|
|
"Okrągły Stół"., Dlaczego? Po co? Na co? W jakim celu?
|
|
|
|
Oportuniści w szeregach PZPR byli zbawieniem dla tego kraju. Zgubą byliby dogmatycy w stylu Siwaka. Dla nich każdy sposób by powstrzymać "kontrrewolucję" nie byłby zbyt brutalny (tak nieco upraszczając).
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 29/10/2013, 13:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Siwak! Tak jest! Jeszcze Zenek z Hrubieszowa, ten od Fabisiaków chciał rozprawy z opozycją... Podaj na czym się opierasz z tymi informacjami i jakie Siwak miał możliwości czy Siwicki, żeby w 1989 roku zarządzić rozprawę siłową. / Na początku '89 PZPR miało pełnie władzy i wszystko było mozliwe.
|
|
|
|
|
|
|
|
Frasyniuk w jednym z wywiadów udzielonemu "GW" opowiadał o sytuacji w trakcie obrad Okrągłego Stołu. Podczas jakiejś przerwy na korytarzu zaczepiła go grupka (najprawdopodobniej jakiś sbków) i jeden z nich sycząc przez zęby stwierdził do Frasyniuka, iż ich razem z tym Jaruzelskim powinno się pod ścianą postawić.
|
|
|
|
|
|
|
|
W kwestii tego oddania władzy przy Okrągłym Stole i różnych jawnych i zakulisowych negocjacji, to chyba trzeba najpierw odpowiedzieć na jedno pytanie: Na ile spontaniczny, a na ile sterowany był "bunt przystawek" (ZSL i SD)? Bo jeśli spontaniczny to nie bardzo jest sens dyskutować o upadku komuny jako spektaklu zaaranżowanym w partyjnych ośrodkach decyzyjnych. Po prostu partia/służby/Jaruzel/co tam jeszcze stracili kontrolę nad przebiegiem wydarzeń, a cały plan był obliczony jedynie na wzmocnienie PRL i PZPR poprzez asymilację części opozycji do obozu władzy jako kolejną partię satelicką.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jedne z ważniejszych reform czasów Gorbaczowa:
1986-88: -zezwolenie na tworzenie prywatnych spółdzielni (do 1988 tylko w sektorze towarów konsumpcyjnych, później w każdym) -wprowadzenie zasad rachunku ekonomicznego w przedsiębiostwach państwowych (samofinansowanie, nadwyżkę produkcji ponad plan można sprzedawać na rynku, rozluźnienie monopolu handlu zagranicznego) -udział rad pracowniczych w zarządzaniu przedsiębiorstwami -możliwość tworzenia joint ventures z zagranicznymi firmami -wprowadzenie częsciowo wolnych wyborów do władz lokalnych (wielu kandydatów na jedno miejsce, dopuszczeni bezpartyjni) -ograniczenie cenzury, zwalnianie więzniów politycznych, dopuszczenie krytyki -możliość wypuszczania akcji przez przedsiębiorstwa -ograniczenie roli partii w gospodarce
1989: -marzec i kwiecień: pierwsze częściowo wolne wybory do najwyższych władz (Zjazd Deputowanych Ludowych)
1990: -ostateczne zniesienie cenzury -oficjalna możliwość zakładania partii politycznych -ostateczne obranie kursu na stworzenie gospodarki rynkowej w ZSRR
Ten post był edytowany przez kris9: 10/11/2013, 1:05
|
|
|
|
|
|
|
|
Jako, że jestem na świeżo po lekturze wywiadu-rzeki z Jerzym Urbanem dorzucę parę spraw opisywanych i widzianych "od drugiej strony".
Urban wyraźnie rysuje pewien front tworzony przez "liberałów" związanych z rządem, którego jednym z głównych liderów był Rakowski (były szef Urbana z "Polityki"). Co ciekawe jedną z tych sił, które parły do zmian były pewne frakcje SB (w tym Kiszczak), ale już nie wojska, którą to instytucje Urban uważał za niereformowalną konserwę (Jaruzelski był tu dla niego jednym z wyjątków). Strategię działania dla władzy miała opracowywać trójka : Urban, Ciosek i Pożoga (szef wywiadu i kontrwywiadu). To była połowa lat osiemdziesiątych - o ile dobrze za chronologią nadążam.
Raporty z tych spotkań były przez Pożogę przekazywane Kiszczakowi a ten oddawał to w ręce Jaruzelskiego. Wśród propozycji będących pokłosiem rozmów było m.in. dogadanie się z Kościołem, wciąganie w struktury władzy opozycji z Wałęsą, który miałby firmować tzw. "Radę Konsultacyjną" czy też popchnięcie gospodarki w kierunku rozbudowy sektora prywatnego (taki niby NEP). Wszystkie te działania miały stworzyć sytuację, w której to rządzący stają się motorem zmian. Cytując Urbana : "Społeczeństwo polskie jest przyzwyczajone do dat, do symboli - rok'44,'56,'80. Chciałem zatem, żeby nastąpiło takie skomasowanie wydarzeń, że powstanie wrażenie przewrotu polityczno-gospodarczego, do którego doprowadziła nasza ekipa."
Władza miała "dokonać przewrotu w obrębie formacji" co miało być z kolei impulsem do reform gospodarczych jak i politycznych. "Zamierzaliśmy przełamać hegemonię monopartii, ale trzymając się świętych kanonów" - znów cytując Urbana. Sprawy jednak przybrały nieco inny obrót - akcja nabrała tempa gdy Gorbaczow dał do zrozumienia, że "doktryna Breżniewa" przestaje obowiązywać. Ale to już był rok 1988. Jak sprawy się potoczyły dalej mniej więcej wiemy.
P.S. Książkę "Jerzy Urban" (rozmowa z Martą Stremecką) polecam osobom zainteresowanym historią PRL, nie tylko jej schyłkowemu okresowi. Niezależnie od nastawienia do bohatera tejże publikacji.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 28/11/2013, 12:34
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 28/11/2013, 13:18) Jako, że jestem na świeżo po lekturze wywiadu-rzeki z Jerzym Urbanem dorzucę parę spraw opisywanych i widzianych "od drugiej strony".
I wszystko jasne. Tow. Urban może sobie pisać co chce, i o czym chce - zmanipulowana merytoryka jego subiektywnych wspomnień (doskonale znana z "NIE") warta jest funta kłaków. Z dużą tolerancją odpowiada merytoryce wspomnień hitlerowskich generałów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ciekawy @ 28/11/2013, 17:19) QUOTE(szczypiorek @ 28/11/2013, 13:18) Jako, że jestem na świeżo po lekturze wywiadu-rzeki z Jerzym Urbanem dorzucę parę spraw opisywanych i widzianych "od drugiej strony". I wszystko jasne. Tow. Urban może sobie pisać co chce, i o czym chce - zmanipulowana merytoryka jego subiektywnych wspomnień (doskonale znana z "NIE") warta jest funta kłaków. Z dużą tolerancją odpowiada merytoryce wspomnień hitlerowskich generałów.
???
Co Ci znowu nie pasuje ? To jest wywiad, przeprowadzony zresztą przez dziennikarkę, która od razu mu mówi, że nie był jej bohaterem pozytywnym. Sam zresztą nie robi z siebie takowego - jak zwykle zgrywa cynika i nie specjalnie przejmuje się opinią na swój temat. Rzeczy o których mówi są na tyle ciekawe, że warto zostawić na boku sympatie i antypatie. Chcesz tego czy nie to Urban był nie tylko świadkiem historii ale tę historię współtworzył. Jak Cię jego wspomnienia nie interesują to przecież tego nie musisz czytać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ciekawy @ 28/11/2013, 17:19) QUOTE(szczypiorek @ 28/11/2013, 13:18) Jako, że jestem na świeżo po lekturze wywiadu-rzeki z Jerzym Urbanem dorzucę parę spraw opisywanych i widzianych "od drugiej strony". I wszystko jasne. Tow. Urban może sobie pisać co chce, i o czym chce - zmanipulowana merytoryka jego subiektywnych wspomnień (doskonale znana z "NIE") warta jest funta kłaków. Z dużą tolerancją odpowiada merytoryce wspomnień hitlerowskich generałów. Ciekawy ma rację co do moralnej oceny Urbana i wydaje mi się, że miał na myśli iż wypowiedzi Urbana wymagają wyjątkowo ostrożnego podejścia i sprawdzenia. Tak samo, jak wspomnienia w/w generałów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 28/11/2013, 18:07) QUOTE(ciekawy @ 28/11/2013, 17:19) QUOTE(szczypiorek @ 28/11/2013, 13:18) Jako, że jestem na świeżo po lekturze wywiadu-rzeki z Jerzym Urbanem dorzucę parę spraw opisywanych i widzianych "od drugiej strony". I wszystko jasne. Tow. Urban może sobie pisać co chce, i o czym chce - zmanipulowana merytoryka jego subiektywnych wspomnień (doskonale znana z "NIE") warta jest funta kłaków. Z dużą tolerancją odpowiada merytoryce wspomnień hitlerowskich generałów. Ciekawy ma rację co do moralnej oceny Urbana i wydaje mi się, że miał na myśli iż wypowiedzi Urbana wymagają wyjątkowo ostrożnego podejścia i sprawdzenia. Tak samo, jak wspomnienia w/w generałów.
Zgadzam się z tym podejściem, tyle, że Urban wcale się tam jakoś mocno nie wybiela. Co nie znaczy, że pewnych spraw nie przekłamuje - tego po prostu nie wiem ( no ale są inne źródła, które to mogą do pewnego stopnia zweryfikować). Zresztą może kiedyś to przeczytasz to wyrobisz sobie sam opinię.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 28/11/2013, 18:20) Zresztą może kiedyś to przeczytasz to wyrobisz sobie sam opinię. Przeczytałbym bardzo chętnie, ale nie kupię tego. Ta łajza nigdy na mnie nie zarobi ani grosza... Kiedyś pożyczę, jak będzie okazja.
Ten post był edytowany przez emigrant: 28/11/2013, 18:28
|
|
|
|
|
|
|
|
To zdjęcie wykonano w 1993 roku. Wiele mówi, także symbolicznie, o III RP i jej początkach. Aha, wykonano je w domu Urbana...
|
|
|
|
|
|
|
|
No i ? Można Kwaśniewskiego czy Millera nie lubić i mieć pretensje o życiorysy ale warto też pamiętać kto (z pełnym przekonaniem - dodajmy) wprowadzał nas do NATO i UE. Paradoks historii , ale tak się ona ułożyła.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 31/01/2014, 14:12) No i ? Można Kwaśniewskiego czy Millera nie lubić i mieć pretensje o życiorysy ale warto też pamiętać kto (z pełnym przekonaniem - dodajmy) wprowadzał nas do NATO i UE. Paradoks historii , ale tak się ona ułożyła. Jasne, a Stalin nam Ziemie Zachodnie podarował. A Polacy, tacy niewdzięczny naród, się go ciągle o coś czepiają. Co do "no i?" to niech każdy sam sobie wyrobi zdanie...
Ten post był edytowany przez emigrant: 31/01/2014, 14:28
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE [=szczypiorek] No i ? Można Kwaśniewskiego czy Millera nie lubić i mieć pretensje o życiorysy ale warto też pamiętać kto (z pełnym przekonaniem - dodajmy) wprowadzał nas do NATO i UE. Paradoks historii , ale tak się ona ułożyła. /
Wladza, jako jedna ideologia. Zgadzam sie , że pragmatym w tej kwestii był bardzo pozytywny, a my lubimy tych, którzy wrócili na droge cnoty. Zreszta i niebo bardziej cieszy sie z jednego nawróconego niż z 10 sprawiedliwych.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|