Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
15 Strony « < 10 11 12 13 14 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Egzorcyzmy, egzorcyści, Kiedyś i dziś
     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 25/06/2017, 14:43 Quote Post

QUOTE(hipponae @ 24/06/2017, 23:01)
Mimo dużej "mody" na egzorcyzmy w ostatnich latach (egzorcyści-celebryci, etc.), Kościół takich rzeczy nie rozdmuchuje, bo nie ma po co. Dla większości ludzi te tematy to raczej ciekawostka
*



Ciekawe, że tematyka egzorcyzmów musi mieć dużą oglądalność w TV, i to nie tylko w naszej. Ostatnio co włączę telewizor, to leci jakiś film albo serial o egzorcyzmach. Dzięki temu miałem okazję obejrzeć horror o żydowskich egzorcyzmach ohmy.gif polskojęzycznego dybuka laugh.gif, gdzie ezorcystę grał rapujący chasyd, Matisyahu Miller cool.gif i nieco lepszego sortu film z Hopkinsem. Poza tym włączam ostatnio kanał amerykańskiej telewizji na kablu i okazuje się, że lecą tam naraz (!) trzy (!!) różne seriale o opętaniach, przy czym jeden w ogóle abstrahuje od religii (!!!) - za to mocno nawiązuje do schizofrenii.

QUOTE(szczypiorek @ 24/06/2017, 23:28)
Specjalistyczna analiza obrazu i dźwięku się kłania.
*



W filmie "Zeitgeist" specjaliści od analizy obrazu udowadniają, że samoloty wlatujące w WTC to pic-na-wodę-fotomontaż. Czy sądzisz, że cały świat przyjął ich ekspertyzę? rolleyes.gif


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #166

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 25/06/2017, 15:27 Quote Post

QUOTE
Ciekawe, że tematyka egzorcyzmów musi mieć dużą oglądalność w TV, i to nie tylko w naszej. Ostatnio co włączę telewizor, to leci jakiś film albo serial o egzorcyzmach.

Skoro nawet w empiku można kupić specjalistyczny miesięcznik "Egzorcysta" to co się dziwić.
https://www.google.pl/search?q=magazyn+egzo...gLKyro9iUx7vYM:
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #167

     
hipponae
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 68
Nr użytkownika: 101.635

 
 
post 25/06/2017, 16:18 Quote Post

QUOTE(cafelatte @ 25/06/2017, 11:54)
Czy trzeba weryfikować naukowo naprzykład istnienie lapońskich pieśni typu "jojk"? Wykonawca osiąga psychiczną jedność z naturalnym otoczeniem - według swoich warunków psychofizycznych, i wyraża ją w naładowanych emocją jedności dźwiękach i słowach.

Na pewno jego doznania są bardzo interesujące. Czy trzeba? Jeżeli ktoś bardzo potrzebuje... Nie wiem, co można by uzyskać z takiego badania? Wykres fal mózgowych? Czy powie to nam coś, czego nie wiedzieliśmy i bez niego? Mam nadzieję, ze się dobrze rozumiemy.
QUOTE(marc20 @ 25/05/2017, 16:27)
Skoro nawet w empiku można kupić specjalistyczny miesięcznik "Egzorcysta" to co się dziwić.

Ten periodyk to chyba jednak bardziej pisemko o zagrożeniach duchowych, różnych dziwactwach typu tarot (i Harry Potter wink.gif ). Nie ma tam raczej obracających się o 180 stopni głów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #168

     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 25/06/2017, 19:16 Quote Post

QUOTE(marc20 @ 25/06/2017, 15:27)
Skoro nawet w empiku można kupić specjalistyczny miesięcznik "Egzorcysta" to co się dziwić.
https://www.google.pl/search?q=magazyn+egzo...gLKyro9iUx7vYM:
*



Periodyk "Egzorcysta" jest wyłącznie dla katolików (40 tysięcy nakładu), ale serial typu "Legion" (950 tys. widzów w USA, czyli niewiele mniej niż 3 sezon "Fargo") już jest oglądany przez znacznie szersze grono odbiorców. Pokazuje on, jak sądzę, że w hipotetycznym, całkiem zateizowanym świecie, temat nie tylko wciąż by istniał, ale jeszcze budził powszechne zainteresowanie.

Co do miesięcznika, to nie ma on imprimatur, a co więcej, został zaatakowany przez abp Marka Jędraszewskiego, który skrytykował współpracujących z periodykiem egzorcystów, mówiąc m.in. "Bliskość z tym, co się przejawia jako zło, może powodować zachwianie także pewnej wewnętrznej równowagi"(deon.pl). Jeden z nich został nawet zasypany skargami składanymi do kurii, potem oskarżony o opętanie przez jedną brukową szmatę a na koniec zesłany do Kazachstanu ze względu na jego "osobiste dobro".

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #169

     
Menelik II
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 84
Nr użytkownika: 101.811

 
 
post 27/06/2017, 3:24 Quote Post

Bo ludzie traktują to jako fantastykę, na jednej półce z "Władcą Pierścieni" czy "Grą o tron". A, że elfy, trolle i smoki to juz temat wyeksplotowany do bólu, to szuka się innych, jak op≤ętanie. I tak można by wytłumaczyć popularność tego motywu w filmach czy serialach.

Ten post był edytowany przez Menelik II: 27/06/2017, 3:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #170

     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 27/06/2017, 15:38 Quote Post

QUOTE(Menelik II @ 27/06/2017, 3:24)
Bo ludzie traktują to jako fantastykę, na jednej półce z "Władcą Pierścieni" czy "Grą o tron". A, że elfy, trolle i smoki to juz temat wyeksplotowany do bólu, to szuka się innych, jak op≤ętanie. I tak można by wytłumaczyć popularność tego motywu w filmach czy serialach.
*



Masz rację, ale tego rodzaju świeckie ujęcie nie wyczerpuje tematu. Po pierwsze fantasy powstała jako próba wskrzeszenia mitu, a jak silny jest związek mitu i religii widać u starożytnych Greków.

Po drugie religia ma większy wpływ na świat kina i TV, niż to się może wydawać. Np. jedno ze słynniejszych serialowych opętań jest tematem serialu "Miasteczko Twin Peaks" Davida Lyncha, który to reżyser wykorzystuje doświadczenie religijne - regularne codzienne wchodzenie w trans - do kształtowania własnej twórczości artystycznej (mówi o tym np. w filmie "David Wants to Fly", 11m37s).

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #171

     
cafelatte
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 359
Nr użytkownika: 99.054

Stopień akademicki:
 
 
post 28/06/2017, 9:17 Quote Post

Co do bajkowych postaci i stworów. Przewędrowałem sporo krajobrazów, w których takie opowieści związane są z różnymi formami skalnymi. Dawna wyobraźnia mogła je wykorzystywać w taki sposób:

1. "Wyłaniają się z podziemi lub ze skalnej ściany" - należą więc do "dolnego świata".
a. Kamienie w miarę okrągłe z dwoma wyżłobieniami obok siebie i szczeliną poniżej. - Aha; to głowa podziemnego stwora z oczami i ustami. Może wyskoczyć na wierzch i narobić nam kłopotów.
b. Pionowe ściany z wyżłobieniami od gwałtownych strumieni wody po opadach. Można dopatrzeć się w nich czasami portretów jakichś pradawnych książąt, za karę zaklętych w kamień...

Taką listę można by ciągnąć jeszcze długo. Jedyny racjonalny wniosek, jaki możnaby z niej wyciągnąć to taki, że tylko niektóre rodzaje skał są mitotwórcze, gdyż ich wewnętrzna struktura daje podstawę do tworzenia zarysów jakichś wyimaginowanych postaci pd działaniem żywiołów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #172

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 2/11/2017, 12:05 Quote Post

Artykuł Agnosiewicza (Mariusza Gawlika) z lipcowego numeru "Focusa":

http://www.focus.pl/artykul/polska-choruje-na-egzorcyzmy

Parę fragmentów:

QUOTE
Jeszcze dekadę temu w Polsce działało zaledwie kilku egzorcystów. Dziś – ponad stu. Pod tym względem ustępujemy jedynie Włochom, ale z przyczyn czysto personalnych. To tam działa najdynamiczniejszy i najsławniejszy specjalista w tej dziedzinie: ojciec Gabriele Amorth, oficjalny egzorcysta Państwa Kościelnego, który utrzymuje, iż przeprowadził ponad 70 tys. udanych egzorcyzmów. Ale nie pozostajemy daleko w tyle.


QUOTE
Tymczasem już w 1992 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) umieściła opętanie w międzynarodowym spisie chorób, tzw. ICD-10. Psychiatrzy twierdzą, że wszystkie objawy występujące u egzorcyzmowanych można wyjaśnić – i leczyć ich przyczynę – na gruncie medycyny. „Odsyłanie chorych do egzorcystów to przejaw bezradności, w niektórych zaś przypadkach – gdy ktoś cynicznie pozbywa się problemu, korzystając z prokościelnej koniunktury – wręcz niemoralności” – mówi dr Jarosław Klebaniuk, psycholog społeczny związany z Polską Akademią Nauk i Uniwersytetem Wrocławskim.


QUOTE
Według egzorcystów opętanie objawia się sakrofobią, czyli lękiem przed sakralnymi przedmiotami lub miejscami, mówieniem dziwnym językiem, nieodpartą skłonnością do bluźnienia. Katalog symptomów jest jednak bardzo szeroki i zawiera nawet nadużywanie internetu. Sytuacje znane z filmowych horrorów – plucie gwoździami czy lewitacja – to podobno rzadkość. Natomiast demony mogą dać swej ofierze nadludzką siłę, a także nadnaturalną wiedzę o faktach, zwłaszcza o grzechach osób postronnych. Sami egzorcyści zaczynają się jednak dystansować od takich rewelacji, ponieważ wpływ popkultury na zaburzenia psychiczne jest już ewidentny.

Gdy 10 lat temu do amerykańskich kin ponownie trafił klasyk gatunku, słynny „Egzorcysta” w reżyserii Williama Friedkina, psychiatrzy odnotowali gwałtowny skok liczby opętań – podobnie jak po premierze filmu w 1973 r. czy opublikowaniu jego książkowego pierwowzoru dwa lata wcześniej. „Wielu ludzi ulega wpływom takich produkcji, wskutek czego pojawiają się u nich objawy histeryczne” – tłumaczy prof. Elizabeth Loftus, psycholog z University of Washington. Jej eksperymenty dowiodły, że filmy czy powieści łatwo mogą zmienić nastawienie ludzi do takich zjawisk, a nawet wykreować fałszywe wspomnienia. Wówczas ktoś, kto do tej pory nie cierpiał na zaburzenia psychiczne, może być święcie przekonany, że kiedyś opętał go demon.

Z badań prowadzonych z udziałem pacjentów wynika, że duch nieczysty to najczęściej mężczyzna, a jego ofiarami są przede wszystkim kobiety, na ogół mocno wierzące i słabiej wykształcone. Demon może popychać do rozwodu, gnębić z powodu zdrady małżeńskiej lub oglądania pornografii. Może również wywoływać pociąg seksualny do osób tej samej płci. Innymi słowy – mamy tu dokładnie to, co Kościół katolicki zdecydowanie potępia.


QUOTE
Przed rozpoczęciem ceremoniału egzorcysta powinien wysłać pacjenta na konsultacje do psychiatry lub psychologa, by wykluczyć opętanie fałszywe. Trudno jednak ocenić jakość tych badań – tym bardziej że według medycyny coś takiego jak opętanie prawdziwe nie istnieje. „Nie znam psychologów ani psychiatrów, którzy by odsyłali pacjentów do egzorcystów, ale jeśli tacy są, źle to świadczy o ich zawodowych umiejętnościach” – uważa dr Klebaniuk.


QUOTE
Przez lata osoby uważające się za opętane były klasyfikowane jako schizofrenicy, epileptycy, histerycy itd. Dziś objawy te zostały przyporządkowane jednej jednostce chorobowej, zwanej zaburzeniem transowym i opętaniowym (kod F44.3 w klasyfi kacji ICD-10). To odmiana dysocjacyjnego zaburzenia tożsamości, zwanego też osobowością mnogą czy rozszczepieniem osobowości. Dotknięta nim osoba „przełącza się” pomiędzy dwoma tożsamościami, z których jedna jest postrzegana jako duchowa energetyczna, demoniczna, boska. Pacjent nie pamięta swego zachowania pod wpływem alternatywnej osobowości. Nagle pojawiają się więc takie zjawiska jak wykonywanie mimowolnych ruchów, dziwnych czynności, wydawanie niesamowitych dźwięków czy mówienie obcymi językami.

Są nawet dowody na neurobiologiczne podłoże tego schorzenia. Przyczyną zaburzenia transowego może być schizofrenia, padaczka, zespół Tourette’a, depresja egzogenna, delirium, zespół stresu pourazowego (PTSD), demencja, uraz mózgu, alkoholizm czy amnezja funkcjonalna. Jednak najczęstsze przyczyny to urazy psychiczne. Damian Janus, krakowski psychoterapeuta zajmujący się również pacjentami egzorcyzmowanymi, opisuje przypadek 28-letniej Renaty. Jej bardzo typowe opętanie zostało zdiagnozowane jako „demoniczne” rozszczepienie osobowości w efekcie tłumienia jej potrzeb seksualnych podczas pobytu w zakonie. Sfera seksualna „przybrała formę tak odszczepioną od pozostałej części psychiki, że mogła wyrażać się już tylko poprzez ataki opętania”. Jako demon atakowała religię m.in. za to, że nie dopuszcza do zrealizowania pragnień.


QUOTE
W zasadzie wszystkie fenomeny towarzyszące opętaniom i egzorcyzmom zostały wyjaśnione przez naukę. U osób z zespołem Tourette’a mogą wystąpić takie objawy jak koprolalia (niepowstrzymana chęć przeklinania i znieważania), kopropraksja (to samo, tyle że w odniesieniu do nieprzyzwoitych gestów), glosolalia (bełkot językopodobny, często interpretowany przez obserwatorów jako mówienie nieznanymi językami), ksenolalia (mówienie istniejącymi językami nieznanymi pacjentowi – najczęściej po prostu powtarzanie niegdyś zasłyszanych zwrotów) czy kompulsja bluźniercza (zwana też profanacyjną).


QUOTE
Jednak mrożące krew w żyłach opisy egzorcyzmów nie muszą być efektem celowych zmyśleń. Kapłani, jako osoby głęboko wierzące w istnienie szatana i jego udział w opętaniach, mogą wpaść w pułapkę własnych wyobrażeń. Podczas kontaktu z chorym u egzorcysty może pojawić się tzw. paranoja indukowana (kod F24 w ICD-10). Z raportów medycznych wynika, że możliwe są dwa warianty: kapłan może być ofiarą zaburzenia albo jego źródłem, wywołując objawy psychozy u pacjenta.


QUOTE
Psychiatrzy zwracają uwagę na jeszcze eden aspekt. „Egzorcyzmy mogą przynieść pacjentowi ulgę, ale tylko w zakresie objawów, bo nie usuwają przyczyn poczucia opętania. Ale jeśli jest to np. zaburzenie nerwicowe, przejawiające się w tej formie, to nawet skuteczne usunięcie objawów niewiele da. Tego, co wywołuje poczucie opętania, nie da się skutecznie zmienić, odwołując się do wiary, i dlatego często egzorcyzmy mają charakter gaszenia pożaru benzyną”– mówi prof. Jerzy Aleksandrowicz, kierownik Zakładu Psychoterapii Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #173

     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 3/11/2017, 12:13 Quote Post

Kontr-cytat tytułem polemiki:

QUOTE
Jak w zupełnie inny sposób można potraktować ten sam przy­padek, ukazuje następujące sprawozdanie doktora E. Mansella Pattisona, amerykańskiego psychiatry. Doktor Pattison pracował w tamtym czasie jako doradca publicznej służby zdrowia w klini­ce rezerwatu Indian Yakimów. Opisany poniżej przypadek jest zupełnie podobny do przypadku Anneliese.

Pewnego dnia doktor Pattison przyszedł do rezerwatu i został poinformowany przez le­karza dyżurnego o stanie zdrowia indiańskiej dziewczynki o imie­niu Mary. Rodzina poprosiła go, aby ją zbadał. Mary biegała po domu, bełkotała coś bez ładu i składu, była bardzo pobudzona, a potem wydusiła z siebie coś o duchach i że się śmiertelnie boi. Lekarz dał jej zastrzyk chlorpromazyny i dziewczynka zasnęła. Jego diagnoza brzmiała: ostra schizofrenia. Doktor Pattison we­zwał Mary i jej matkę do siebie do kliniki. Trzynastoletnia dziew­czynka była dobrze rozwinięta, zdrowa, ale zamknięta w sobie; oczy miała zamknięte i nie można jej było nakłonić do mówienia. Matka opowiadała, że Mary, będąc latem na obozie młodzieżo­wym, razem z innymi dziewczynkami bawiła się na zewnątrz przy świetle księżyca. Dziewczynki popatrzyły podczas zabawy w gó­rę na konary drzew i zobaczyły w nich upiorne, ludzkie postacie, w których rozpoznały przodków swojego plemienia. Dziewczyn­ki zaczęły rozmawiać z duchami. Żadna z nich, oprócz Mary, nie odniosła jakiejkolwiek szkody w związku z tą wycieczką do innej rzeczywistości. Jeden z duchów poszedł za Mary do sypialni, wskoczył jej na klatkę piersiową i próbował ją udusić. Mary roz­paczliwie się broniła, próbowała złapać powietrze i w końcu za­wołała o pomoc. Jeden z opiekunów musiał ją potem zawieźć do szpitala, gdzie podano jej chlorpromazynę, lek stosowany często w schizofrenii. Od tego czasu do grudnia tego samego roku, a więc cztery miesiące po tym, jak poznał ją doktor Pattison, Mary nie mogła uwolnić się od ducha. W ciągu dnia zachowywała się jak inne dziewczęta, chodziła do szkoły i odrabiała zadania szkolne. Ale kiedy wracała do domu, widziała na oknach duchy i ogarniała ją zgroza. Kiedy szła przez pola, widziała krew w bruzdach i oba­wiała się, że duchy mogły zabić jej rodzeństwo. Ciągle się bała, płakała i krzyczała. Rodzice musieli wielokrotnie zawozić ją do szpitala, gdzie znowu podawano jej zastrzyk chlorpromazyny.

W końcu matka zapytała doktora Pattisona, czy Mary jest cho­ra umysłowo. Odpowiedział, że nie myśli, aby tak było. Mimo że dziewczynka zachowywała się bardzo powściągliwie, to jednak w swoich odpowiedziach była logiczna i wydawało się, że nie stra­ciła kontaktu z rzeczywistością. Matka zapytała więc ostrożnie, czy doktor Pattison „wierzy w religię”. Kiedy potwierdził i ku jej za­dowoleniu odpowiedział także na szereg innych pytań, opowiedzia­ła mu o swoim ojcu, który do swojej śmierci był uzdrowicielem plemienia Yakimów. Tuż przed swoją śmiercią powiedział, że swoje szczególne uzdolnienia przekaże jednemu ze swoich wnu­ków. I oto wydaje się, że tym wnukiem jest Mary, która jednak do tej pory nic nie wiedziała o spadku po swoim dziadku. Matka uważała, że obecnie byłoby rozsądniej, aby Mary nie przyjęła pre­zentu od dziadka. Chciała wiedzieć, czy doktor Pattison zgodzi się na egzorcyzm. Utwierdzona przez niego w swoim postanowieniu, jeszcze tego dnia postarała się o to, aby babka Mary i inne starsze kobiety z ich plemienia przeprowadziły rytuał, podczas którego przekażą duchom, że Mary nie ma zamiaru z nimi walczyć. W tym rytuale doktor Pattison nie brał udziału. Kiedy po miesiącu przy­był znowu do rezerwatu, matka i córka promieniowały radością i zaręczały uroczyście, że jest on wielkim lekarzem, gdyż Mary jest całkowicie uzdrowiona.

Doktor Pattison śledził ten przypadek jesz­cze przez wiele lat, ale Mary nie miała żadnego nawrotu.


(Felicitas D. Goodman, Egzorcyzmy Anneliese Michel. Opętanie w Klingenberg w świetle nauki)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #174

     
Elfir
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.039
Nr użytkownika: 80.708

OK
Zawód: ogrodnik
 
 
post 3/11/2017, 14:45 Quote Post

Egzorcyzmy związane są z religią chrześcijańską.
A w tym przypadku mamy szamanizm.
Dziewczynka nie była opętana przez złe duchy-diabły, tylko duchy przodków, które usiłowały nawiązać kontakt.
Nie wiem czy rytuał który przeprowadzili Indianie można nazwać egzorcyzmem.

Ale ten przykład tylko potwierdza, ze egzorcyzmy są kulturowym zaburzeniem psychicznym osoby, która w duchy/diabły wierzy.

Ten post był edytowany przez Elfir: 3/11/2017, 14:46
 
User is offline  PMMini Profile Post #175

     
Paweł Gajtkowski
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.033
Nr użytkownika: 2.023

 
 
post 3/11/2017, 20:13 Quote Post

QUOTE(Elfir @ 3/11/2017, 14:45)
Egzorcyzmy związane są z religią chrześcijańską.
A w tym przypadku mamy szamanizm.
Dziewczynka nie była opętana przez złe duchy-diabły, tylko duchy przodków, które usiłowały nawiązać kontakt.
Nie wiem czy rytuał który przeprowadzili Indianie można nazwać egzorcyzmem.
*



Z punktu widzenia katolickiego księdza - na pewno nie smile.gif Ale jesteśmy na forum naukowym, nie powinno Cię więc dziwić antropologiczne ujęcie przeżycia religijnego oraz zrytualizowanych form wyprowadzania ekstatyków z negatywnych odmian religijnego transu.

Latem 1973 roku Anneliese wiedziała, że przerażające diabel­skie twarze, które widziała, nie znikają, pomimo tabletek przepi­sanych przez doktora Lüthy'ego. Stały się one dla niej zagroże­niem. Podczas codziennych zajęć, które wykonywała, pojawiały się nagle, ścigały ją, wywoływały nie do opisania lodowatą zgro­zę i straszliwe poczucie destrukcji. To miała na myśli, kiedy mó­wiła, że lekarze nie mogą jej pomóc. Wiedziała z doświadczenia, że byli oni bezsilni wobec tego cierpienia.(F. D. Goodman, tamże)

To diabelskie nękanie jest europejskim ekwiwalentem nękania małej Mary z rezerwatu Jakimów, a u podstaw tych doświadczeń religijnych stoją te same mechanizmy fizjologiczne, uniwersalne dla gatunku ludzkiego.


QUOTE(Elfir @ 3/11/2017, 14:45)
Ale ten przykład tylko potwierdza, ze egzorcyzmy są kulturowym zaburzeniem psychicznym osoby, która w duchy/diabły wierzy.
*



Niestety, powyższe zdanie nie ma żadnego sensu. Rozumiem, że chodziło Ci o opętania, a nie o egzorcyzmy. Jeśli tak, to pozostaje Ci dowieść, że przeżycia religijne to patologia i wynaturzenie. Następnie powinnaś przedstawić powód, dla którego rzekome "zaburzenia psychiczne" ustąpiły samoistnie, skoro farmakoterapia nie przyniosła żadnych rezultatów (poza ewentualnymi negatywnymi, skoro F.D. Goodman dowodzi, iż w przypadku Anneliese farmakoterapia wręcz doprowadziła do śmierci "leczonej" osoby).

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #176

     
Julius I
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 267
Nr użytkownika: 98.832

 
 
post 8/11/2017, 2:04 Quote Post

Przede wszystkim Mariuszowi Agnosiewiczowi daleko do obiektywizmu, zwłaszcza gdy pisze o chrześcijaństwie. I nie mam tu na myśli obiektywizmu krystalicznego w stosunku do kwestii wiary, wszak taki wydaje mi się niemożliwy. Ale jeśli ktoś wypowiada się w opozycji do jakiegoś światopoglądu to przynajmniej powienien uwzględniać argumenty przeciwne. Tych zaś w kwestiach, o których traktuje Agnosiewicz nie brakuje i znalezienie ich też nie jest trudne.


QUOTE
QUOTE
Ale ten przykład tylko potwierdza, ze egzorcyzmy są kulturowym zaburzeniem psychicznym osoby, która w duchy/diabły wierzy.



Niestety, powyższe zdanie nie ma żadnego sensu. Rozumiem, że chodziło Ci o opętania, a nie o egzorcyzmy. Jeśli tak, to pozostaje Ci dowieść, że przeżycia religijne to patologia i wynaturzenie. Następnie powinnaś przedstawić powód, dla którego rzekome "zaburzenia psychiczne" ustąpiły samoistnie, skoro farmakoterapia nie przyniosła żadnych rezultatów (poza ewentualnymi negatywnymi, skoro F.D. Goodman dowodzi, iż w przypadku Anneliese farmakoterapia wręcz doprowadziła do śmierci "leczonej" osoby).


Skoro opętania objawiają się jako zaburzenia, a celem terapii nawet tej w formie egzorcyzmów jest przywrócenie do stanu "normalnej" egzystencji, to chyba można je uznać za przejaw patologii psychicznej. Poza tym nie wszystkie przeżycia religijne są patologiczne. Chyba, że przybierają formę odbiegającą permanentnie od "normy", jak w przypadkach, o których piszemy.
Wymaganie przedstawienia powodów ustąpienia zaburzeń psychicznych są moim zdaniem bezsensu. Bo do końca nie znamy przyczyny ustąpienia owych objawów. Sama zaś psychiatria jako nauka jest metodologicznie słaba by móc ściśle określić przyczyny ustąpienia objawów zaburzeń i to nie tylko tych związanych z opętaniem. Nie sądzę również, żeby owe zaburzenia ustąpiły samoistnie, a brak rezultatów farmakoterapii w tym przypadku nie jest żadnym wyjaśnieniem. A to dlatego, że do dnia dzisiejszego relacje psychofizyczne są nadal niejasne, a nauce daleko do jakichś konkretnych rozstrzygnięć na tym polu. Innymi słowy, nie da się form mentalnych zredukować do form fizycznych, choć jest teoria mówiąca np., że własności mentalne są zależne od własności fizycznych. Farmakoterapia więc w niektórych przypadkach nie wystarcza i niezbędna jest wtedy terapia niefarmakologiczna. We współczesnej terapii uwzględnia się więc czynniki religijne w diagnozie i leczeniu, życie duchowe pacjenta, a w konsekwencji udział duchownych w leczeniu. I nie muszą to być od razu egzorcyzmy. W niektórych przypadkach wystarczają zwykłe rozmowy z duszpasterzem. Ale nie jest to dowód na to, że za objawami zaburzeń stoją siły nadprzyrodzone.








 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #177

     
Ambioryks
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.363
Nr użytkownika: 57.567

Stopień akademicki: magister
Zawód: animator kultury
 
 
post 8/11/2017, 17:13 Quote Post

Paweł Gajtkowski:
CODE
Dziewczynki popatrzyły podczas zabawy w gó­rę na konary drzew i zobaczyły w nich upiorne, ludzkie postacie, w których rozpoznały przodków swojego plemienia. Dziewczyn­ki zaczęły rozmawiać z duchami. Żadna z nich, oprócz Mary, nie odniosła jakiejkolwiek szkody w związku z tą wycieczką do innej rzeczywistości. Jeden z duchów poszedł za Mary do sypialni, wskoczył jej na klatkę piersiową i próbował ją udusić. Mary roz­paczliwie się broniła

Aż mi się przypomniała pewna scena z klasycznego filmu animowanego:
https://www.youtube.com/watch?v=y2zrs7Irzuw
Moment od 0:27 do 1:20. smile.gif
Tutaj w drzewach też widać upiorne, ludzkie postacie, które próbowały zrobić krzywdę bohaterce. A przynajmniej tak się jej wydawało.

Elfir:
CODE
Egzorcyzmy związane są z religią chrześcijańską.
A w tym przypadku mamy szamanizm.

A czym różni się uwalnianie człowieka od działania sił nadprzyrodzonych przez szamana, od uwalniania przez księdza?
Jedno i drugie jest zaklinaniem rzeczywistości i par excellence magią, tyle że w przypadku księdza jest to magia czyniona w imię monoteistycznego Boga i nazywana inaczej.

Notabene: w filmie "Armia Boga" dziewczynka została opętana przez złego ducha zgodnego z chrześcijańskimi wyobrażeniami o opętaniu (występują tam również anioły, w tym również zbuntowane, tak jak w chrześcijaństwie), jednak ostatecznie, ta dziewczynka została uwolniona od złego ducha przez szamana.

A co sądzicie o tym filmiku popularnonaukowym, którego autor podejmuje próbę naukowego wyjaśnienia opętania?
https://www.youtube.com/watch?v=S8IvOSF9cNo
 
User is offline  PMMini Profile Post #178

     
Julius I
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 267
Nr użytkownika: 98.832

 
 
post 10/11/2017, 0:28 Quote Post

QUOTE
A co sądzicie o tym filmiku popularnonaukowym, którego autor podejmuje próbę naukowego wyjaśnienia opętania?


"Próba wyjaśnienia" opętań, jak mówi autor filmu, nie jest jeszcze wyjaśnieniem. To samo tyczy się zwrotów typu "mamy jakieś podstawy aby domniemywać, że między tymi zjawiskami jest jakiś związek", "odrobinę wiarygodne wytłumaczenie". Świadczą one mimo wszystko, że nadal medycyna w tej kwestii pozostaje w świecie domysłów. Jak pisałem wcześniej, związek pomiędzy zjawiskami fizycznymi mózgu a treściami mentalnymi jest co najmniej niejasny. To samo tyczy się samej sfery mentalnej, a psychiatria bądź co bądź jest jeszcze nauką stosunkowo młodą. Stan niewiedzy w tym obszarze pozostawia więc miejsce na wiarę.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #179

     
Sghjwo
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.526
Nr użytkownika: 97.523

 
 
post 10/11/2017, 4:09 Quote Post

Egzorcysta dziala na chorego/opentanego podobnie jak psychoterapeuta, takze "wyleczenie" przez egzorcyste nie jest zjawiskiem nadprzyrodzonym.

Ten post był edytowany przez Sghjwo: 10/11/2017, 4:22
 
User is online!  PMMini Profile Post #180

15 Strony « < 10 11 12 13 14 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej