|
|
Kusznicy, jaka była ich przydatność na polu bitwy
|
|
|
Esteban
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 11 |
|
Nr użytkownika: 50.444 |
|
|
|
Michal Greczkowski |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Czy kusznicy mogli mieć decydujący wpływ na losy bitew? Proszę o odpowiedż Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Raczej nie, w przeciwieństwie do łuczników angielskich.
Wystarczy spojrzeć na bitwę pod Crecy - gdzie kusznicy genueńscy, (walczący po stronie francuskiej) zostali szybko rozproszeni, a łucznicy angielscy (posługujący się tzw. długim łukiem walijskim) rozstrzygnęli losy bitwy - "rozstrzeliwując" na dystans niepokonaną dotąd ciężką jazdę francuską.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bitwy wojny stuletniej wykazały, że ich (czyli np. najemnych kuszników z Italii) przydatność w polu była mniejsza niz angielskich łuczników, decydowała o tym min. znacznie mniejsza szybkostrzelność kuszy. z Drugiej strony zas szkolenie kusznika było znacznie tańsze i zajmowało mniej czasu. Kusznicy sprawdzali sie natomiast doskonale podczas wszelkich akcji oblęzniczych, zarówno jako jednostki służące nekaniu obrońców jak i defensywne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Trzeba jednak zauważyć, iż kusza uznawana była przez kościół za diabelską broń. Nałożona nawet została na nią klątwa. Zakazane było używać ją przeciwko innym chrześcijanom, jednak ten zakaz łamano. Z tego co mi na ten temat wiadomo, to kusza miała lepszą przebijalność zbroi niż łuk i byle "cieć" mógł tą bronią zabić ciężkozbrojnego jeźdźca. Łucznik miał zdecydowanie mniejsze szanse przeciwko ciężkozbrojnym. Warto zauważyć, że w późnym średniowieczu kusza stawała się coraz bardziej popularna kosztem właśnie łuków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Z tego co mi na ten temat wiadomo, to kusza miała lepszą przebijalność zbroi niż łuk Zależy JAKA kusza i JAKI łuk.
QUOTE i byle "cieć" mógł tą bronią zabić ciężkozbrojnego jeźdźca. Tak czy inaczej wielkiej przebijalności zbroi, zwłaszcza płytowej, nie wykazano.
QUOTE Łucznik miał zdecydowanie mniejsze szanse przeciwko ciężkozbrojnym. Vide Azincourt?
QUOTE Warto zauważyć, że w późnym średniowieczu kusza stawała się coraz bardziej popularna kosztem właśnie łuków. Nie ze względu na większą przebijalność, tylko na prostotę obsługi. Łatwiej było znaleźć potencjalnych kuszników niż wyćwiczonych od dzieciństwa łuczników.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:14) Zależy JAKA kusza i JAKI łuk.
Hej, to mój tekst!
QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:14) Nie ze względu na większą przebijalność, tylko na prostotę obsługi. Łatwiej było znaleźć potencjalnych kuszników niż wyćwiczonych od dzieciństwa łuczników.
Powiedziałbym, że nie tylko ze względu na większą przebijalność. Późnośredniowieczne potwory ze stalowymi łuczyskami miały raczej większą przebijalność niż łuk w ręku najlepszego nawet łucznika.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Hej, to mój tekst! wink.gif Wybacz, ale tak mi się spodobał, że postanowiłem go pożyczyć
QUOTE Powiedziałbym, że nie tylko ze względu na większą przebijalność. Późnośredniowieczne potwory ze stalowymi łuczyskami miały raczej większą przebijalność niż łuk w ręku najlepszego nawet łucznika. Niewątpliwie miały większą przebijalność. Wyrażam natomiast wątpliwość, czy była to cecha istotna w masowym występowaniu kusz...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:45) Niewątpliwie miały większą przebijalność. Wyrażam natomiast wątpliwość, czy była to cecha istotna w masowym występowaniu kusz...
Na pewno była w jakimś stopniu istotna, skoro wytwarzano coraz potężniejsze kusze i nowe sposoby żeby jakoś te ustrojstwa naciągnąć.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Na pewno była w jakimś stopniu istotna, skoro wytwarzano coraz potężniejsze kusze i nowe sposoby żeby jakoś te ustrojstwa naciągnąć. Owszem - ale to nie najmocniejsze potwory były najbardziej masowo stosowane...
|
|
|
|
|
|
|
|
Wydaje mi się, że kuszników można przyrównać do dzisiejszych snajperów. Przydają się bardzo, ale bitwy raczej nie rozstrzygną.
|
|
|
|
|
|
|
bod
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 12 |
|
Nr użytkownika: 49.137 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 2/01/2009, 17:57) Owszem - ale to nie najmocniejsze potwory były najbardziej masowo stosowane...
w polowie 15- go wieku stosowano juz na szeroka skale ciezkie kusze . przekroje zachowanych rogowych luczysk sugeruja naciagi nawet powyzej pol tony . pewnosc strzalu z kuszy powodowala , to , ze w rotach pieszych ciezko uswiadczyc jakichkolwiek lucznikow . koszty wyposazenia kusznika byly wieksze niz koszty prostego luku. naciagi rzedu 100 lbs z pewnoscia nie byly przeszkoda w masowym stosowaniu lukow w europie , po prostu mala efektywnosc strzaly o tym decydowala.
pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE w polowie 15- go wieku stosowano juz na szeroka skale ciezkie kusze . Na jak szeroką skalę? Jaki to procent wśród wszystkich kusz?
QUOTE przekroje zachowanych rogowych luczysk sugeruja naciagi nawet powyzej pol tony . Biorąc pod uwagę niską efektywność energetyczną kuszy to wcale nie jest wiele.
QUOTE pewnosc strzalu z kuszy powodowala , to , ze w rotach pieszych ciezko uswiadczyc jakichkolwiek lucznikow . Po pierwsze - patrz Anglia. Po drugie - nigdzie nie jest powiedziane, że to akurat "pewność strzału z kuszy". Znacznie bardziej prawdopodobne, że decydowała o tym łatwość wyszkolenia kusznika.
QUOTE po prostu mala efektywnosc strzaly o tym decydowala. Na czym opierasz tą "małą efektywność strzały"?
|
|
|
|
|
|
|
|
Odbiegacie od tematu. Temat był następujący: kusza a bitwy (a nie pojedyncze starcie)
Nikt nie powiedział dotąd ważnej uwagi: może i kusza miała większą siłe naciągu, ale CZĘSTOŚĆ strzałów z łuku wynosiła do 10, a kuszy tylko 1 na minutę !
Łucznicy mogli (co też robili) "zasypać" rycerstwo gradem strzał. A strzała z łuku wcale nie musiała przebijać zbroi na piersi, żeby być efektywna. Wystarczyło, jak przebiła np. udo jeźdźca.
Poza tym łucznicy odwracali sie ku łukom i strzelali stojąc bokiem, dlatego tez na niewielkiej powierzchni można było rozmieścić większą ilość strzelców.
Długi łuk walijski był prawdziwą "wunderwaffe" armii angielskiej w XIV i pocz. XV wieku i przyczyną ich przewag w wojnie stuletniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(żwirek @ 4/01/2009, 17:22) Nikt nie powiedział dotąd ważnej uwagi: może i kusza miała większą siłe naciągu, ale CZĘSTOŚĆ strzałów z łuku wynosiła do 10, a kuszy tylko 1 na minutę !
I wraca stare motto : Jaka kusza i jaki łuk?
Z łuku można było strzelać i szybciej, aczkolwiek szybko kończyłoby to strzały i wycieńczało strzelających, a salwy tak czy siak byłyby niezbyt celne i dobrze wykonane. Można było strzelać i wolniej. Zależnie od potrzeby.
Co do kuszy to bardzo zależy od naciągu, wielkości i sposobu napinania, ale minuta to za długo. Tutaj dość duża, a więc zapewne całkiem efektyna kusza napinana za pomocą haka zawieszonego na pasie osiąga 4 strzały na 30 sekund (według strzelającego jest to męczące).
QUOTE Długi łuk walijski był prawdziwą "wunderwaffe" armii angielskiej w XIV i pocz. XV wieku i przyczyną ich przewag w wojnie stuletniej.
Którą przegrali Długi łuk w rękach doświadczonego człowieka przy odpowiedniej taktyce był zabójczą bronią, ale robienie z niego jakiegoś wunderwafla to nieporozumienie. Z całą pewnośćią to można stwierdzić że AK 47 to wunderwaffe w stosunku do kuszy. Relacje między kuszą a łukiem to wady i zalety jednego w porównaniu do drugiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Poza tym łucznicy odwracali sie ku łukom i strzelali stojąc bokiem, dlatego tez na niewielkiej powierzchni można było rozmieścić większą ilość strzelców. łucznik w trakcie strzału faktycznie obrócony jest bokiem do celuale nie stoi nieruchomo jak posąg podczas całego procesu napinania łuku itd. Poza tym łucznicy to nie pikinierzxy, nie musza stać ramie w ramie, żeby być skuteczni.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|