Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Spadochroniarze: przydatnosc formacji,
     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 4/12/2004, 18:32 Quote Post

Wojska spadochronowe uczestniczyły w walkach po obydwóch walczących stronach. Najbardziej znane akcje to zajecie Krety, lądowanie w Normandii, operacja Market - Garden i wiele innych. Były to jednostki elitarne, swietnie wyposarzone, wyekwipowane i wyszkolone, olbrzmim kosztem. Czas przygotowania ich do akcji był bardzo długi.
W wyniku walk poniosły mimo wszystko olbrzymie straty, np. Hitler po walkach na Krecie, zszokowany poniesionymi stratami zrezygnował ze stosowania tego typu wojsk na szersza skalę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Bodenschatz
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 79
Nr użytkownika: 2.443

Zawód: Student
 
 
post 6/12/2004, 19:53 Quote Post

Jak u kogo? U aliantów tak, bo zajeli pole działań wroga i odcieli jednostki liniowe, prowadzili dywersje itd. oglądałeś "Kompanie Braci" ? Natomiast u Hitlera no cóż Kreta...ale było tez coś pozytywnego, dzięki jednostką spadachronowym uwolniono Mussoliniego(osobiście nie lubie tego Włocha) mad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 6/12/2004, 20:36 Quote Post

Niewątpliwie sukcesy były: Eben-Emael, Kreta, desanty alianckie towarzyszące lądowaniom, szczególnie lądowaniu w Normandii... Mimo sporych strat i porażek, jak choćby fiasko Market-Garden, uważam, że spadochroniarze wykazali się skutecznością, o ile zostali mądrze wykorzystani.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 7/12/2004, 2:11 Quote Post

Spadochroniarze byli chyba najbardziej "pokazowa" czescia sil zbrojnych w II Wojnie. Pionierami w rozwoju wojsk powietrzno-desantowych byli Sowieci i Niemcy. Jedynie Niemcy mogli pochwalic sie pewnymi sukcesami. W 1940 roku male formacje byly uzywane do zdobywania strategicznie waznych, czesto mocno ufortyfikowanych obiektow. W 1941 roku przy pomocy duzego desantu opanowano Krete ale bylo to niezwykle kosztowne zwyciestwo. Rok pozniej, niemieckie sily spadochronowe zostaly odbudowane do ilosci 30 tys. zolnierza ale ponowne przeprowadzenie operacji na skale Krety bylo nie do pomyslenia.
Trzeba zauwazyc ze oprocz momentu zaskoczenia, sily powietrzno-desantowe maja praktycznie wszystko przeciwko sobie. W kazdej operacji wystepowalo duze rozproszenie ladujacych zolnierzy. Spadochroniarze byli zawsze lekko uzbrojeni, a ciezszego sprzetu dostarczanego szybowcami nigdy nie bylo za duzo. Notoryczne takze, bylo dokonywanie zrzutow z dala od zaplanowanych celow, co wprowadzalo niesamowity balagan. Z desantow wykonanych prze Aliantow (Sycylia, Normandia, poludniowa Francja, Arnhem, Ren) tylko Normandia warta byla poniesionych ofiar.
Tyle o duzych operacjach.
Natomiast co do mniejszych, to zdecydowana wiekszosc z nich zakonczona byla sukcesem. Male formacje (batalion lub dwa) byly uzyte do zdobycia waznych skrzyzowan i lotnisk w czasie kampanii we francuskiej Afryce Polnocnej pod koniec 1942 r. W 1943 roku, we wrzesniu wzmocniono z powietrza desperacko potrzebujace uzupelnien sily broniace przyczolka kolo Salerno. W 1945 roku desant powietrzny zdobyl Corregidor. We wrzesniu 1943 r. stosunkowo maly niemiecki desant powietrzny uchwycil wyspe Leros na morzu Egejskim.

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 7/12/2004, 9:12 Quote Post

Masowe operacje spadochronowe przebiegały rzeczywiście ze zmiennym szczęściem - te na małą skalę z reguły wypadały lepiej. Niemniej często to nie spadochroniarze ponosili winę za fiasko ich operacji, a sposób ich wykorzystania. Przykłady:
a) Kreta - duża operacja, sukces, ogromne straty. Być może swoją rolę odegrał brak doświadczenia w stosowaniu takich formacji;
cool.gif Market-Garden - tu w ogóle cała operacja była bez sensu.

Natomiast mniejsze, precyzyjniejsze operacje już przynosiły efekty. Norwescy spadochroniarze zniszczyli fabrykę ciężkiej wody. Skorzenny odbił Mussoliniego. Od biedy do takiej akcji można zaliczyć lądowanie Czechów, którzy wykonali zamach na Heyndricha.

Za specyficzną grupę spadochroniarzy, ale świetnie wyszkolonych i odznaczających się bardzo dużymi walorami bojowymi, można uznać naszych cichociemnych. Niby przeszkolono niecałe 600 osób, w kraju lądowało 315, ale przeważnie swoją działalnością bardzo in plus się wyróżniali
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
TOŁDI
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 131

 
 
post 8/12/2004, 9:27 Quote Post

A po mojemu to troszkę robimy tu groch z kapustą - czyli wrzucamy do jednego worka wszystkie operacje wykonane przez spadochroniarzy . Trzeba chyba rozdzielić tu dwa rodzaje operacji : małe desanty i działania prowadzone w stylu oddzialów specjalnych - Eben Emeal , uwolnienie Musoliniego , cichociemnych itd. oraz duże operacje desantowe o chrakterze operacyjnym - Kreta , M-G , Normandia . Dwie pierwsze operacje zakończyły sie sporymi stratami z kilku przyczyn . Postawiono na samodzilność i samowystarczalnosc desantowanych wojsk - co okazało sie błedem . Ale nie tylko o to chodzilo . W obu przypadkach dochodziły też błedy na etapie planowania i wykonania całości operacji . Na kRecie desantowano żołnierzy w zbyt dużym rozproszeniu . De facto desantowano dywizję podzieloną na kolka oddzielnych grup w sile pulku co okazalo się błedem . Chciano uchwycić wiele pukntów na raz . Nie doceniono przeciwnika , nie udało się własciwie nigdzie uzyskać decydujacej przewadi desantowanych wojsk na pezrciwnikiem broniacym danego obiektu . sukces Niemców był możliwy własciwie to tylko dzieki bledowi lokalnego dowódcy brytyjskiego który opuscił lotnisko maleme - gdyby nie to cała operacja najprawdopodobniej zakończyła by się porazka i utratą przez Niemcow całej dywizji .
Ogromne straty spadochroniarzy w operacji M-G spowodowane były nie tylko błednym jej zaplanowanie , zbyt optymistycznymi założeniami i niedocianiem przeciwnika ale takze błedami już podczas trwania operacji dowódców dywizji wchodzacych w skład XXX korpusu .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
sarna23
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 160
Nr użytkownika: 1.981

 
 
post 8/12/2004, 17:37 Quote Post

W sumie pod sensownym dowódsctwem i prowadzone z głową akcje spadochronowe sprełniły swe zadania, dziś wiemy, że za mało było małych desantów i akcji dyweersyjnych, które mogły się porządnie dać w kość faszystom.
Co do wymienionych powyżej akcji spadochronowych to jak w każdym rodzaju wojsk mamy wzloty i upadki - a w spadochroniarstwie do tych dwu powyższych prowadzą zawsze upadki.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Sarissoforoj
 

Kwatermistrz Generalny
*******
Grupa: Supermoderator
Postów: 2.915
Nr użytkownika: 1.265

Stopień akademicki: mgr. inz.
Zawód: Emeryt
 
 
post 9/12/2004, 0:40 Quote Post

Operacje spadochronowe realizowane na dużą skalę miały jeden zasadniczy feler, spadochroniarze mieli lekkie uzbrojenie, ponieważ ówcześnie posiadane nosiciele samoloty i szybowce nie były w stanie nic cięższego przewieźć. Takie operacje spadochronowe spotykały sie szybko z ciężkim sprzętem przeciwnika co natychmiast powdowało wzrost strat.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 9/12/2004, 10:29 Quote Post

Ciekawe, że jednak spadochroniarze imponowali indywidualnym wyszkoleniem. Nawet w Ardenach, chociaż byli to "spieszeni" spadochroniarze, bili się raczej dobrze.

Myślę, że niepowodzenia spadochroniarzy w II wojnie światowej można częściowo zrzucić na karb braku doświadczenia w operowaniu taką jednostką - o czym może też świadczyć tworzenie raczej nieudanych hybryd w stylu pancerno-spadochronowa dywizja Hermann Goering - chociaż sam zamysł wydawał się interesujący.

Czy ktoś mógłby przybliżyć jakieś operacje spadochronowe Armii Czerwonej (jakiś Sewastopol, czy coś...)
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
TOŁDI
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 58
Nr użytkownika: 131

 
 
post 10/12/2004, 12:16 Quote Post

QUOTE(Domino @ Dec 9 2004, 11:29 AM)


Myślę, że niepowodzenia spadochroniarzy w II wojnie światowej można częściowo zrzucić na karb braku doświadczenia w operowaniu taką jednostką - o czym może też świadczyć tworzenie raczej nieudanych hybryd w stylu pancerno-spadochronowa dywizja Hermann Goering - chociaż sam zamysł wydawał się interesujący.


Widzę , że kolega na bazie samej nazwy wyciaga troszkę za dlaeko idace wnioski .
Tu trzeba po prostu poznać genezę tej nazwy i wtegy stanie się jasne dlaczego kolega blednie rozumuje .
Jak wiadomo była to jedna z dwuch dywizji szybkich wystawionych przez LW .( druga to powstała pod koniec wojny DGPz HG ) . Jak wiadomo z nadliczbowego personelu Luftwaffe formowano formacje naziemne . Z początku były one zazywane DLot. a potem wszystkie dywizje ladowe formowane przez LW otrzymywaly nazwę Spadochronowe . Stąd też mamy sporą ich ilosć oraz stad may tez cał 1Aspad gen. Studenta . Ale do rzeczy . Herman zapragnol kiedyś mieć własną dywizję pancerną . Więc utworzono wlaśnie Dywizję pancerno -spadochronową HG . Ci spadochroniarze mieli ze skokami wspólnego tyle co ja ze sprawą ORLENU . Były tam wprawdzie pułki spadochronowe , ale była to specyficzna nazwa piechoty dywizji - w dywizjach pancernych byli to grenadierzy pancerni . Tak wiec człon w nazwie - SPADOCHRONOWA - miał tylko i jedynie podkreślać jej pochodzenie - z lotnictwa , którego piechotą byly dywizje spadochrone . Dywizja była jednostka pancerną i nie była przeznaczona do organizowania zrzutów .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 10/12/2004, 14:17 Quote Post

A tego nie wiedziałem! Rzeczywiście, w takiej sytuacji wniosek jest zbyt daleko idący.Niemniej coś w tym braku doświadczeń może być - czołgi to też wynalazek pierwszej wojny, a sprawdziły się dopiero w drugiej. Do pewnego stopnia jest tak z lotnictwem. Kto wie, może jak wybuchnie III wojna światowa, to będzie to wojna spadochroniarzy wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
DUd
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 198
Nr użytkownika: 1.538

Zawód: uczen
 
 
post 13/12/2004, 10:30 Quote Post

QUOTE
Skorzenny odbił Mussoliniego


Skorzenny nie odbił Mussoliniego, jest to częsty błąd. Mussoliniego odbili spadochroniarze Studenta, natomiast Skorzenny ze swoimi esesmanami miał go ochraniać po akcji i tak ochraniał, że prawie zginęli w przeciążonym Storchu ;/.
I tylko dzięki wierze Hitlera w swoich zaufanych i zawsze wiernych esesmanów i nazistowskiej propagandzie Skorzenny jest uważany za bohatera tej akcji.

Kolejna akcją, o której nikt nie wspomniał było zajęcie mostów na kanale korynckim przez 2 pułk strzelców spadochronowych (54 kompania pionierów spadochronowych(saperzy) i 1 i 2 batalion 2 pułku). Operacja miała na celu zatrzymanie wycofujących się wojsk alianckich przed kanałem koryncki. Operacja zakończyła się połowicznym sukcesem most został zniszczony, jednak wojska alianckie zostały uwiezione w Grecji środkowej.

Często spadochroniarze byli wykorzystywani jako zwykła piechota z odziwo dobrymi skutkami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 13/12/2004, 20:24 Quote Post

Bo spadochroniarze z reguły przechodzili najpierw morderczy trening. U Brytyjczyków (a więc i u Polaków) np. norma wytrzmałościowa przewidywała pokonanie 16 km w godzinę i 25 w dwie - w pełnym rynsztunku! Jak już ktoś przeżył zaprawę spadochronową, to był nie do zdarcia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Marciner
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 9
Nr użytkownika: 2.610

 
 
post 16/12/2004, 22:12 Quote Post

myśle że wielkie operacje spadochroniarzy miały szanse powodzenia gdy lądowali oni w odległości nie większej jak 30kilometrów od własnych jedniostek(najlepiej pancernych) gotowych do ofensywy.
zaś operacje na krecie czy odbicie Mussoliniego przez spadochroniarzy Studenta uwazam za wyjatki a nie regółe
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
DUd
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 198
Nr użytkownika: 1.538

Zawód: uczen
 
 
post 20/12/2004, 10:13 Quote Post

25-26 maja 1944 batalion spadochronowy Waffen-ss został zrzucony w rejonie Drvar, rejon ten był opanowany przez odziały partyzantki Tity. Desant miał za zadanie porwać lub zlikwidować Tito. Desant nie udał się z powodu złego zaplanowania operacji, zbyt dużej ilości partyzantów i nie dotarcia na czas odsieczy z 373 dywizji piechoty.

Kalendarium działań niemieckich wojsk spadochronowych 1939-1945

1939

14 września

Przerzut drogą powietrzną 16 pułk piechoty z 22 dywizji Piechoty w rejonie Kutna w czasie bitwy nad Bzurą

20 września

Działania bojowe 3 batalionu 1 pułku w rejonie Puław. 2 Batalion 1 pułku przewieziony ciężarówkami wchodzi do walki w rejonie Dęblina i zdobywa lotnisko w Ułężu

24 września

Działania bojowe 2 batalionu 1 pułku w rejonie Woli Gułowskiej. Ginie pierwszy spadochroniarz (Hubert Mensch)

26 września

Działania 2 batalionu 1 pułku w rejonie Parczewa.

1940

9 kwietnia

Desant spadochronowy 1 batalionu 1 pułku w celu zdobycia lotnisk w Oslo w norwegi i mostu Falster-Fuenen w Dani

14 kwietnia

Desant spadochronowy 1 batalionu 1 pułku na stacje kolejową w Donbas w Norwegi

10 maja

Desant spadochronowo-szybowcowy na Eben Emel i mosty na Kanale Alberta.

14 maja

Desant 1 batalionu 1 pułku do i przerzut droga powietrzną pododdziałów 5 dywizji strzelców górskich do Narwiku.

1941

26 kwietnia

Desant spadochronowy 2 pułku w celu zdobycia mostów na Kanale korynckim w Grecji

Od 20 maja do 2 czerwca

Desant 7 dywizji lotniczej i 5 dywizji strzelców Górskich na Kretę

Od września

Pododdziały 7 dywizji lotniczej wysłane do walki na front wschodni do sektorów leningradzkiego i włochowskiego.

1942

Od czerwca

Działania Brygady Strzelców spadochronowych,,Rameck" na Pustyni Zachodniej

Od października

Powrót do sektora Rżewskiego frontu wschodniego oddziałów 7 dywizji lotniczej

Od listopada

5 pułk strzelców spadochronowych i batalion pionierów spadochronowych toczą walki w Tunezji aż do kapitulacji przyczółka w maju 1943 roku

1943

Kwiecień

Zmiana nazwy 7 dywizji na lotniczej na 1 dywizje strzelców spadochronowych i wycofanie z frontu wschodniego

12 lipca

Desant spadochronowy większości sił 1 Dywizji Strzelców spadochronowych w rejonie Kataliny na Sycylii

26 lipca

Desant spadochronowy większości sił 1 dywizji strzelców spadochronowych i dowództwa XI korpusu lotniczego z południowej Francji do Rzymu po upadku Włoch

Wrzesień

Desant spadochronowy 4 batalionu pułku szturmowego Monterado w celu wzięcia do niewoli dowództwa armii włoskiej.

Działania bojowe 1 Dywizji Strzelców Spadochronowych w rejonie Apulii a 2 dywizji w rejonie Rzymu.

Desant szybowcowy spadochronowego batalionu szkolnego w celu uwolnienia Mussoliniego.

Desant spadochronowy 2 batalionu 1 pułku w celu opanowania wyspy Elby.

Październik

Działania bojowe 2 dywizji na froncie wschodnim pod Żytomierzem.

Listopad

Desant spadochronowy 1 batalionu 2 pułku na Leros.

Przerzut powietrzną 2 dywizji do Kirowgradu.

1944

Od styczni

Działania bojowe 1 dywizji strzelców spadochronowych w rejonie Cassino, a 4 dywizji i spadochronowego batalionu w rejonie Anizo we Włoszech.

25-26

Nieudana kombinowana operacja szybowcowo-spadochronowa 500 batalionu strzelców spadochronowych SS w celu pojmania Josipa Broz-Tity z Drvary w Jugosławii.

Od czerwca

Działania bojowe 3 i 5 Dywizji II korpusu Spadochronowego w Normandii. Działania bojowe 2 dywizji (bez 6 pułku) w rejonie Berestu.

6 czerwca

Działania bojowe 6 pułku w rejonie Caretan.

Jesień

Działania bojowe 1 i 4 dywizji I Korpusu Spadochronowego w środkowych Włoszech.

Działania przeciwko alianckim odziałam powietrzno desantowym w Holandii.

Działania bojowe podpodziałów powietrzno desantowych na froncie wschodnim w rejonie Wilna i Kowna na Litwie.

Nowo sformowany batalion spadochronowy dywizji „Brandenburg: otoczony i wzięty do niewoli na lotniku w Bukareszcie.

Grudzień

Ostatni desant spadochronowy niemieckich wojsk powietrznodesantowych w czasie II WŚ. Grupa bojowa pod dowództwem podpułkownika von der Heydtego zostaje zrzucona w rejonie walk w Ardenach Anie nie udaje się jej przeciąć drogi z Malmedy do Eupen.

Działania bojowe 3 i 5 dywizji podczas ofensywy w Ardenach.

1945

Styczeń

Działania bojowe 7 dywizji strzelców spadochronowych w operacji Nordwind na renem.

Od lutego

Działania bojowe 1 Armii Spadochronowej w czasie bitwy obronnej nad Mozą i Renem, trwające do końca wojny.

Działania bojowe 9 i 10 Dywizji na froncie wschodnim (Austrii, Czechosłowacja i Berlin) do zakończenia wojny.

Działania bojowe 1 i 4 Dywizji na froncie północnowłoskim trwające do kapitulacji sił niemieckich we Włoszech podpisanej 2 maja.

18 luty

Desant szybowcowy 1 batalionu 25 pułku w celu wzmocnienia obrony Wrocławia.

Dane z ksiązki Lucasa „Pikujące Orły”
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej