Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
43 Strony < 1 2 3 4 > »  
Closed TopicStart new topicStart Poll

> Najlepsza broń średniowiecza,
 
Jaka broń była najlepsza w średniowieczu ?
Miecz Jednoręczny [ 114 ]  [31.75%]
Miecz Półtoraręczny [ 108 ]  [30.08%]
Topór Jednoręczny [ 4 ]  [1.11%]
Tasak [ 2 ]  [0.56%]
Topór Jednoręczny [ 7 ]  [1.95%]
Topór Dwuręczny [ 26 ]  [7.24%]
Kiśćień [ 10 ]  [2.79%]
Maczuga [ 8 ]  [2.23%]
Włócznia [ 30 ]  [8.36%]
Buzdygan [ 13 ]  [3.62%]
Kafar :D - młot bojowy [ 18 ]  [5.01%]
Nadziak [ 19 ]  [5.29%]
Suma głosów: 359
  
     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 2/12/2005, 15:31 Quote Post

Ja oczywiście opowiem się za mieczem jednoręcznym i tarczą w zestawie, chociaż połączenie buzdygadnu i tarczy też jest dobrym wyborem w moim przekonaniu. I nie piszcie, że kusza jest najlepszą bronią bo temat obejmuje tylko broń białą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 2/12/2005, 23:13 Quote Post

A jeżeli nie dbacie o własne bezpieczeństwo,a dbacie o wysokie morale przeciwników to walczcie kafarem, albo toporem dwóręcznym smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
WracisławCzarny
 

Jednoosobowa Inwazja Barbarzyńców
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 5.644

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Technik obróbki wody
 
 
post 3/12/2005, 0:18 Quote Post

QUOTE(KAM2150 Mistrz Miłośnik historii @ 3/12/2005, 1:13)
A jeżeli nie dbacie o własne bezpieczeństwo,a dbacie o wysokie morale przeciwników to walczcie kafarem, albo toporem dwóręcznym smile.gif
*


Ooo ludzie ludzie... i to moje pokolenie takie rzeczy wypisuje... aż strach się bać co z takich wyrośnie. I Ty i Wojownik z Jury, jako młodociani rymcerze moglibyście się choć ciut-ciut zastanowić zanim coś napiszecie...

Po pierwsze: KAFAR to stożkowate rusztowanie z podwieszonym na linie ciężarem, służąca do wbijania pali w ziemię lub dno a nie wielki młot z kamiennym lub żelaznym obuchem żywcem przeniesiony z Diablo2. Jeśli już wielki młot, to w całości z drewna, co najwyżej z okuciami.ZAPEWNIAM CIĘ, ŻE CZYMŚ TAKIM NIE DA SIE WALCZYĆ.

Po drugie: ludzie mogli być ciemni lub naiwni ale nigdy nie byli głupi! Oburęcznych toporów nie używano tak jak Rambo the Barbarian. To nie była broń samobójców!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 3/12/2005, 11:53 Quote Post

Akurat mojej drugiej wypowiedzi myślałem, że nikt nie potraktuje serio wink.gif Patrząc na to czym karmią nas współczese środki masowego przekazu młodzież ma takie wybrażenie, że a) termin rycerz wiąże się z zakutym w zbroję płytową osiłkiem, i nie liczy się, że ten jegomość walczy podcas pierwszej krucjaty i tak musi mieć płytówkę. b ) najpopularniejszymi broniami wśród wikongów i wszelakiej maści barbarzyńców były dwuręczne miecze i topory obusieczne. Nawet już w podręcznikach szkolnym możemy oglądać ilustracje i podpisy pod nimi mówięce nam jak to waleczni RYCERZE Karola Młota( Na ilustracji w płytówkach) pokonali WIELKĄ armię muzułmańską i zatrzymali ich ekspansję...
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
WracisławCzarny
 

Jednoosobowa Inwazja Barbarzyńców
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 5.644

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Technik obróbki wody
 
 
post 3/12/2005, 18:16 Quote Post

Co to to masz rację. Pamiętam w swoich podręcznikach od historii zbroje gotycką i litwinów z maczugami, ubranych w futra przy okazji omawiania bitwy pod Grunwaldem.

Wypowiedź RybaLiw:
QUOTE
wiele razy miałem przyjemność  udowodnienia wyższości krótkiego miecza i tarczy nad wszelaką bronią niemiotającą.
Mańkutom z toporami również? rolleyes.gif

Khamul
QUOTE
Swoich wojowników także bym przekonywał, że szczyt osiągnięć technicznych wroga to zaostrzony kij.
I tego trochę nie rozumiem. Przekonuję tak żołnierzy, którzy pewni zwycięstwa idą na wroga. A tu się okazuje, że wróg ma solidne tarcze, kije z żelaznymi grotami...ba! Nawet chełmy ma! To chyba nie podziałałoby dobrze na morale żołnierzy.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Khamul
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 92
Nr użytkownika: 11.255

 
 
post 3/12/2005, 19:12 Quote Post

QUOTE(WracisławCzarny @ 3/12/2005, 19:16)
Khamul
QUOTE
Swoich wojowników także bym przekonywał, że szczyt osiągnięć technicznych wroga to zaostrzony kij.
I tego trochę nie rozumiem. Przekonuję tak żołnierzy, którzy pewni zwycięstwa idą na wroga. A tu się okazuje, że wróg ma solidne tarcze, kije z żelaznymi grotami...ba! Nawet chełmy ma! To chyba nie podziałałoby dobrze na morale żołnierzy.
*


W sytuacji kiedy można się o tym przekonać przeciwnik zazwyczaj jest dość niedaleko (np. biegnie zasłaniając się tarczą i wymachując kijem z żelaznym grotem smile.gif). Wtedy raczej trzeba walczyć, żeby nie ułatwiać zadania przeciwnikowi wink.gif .
Tak poważnie, to sądzę, że taka propaganda zapobiega raczej uszczupleniom wojska przed bitwą. W sytuacji, kiedy nie można na spokojnie przemyśleć wszystkich za i przeciw, tylko trzeba walczyć o życie, to takie rozczarowania nie mają zbyt dużego znaczenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 5/12/2005, 12:51 Quote Post

re WracisłąwCzarny:
Leworęczny topornik, Praworęczny topornik - wszystko jedno, tylko lepiej jest założyć dobre płaty, bo w kolczudze żebra mogą nie wytrzymać smile.gif
Walczyłem z topornikami i "miecznikami" leworęcznymi - hehe...
Wszystko zależy od doświadczenia bojowego - technika, wytrzymałość, determinacja i to Coś.
Jeżeli wojownicy posiadają podobne umiejętności waleczne, to skłaniałbym się ku stwierdzeniu, że jednak koleś z krótkim mieczem wykończy topornika: punktowo, kondycyjnie, a jeżeli walczyliby na śmierć i życie to topornik skończyłby jak cielątko na rożnie wink.gif
Pozdrawiam serdecznie wszystkich wojujących
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 5/12/2005, 15:06 Quote Post

Akurat moim toporem, a w zasadzie berdyszem dosyć dobrze potrafię parować ciosy maksymalnie wykorzystując kształtostrza, ale ta sztuka sprawdza się tylko na takich średnio zaawansowanych miecznikach. Podkreślam, że chodzi mi o walkę berdyszem, a nie toporkiem jednoręcznym!
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 5/12/2005, 15:16 Quote Post

Mi akurat walka bronią wywodzącą się od toporów, czyli berdyszem dobrze paruje się ciosy mieczników. Używając górną część żelźcca można, że tak powiem wyłapać ostrze miecza i skierować je ku ziemi, co daje możliwość uderzenia adwersarza z drzewca. Działa to główne na lamerów i takich podchodzących zaawansowaniem pod średni bo lepsi miecznicy potrafią wyjść z tej sytuacji. Może to dla was wydać się trochę fantastyczne, ale to wykonalne, dla niedowiarków spróbuję wklejić niedługo filmik, albo jakieś zdjęcia obrazujące tę sytuację.


Przepraszam wszystkich o napisanie tego samego postu, ale po prostu moja przeglądarka go nie widziała nawet po powtórnym zalogowaniu więc myślałem, że post przepadł.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 5/12/2005, 15:32 Quote Post

A ja uważam, że nie ma to jak broń plebejska. Flamand z godendagiem, Szwajcar z halabardą, Czech z cepem - byli niemalże niepokonani, łoili ciężkozbrojne rycerstwo zakute w stal i machające owymi waszymi mieczami i morgenternami ile wlezie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
KAM2150 Mistrz Miłośnik historii
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 81
Nr użytkownika: 5.473

Kamil Manuszewski
Stopień akademicki: Doktor reanimowany
Zawód: Uczeñ
 
 
post 5/12/2005, 16:00 Quote Post

Może i owi szwajcarzy nie byli szlachcicami, ale byli uważani za elitę oraz budzili podziw władców i szlachty, ogólnie ceniono ich wyżej niż przeciętne rycerstwo. Co do Czechów( Tych z cepami) to pod Grunwaldem dostali bęcki od Krzyżaków, ceniono ich poprostu za odwagę i zażartość.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
WracisławCzarny
 

Jednoosobowa Inwazja Barbarzyńców
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 5.644

Stopień akademicki: mgr
Zawód: Technik obróbki wody
 
 
post 5/12/2005, 22:27 Quote Post

QUOTE
Co do Czechów( Tych z cepami) to pod Grunwaldem dostali bęcki od Krzyżaków, ceniono ich poprostu za odwagę i zażartość.

Czesi z cepami to usyci jeśli mnie pamięć nie myli... Co oni mieliby więc robić pod Grunwaldem? I jeszcze bęcki dostawać? Jan Hus został niehumanitarnie skremowany w 1415 roku. Wojny husyckie wybuchły troche później... gdzie tu Grunwald?
A jeśli chodzi o odwagę i zażartość, to nic by im nie pomogła gdyby nie zdyscyplinowanie i dobre dowodzenie.

No chyba, że nie wiem czegoś co powinienem.

QUOTE
Akurat moim toporem, a w zasadzie berdyszem dosyć dobrze potrafię parować ciosy maksymalnie wykorzystując kształtostrza, ale ta sztuka sprawdza się tylko na takich średnio zaawansowanych miecznikach.

Słowem na tych, którzy boją się się wejśc w zwarcie lub machaja jak cepem.

QUOTE
Leworęczny topornik, Praworęczny topornik - wszystko jedno, tylko lepiej jest założyć dobre płaty, bo w kolczudze żebra mogą nie wytrzymać
Twoje, czy topornika, hmm?

QUOTE
sądzę, że taka propaganda zapobiega raczej uszczupleniom wojska przed bitwą.
Genialne! Chyba bym na to nie wpadł. No ale od czego jest dziesiątkowanie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
RybaLiw
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 248
Nr użytkownika: 9.107

Piotr Biñczak
Stopień akademicki: czy to wa¿ne?
Zawód: Wolny strzelec
 
 
post 6/12/2005, 7:33 Quote Post

Chodziło mi o żebra praworęcznego kolesia walczącego mieczem.
Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 6/12/2005, 11:22 Quote Post

Oczywiście, że chodziło mi o Husytów. Cały XV wiek to bezwzględna dominacja ich modelu wojowania w Europie Srodkowej. Tabor, cepy, grad bełtów. Lali jak chcieli Niemców, Węgrów, Turków.

W ogóle to wydaje mi się, że epoka ciężkozbrojnego rycerstwa miała szansę skończyć się, zanim w ogóle się na dobre zaczęła.
Tzn. pod Hastings. Huescarlowie Harolda udowodnili, że żaden jeździec nie ma szans z piechurem, stojcym w zwartym szyku i łojącym wielgachnym, dwuręcznym duńskim toporem. Tylko jakoś nikt wtedy nie wyciągnął wniosków z tej masakry, jaka spotkała bastardowe rycerstwo, które cudem tylko wygrało bitwę na Wzgórzu Selnac...
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Wojownik z Jury
 

III ranga
***
Grupa: Banita
Postów: 127
Nr użytkownika: 8.340

Zawód: uczen
 
 
post 12/12/2005, 8:00 Quote Post

QUOTE
Ooo ludzie ludzie... i to moje pokolenie takie rzeczy wypisuje... aż strach się bać co z takich wyrośnie. I Ty i Wojownik z Jury, jako młodociani rymcerze moglibyście się choć ciut-ciut zastanowić zanim coś napiszecie...

sam jesteś rymcerzem.Jeżeli nie rozrużniasz toporu dwóręcznego od obusiecznego to się troche poucz a co do młotów-jeżeli nie słyszałeś o młotach bojowych np lucereńskiech to chyba się nie znasz na broni.Określenie kafar pasuje chyba do ciebie
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

43 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Closed TopicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej