to Niemcy. Niemcami byli też opaci zakonów posiadających spore posiadłosci ziemskie. Zarówno biskup jak i opaci lokowali na swych ziemiach wsie do których sprowadzali osadników z Niemiec. Jak zatem nazwać celową politykę osadzania Niemców na swych ziemiach jeśli nie kolonizacją????

QUOTE
Powtarzam gminy kupców niemieckich i kilku niemieckich rycerzy to sytuacja typowa Tak samo było w Kijowie, Pradze czy Gnieźnie

Ile jest znanych niemieckich kupieckich fundacji kościelnych w centralnych grodach Polski w II połowie XII wieku????

Ten post był edytowany przez Rian: 28/09/2010, 23:54
 
User is offline  PMMini Profile Post #64

     
marlon
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.912
Nr użytkownika: 16.079

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 29/09/2010, 0:27 Quote Post

A ile jest znanych kupieckich niemieckich fundacji kościelnych z Pomorza tyle samo co z Polski czyli jedna patrz Wrocław


QUOTE
Tych "kilka grup kupców" z czasów Adama z Bremy a z przełmu XII/XIII wieku - to zupełnie różna sprawa. Na przełomie X-XI wieku Niemcy nie byli tak silni liczebnie, ekonomicznie a zwłaszcza politycznie - byli zależni od widzimisie pogańskiego władcy i musieli przestrzegać miejscowych zwyczajów. Na przełomie XII/XIII wieku - Niemcy i miejscowi byli już jednej religii - co już samo w sobie powodowało podniesienie statusu niemieckich kupców - z tolerowanych gości, którzy gdyby obnosili się ze swą religią mogliby zostać zmasakrowani przez tłum, do pełnoprawnych obywateli. Wyrazem ich siły - są fundacje kościelne jak w Szczecinie - na coś takiego w X wieku nie mogli sobie pozwolić.


A skād wiesz jak silni byli liczebnie Niemcy w wieku XI oraz na poczātku XIII - chyba z własnej wypbraźni skoro żadnych danych nie ma tak więc twierdzenie że to jakaś zupełnie inna sprawa jest zupełnie dowolne. No i twierdzenie, że zbudowanie jednego kościoła świadczy o wiodācej roli to przegięcie


QUOTE
W Polsce nigdy nie było tak, że praktycznie 100% kleru było niemieckie. Od początku praktycznie najważniejsze urzędy kościelne zaczęli obsadzać Polacy, czy inni Słowianie (Czesi na przykład). Ponadto w momencie chrztu - oddzielała nas od Niemiec bariera Połabian - więc nie mieli jak napłynąć masowo osiedleńcy, których ci biskupi/opaci chcieliby osiedlić w swych dobrach.


A czy na Pomorzu 100% kleru było niemieckie ?????? I skād wiadomośćno masowym napływie osiedleńcòw skoro nie masz żadnych źròdeł ????? Ani dobra kołbackie ani inne takowego napływu nie wykazujā


QUOTE
Natomiast jeśli chodzi o początek kolonizacji niemieckiej na wschodzie (XII/XIII wiek) to w Polsce zarówno arcybiskupi jak i biskupi innych diecezji byli Polakami. Na Pomorzu - od początku byli to Niemcy. Niemcami byli też opaci zakonów posiadających spore posiadłosci ziemskie. Zarówno biskup jak i opaci lokowali na swych ziemiach wsie do których sprowadzali osadników z Niemiec. Jak zatem nazwać celową politykę osadzania Niemców na swych ziemiach jeśli nie kolonizacją????



Kolejna nieprawada w Polsce jeszcze w wieku XII cała masa zakonnikòw i innych duchownych to obcy. Osadnicy sprowadzeni z Niemiec przez opatòw - o ile w ogole to najwyżej 100-200 Generalnie puszczasz wodze fantazji
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #65

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 29/09/2010, 12:29 Quote Post

QUOTE
A ile jest znanych kupieckich niemieckich fundacji kościelnych z Pomorza tyle samo co z Polski czyli jedna patrz Wrocław

Wrocław - czyli miasto z prowincji najsilniej (obok Pomorza) zgermanizowanej, gdzie już za Bolesława Wysokiego pojawiają się niemieccy koloniści...

QUOTE
A czy na Pomorzu 100% kleru było niemieckie ?????? I skād wiadomośćno masowym napływie osiedleńcòw skoro nie masz żadnych źròdeł ????? Ani dobra kołbackie ani inne takowego napływu nie wykazujā

Ajjj... dobrze wiesz, że w Polsce nigdy ta grupa niemieckiego kleru nie była siłą dominującą w kościele polskim. Na Pomorzu ogromna większość kleru była niemiecka (poświadczają to znane ze źródeł imiona biskupów czy opatów klasztorów - imiona tylko niemieckie) - mimo, że w powiedzmy 80 lat po chrzcie Pomorze powinno (tak jak Polska) dorobić się własnych biskupów czy opatów - tak się jednak nie stało.
A klasztory i biskupstwo - to wiadomo - siła ekonomiczna. To największe latyfundia na Pomorzu. Stąd niemiecki kler - mógł już w początkach XIII wieku stanowić wielką potęgę ekonomiczną a co za tym idzie - polityczną (już nie mówię o biskupie kamieńskim, bo on jako taki już sam z siebie miał dużą siłę polityczną na Pomorzu).

QUOTE
I skād wiadomośćno masowym napływie osiedleńcòw skoro nie masz żadnych źròdeł ????? Ani dobra kołbackie ani inne takowego napływu nie wykazujā

1180 - 1 niemiecka wieś w dobrach kołbackich
1234 - już co najmniej 10
W ciągu z górą 50 lat - lokowano w dobrach kołbackich co najmniej 10 wsi niemieckich. Nie ma informacji o jakowyś słowiańskich (przedniemieckich) nazwach owych wsi, nie noszą one też nazw będących zniemczeniem nazwy słowiańskiej - stąd wniosek, iż były one zakładane na "surowym pniu". To dobitnie świadczy o napływie kolonistów niemieckich w liczbie pozwalającej na zasiedlenie tych 10 wsi. A oprócz nich były na pewno inne - jak wspomniana już w 1173 "villa teotunicorum" (Struga). Część z nowoprzybyłych mogła też zamieszkiwać przy dawnych osadach słowiańskich, stąd nie jest to uwidocznione w nazwach miejscowych (po prostu nastąpiła germanizacja lokalnej nazwy jak to często bywało - większość miejscowości w dzisiejszen Meklemburgii-Pomorzu przednim przecie prawie w 100% zamieszkałych przez Niemców ma nazwy wywodzące się z języków słowiańskich, czasem wręcz swojsko brzmiące).

QUOTE
A skād wiesz jak silni byli liczebnie Niemcy w wieku XI oraz na poczātku XIII - chyba z własnej wypbraźni skoro żadnych danych nie ma tak więc twierdzenie że to jakaś zupełnie inna sprawa jest zupełnie dowolne.

A choćby dlatego, że osada niemiecka (Struga) już w 1173 znajdowała się niedaleko samego Szczecina. Za czasów pogańskich - nie było w tych okolicach czysto niemieckich osad.
Nadto - fundacja kościoła niemieckiego w Szczecinie w 1187 - powodowała koncentrowanie wokół tego miejsca niemieckich osadników. W 1191 przekazano go oficjalnie osadnikom niemieckim, więc nowi przybysze mogli rozwijać swą kolonię wokół tego miejsca i stopniowo przytłaczać gród słowiański - do czego też w końcu doszło.

Poza tym - czy aby nie z napływem kolonistów niemieckich nie wiązały się takie przedsięwzięcia jak budowa nowych (obok starych osad słowiańskich), otoczonych murami miejskimi osad w Stargardzie i Pyrzycach (1229/30)???? Osady te już wkrótce dostały prawa miejskie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #66

     
marlon
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.912
Nr użytkownika: 16.079

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 29/09/2010, 16:45 Quote Post

obawiam się że notorycznie nadinterpretujesz dane wyczytane w literaturze a co gorsza podajesz kolejne fakty ale bez źródeł np kwestia roku 1191 znikąd nie znana albo dane o lokacji Stargardu w roku 1230


QUOTE
W ciągu z górą 50 lat - lokowano w dobrach kołbackich co najmniej 10 wsi niemieckich


problem w tym, że faktycznie kolonizacja już sie zaczęła - w roku 1230. POrzed tym rokiem, wbrew temu co piszesz nie było ŻADNEJ masowej kolonizacji. Albo inaczej była taka sama kolonizacja jak w Polsce w wieku XII czy w Czechach w wieku XI. Grupki kilkudziesięciu kilkuset osobowe i nic więcej


QUOTE
Na Pomorzu ogromna większość kleru była niemiecka (poświadczają to znane ze źródeł imiona biskupów czy opatów klasztorów - imiona tylko niemieckie)


sprawdź sobie imiona benedyktynów tynieckich czy mogilskich w wieku XI czy imiona ówczesnych hierarchów. I weź pod uwagę, że na Pomorzu była tylko jedna diecezja.

Ten post był edytowany przez marlon: 29/09/2010, 20:02
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #67

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 29/09/2010, 21:40 Quote Post

QUOTE
np kwestia roku 1191 znikąd nie znana

"W 1191 r. kościół przeznaczono do obsługi duszpasterskiej Niemców zamieszkujących już w Szczecinie." - Tadeusz Białecki "Historia Szczecina" 1992. A więc jednak komuś znana...

To nie jedyna wzmianka - w dokumencie z 1187 podano, że przekazanie patronatu nad kościołem Św. Jakuba klasztorowi Św. Mikołaja z Bambergu odbyło się w obecnośli licznie zgromadzonej ludności "słowiańskiej i niemieckiej". Stąd moje uprawnione twierdzenie (na podstawie źródeł), iż kolonia niemiecka w Szczecinie przełomu XII i XIII wieku - była zdecydowanie silniejsza, niż np. ta w Wolinie w X wieku.

QUOTE
dane o lokacji Stargardu w roku 1230

Nie mówię o lokacji Stargardu w 1230 tylko o budowie w Stargardzie nowej osady otoczonej murami obronnymi z 3 basztami i 4 bramami w 1229. Osada ta w 1243 otrzymała prawa miejskie.
Podobną osadę - położoną obok dawnego grodu słowiańskiego - z rynkiem i regularną siatką ulic budowano w Pyrzycach od roku 1230. Osada ta otrzymała prawa miejskie w 1263. Wg. portalu pyrzyckiego - w 1240 była ta osada zasiedlona przez kolonistów niemieckich. Nie mam powodu nie wierzyć lokalnym informacjom podawanym na stronie urzędu miejskiego zwłaszcza, że potwierdzają to inne źródła - np. poświadczona w 1240 mennica w Pyrzycach prowadzona przez (jakżeby inaczej) - Niemca - niejakiego Arnolda.
Zresztą potwierdzają te dane i Niemcy pisząc np., że "Im Jahre 1229 war Stargard noch ein offner Flecken, und wurde bald darauf vom Herzog Barnim I. durch Gräben, Wälle und Mauern zur Stadt erhoben."

Czyli - mamy poświadczone grupy osadników niemieckich z co najmniej 3 najważniejszych grodów księstwa już ok. lat 30-tych XIII wieku. Można by się zastanowić, czy powstała w tymże czasie mennica w Kołobrzegu - również nie była prowadzona przez Niemców (zwłaszcza, że Niemcami byli inni mincerze jak szczeciński Elibert, prawdopodobnie szczeciński Elichert z 1220 czy Walter i Dietrich znani z monety Bogusława I).

Co do wymienionych przez Ciebie świadków - już w 1186 występuje w dokumentach (w "Historia Pomorza do 1466") - niejaki "Gerardus de Stargard" (Znowu Stargard!!), który występuje jako świadek transakcji przeprowadzonej przez innego Niemca - "rycerza Waltera" (sprzedawał wieś Brody). Wieś została sprzedana - oczywiście niemieckiemu - klasztorowi w Kołbaczu (warto w tym momencie zastanowić się nad strukturą etniczną wsi).

QUOTE
Ani dobra kołbackie ani inne takowego napływu nie wykazujā

Tu jeszcze mały news - w fundacjach klasztornych znajdowały się upoważnienia do "sprowadzania osadników słowiańskich, duńskich i niemieckich". Dziwne, żeby z takowego nie skorzystali. I chyba oczywiste, że preferowali "swoich", czyli Niemców.

QUOTE
sprawdź sobie imiona benedyktynów tynieckich czy mogilskich w wieku XI czy imiona ówczesnych hierarchów. I weź pod uwagę, że na Pomorzu była tylko jedna diecezja.

Czy benedyktyński klasztor w Mogilnie miał upoważnienie do sprowadzanie niemieckich osadników i miał w ok. 1220-30 co najmniej 10 etnicznie niemieckich wsi na swych terytoriach??

Ten post był edytowany przez Rian: 29/09/2010, 21:45
 
User is offline  PMMini Profile Post #68

     
marlon
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.912
Nr użytkownika: 16.079

Stopień akademicki: BANITA
 
 
post 29/09/2010, 22:39 Quote Post

QUOTE
"Gerardus de Stargard" (Znowu Stargard!!), który występuje jako świadek transakcji przeprowadzonej przez innego Niemca - "rycerza Waltera" (sprzedawał wieś Brody)


a jaki dowód, że to Niemcy heh.



QUOTE
"W 1191 r. kościół przeznaczono do obsługi duszpasterskiej Niemców zamieszkujących już w Szczecinie." - Tadeusz Białecki "Historia Szczecina" 1992. A więc jednak komuś znana...


problem w tym, że nie wiemy skąd pochodzi ta informacja - a jako niezweryfikowana NIE MOŻE stanowić jakiegokolwiek dowodu. Zajmujemy się bowiem szczegółami.


QUOTE
w dokumencie z 1187 podano, że przekazanie patronatu nad kościołem Św. Jakuba klasztorowi Św. Mikołaja z Bambergu odbyło się w obecnośli licznie zgromadzonej ludności "słowiańskiej i niemieckiej".


znowu brak danych co do autora publikacji, cytatu łacińskiego itp. Ja równie mogę podać 100000 fakcików tego typu - i skąd będziesz wiedział co jest prawda a co nie???


QUOTE
Nie mam powodu nie wierzyć lokalnym informacjom podawanym na stronie urzędu miejskiego


no bez żartów, szkoda czasu na podobne "analizy historyczne". Wiedza z portalu urzędu miejskiego heh blink.gif


QUOTE
w fundacjach klasztornych znajdowały się upoważnienia do "sprowadzania osadników słowiańskich, duńskich i niemieckich".


podaj cytaty pomorskie i porównawcze polskie to się przekonasz


QUOTE
zwłaszcza, że Niemcami byli inni mincerze jak szczeciński Elibert, prawdopodobnie szczeciński Elichert z 1220 czy Walter i Dietrich znani z monety Bogusława I


źródła !!! albo dajmy sobie lepiej spokój z takimi rozmowami


QUOTE
i miał w ok. 1220-30 co najmniej 10 etnicznie niemieckich wsi na swych terytoriach??


zapominasz, że miał je PO rozpoczęciu kolonizacji
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #69

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 30/09/2010, 13:13 Quote Post

QUOTE
zapominasz, że miał je PO rozpoczęciu kolonizacji

Zapominasz, że wspominałeś, że wg. Ciebie niemiecka kolonizacja na Pomorzu "ruszyła" po 1236 wink.gif

QUOTE
a jaki dowód, że to Niemcy heh.

Tja... bo to typowe niemieckie imiona??

QUOTE
znowu brak danych co do autora publikacji, cytatu łacińskiego itp. Ja równie mogę podać 100000 fakcików tego typu - i skąd będziesz wiedział co jest prawda a co nie???

Gerard Labuda "dzieje Szczecina". Labuda to chyba poważne źródło no nie??

QUOTE
no bez żartów, szkoda czasu na podobne "analizy historyczne". Wiedza z portalu urzędu miejskiego

Jeśli jest zgodna z tym co piszą np. Niemcy - czemu mam to odrzucać??

QUOTE
źródła !!! albo dajmy sobie lepiej spokój z takimi rozmowami

"Pochodzenia niemieckiego, sądząc z imienia, byli: mincerz Eilbert, znany z monet Bogusława I, Echiherd z 1220 r., umieszczany w Szczecinie, oraz dwaj mincerze, Walter i Dietrich, znani z jednej z monet bez podania miejsca wybicia, a łączeni z Kołobrzegiem"

Lech Leciejewicz, "Początki miast nadmorskich na Pomorzu". Może być??

Ten post był edytowany przez Rian: 30/09/2010, 15:59
 
User is offline  PMMini Profile Post #70

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 30/09/2010, 22:48 Quote Post

Khem... ksiązki Labudy i Leciejewicza to nie źródła tylko opracowania - a to zasadnicza różnica.
 
Post #71

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 1/10/2010, 10:53 Quote Post

QUOTE
Khem... ksiązki Labudy i Leciejewicza to nie źródła tylko opracowania - a to zasadnicza różnica.

Formalnie - owszem. Ale znając warsztat takiego historyka jak Labuda - z pewnością są solidnie oparte na źródłach. Tym samym - jako, że nie mam dostępu do oryginalnych dokumentów pomorskich - mogę je potraktować jako źródło.

Ten post był edytowany przez Rian: 1/10/2010, 10:53
 
User is offline  PMMini Profile Post #72

     
ARTUR.
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 80.336

Arterix
Zawód: Przedsiêbiorca
 
 
post 2/12/2012, 16:31 Quote Post

Wszystko prawie proste
Chrystianizacja ludu nie powiodła się i pierwszy biskup pomorski – Reinbern został zmuszony do opuszczenia Kołobrzegu już około 1013 roku.
Niewątpliwie wpływ na upadek biskupstwa kołobrzeskiego miało niedostateczne wsparcie administracji kościelnej ze strony Bolesława Chrobrego,
który w tym czasie prowadził wojnę z Niemcami (1002-1018).
Kolejną próbę chrystianizacji Pomorza podjął, w czasie swego panowania, Władysław Herman (1079-1102), książę z dynastii Piastów. Zabiegi
te również zakończyły się niepowodzeniem, chociaż niektóre przekazy (niepotwierdzone źródłowo) wspominają epizod osadzenia w Białogardzie nad
Parsętą polskiego biskupa o imieniu Franko („Franco,episcopus Bellegradensis”, ”Bellegradenssis Pontifex”).
Po ponad 100 latach (1122 r.), od założenia biskupstwa w Kołobrzegu,
misji nawrócenia Pomorzan podjął się mnich hiszpański o imieniu Bernard,
zwany również Hiszpanem. Przy poparciu ze strony Bolesława Krzywoustego, eremita udał się w towarzystwie przewodnika i tłumacza na Pomorze
Zachodnie. Żyjąc w skrajnym ubóstwie rozpoczął pracę ewangelizacyjną
wśród miejscowej ludności. Niestety, głoszone przez mnicha prawdy nie
były zrozumiałe dla Pomorzan wyznających wierzenia pogańskie. Za rozpowszechnianie dogmatów chrześcijańskich został pobity przez pospólstwo
Wolina. Od niechybnej śmierci uratowali go pogańscy kapłani, w obawie
przed gniewem polskiego księcia
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #73

     
Syriusz.Czarny
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 78
Nr użytkownika: 80.194

Stopień akademicki: KLON BANITA
 
 
post 2/12/2012, 18:08 Quote Post

ARTUR.
CODE
Chrystianizacja ludu nie powiodła się i pierwszy biskup pomorski – Reinbern został zmuszony do opuszczenia Kołobrzegu już około 1013 roku.

Źródła proszę.

CODE
te również zakończyły się niepowodzeniem, chociaż niektóre przekazy (niepotwierdzone źródłowo) wspominają epizod osadzenia w Białogardzie nad Parsętą polskiego biskupa o imieniu Franko („Franco,episcopus Bellegradensis”, ”Bellegradenssis Pontifex”).

Ten biskup nie miał nic wspólnego z Polską czy Pomorzem, a jego siedzibą nie był ani Białogard nad Parsętą, ani Białogarda.
 
User is offline  PMMini Profile Post #74

     
aljubarotta
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.841
Nr użytkownika: 70.958

Marek Sz.
 
 
post 3/12/2012, 0:00 Quote Post

QUOTE(Rian @ 1/10/2010, 10:53)
QUOTE
Khem... ksiązki Labudy i Leciejewicza to nie źródła tylko opracowania - a to zasadnicza różnica.

Formalnie - owszem. Ale znając warsztat takiego historyka jak Labuda - z pewnością są solidnie oparte na źródłach. Tym samym - jako, że nie mam dostępu do oryginalnych dokumentów pomorskich - mogę je potraktować jako źródło.
*



Przykro mi Rianie, ale źródła to źródła. Nie wolno polegać na warsztacie historyka, nawet takiego uznawanego za autorytet, bo można się przejechać. Vide chociażby artykuł Labudy o uprawnieniach władczych Ottona III nadanych Bolesławowi w Gnieźnie i polemikę D.A. Sikorskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #75

6 Strony « < 3 4 5 6 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej