|
|
Stanisław August: umiera w 1793 r., Nowy król czy nowy rozbiór?
|
|
|
|
Już jutro kolejna rocznica majowej rewolucji, więc proponuję kolejny temat dotyczący ostatniego króla RON. Było już kilka tematów dotyczących śmierci Stanisława Augusta Poniatowskiego przed 1764, w trakcie konfederacji barskiej czy przed Sejmem Wielkim.
Moja propozycja jest taka: sejm grodzieński kończy prace w listopadzie 1793. Tuż po zakończeniu obrad SAP, załamany rezultatami Sejmu, doznaje apopleksji i schodzi z tego świata. Pytanie - co dalej z RON? Jak zwykle, warianty są co najmniej dwa - albo elekcja nowego króla, albo trzeci i ostateczny rozbiór. Polacy też to wiedzą, więc w stronnictwie prorosyjskim pojawia się projekt elekcji Konstantego na tron RON. Głównym kontrkandydatem Romanowa byłby jakiś Wettyn, raczej kandydatury "Piasta" (np. F.K.Branickiego) nie należałoby oczekiwać. Oczywiście dla Rosji przeprowadzenie elekcji wnuka imperatorowej to żaden problem.
Pytanie tylko, co trzeba byłoby dać Prusom i Austrii, żeby zgodziły się na taki układ. Żmudź dla Prus, Wołyń dla Austrii? Zakaz podnoszenia siły wojskowej i zmiany ustroju RON bez zgody trzech mocarstw? Czy nie wygrałaby jednak opcja kolejnego rozbioru?
Drugie pytanie - co wówczas działoby się w RON? Byłaby insurekcja, czy też Rosjanie w porę wytropili wszystkie spiski i zaprowadziliby spokój w kraju jak w 1764?
Zapraszam do dyskusji
|
|
|
|
|
|
|
|
Obstawiam brak cesji na rzecz Prus i Austrii. Po pierwsze Austria była niezainteresowana, po drugie wraz z Prusami jakoś zgodzili sie na faktyczne podporządkowanie tej kadłubowej po II rozbiorze Rzplitej Rosji więc i tu nie powinno być problemu. Obstawiam jednak problemy przy okazji narzucenia wnuka Katarzyny, przynajmniej zamieszki w Warszawie ale może da się to jakoś uspokoić i dojechać do,Napoleona jak w podobnych tematach ATL. Co dalej...?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja jeszcze dorzucę, że rozbiór nie wchodziłby w grę. Katarzyna dokonywała rozbiorów raczej z konieczności niż z samej tego chęci. Chciała mieć po prostu porządek "za oknem". Oczywiście, preferowany byłby kandydat zależny od Rosji, ale myślę że właśnie jakiś Wettyn byłby wystarczający, a nawet pożądany, bo uspokoiłoby to na pewno Prusy i Austrię, a sama Saksonia nie stanowiła liczącej się potęgi gdyby dojść miało do jakiejś wojenki (z resztą bliskość Austrii i Prus skutecznie blokowałaby jakieś militarne zapędy). Także ja to widzę tak: - elekcja nowego króla pod bagnetami rosyjskimi; - królem któryś z Wettynów; - brak cesji terytorialnych na rzecz sąsiadów.
Oczywiście jakieś patriotyczne ruchawki w tym momencie można brać pod uwagę, ale nic by one nie dały (biorę pod uwagę jakieś izolowane sukcesy militarne, które ze względu na przewagę Rosjan nie dałyby sukcesu końcowego, patrz: wojna ww obronie konstytucji 3 maja ale w znacznie gorszych warunkach).
QUOTE Obstawiam jednak problemy przy okazji narzucenia wnuka Katarzyny, przynajmniej zamieszki w Warszawie ale może da się to jakoś uspokoić i dojechać do,Napoleona jak w podobnych tematach ATL. Co dalej...? Skoro już mowa o Napoleonie to wiele zależy jak rozwinie się sytuacja. Jeśli patrzymy zgodnie z biegiem historii (czyli Europa dostaje łupnia od Francuzów), to mogą mieć miejsce następujące scenariusze: 1. Szukając sojuszników do koalicji, sąsiedzi zgadzają się na zwiększenie armii polskiej (żeby ich wsparła/odciążyła) i ewentualnie jakieś drobne reformy (oczywiście w duchu ustrojów, które panują na dworach zaborców). My w ten czas liczymy, że wsparcie sąsiadów się opłaci i na to idziemy (i zapewne kończymy jak Prusy w 1806/7 lub kończy się to obaleniem Wettynów i wprowadzeniem czegoś na kształt Księstwa Warszawskiego + np. częściowy zwrot ziem z I i/lub II zaboru, w zależności od wielkości sukcesu Napoleona i chęci osłabienia Prus i Austrii). 2. Górę bierze stronnictwo profrancuskie/reformatorskie (być może częściowo w scenariuszu 1: tzn. wykorzystujemy zgodę sąsiadów - lub ich słabość - do rozbudowy armii) i zawieramy porozumienie (choćby tajne) z Napoleonem i odciążamy go np. w walce z Prusami. Po ewentualnej wygranej przeprowadzamy reformy w duchu rewolucji francuskiej (tu można brać pod uwagę nawet obalenie monarchy wybranego pod rosyjskimi lufami i obranie nowego władcy - z "nadania" Napoleona lub kogoś z "naszych"). Co dalej to już zależy... (kolejna koalicja? unormowanie sytuacji w Europie?) 3. Dochodzi do scenariusza 1 ale zakończonego klęską Francji (m.in. w wyniku wsparcia koalicji przez Polaków). Teoretycznie można zakładać próby układów z Prusami i Austrią (bo wątpię żeby udało się z Rosją) na zasadzie - skoro pomogliśmy wam z Francuzami i ich kosztem zyskaliście/zyskacie nowe terytoria, to zwróćcie nam zagarnięte ziemie (oczywiście zależałoby to od wkładu Polaków, wielkości zagarniętych ziem na Francji itp.). Można przyjąć zwrot przez Prusy Wielkopolski lub jej części i/lub ziemi częstochowskiej (Gdańsk raczej nie wchodzi w grę - jest zbyt cenny); od Austrii być może udałoby się wynegocjować część Galicji (zapewne zachodnią, jako bardziej "polską"). 4. Chyba najgorszy z możliwych: dochodzi do sytuacji opisanej w pkt. "2", ale Napoleon przegrywa kampanię i sąsiedzi się mszczą za nasze wejście do obozu rewolucyjnego: okupacja państw zwycięskich (zapewne czasowa); kontrybucja; odwołanie wszelkich reform (tudzież ich pró; zapewne następuje 3 rozbiór (definitywny lub nie, może przetrwałby jeszcze mniejszy kadłub, całkowicie bez żadnego znaczenia i zupełnie niegroźny).
|
|
|
|
|
|
|
|
Mi się wydaje, że nasz rok 1807 zależy od roku 1794. Jeżeli na tronie będzie Konstanty, to oczywiście walczymy z Napoleonem po stronie Prus i Rosji, w alternatywnej Tylży odzyskujemy Wielkopolskę i być może Pomorze. Wszystko zależy od Aleksandra, który stanie przed wyborem utrzymania przy życiu Prus albo wzmocnieniem królestwa brata. Potem w 1809 możemy uzyskać część Galicji, a w 1812 Wielka Armia stoczy wielką bitwę z armią rosyjską nad Wisłą.
Jeżeli na tronie będzie Wettyn, to istotne jest, czy to będzie Fryderyk August III, elektor saski i OTL książę warszawski, czy ktoś inny. Przy tej pierwszej opcji może być tak jak w OTL, czyli najpierw wyczekiwanie wobec Napoleona, potem opcja profrancuska, a na końcu zdrada Francji. Przy drugiej opcji - kto wie?
Pytanie czy przy uratowaniu bytu Rzplitej projekt pt. Legiony Polskie we Włoszech w ogóle byłby realizowany?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pytanie czy przy uratowaniu bytu Rzplitej projekt pt. Legiony Polskie we Włoszech w ogóle byłby realizowany? Wydaje mi się, że taka opcja by mogła zaistnieć. Myślę, że mogłoby to być coś na kształt formacji Irlandczyków walczących po stronie Napoleona. Możliwe, że znalazłoby się wielu Polaków, którzy walcząc u boku Francuzów liczyliby, że jego siły wkroczą w końcu na ziemie polskie i zrzucą zwierzchnictwo (większe lub mniejsze) Rosji (względnie Prus i Austrii).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Drugie pytanie - co wówczas działoby się w RON? Byłaby insurekcja, czy też Rosjanie w porę wytropili wszystkie spiski... To moim zdaniem sprawa zasadnicza. Nie wytropili, to i po śmierci Augusta też nie wytropią. Gorzej jeszcze może być bo ta cała insurekcja może być silniejsza. Oczywiście może być też słabsza. Gdy jednak będzie silniejsza to i tak mamay koniec państwowości plus jeszcze większe straty,zniszczenia itp z racji przewlekających sie działań. A jeszcze gorzej jakby ktoś uzbroił to chłopstwo porządnie, nie w jakieś humorystyczne kosy i rzucił hasełko jak w "rewolucji" we Francji. Doszłaby zatem jeszcze likwidacja elit.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie sądzę, żeby było aż tak źle. OTL insurekcja była reakcją na zachowanie Targowicy, na II rozbiór, na redukcję wojska i bierność Stanisława Augusta. ATL tych dwóch ostatnich czynników nie ma. Konieczność wyboru nowego króla i wybór Wettyna może podziałać uspokajająco na obóz patriotyczny, więc do insurekcji może nie dojść. Z kolei wybór Romanowa to jednak woda na młyn dla zwolenników powstania.
Osobiście wydaje mi się, że w 1794 Austria i Prusy nie zgodziłyby się na Konstantego, więc wybranoby Fryderyka Augusta III. Ewentualnie jego córka Maria Augusta wyjdzie za Konstantego Z Fryderykiem Augustem dotrwalibyśmy do roku 1806, a wtedy trzeba będzie zadecydować, czy uderzamy na Prusy, czy na Napoleona
|
|
|
|
|
|
|
|
Ostatnio zastanawiałem się nad takim scenariuszem: - zgodnie z założeniem po nagłej śmierci Augusta mamy kolejną elekcję; - wybór Fryderyka Augusta jest najbardziej prawdopodobny - po pierwsze jest to ukłon w kierunku stronnictwa prosaskiego i Austrii, po drugie nawiązanie do Konstytucji 3 Maja, po trzecie Fryderyk ma niewątpliwą zalety w postaci konieczności zajmowania się sprawami Saksonii i nie ma syna. Za to córkę można wydać np. za Konstantego; - taki wybór oznacza osłabienie stronnictwa powstaniowego. Insurekcji nie będzie; - do 1805 będziemy utrzymywani w stanie bezwładu niczym w okresie "prokonsulatu" 1773 - 1788, ale w obliczu wojny III koalicji Rosja zezwoli na niewielkie zwiększenie wojska za cenę udziału w koalicji - wyniku wojny to nie zmieni, ale będziemy mieli weteranów spod Austerlitz;
- Fryderyk ma charakter taki jak OTL, więc w 1806 będzie wyczekiwał. Po klęsce Prus przyłączy się do Napoleona licząc na nabytki dla Saksonii i Polski. To oczywiście wzbudzi wściekłość Aleksandra i prawdopodobnie będziemy mieli szybkie zajęcie Litwy i marsz Rosjan na Warszawę jak w 1831. Tyle że przy pomocy Francuzów uda się Rosjan zatrzymać; - jeżeli wojna skończy się w 1807, to alternatywna Tylża (czy też Ryga) oznacza dla nas uzyskanie co najmniej ziem II zaboru pruskiego, ziemi chełmińskiej i okręgu nadnoteckiego, być może również kawałka Śląska i lądowego połączenia z Saksonią. Tyle że ceną za takie zdobycze byłaby zapewne utrata części Litwy - przede wszystkim Kurlandii i Żmudzi (połączenie z Prusami), być może także wszystkich ziem na północ od Wilii (bez okręgu Wilna), a w skrajnym wariancie Rosja weźmie wszystko na północ i wschód od Niemna. Pytanie jak taki pokój wpłynie na pozycję Fryderyka w społeczeństwie?
|
|
|
|
|
|
|
|
No właśnie.
QUOTE wybór Fryderyka Augusta jest najbardziej prawdopodobny - po pierwsze jest to ukłon w kierunku stronnictwa prosaskiego i Austrii
Ale byłoby to nie na rękę Prusom (które nabrały chętki na kolejne ziemie polskie) ani Rosji, która traciłaby protektorat (siłą rzeczy Sas ciążyłby ku Austrii).
QUOTE po drugie nawiązanie do Konstytucji 3 Maja
Gdyby Rosja i Prusy chciały jakichś nawiązań do konstytucji majowej, nie byłoby II rozbioru i jej anulowania.
QUOTE Fryderyk ma niewątpliwą zalety w postaci konieczności zajmowania się sprawami Saksonii i nie ma syna. Za to córkę można wydać np. za Konstantego;
Pytanie: czy już wtedy Fryderyk szans na syna nie miał i czy zaistniały OTL jakies przesłanki, że pałał chęciami do skoligacenia się z dworem carskim? Nie jestem pewna co do praw dziedziczenia w Saksonii, ale chyba nawet cesarz nie byłby zadowolony z takiego zięcia elektora saskiego, który miałby możliwości siłą upomnieć się o saskie dziedzictwo małżonki. Poza tym nie wiem, jak sobie wyobraża ktokolwiek opcję, że prawosławny Konstanty poślubia protestantke, aby zostać królem w katolickim kraju (a potem elektorem w protestanckim kraju)? Wybacz, ale to nie jest czas po Kongresie Wiedeńskim.
|
|
|
|
|
|
|
|
Akurat Maria jak i Fryderyk byli katolikami, choć Saksonia była protestancka. Maria nie miała prawa do dziedziczenia tronu saskiego (zgodnie z prawem salickim), prawa te miał brat Fryderyka Antoni. Żona Fryderyka Amalia w 1793 miała 41 lat, więc raczej nie spodziewano się, że urodzi syna. Wiem, że kwestia małżeństwa Marii i Konstantego jest karkołomna, ale zainteresowani mają 11 i 14 lat, więc nie trzeba się z tym spieszyć.
Wybór Fryderyka Augusta stanowiłby kompromis pomiędzy mocarstwami, który miałby uśmierzyć nastroje społeczne w RON. Najwięcej zyskiwała Austria, bo Wettynowie są sojusznikami Habsburgów. Prusy tracą, ale z drugiej strony czy gdyby nie było insurekcji, to w Berlinie myślano by o kolejnym rozbiorze? Oczywiście kluczowa jest postawa Rosji. Śmierć Stanisława Augusta powinna uśmierzyć wszelkie negatywne nastroje, jakie Katarzyna żywiła do RON. Trzeźwa ocena sytuacji jest taka: wybór Fryderyka daje status quo, RON po drugim rozbiorze nikomu nie zagraża, jest doskonałym państwem buforowym. Protektorat formalnie nadal istnieje na podstawie uchwał sejmu grodzieńskiego. Z kolei wybór Branickiego oznacza większe podporządkowanie RON Rosji, ale niezadowolenie wewnętrzne w RON może być niekorzystne dla Rosji. Zwłaszcza jeżeli Katarzyna myśli realnie o interwencji we Francji. Co wybierze Rosja?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Prusy tracą, ale z drugiej strony czy gdyby nie było insurekcji, to w Berlinie myślano by o kolejnym rozbiorze?
Włąśnie z wpisów na tym forum wynikałoby, że Prusy były bodajże jedynym państwem tak naprawdę zainteresowanym rozbiorem RON i właściwie inicjatorem. Zdaje się nawet konstytucja została uchwalona, ponieważ jej zwolennicy widzieli w Prusach sojusznika przeciwko Rosji, podczas gdy tym jedynie zależało na zdobyciu Gdańska. A ten przeszedł do Prus dopiero w ramach II rozbioru, więc jak najbardziej o rozbiorach w Berlinie myślano i ich sobie życzono.
Rosja pragnęła przygarnąc całość, a wybór Fryderyka daje tę całość Austrii właściwie. Tak więc i Prusy, i Rosja będą przeciwne. Wręcz mogłoby dojść do likwidacji RON już w 1793 roku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Wilczyca24823 @ 16/11/2018, 11:43) QUOTE Prusy tracą, ale z drugiej strony czy gdyby nie było insurekcji, to w Berlinie myślano by o kolejnym rozbiorze? Włąśnie z wpisów na tym forum wynikałoby, że Prusy były bodajże jedynym państwem tak naprawdę zainteresowanym rozbiorem RON i właściwie inicjatorem. Zdaje się nawet konstytucja została uchwalona, ponieważ jej zwolennicy widzieli w Prusach sojusznika przeciwko Rosji, podczas gdy tym jedynie zależało na zdobyciu Gdańska. A ten przeszedł do Prus dopiero w ramach II rozbioru, więc jak najbardziej o rozbiorach w Berlinie myślano i ich sobie życzono. Rosja pragnęła przygarnąc całość, a wybór Fryderyka daje tę całość Austrii właściwie. Tak więc i Prusy, i Rosja będą przeciwne. Wręcz mogłoby dojść do likwidacji RON już w 1793 roku. Wywód całkowicie prawidłowy; znajduje pełne potwierdzenie w źródłach i w literaturze niemieciej. Jednak Rosja była bardziej zaborcza, tj. pragnęła więcej, niż Prusy. Sądząc po obszarach, jakie przypadły po III Rozbiorze Polski wszystkit tym krajom, Prusy były najbardziej zainteresowane w terenach, położonych na Zachód od Wisły.
|
|
|
|
|
|
|
|
OK, ale zdobycze z 1793 aż nadto zaspokajają apetyty Prus, a Rosja nie widzi potrzeby, żeby likwidować RON już w 1793. Bo gdyby tak było, to zrobiono by to już na Sejmie grodzieńskim. Kto zatem zostanie królem, jeśli nie Sas?
|
|
|
|
|
|
|
|
RON była zbyt duża, aby ją zlikwidować w dwóch rozbiorach. Ale po niespodziewanej śmierci SAPa nie ma odpowiedniego kandydata na króla polskiego pod ręką. Kasia nie będzie miała po Stasiu zaufania do polskich magnatów, a państwa zaborcze nie będą w stanie znaleźć kompromisowaego kandydata, który pasowałby każdemu z nich. Istnienie RON nie jest w interesie żadnego z zaborców, a bezkrólewie to świetny czas na likwidację państwa polskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
A może jednak Konstanty? Wprawdzie ma 14 lat, ale nie jest problemem ustanowienie Rady Regencyjnej. Czy już w 1793 Austria zgodziłaby się na całkowity rozbiór ROB, który istotnie wzmacnia Prusy? Które to Prusy olewają walkę z Francją?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|