Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony « < 2 3 4 5 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polacy na ziemiach (potem) odzyskanych, Ilu Polaków było tam przed 1939 r. ?
     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 25/06/2013, 10:28 Quote Post

QUOTE(kris9 @ 21/06/2013, 20:37)
QUOTE(wojtek k. @ 21/06/2013, 20:19)
No i o to chodzi - ludność Górnego Śląska była silnie spolaryzowana, a pisanie, że ktoś stał się Polakiem czy Niemcem w okresie międzywojennym to bzdura na resorach

Bzdurą na resorach jest twierdzenie, że wielu Slązaków nie zmieniało orientacji narodowej. Przykład: po II wojnie światowej podawanie się za Polaka by w latach 60. czy 70. wyjechać do RFN jako Niemiec.


Bzdurą na resorach jest to, co napisałeś. To, że ktoś - nie chcąc opuścić swych rodzinnych stron - podał się za Polaka, można uznać za swego rodzaju oportunizm, ale na pewno nie ma nic wspólnego ze zmianą orientacji narodowej.
 
User is offline  PMMini Profile Post #46

     
Alexander Malinowski2
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.688
Nr użytkownika: 80.416

Alexander Malinowski
 
 
post 25/06/2013, 10:47 Quote Post

QUOTE(wojtek k. @ 25/06/2013, 10:28)

Bzdurą na resorach jest to, co napisałeś. To, że ktoś - nie chcąc opuścić swych rodzinnych stron - podał się za Polaka, można uznać za swego rodzaju oportunizm, ale na pewno nie ma nic wspólnego ze zmianą orientacji narodowej.
*



A skąd to wiesz?

Może Ślązak nie wie, czy jest Polakiem, Niemcem, czy Ślązakiem.

Najpierw podaje, że jest Polakiem.

Gdy Niemcy Zachodnie stają się atrakcyjne, podaje, że jest Niemcem.

Potem część "Niemców" podaje narodowość śląską.

Może poczucie narodowe Ślązaków jest labilne? W końcu 2/3 polskojęzycznych Ślązaków głosowało na Polskę, a nie 100%.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
Tottila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 543
Nr użytkownika: 77.568

 
 
post 25/06/2013, 11:09 Quote Post

QUOTE(Alexander Malinowski2 @ 25/06/2013, 10:47)
QUOTE(wojtek k. @ 25/06/2013, 10:28)

Bzdurą na resorach jest to, co napisałeś. To, że ktoś - nie chcąc opuścić swych rodzinnych stron - podał się za Polaka, można uznać za swego rodzaju oportunizm, ale na pewno nie ma nic wspólnego ze zmianą orientacji narodowej.
*



A skąd to wiesz?

Może Ślązak nie wie, czy jest Polakiem, Niemcem, czy Ślązakiem.

Najpierw podaje, że jest Polakiem.

Gdy Niemcy Zachodnie stają się atrakcyjne, podaje, że jest Niemcem.

Potem część "Niemców" podaje narodowość śląską.

Może poczucie narodowe Ślązaków jest labilne? W końcu 2/3 polskojęzycznych Ślązaków głosowało na Polskę, a nie 100%.
*




Koledzy! Na prostą logikę... zerknijcie na te mapy powyżej.


Narodowość śląska - Śląsk pruski bez cieszyńskiego
Narodowość niemiecka - Śląsk niemiecki po 1921, bez cieszyńskiego i polskiego po 1921


Zresztą zobaczcie jak głosowali Ślązacy. Na polskich kandydatów padało więcej głosów w wyborach niż w plebiscycie. Spójrzcie na spisy ludności. Na wsi polskojęzycznie podają Muttersprache polnisch ale w miastach już często deutsch choćby nawet w domu mówili po polsku (tak jest nawet i dzis na Śląsku Opolskim). Zerknijcie na wyniki plebiscytu - na powiaty wschodnie i centralne powiaty versus zachodnie pograniczne.

Trudno uznać więc, że w początkach XX wieku Slązacy posiadali w pełni skrystalizowaną świadomość narodową. Taką posiadali śląscy Niemcy, zwłaszcza w miastach. Natomiast wiejska ludność autochtoniczna - polskojęzyczni Ślązacy reprezentowali wachlarz postaw. W przeciwnym wypadku mniejszości niemieckiej albo na Górnym Ślasku nie byłoby w ogóle. Albo byłaby ale w granicach całego Śląska pruskiego. Tymczasem jest odwrotnie. Wielu potomków tych którzy jeszcze w początkach XX wieku deklarowali Muttersprache polnisch, głosowali na polskich kandydatów i na Polskę w plebiscycie, dziś podaje się za Niemców.

Ten post był edytowany przez Tottila: 25/06/2013, 11:11
 
User is offline  PMMini Profile Post #48

     
Phouty
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.146
Nr użytkownika: 81.932

 
 
post 26/09/2013, 7:53 Quote Post

Ażeby dolać oliwy do ognia i jeszcze bardziej skomplikować sprawę, to opiszę mój własny przypadek narodowościowy. Zarówno rodzina mojej mamy, jak i rodzina ojca, wywodzą się z "odzyskanego" Pomorza, czyli z Prus.
Rodzina ojca z okolic dzisiejszego Koszalina, a rodzina mamy z okolic Bydgoszczy/Torunia.
Mój pradziadek ze strony ojca wyemigrował w XIX wieku do USA. Dziadek urodził się w Ameryce w roku 1895, a mój ojciec także urodził się tutaj w roku 1920, jako de facto Amerykanin trzeciej generacji. W roku 1922 mój dziadek zdecydował się jednak powrócić do kraju (mój ojciec miał wtedy 2 lata) i po powrocie osiedlił się w okolicach Szczecina. (Czyli wiemy o jaki kraj rodzinny chodziło). rolleyes.gif Bodajże w roku 1928 dziadek kupił posiadłość w okolicach Węgrowa pod Warszawą i tam się przeniósł razem z rodziną. (Przyczyny tej międzynarodowej przeprowadzki z USA do Prus i po kilku latach do Polski, nie są mi znane). Rodzina ojca (także jego "amerykańskie" rodzeństwo), mieszka tam do dzisiaj i uważa się za czystych Polaków.
Rodzina mojej mamy też uważa się za czysto polską.
Ja z kolei, pomimo tego iż byłem urodzony w Polsce, zawsze uważałem się za Amerykanina i przy pierwszej nadażającej się okazji (a za komuny to nie było prosto z tymi "okazjami"), wróciłem do kraju przodków, czyli do USA.

Więc skomplikujmy dalej sprawę! Moja obecna żona pochodzi z Rybnika.....wiadomo... wink.gif
Jest obecnie obywatelką amerykańską z oczywistych względów, chociaż uważa się za czystą Polkę.
Chociaż rodzice mojej żony mieszkają od wielu lat (bodajże od pierwszej połowy lat 80-tych) w Monachium, ponieważ wyemigrowali do Niemiec jako "Niemcy". Dziadkowie mojej żony uważali się za polskich Ślązaków, a jej pradziadkowie za czystych etnicznie Niemców! Paranoja!

Ale jedźmy dalej....
Dorosła córka mojej żony mieszka od wielu lat w Wielkiej Brytanii (ma brytyjskie obywatelstwo), jednakże jest ożeniona z obywatelem amerykańskim, więc sam już nie wiem, za kogo się będzie uważała moja (obecnie) 6-cio letnia wnuczka.
Syn mojej żony mieszka w Polsce w Rybniku i broń panie Boże, ażeby mu powiedzieć, iż jest on "Ślązakiem"!
Obraza murowana, bo on w.g. jego samego, jest czystym Polakiem.

Ale mało tego!
Mój dorosły syn (z pierwszego małżeństwa....z czystą Polką, bo razem wyjechaliśmy do USA jako małżeństwo, oczywiście na amerykańskich papierach, ponieważ PRLowska komuna mi na to pozwoliła...po dłuuugich latach walki, gdy zacząłem po ukończeniu 18-tego roku życia bombardować polskie władze o paszport na wyjazd stały), mieszka oczywiście w USA, jednakże był urodzoony....w Hamburgu! Był to przypadek, bo wyjechałem z USA "na roboty" do Niemiec (oczywiście dobrowolnie wink.gif ), a żona przylatywała do mnie co kilka tygodni w odwiedziny z Kalifornii. Mój syn się jednak "pośpieszył", ponieważ moja była żona była w ciąży i nie było jak wracać jej do USA, ażeby go urodzić, więc karetka zabrała ją do szpitala w Niemczech. Urodził się jednak jako Amerykanin, co jest zaznaczone w jego niemieckiej metryce urodzenia! biggrin.gif
Mój syn oczywiście uważa się za Amerykanina, tak samo jak ja!
Ja natomiast nie uważam siebie za Polaka, chociaż mam zrozumiały sentyment do tego kraju, w którym spędziłem swoje dzieciństwo i młodość.
Moja starsza siostra, która mieszka w Polsce, jest dozgonną Polką i nawet nie chce słyszeć, ażeby odwiedzić USA....nawet turystycznie, jednakże mój brat, mieszka oczywiście tutaj i uważa się za "mieszańca". (Ma także obywatelstwo polskie, a ja nie).
Moja babcia ze strony ojca, nigdy nie nauczyła się mówić dobrze po polsku i pamiętam gdy byłem małym dzieckiem, to jej się "bałem", bo bardzo trudno mi było ją zrozumieć. (Porozumiewałem się z nią w dzieciństwie po angielsku, chociaż dopiero gdy już poszedłem do szkoły). Była ona zresztą rodowitą Amerykanką, chociaż jej korzenie wywodziły się z Anglii, a konkretnie z Kentu.
W moim domu, jako dzieci, mówiliśmy ze sobą z rodzeństwem po polsku , chociaż rodzice wymagali, ażebyśmy co drugi dzień w domu, rozmawiali "oficjalnie" po angielsku.

Więc każdy przyzna, że już większego pomieszania z poplątaniem nie można zrobić! Kompletny groch z kapustą!

Jak widać na moim własnym przykładzie, to sprawy przynależności narodowościowej, a także sprawy "korzeni" są bardziej skomplikowane w rzeczywistości, niż by się to wydawało.

Nic więc dziwnego, iż ludzie mają problemy z jednoznacznym określeniem tożsamości narodowej. Po prostu "podział narodowy" jest często niemożliwy, a w najlepszym przypadku bardzo mglisty.

Ten post był edytowany przez Phouty: 26/09/2013, 8:31
 
User is offline  PMMini Profile Post #49

     
kalev
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 759
Nr użytkownika: 37.135

Stopień akademicki: miszcz
 
 
post 24/11/2013, 14:55 Quote Post

A ja dodam od siebie pewien fakt, który zaważa istotnie na wiarygodności całego tego plebiscytu i bezsensu jego przeprowadzania. Niemal cały wielki kapitał, przedsiębiorstwa i wielkie gospodarstwa rolne znajdowały się w rękach Niemców - stanowili przytłaczająca siłę ekonomiczną, natomiast Polacy byli głównie robotnikami i rolnikami. Biorąc jeszcze pod uwagę działania niemieckiej propagandy, wyniki tego plebiscytu i tak należy uznać za duży sukces Polaków, mocno kontrastujący z wynikami "plebiscytu" na Warmii, Mazurach i Powiślu.

Ogólnie liczbę Polaków na Ziemiach Odzyskanych w 1939 roku można oceniać na jakieś 1,2 miliona - 700 tysięcy na Górnym Śląsku, 400 tysięcy w Prusach Wschodnich, 40 tysięcy w Wolnym Mieście Gdańsk, 20 tysięcy na Dolnym Śląsku, mniej więcej tyle samo na Pomorzu Zachodnim i jakieś 10 tysięcy na Ziemi Lubuskiej. Piszę z pamięci, a dane podawane w różnych źródłach mogą się sporo różnić. Nie każda mówiąca po polsku osoba uważała się za Polaka, a ogólnie ich liczbę szacuje się w granicach 1-15 miliona. W samym Wrocławiu i Szczecinie Polacy mieli stanowić ok. 1%, w Gdańsku 10-15%

CODE
Mi się wydaje, że nasz kolega Ślązak z Bawarii powinien się cieszyć, że jego rodzina w polskim bałaganie umknęła przed wywózką. Gdyby wywozili Niemcy, byłby porządek i takie złamanie zasad nie mogło się zdarzyć. Poza tym Polacy wywozili nad Ren, a Niemcy mieli plan wywózki nad Jenisiej, a może zrealizowali by jeszcze gorzej. Jakby tam było 20 milionów to na tych bagnach szybko by populacja spadła do paru milionów.


Uważam że Niemcy zostali potraktowani ze zdumiewającym humanitaryzmem, szkoda jedynie że całkiem sporo z nich uniknęło wysiedlenia z Górnego Śląska.

CODE
Zapytam więc jeszcze raz - czy rozumiesz co przedstawia ten filmik??? [...]


Jestem niewiarygodnie zdumiony że RAŚiści potrafią posługiwać się komputerem rolleyes.gif Oczywiście pod względem merytorycznym ich filmik to żenada, tak jak inne głoszone przez nich poglądy.

Ten post był edytowany przez kalev: 24/11/2013, 15:08
 
User is offline  PMMini Profile Post #50

     
Matbir
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 193
Nr użytkownika: 82.241

 
 
post 25/11/2013, 0:23 Quote Post

Wszedłem na stronę Muzeum Śląskiego pokazaną w filmie wrzuconym przez kolegę Max Mayer i w mojej opinii to tandetna manipulacja. Powstańcy z Sosnowca zajmują dwie strony wyświetlonego tekstu (w szyku alfabetycznym), przy czym już na pierwszej stronie kończą się nazwiskiem Zambrowski; dalej - z Warszawy zajmują 2 strony, Kraków - jedna, Lwów - Jedna, Poznań - jedna, Łódź - jedna, z reszty większych miast Radom, Lublin, Rzeszów, Kielce po jednej osobie. A jak ze Śląskimi miastami? Powstańcy z Katowic 20 stron, Hajduki 6 stron, Rybnik 5 stron, Siemianowice Śląskie 5 stron, Nowy Bytom 4 strony, Ruda 4, Tarnowskie Góry 3, Lipiny 3. Na Śląsku walczono o niepodległość Polski głównie śląskimi rękoma, ale nic w tym dziwnego, że wsparcia Polakom na Śląsku udzielili Polacy z sąsiednich dzielnic.

A teraz na temat.
Kryterium bycia Polakiem to w zasadzie język i ewentualnie wyznanie. Poczuwanie się do bycia Polakiem jest ważne w angażowaniu się w działalność pro-narodową i prospołeczną a pozostaje bez znaczenia w kwestii przynależności do grupy etnicznej.


kalev

Ta mapa obrazuje dane ze spisów 1916. Jestem ciekaw czy to dane z tej pracy posłużyły do oszacowania liczby Polaków pozostających poza zachodnimi granicami II RP czy jakieś inne dane?

Jeszcze się odniosę do tego bełkotu na temat "zmian tożsamości narodowej".
Otóż trzeba pamiętać że po I WŚ wiele rejonów historycznie Polskich było już całkowicie zgermanizowanych( głównie rejony ewangelickie na dolnym Śląsku i Pomorzu) a pogranicza cierpiały najbardziej na syndrom postkolonialny, i ludność Śląska, Warmii, Mazur i Pomorza były na ścieżce do germanizacji, trzeba było wykonać ogromną pracę by przekonać całe grupy społeczne że warto brać udział w projekcie "Polska". Częściowo to się udało, ale trzeba przyznać, że wiele przegrano - znaczną część Śląska, Warmię z Mazurami i Spisz z Orawą.
Po II WŚ Polska znowu została zdruzgotana i znalazła się pod okupacją sowiecką i nie była w stanie realizować interesów swoich obywateli. Więc nie ma się co dziwić, że ci uciekali, i to nie tylko ze Śląska. Pod Szczecinem gdzie nie było ludności autochtonicznej, uciekano do RFN jak do ziemi obiecanej. Udawano prześladowanych politycznie, czasem wyszukiwano "niemieckich" pradziadków. I co tu też odezwała się niemiecka świadomość narodowa?
 
User is offline  PMMini Profile Post #51

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 6/03/2014, 21:14 Quote Post

Spotkałem się z liczbą ponad 94 tys. autochtonów pozytywnie zweryfikowanych narodowościowo na Dolnym Śląsku do 1950 roku.

Przydałaby się jakaś dokładniejsza rozpiska tej liczby, np. ilu autochtonów zweryfikowano w poszczególnych powiatach.

Ten post był edytowany przez Domen: 6/03/2014, 21:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #52

     
Tottila
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 543
Nr użytkownika: 77.568

 
 
post 7/03/2014, 22:22 Quote Post

QUOTE(Domen @ 6/03/2014, 21:14)
Spotkałem się z liczbą ponad 94 tys. autochtonów pozytywnie zweryfikowanych narodowościowo na Dolnym Śląsku do 1950 roku.

Przydałaby się jakaś dokładniejsza rozpiska tej liczby, np. ilu autochtonów zweryfikowano w poszczególnych powiatach.
*




Są dokładne opracowania z podliczeniem statystyk ze spisu z 1951 roku dla kazdego powiatu. Tylko trzeba pamietac, ze tam uwzgledniono ludnosc rodzima wraz z pozostalymi jeszcze Niemcami. 94 tys dla Dolnego Slaska to zdecydowanie zbyt duzo. Orzechowski szacowal liczbe pozytywnie zweryfikowanych w latach 45-48 na 16 tys.W praktyce poza paroma miejscowościami to byly pojedyncze rodziny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #53

     
Nowy1
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 94.598

Adam Solorz
Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 6/08/2014, 14:00 Quote Post

Widzę,że wywołany temat, poszedł w różne strony.
 
User is offline  PMMini Profile Post #54

     
wojtek k.
 

IX ranga
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.666
Nr użytkownika: 47.450

wojciech kempa
 
 
post 7/08/2014, 11:12 Quote Post

QUOTE(Tottila @ 7/03/2014, 22:22)
Są dokładne opracowania z podliczeniem statystyk ze spisu z 1951 roku dla kazdego powiatu. Tylko trzeba pamietac, ze tam uwzgledniono ludnosc rodzima wraz z pozostalymi jeszcze Niemcami. 94 tys dla Dolnego Slaska to zdecydowanie zbyt duzo. Orzechowski szacowal liczbe pozytywnie zweryfikowanych w latach 45-48 na 16 tys.W praktyce poza paroma miejscowościami to byly pojedyncze rodziny.


W województwie wrocławskim było to 15.146 osób. Ale warto tu jeszcze doliczyć województwo zielonogórskie, którego znacząca część to historyczny Dolny Śląsk, gdzie zweryfikowano jako Polaków 14.569 osób, które wcześniej posiadały obywatelstwo niemieckie, w tym najwięcej w powiatach Sulechów ( 3249 osób ), Żagań (1342), Zielona Góra (1113), Sulęcin (957), Kożuchów (955) i Świebodzin (784). W powiecie gubińskim obywatelstwo polskie nadano 487 autochtonom.
 
User is offline  PMMini Profile Post #55

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 3/07/2015, 21:57 Quote Post

Przedwojenni obywatele niemieccy mieszkający w Niemczech na wschód od Odry i Nysy w sierpniu 1939, naturalizowani po wojnie, w spisie z 1950 roku (dzieci urodzone po 31.08.1939 klasyfikowano w spisie z 1950 wg. miejsca zamieszkania matki w sierpniu 1939):

Województwo - zasiedziali w tym samym powiecie w 1950 co w 1939 + mieszkający w innym powiecie w 1950 niż w 1939:

Olsztyńskie - 103,122 + 8,138
Koszalińskie - 43,356 + 6,169
Szczecińskie - 13,822 + 3,343
Zielonogórskie - 14,569 + 2,366
Wrocławskie - 83,421 + 14,446
Opolskie - 418,251 + 19,437
Białostockie (część ZO) - 4,504 + 303
Gdańskie (część ZO) - 50,843 + 6,665
Poznańskie (część ZO) - 2,681 + 192
Katowickie (część ZO) - 350,160 + 18,918

Razem na ZO wg. spisu z 1950 mieszkało 1,164,706 osób, które w sierpniu 1939 też mieszkały na (przyszłych) ZO.

Natomiast nie mam pełnych danych na temat tego, ilu naturalizowanych przedwojennych obywateli niemieckich mieszkało w 1950 roku na Ziemiach Dawnych (ZD). Nie była to mała liczba (przykładowo - w części woj. katowickiego należącej już przed wojną do Polski, mieszkało w 1950 roku 10,243 przedwojennych mieszkańców niemieckiej części Śląska).

Ponadto oprócz przedwojennych obywateli niemieckich mieszkających w sierpniu 1939 na wschód od Odry i Nysy, znajdowało się w Polsce wg. spisu z 1950 roku również 57,516 naturalizowanych przedwojennych obywateli niemieckich, którzy w sierpniu 1939 mieszkali na zachód od Odry i Nysy (a więc nie na ZO, tylko na obecnym terytorium Niemiec).

Ogółem mieszkało zapewne w Polsce w 1950 roku około lub ponad 1,3 miliona naturalizowanych przedwojennych obywateli niemieckich, z czego 57,516 przybyszów zza Odry i Nysy, a reszta to tzw. autochtoni ZO.

Spośród owych autochtonów 1,164,706 zamieszkiwało ZO tak w 1939 jak też w 1950, ale druga mniejsza grupa - pewnie ok.100 tys. - zamieszkiwała ZD. Byli to ludzie, którzy w sierpniu 1939 mieszkali po niemieckiej stronie granicy, ale w 1950 mieszkali na zachód od Bugu lecz na ziemiach dawnej II RP. Ale nie mam pełnych danych, więc 100 tys. to szacunek.

W każdym razie ludność autochtoniczna ZO też była w latach 1939-1950 dosyć mobilna i część migrowała na ziemie II RP.

Ten post był edytowany przez Domen: 3/07/2015, 22:18
 
User is offline  PMMini Profile Post #56

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 13/06/2018, 1:04 Quote Post

Lista (zapewne niekompletna) mieszkańców miejscowości Wierzchucino (Wierschutzin) przed wojną:

http://wierschutzin.kreis-lauenburg.de

http://gov.genealogy.net/item/show/WIEZINJO94AS

Pojawiają się nazwiska polskie/kaszubskie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #57

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 14/06/2018, 0:13 Quote Post

Wg. książki o historii miasta Kargowa (niem. Unruhstadt), po wojnie zweryfikowano tu pozytywnie 452 autochtonów:

http://www.kargowa.pl/sites/default/files/...wiony_19_03.pdf

W marcu 1948 roku ponad 25% ludności miasta stanowili autochtoni, 40% Kresowiacy a ok. 35% pozostali* Polacy.

*W tym na pewno wielu z Wielkopolski:

user posted image

Ten post był edytowany przez Domen: 14/06/2018, 0:19
 
User is offline  PMMini Profile Post #58

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 19/06/2018, 3:13 Quote Post

Ciekawy artykuł z 1939 roku. Jędrzej Giertych, "Regiony polskie w Niemczech":

https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/360460/PDF...939_004_005.pdf

Są dane dotyczące Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku i na Śląsku Opolskim.

Ten post był edytowany przez Domen: 19/06/2018, 3:14
 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
Domen
 

X ranga
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 9.437
Nr użytkownika: 14.456

Tomenable
 
 
post 20/06/2018, 3:45 Quote Post

Polacy na terenie Marchii Granicznej Poznańsko-Zachodniopruskiej:

Powiat - spis 1910 / 1925 / 1950 (autochtoni mieszkający w 1939 w tym samym powiecie):

Człuchowski - 1513 / 467 / 1576
Złotowski - 9574 / 7320 / 8693
Wałecki - 992 / 606 / 3658
Miasto Piła - 1023 / 236 /1107
Piłecki* - 912 / 190 / 1574
Skwierzyński - 1864 / 758 / 1068
Międzyrzecki - 4603 / 2007 / 2402
Sulechowski** - 4874 / 2617 / 3249 (w tym ok. 452 w Kargowej)
Wschowski - 2917 / 747 / 273

RAZEM - 28.272 / 14.948 / 23.600

*Przed wojną Nadnotecki
**Przed wojną Babimojski

Ten post był edytowany przez Domen: 20/06/2018, 3:49
 
User is offline  PMMini Profile Post #60

5 Strony « < 2 3 4 5 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej