|
|
Euro!, Czy Polacy potrzebują tej monety?
|
|
|
|
Może tak mniej emocji a więcej chłodnej kalkulacji – euro jest walutą naszych największych partnerów handlowych, a na wschodzie też nią nie gardzą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(erde @ 16/01/2015, 14:10) Może tak mniej emocji a więcej chłodnej kalkulacji ,euro jest walutą naszych największych partnerów handlowych ,na wschodzie też nią nie gardzą . Jeżeli jest walutą "naszych największych partnerów handlowych" to spory argument, żeby mieć inną walutę, wtedy można na nią wpływać i regulować np. konkurencyjność naszych przedsiębiorstw (eksporterów).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Adiko @ 16/01/2015, 14:12) Jeżeli jest walutą "naszych największych partnerów handlowych" to spory argument, żeby mieć inną walutę, wtedy można na nią wpływać i regulować np. konkurencyjność naszych przedsiębiorstw (eksporterów). Polska robi to cały czas i jest to zjadanie własnego ogona.
|
|
|
|
|
|
|
Patryk em
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 95.505 |
|
|
|
Stopień akademicki: KLON SPAMER BANITA |
|
|
|
|
QUOTE(erde @ 16/01/2015, 14:10) Może tak mniej emocji a więcej chłodnej kalkulacji ,euro jest walutą naszych największych partnerów handlowych ,na wschodzie też nią nie gardzą . Tylko, ze ci "najwięksi partnerzy handlowi" stworzyli wlasnie ta walute pod swoja gospodarke, która rozni się bardzo od naszej, nie wiem czy wiesz. To tobie przydaloby się więcej chłodnej kalkulacji, a mniej propagandy unijnej.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Patryk em @ 16/01/2015, 14:19) Tylko, ze ci "najwięksi partnerzy handlowi" stworzyli wlasnie ta walute pod swoja gospodarke, która rozni się bardzo od naszej, nie wiem czy wiesz. To tobie przydaloby się więcej chłodnej kalkulacji, a mniej propagandy unijnej. To może referendum w tej sprawie? Czy wolimy zarabiać i wydawać w euro czy dalej być rolowani przez banki
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(erde @ 16/01/2015, 14:44) QUOTE(Patryk em @ 16/01/2015, 14:19) Tylko, ze ci "najwięksi partnerzy handlowi" stworzyli wlasnie ta walute pod swoja gospodarke, która rozni się bardzo od naszej, nie wiem czy wiesz. To tobie przydaloby się więcej chłodnej kalkulacji, a mniej propagandy unijnej. To może referendum w tej sprawie ?Czy wolimy zarabiać i wydawać w euro czy dalej być dymani przez banki Co to znaczy "zjadają własny ogon"? Kto jest dymany ten jest - niektórzy są zarobieni. Referendum powie, że zostajemy przy złotówce, fakt, że ludzie zagłosują tak nie z racjonalnych powodów (nie znają się na ekonomi) ale z resentymentów i innych populistycznych haseł, ale w tym akurat przypadku zrobią dobrze .
Że ludzie są całkowicie omamieni i omotani (kierują się populistycznymi niedomówieniami), świadczy chociażby powyższy link, ceny wcale nie wzrosną (nie muszą) i nie jest to akurat jakiś specjalny argument przeciwko euro. Ale jeżeli to ma pomóc, niech będzie, mogę im nawet mówić, że "cena bochenka chleba wzrośnie" .
Ten post był edytowany przez Adiko: 16/01/2015, 14:54
|
|
|
|
|
|
|
|
Firma, dla której pracuję, wszystkie produkty eksportuje do Niemiec, Francji oraz Włoch i otrzymuje za to euro, a wypłaty i inne zobowiązania reguluje w PLN, więc MUSI to euro wymienić. Co do populizmu i demagogii – to zbyt łatwo dajemy się omotać różnym specjalistom od wszystkiego i niczego – wystarczy, że mają magiczne dr lub prof. przed nazwiskiem.
Ten post był edytowany przez Eamr: 19/01/2015, 23:36
|
|
|
|
|
|
|
Patryk em
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 87 |
|
Nr użytkownika: 95.505 |
|
|
|
Stopień akademicki: KLON SPAMER BANITA |
|
|
|
|
QUOTE(Eamr @ 16/01/2015, 14:44) Bardzo proszę przedefilować się do tyłu przez wszystkie swoje posty w temacie i wyposażyć je w polskie ogonki.
Niestety, nie mogę tego zrobić, gdyż nie posiadam w tej chwili komputera z polska klawiatura. A tylko niektóre slowa poprawiają mi się automatycznie.
Ja piszę na „amerykaninie” z angielskim systemem. Zwykle wciśnięcie klawisza alt – na Macu option – daje dostęp do polskich ogonków. A podczas pisania czerwony szlaczek pojawia mi się pod każdym słowem z błędem. Ergo - koniec wykrętów. / Eamr A ja na "Niemcu" z niemieckim systemem.
Ten post był edytowany przez Patryk em: 16/01/2015, 17:02
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(erde @ 16/01/2015, 16:15) Firma dla której pracuje wszystkie produkty eksportuje do Niemiec,Francji oraz Włoch i otrzymuje za to euro a wypłaty i inne zobowiązania reguluje w PLN więc MUSI to euro wymienić To musi się cieszyć, że ma co wymieniać . Wszystko zależy od kursu Euro, gdyby je przyjęto przy kursie do złotówki np 3,5, założę się, że Twojej firmie nie opłacałaby się(znacznie zmniejszyła opłacalność/wielkość eksportu) sprzedawać za granicę, więc nic by nie sprzedawała i wymieniała na złotówki. Larum by się skończyło.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Adiko @ 16/01/2015, 15:22) QUOTE(Danielp @ 16/01/2015, 15:04) dostając d..pe aby przewalutować PLN aby reguowac terenie PL dla kont w PLN. Pisze o transporcie wykonywanym z PL do UE/ ew przerzuty po EU. Jaką d..ę? Szwajcarzy lub Szwedzi też dostają w d..ę? Tak oraz Amerykanie , Hindusi, Niemcy, Japończycy, Rosjanie, Nigeryjczycy wszyscy co dokonują transkacji w obcej walucie niż obowiazująca na terenie danego kraju.
Na spreadzie (rożnica pomiędzy zakupem a sprzedażą waluty) zarabia bank / kantor.
Tak to jest że po średnim kursie nikt nie sprzeda/ kupi i mysi byc te pare kopiejek, centów, ... róznicy.
QUOTE Niech założą sobie konta w euro i złotówkach i według potrzeb kupują/sprzedają, przecież nikt nikogo nie zmusza do danego spreadu (przytoczonych tu 20 gr), równie dobrze mogą się wymieniać walutą pomiędzy sobą, są już nawet takie internetowe kantory. Nikt nie jest skazany na banki Prze rzuty po UE to już zupełna bajka, wszystkie rozliczenia w Euro, nie potrzebne w ogóle konto w zł. Szkopół w tym że są dwa konta w PLN i EURO, czasami i trzecie w GB. Zmusza życie bo gdy masz przez dłuższą chwile wpływy w jednej walucie a płatnosci w innych zwyczajnie musisz przewalutować.
Co do przerzutów - rozumiem że polski ZUS, US tez przyjmuje płantości w EU ?
QUOTE Wylicza się tu 20 gr, jakby kompletnie zapominając, że dzięki różnicy kursowej (słabsza złotówka), zyskuje się np. 1 zł czyli 5 razy więcej.
Nie rozumiemy się.
Spread - różnica pomiędzy zakupem a sprzedażą danej waluty, "gdzieś pomiędzy" kursem średnim np.ogłaszany prze NBP każdego dnia.
przykład:
Na dziś 16.01 - średni kurs 1 EU - 4,3220 PLN od tej wartości ustala się po ile EU możesz kupić a po ile sprzedac. np BZWBK
Euro EUR 978 1 4,1532 ( K) 4,4768 ( S) 4,1640 (K) 4,4660 (S)
czyli aby sprzedać jedno 1 Euro bankowi zostawiasz 15,6 gr (różnica od kursu średniego), aby zaś kupić dopłacasz 14,40 gr (róznica od kursu średniego). (Jako laik nie odrózniam dewiz od waluty).
róznica 15,6 + 14,4 = 30 gr to spread.
I to mi chodzi - EU to brak różnic na spreadzie (nie ma go po prostu)/ brak tracenia środków finansowych.
Nie mylmy spreadu z średnim kursem bo to dwa różne pojecia.
Ten post był edytowany przez Danielp: 16/01/2015, 18:05
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Danielp @ 16/01/2015, 18:03) Tak oraz Amerykanie , Hindusi, Niemcy, Japończycy, Rosjanie, Nigeryjczycy wszyscy co dokonują transkacji w obcej walucie niż obowiazująca na terenie danego kraju.
Na spreadzie (rożnica pomiędzy zakupem a sprzedażą waluty) zarabia bank / kantor.
Tak to jest że po średnim kursie nikt nie sprzeda/ kupi i mysi byc te pare kopiejek, centów, ... róznicy. Wszystko kosztuje, papier na którym zapisane są słowa umowy również. O wiele bardziej przeszkadza i nieporównywalnie więcej kosztuje biurokracja itd.
QUOTE(Danielp @ 16/01/2015, 18:03) Szkopół w tym że są dwa konta w PLN i EURO, czasami i trzecie w GB. Zmusza życie bo gdy masz przez dłuższą chwile wpływy w jednej walucie a płatnosci w innych zwyczajnie musisz przewalutować.
Co do przerzutów - rozumiem że polski ZUS, US tez przyjmuje płantości w EU ? Propozycja zakłada również np. założenie firmy za granicą, w UK "ZUS" kosztuje ok 420 zł, można też spróbować na Litwie - 60 zł. http://www.wprost.pl/ar/422481/Oto-jak-pol...lski-przed-ZUS/
QUOTE(Danielp @ 16/01/2015, 18:03) QUOTE Wylicza się tu 20 gr, jakby kompletnie zapominając, że dzięki różnicy kursowej (słabsza złotówka), zyskuje się np. 1 zł czyli 5 razy więcej.
Nie rozumiemy się. Spread - różnica pomiędzy zakupem a sprzedażą danej waluty, "gdzieś pomiędzy" kursem średnim np.ogłaszany prze NBP każdego dnia. przykład: Na dziś 16.01 - średni kurs 1 EU - 4,3220 PLN od tej wartości ustala się po ile EU możesz kupić a po ile sprzedac. np BZWBK Euro EUR 978 1 4,1532 ( K) 4,4768 ( S) 4,1640 (K) 4,4660 (S) czyli aby sprzedać jedno 1 Euro bankowi zostawiasz 15,6 gr (różnica od kursu średniego), aby zaś kupić dopłacasz 14,40 gr (róznica od kursu średniego). (Jako laik nie odrózniam dewiz od waluty). róznica 15,6 + 14,4 = 30 gr to spread. I to mi chodzi - EU to brak różnic na spreadzie (nie ma go po prostu)/ brak tracenia środków finansowych. Nie mylmy spreadu z średnim kursem bo to dwa różne pojecia. Już widzę dlaczego "nie rozumiemy się", widzę, że ktoś tu lubi dawać się okradać? https://cinkciarz.pl/kantor/kalkulator-walutowy (Proszę zrobić sobie symulacją, ja "próbowałem sprzedać 5000 Euro o 18:27, wyliczyło mi, że w BZWBK daliby mi o 647 zł mniej, więc tyle tracę wymieniając walutę w tym banku). Po co płacić 20 czy 30 gr. spred-u jak można płacić 2 gr? O to właśnie mi chodziło z "wzajemną wymianą" i internetowymi kantorami. Zatem koszt tej wymiany to zaledwie 0,5 %.
Jest to wartość absolutnie pomijalna i nieistotna, zwłaszcza uwzględniając możliwą zmienność na której czasem można znacznie więcej zarobić lub stracić, kupno akcji lub obligacji też kosztuje np. 0,39% / minimum 5 zł.
Więc tak jak pisałem od początku, spred to sprawa mało istotna, znacznie gorszą może się okazać zmienność a zwłaszcza nieprzewidywalność. Ale ta zmienność może być korzystna, tak jak teraz - spadek wartości złotego do euro to wzrost zysków eksporterów. A ci eksportujący do Szwajcarii to fiu fiu .
Ten post był edytowany przez Adiko: 16/01/2015, 18:28
|
|
|
|
|
|
|
|
@ Adiko Jeszcze gdyby udawało Ci się stosować polskie cudzysłowy „ i ” zamiast znaku cala oraz nieco czytelniej dzielić tekst na akapity podzielone „enterem” zgodnie z przebiegiem myśli – byłoby naprawę bosko
@ Danielp Jutro chcę widzieć Twoje posty doprowadzone do kultury zgodnie z regułami języka polskiego – czytelność, ogonki, interpunkcja, wielkie litery, akapity. Inaczej pójdą w ruch nożyce. To, że dotąd więcej uwagi poświęciłam reszcie dyskutantów nie oznacza, że nie widzę pozostałych psotników…
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|