Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Walka Wikingów
     
Elvert
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 29
Nr użytkownika: 899

 
 
post 17/06/2004, 20:33 Quote Post

Jak walczyli wikingowie . Słyszałem gdzieś ,ze atakowali małymi grupkami a nie zwarta kupa . Czy wiecie coś na ten temat?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
mardinus
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 177
Nr użytkownika: 934

Piotr Kaczmarzyk
Zawód: Platnerz
 
 
post 17/06/2004, 20:53 Quote Post

Witam.
Walczyli w formacji (tzw ściana tarcz)
Był to szereg wojowników ztojących blisko siebie chroniących sie tarczami .
Taka formacja czasami miała kilka szeregów i była bardzo trudna do rozerwania i zniszczenia.
Lecz trzeba było być bardzo zdyscyplinowanym wojownikiem aby w takiej formacji walczyć - tu liczyła się zwartość i jednolitość ściany.

Podstawową ich bronia była broń drzewcowa - włucznie , długie topory itp.
W zwarciu stosowano norze bojowe (saxy)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Elvert
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 29
Nr użytkownika: 899

 
 
post 19/06/2004, 12:09 Quote Post

A ja czytałem ,że w takiej formacji walczyli anglosasi pod Hastings.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 19/06/2004, 21:54 Quote Post

Ta formacja w ogóle była dość popularna, używali jej także piastowscy tarczownicy, że by daleko nie szukać przykładów. Jednakże wikingowie doprowadzili ją do najwyższego poziomu, między innymi z powodu gabarytów wojów, dobrego, jak to u zawodowców uzbrojenia, i uczynienia sobie z walki sposobu na życie (i śmierć), co procentowało doskonałym wyszkoleniem. Co do konkretnych przykładów polecam szyk stosowany przez Waregów podczas wojen Rusi z Bizancjum.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
schultz
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 36
Nr użytkownika: 2.093

 
 
post 18/11/2004, 19:25 Quote Post

Poza tym przed walką zjadali muchomory, które dawaly im nadludzką siłę
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
ugedej
 

?
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 561
Nr użytkownika: 1.240

?
Stopień akademicki: doktorant historii
Zawód: soldier
 
 
post 19/11/2004, 16:08 Quote Post

QUOTE(Elvert @ Jun 17 2004, 09:33 PM)
Jak walczyli wikingowie . Słyszałem gdzieś ,ze atakowali małymi grupkami a nie zwarta kupa . Czy wiecie coś na ten temat?
*



Walczyli małymi grupkami.
Przeważnie byli to zahartowani w boju mężczyźni.
Młokosi ginęli szybko.
Broń to przeważnie topór albo ciężki miecz.
Napewno machali mieczem bądź toporem gdzie popadnie:)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Mała Marika
 

Asinus Asinorum
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 576
Nr użytkownika: 1.905

Marika Przyby³
Stopień akademicki: Poszukiwacz prawdy
Zawód: Skrzypaczka
 
 
post 20/11/2004, 13:55 Quote Post

Zgadzam się z przedmówcami tongue.gif Główną bronią był potężny topór, dlatego Wikingowie to tęgie chłopy tongue.gif biggrin.gif No i fajni faceci, z warkoczykami biggrin.gif

Pozdrawiam smile.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Halfgar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 209
Nr użytkownika: 2.535

 
 
post 10/12/2004, 19:32 Quote Post

A może jeszcze rogi??

Po pierwsze: tzw. mur lub ściana tarcz to dość popularna wówczas taktyka walki nie tylko u wikingów.

Po drugie: broń - miecz był dość drogi, najpopularniejszy był topór ze względu na niższą cenę produkcji, a te duże topory to są tzw topory duńskie (trzonek ok 1,3 metra)

Po trzecie miecze nie były aż tak cieżkie. Klingi były sprowadzane często z południa i były lekkie. Waga takich mieczy sięgała ok 1,3 kilo. Mogły być cięższe, ale to już rzadkość.

Wikingowie tworzyli duże zorganizowane grupy które dokonywały dużych napadów. Niektóre floty sięgały nawet 300 okrętów.

Topory duńskie stanowiły wsparcie dla wojowników w pierwszej linii ze względu na swój zasięg. Tą broń przejeli później sasi (huskarlowie w bitwie pod Hastings posługiwali się właśnie takimi toporami)

Pozdrawiam
Halfgar
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Gryzio
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.078
Nr użytkownika: 60

 
 
post 10/12/2004, 20:20 Quote Post

..z tymi trzystoma okrętami to chyba jednak szacunek nieco zawyżony...ja co prawda znam liczby podawane przez niektórych historyków dotyczące tzw. flot ledungowych ..ale do tych danych wielu historyków podchodzi sceptycznie. Pytanie też co określimy mianek okrętu , a co mianem łodzi...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Halfgar
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 209
Nr użytkownika: 2.535

 
 
post 12/12/2004, 13:11 Quote Post

No dobra, pojęcie łodzie jest tu bardziej adekwatne. Na łodzi mieściło się ok 15 wojowników (zalezy jaki typ łodzi), a Jarl mógł mieć nawet dwiel ub trzy łodzie, co dawało mu siłę nawet 90 wojowników (jesli nie więcej). Zatem nie była to taka mała grupa o jakiej mowa w pierwszym poście. taktyka walki wikingów opierała się na kilku założeniach:

- mur tarcz
- w drugiej linii wojownicy z dwuręcznymi tzw toporami duńskimi (trzonek 1,3 metra), co dawało im odpowiedni zasięg.
- łucznicy. Wikingowie uzywali dewanianych łuków (prawdopodobnie pierwowzorów longbow)

Poza tym o ich przewadze stanowiło nie tyle uzbrojenie i taktyka, ale przekonanie, że smierć w boju prowadzi do Walhalli. To był Honor. Stań do walki z kimś, kto nie boi się śmierci? To mogło być naprawdę przerażające doznanie. Zainteresowanych zapraszam na forum Freha lub Vikings

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Wulf
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 181
Nr użytkownika: 3.409

 
 
post 29/01/2005, 22:42 Quote Post

Wikingowie walczyli w jeden sposób.. skutecznie. Nie bali się adaptować obcych rozwiązań do swojej taktyki.
Popularny był sposób ataku z morza. Najazd płaskodenną łódką (powiedzmy Drakkarem) na wybrzeże, inwazja, RPG (rabowanie, palenie, gwałcenie) szybka ucieczka. I tak do skutku.
Co do walki na lądzie to różnie bywało. Najczęściej walczono załogą okrętu, więc stosunkowo małą grupą. A tam róznie. Walczono tarcza w tarcze na początku. Później dążono do walki jeden na jeden. Czasem używano łuczników jako wsparcia, albo innych oddziałów.
Co do topora. Nie był on nigdy ulubioną bronią wikingów. Najbardzieś świeconą bronią był miecz.. topory były dla wielkich chłopów, o wielkiej sile, a nie dla każdego. Miecz zaś był bardziej ludzki w swoim wymiarze biggrin.gif
Ogólnie to cieżko mówic o taktyce wikingów, bo co dowódca to inne podejście. przez długi czas nie było tam narodów, wiec nie było jednej wladzy zwierzchniej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #11

     
Bober
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 3.430

 
 
post 2/02/2005, 17:48 Quote Post

Zgadzam się z Wulfem po co był wikingom mur tarcz kiedy najezdzali eioske lub miasto palili lupili gwalcili i co tam jeszcze chcieli. W tym wypadku liczyl sie element zaskoczenia w czym pomocne byly szybkie lodzie.

Nigdzie nie ma wiadomości że topór duński mial 1,3 metra. Topór ten mógł sięgać po ramiona, a biorąc dopiero pod uwage ich wzrost ok.1,6m można uznać że wynosił 1,3m.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
EMEF
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 2.101

Zygmunt Gumopodjadacz
Zawód: Gimnazjalista
 
 
post 7/02/2005, 16:57 Quote Post

Mur tarcz, murem tarcz, ale nikt nie napisał tu o wikingskiej, co prawda bardzoooooooooooo nielicznej kawalerii, a ze takowa istnieje, dowiedzialem sie z pewnej ksiegi o historii sredniowiecza. Wikingowie czesto zabierali na poklad swych lodzi (lub okretow, jak to woli tongue.gif ) konie, ktore sluzyly takze jakze prowiant w wyjatkowych sytuajcach. A kawaleria wikingow najprawdopodobniej skladala sie z jakis arystokratow .
ciekawe, czym tacy wikingowie na koniach nawalali??? confused1.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Bober
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 49
Nr użytkownika: 3.430

 
 
post 7/02/2005, 19:53 Quote Post

Na koniach to pewnie ty samym jednoręcznym toporem albo mietkiem. Ale wytrawnymi jeźdźcami nie mogli być przecież większość czasu spędzali na morzu.
A gdzie tam się nauczyć jeździć konno.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Wulf
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 181
Nr użytkownika: 3.409

 
 
post 7/02/2005, 21:17 Quote Post

Co do konnicy wikingów. To owszem była, pewnie, że tylko bogacze w niej walczyli. No bo konia mieć to niezły koszt.. szczególnie na północy europy. Jednak była to jednostka dość mało liczna.. no bo koni w Skandynawii jak na lekarstwo, gina za szybko, łodzią je wozić to troche bez sensu (nie wozi się czegos czym sie chce podróżowac).. no, ale jedzonko było.
Walczyli pewnie długimi pikami, jakimiś kopiami.. a potem na miecze, może jakiś lekki topór albo coś.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

5 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej