Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Allo Allo: komedia wojenna wszechczasów..
     
yumeha
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 48.856

dominika
Zawód: uczen
 
 
post 1/10/2008, 17:29 Quote Post

do wszystkich filmów tego typu trzeba miec dystans. jak wiele os juz napisalo wszyscy i wszystko w tym filmie jest wyśmiewane, wojna, Anglicy Niemcy etc..
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
yarovit
 

Lemming Pride Worldwide
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.689
Nr użytkownika: 22.276

 
 
post 2/10/2008, 11:36 Quote Post

Co do "polskich" smaczków - dowódca eskadry w której latali pewni dwaj dzielni angielscy piloci był Polakiem.


Natomiast osobiście sądzę iż dobrze się stało iż Polaków w 'Allo 'Allo zabrakło. Prawdopodobnie w takim razie tego serialu byśmy w ogóle nie zobaczyli albo nie cieszyłby się taką popularnością. O ile Polacy potrafią śmiać się z siebie sami, to nie potrafimy zachować dystansu w wypadku gdy śmieją się z nas obcokrajowcy. Jesteśmy w tym wypadku wprost obrażalscy, a niekiedy nasze reakcje są jeszcze gorsze.

Przykładów na to jest mnóstwo. Np. jednym z moich ulubionych serwisów jest prześmiewczy Cracked.com. Jednego razu pojawił się tam artykuł opisujący najdziwaczniejsze flagi. Pojawiła się tam i polska flaga, konkretnie w kontekście jej opozycji do flag Monako i Indonezji. No i co? No i oczywiście zaraz w komentarzach pojawiły się pełne mniej lub bardziej dyplomatycznych głosów oburzenia ze strony naszych rodaków. Protestów innych nacji nie zanotowano. Idźmy dalej - jedną z najczęściej wandalizowanych stron na Uncyclopedia jest prześmiewczy artykuł o JP2. Najwyraźniej niektórym ciężko zrozumieć iż kult jakim darzy się w naszym kraju ta postać jest poza jego granicami co najmniej niezrozumiały. Dalej, o histerycznej wręcz reakcji pewnego polskiego polityka i jego partii na wyśmiewanie w prasie niemieckiej nie muszę chyba przypominać. Można tak wymieniać w nieskończoność. Obrażalstwo i ponuractwo niestety mają się u nas dobrze.

Ten nasz brak dystansu to coś nieobecnego w Europie. Przecież inne nacje wyśmiewają się z siebie na potęgę, bezlitośnie punktując stereotypy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 2/10/2008, 21:47 Quote Post

QUOTE
Ten nasz brak dystansu to coś nieobecnego w Europie. Przecież inne nacje wyśmiewają się z siebie na potęgę, bezlitośnie punktując stereotypy.

Akurat nasi zachodni sąsiedzi są niekiedy po tych samych pieniądzach co my... Swego czasu niemiecki MSZ żalił się, że w Wielkiej Brytanii cały czas "pokutuje" stereotyp Niemca-Huna, brutala i sztywniaka, który nawet nie sika bez planu i rozkazu rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
silent_hunter
 

Poczwórny Agent, Łowca Replikantów
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.055
Nr użytkownika: 11.971

Stopień akademicki: gramotny
Zawód: przodownik pracy
 
 
post 4/10/2008, 17:09 Quote Post

Gyd myrning unsure.gif

QUOTE(Ironside @ 1/10/2008, 10:56)
Ale zwróćcie uwagę na stare, polskie komedie wojenne. Na przykład na Giuseppe w Warszawie. W tym filmie zarówno Niemcy, jak i cały ruch oporu to jedna wielka banda idiotów - w wymowie niczym się to od Allo Allo nie różni, a i humor bywa podobny. Krótko mówiąc, twierdzenie że w Polsce tego typu humor byłby nie do przyjęcia jest kontrfaktyczne - otóż potrafiliśmy się nabijać z II wojny światowej i hitlerowskiego terroru zarówno podczas wojny jak i niedługo po niej.
*




Były dokonane z wielkim rozmachem przygody Franka Dolasa ale już w jednym z pierwszych filmów po wojnie, w "Zakazanych piosenkach" przedstawiono opór inaczej..poprzez humor spiewany...Moja ulubiona scena to zbiorka pieniedzy na przekupienie żandarmów w pociągu wypełnionym handlarzami rąbanką, słoniną, kaszanką... "i po góralu od chłopa na trumne dla Szkopa"... wink.gif
Dorzuciłbym też tragikomiczną rolę Kobieli jako slapstikowego oportunisty Piszczyka w obnażajacym narodowe stereotypy "Zezowatym szczęściu" . Epizody wojenne to beczka smiechu..."z Nieporętu do Strugi, ze Strugi na Prage...i z Pragi do Nieporetu...i tak w kółko", ucieczka przed Luftwaffe na polu kapusty, obóz jeniecki, noszenie bomb w fabryce zbrojeniowej, handelek biżuterią, "KRIEGSGEFANGENENPOST" smile.gif.

Poza tym niektóre odcinki "Czterech pancernych" a juz na pewno te z Czeresniakami, którzy do wojennej zawieruchy wnieśli klimaty "Samych swoich" jak najbardziej kwalifikuja się jako komediowe...

pzdr
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 6/10/2008, 7:02 Quote Post

To wszystko co wymieniłes jednak sie rózni o lata świetlne dod Allo allo. W Allo allo brytyjczycy wszyscy przedstawieni sa jako żałosne głupki wioskowe. W tych filmach co wymieniłes zdarzaja sie postaci smieszne, ale Czersniak jest dzielny, Dolas jest dzielny, a Pisxzczyk to pojedyńczy konformista w wirze historii. Nie przedatwienia ruchu oporu jako bandy idiotów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 6/10/2008, 9:42 Quote Post

Nie aż takie "lata świetle" jak by się mogło wydawać... Cała kompania LWP z Gdzie jest generał? to banda kretynów i pijaków. W Giuseppe w Warszawie konspiracja wygląda jak zabawa dla nastolatków. Jedyna różnica polega na natężeniu tego rodzaju żartów. Allo allo składa się tylko i wyłącznie z tego typu humoru, w polskich komediach zaś wątki bohaterskie pojawiają się. Czyli różnica jest nie jakościowa, ale ilościowa. Także w gruncie rzeczy dla mnie bardziej godne podziwu jest, że tak ciężko doświadczony naród jak Polacy potrafił nabijać się ze swoich tragicznych przeżyć już w kilka lat po wojnie, niż to, że znani ze swojego dystansu do rzeczywistości Anglicy nakręcili Allo allo w latach 80ych.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 6/10/2008, 10:02 Quote Post

Mnie podobało się w tym serialu zabieg jakiemu poddano język Szekspira - wszyscy mówią w zasadzie po angielsku ale Francuzi, Niemcy czy angielscy lytnicy posługują się swoim "narodowym akcentem" - super sprawa. Ciekaw jestem czy nasz język również dałoby się poddać takiej obróbce.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 6/10/2008, 10:04 Quote Post

Dałbyś Kaszubów, Białostoczan, Ślązaków czy Poznaniaków + cfaniaka z Warszawy z galantem i wypchanym fest motylami portfelem wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 6/10/2008, 10:07 Quote Post

QUOTE(artifakt @ 6/10/2008, 10:04)
Dałbyś Kaszubów, Białostoczan, Ślązaków czy Poznaniaków + cfaniaka z Warszawy z galantem i wypchanym fest motylami portfelem wink.gif
*




Właśnie znowu to słowo! Co po waszemu znaczy to galante? Mój pradziadek pół życia nad tym myślał. dry.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
artifakt
 

Zwycięzca Cyferaków 2008
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.821
Nr użytkownika: 36.218

Maciej Komar
Stopień akademicki: mgr
Zawód: KAM
 
 
post 6/10/2008, 10:08 Quote Post

Elegancki wink.gif Motyl - banknot , Fest Motyl - banknot o dużym nominale. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Krzysztof M.
 

poilu
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.513
Nr użytkownika: 19.359

Stopień akademicki: ++++
Zawód: ++++
 
 
post 6/10/2008, 10:08 Quote Post

Chodziło mi raczej o to czy dałoby się naśladować np. język francuski porzez użycie jeżyka polskiego z francuskim akcentem - jaki byłby efekt.... Zupełnie śmieszy mnie np. w "Stawce większej niż życie", gdy przez ekran przewala się 100 nacji (Niemcy, Rosjanie, Amerykanie, Anglicy, nawet Turcy - etc.) a wszyscy mówią płynną polszczyzną i wszyscy się doskonale rozumieją i porozumiewają... Na drugim biegunie jest Dolas
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
balum
 

Sągorsi
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.867
Nr użytkownika: 46.347

 
 
post 6/10/2008, 10:09 Quote Post

QUOTE(Ironside @ 6/10/2008, 10:42)
Także w gruncie rzeczy dla mnie bardziej godne podziwu jest, że tak ciężko doświadczony naród jak Polacy potrafił nabijać się ze swoich tragicznych przeżyć już w kilka lat po wojnie, niż to, że znani ze swojego dystansu do rzeczywistości Anglicy nakręcili Allo allo w latach 80ych.
Nie. komedie wojenne Anglicy kręcą od dawna. od lat 40.
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Ironside
 

VIII ranga
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.304
Nr użytkownika: 8.937

 
 
post 6/10/2008, 13:08 Quote Post

QUOTE
Nie. komedie wojenne Anglicy kręcą od dawna. od lat 40.

Oczywiście, że tak. Tyle, że te stare komedie są podobnie jak polskie, odległe od Allo allo o "całe lata świetlne".
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Necrotrup
 

oszołom przemawiający językiem nienawiści ;)
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.743
Nr użytkownika: 1.208

 
 
post 6/10/2008, 14:32 Quote Post

QUOTE
Dałbyś Kaszubów, Białostoczan, Ślązaków czy Poznaniaków

W "Halo Hans" jest Ślązak w niemieckim mundurze. Pędzi bimber w wojskowym warsztacie samochodowym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
yumeha
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 48.856

dominika
Zawód: uczen
 
 
post 9/10/2008, 18:55 Quote Post

białostoczanie nie maja gwary tak jak slazacy itd z tym sie nie zgadzam.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej