Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
7 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Austria: wybory 2004/2016/2017
     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 25/10/2005, 17:48 Quote Post

Jakie sankcje Unia Europejska nałożyła na Austrię po wyborach w których rząd tworzyła partia Jorga Heidera? Czy nam to może grozić dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 25/10/2005, 23:16 Quote Post

żadnych
sankcje nakłada się za łamanie konkretnych praw międzynarodowych, a nie z powodu wyborów politycznych

Te drugie grozi zaś "izolacja", czyli bojkot na poziomie tych ministerstw które przypadają "trefnej" partii. Zdarzył się to nie tylko Austrii, ale np Włochom.

Co do historii Austrii to dokliwsze od zwycięstwa partii Heidera był wybór Kurt Waldheima na prezydenta. Była to izolacja na poziomie głowy państw.

Całe szczęście, że Kurski szukał w Wermahcie dziadków Tuska, a nie samych Kaczyńskich... rolleyes.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 26/10/2005, 6:20 Quote Post

QUOTE(swatek @ 25/10/2005, 18:48)
Jakie sankcje Unia Europejska nałożyła na Austrię po wyborach w których rząd tworzyła partia Jorga Heidera? Czy nam to może grozić  dry.gif

Aby zapobiec takim niepokojom, na przyszłość proponuję wogóle zrezygnować z demokratycznych wyborów i wprowadzić w Polsce unijny zarząd komisaryczny. Można też dopuszczać do wyborów tylko partie spełniające unijne standardy poprawności politycznej. Unijni komisarze wiedzą najlepiej czego ludowi polskiemu do szczęścia potrzeba wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Aniela
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.579

 
 
post 26/10/2005, 7:46 Quote Post

Memex, nie mów głośno takich rzeczy, bo jeszcze wykraczesz.
Już śp. Stefan Kisielewski zauważył to zjawisko u naszych panów władców za Polski Ludowej. Zawsze podobały im się najbardziej absurdalne żarty krążące wśród ludu i z zapałem wdrażali je do stosowania w naszej pięknej ojczyźnie.

Co do Heidera, osobiście nie byłam zadowolna z wyboru, bo wielu moich znajomych pracowało wtedy w Austrii, jedni legalnie, inni nie, ale byłam zdania (i nadal jestem), że żadna Unia, ONZ czy inne NATO nie ma prawa wtrącać się w wewnętrzne sprawy państw członkowskich i podważać wyników legalnych wyborów.

Jeżeli chodzi o Kaczyńskiego, to wbrew wszystkim czarnowidzom myślę, że za dużo nie popsuje. Prezydent ma jednak małe pole manewru.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 26/10/2005, 8:08 Quote Post

Vitam

ale byłam zdania (i nadal jestem), że żadna Unia, ONZ czy inne NATO nie ma prawa wtrącać się w wewnętrzne sprawy państw członkowskich (Aniela)

Ależ ma, Droga Anielo, ma. Członkostwo w UE wiąże się z pewnymi zobowiązaniami, które nasz kraj dobrowolnie przyjął na siebie. Od przestrzegania tych zobowiązań zależy nasze członkostwo (i profity, bo wbrew temu co twierdzą dyżurni uniożercy, wychodzimy w bilansie składki-dotacje in plus i, jak się dobrze postaramy, tak będzie co najmniej do 2015). Jak się to komuś nie podoba - proszę bardzo, może starać się wystapić z
Unii, zrezygnować z forsy i wtedy będzie mógł (?) np. łamać prawa czlowieka - ale robić to, jednocześnie pozotając w UE to trochę tak, jakby próbować zajść w ciążę i nadal pozostać dziewicą.
Co zaś do NATO, cóż... może i dobrze, że nie słyszą Cię alianci, bo jeszcze by uznali, że w 1945 należy dojść tylko do granic III Rzeszy i ani centymetra dalej, żeby nie mieszać się w wewnętrzne sprawy kraju, rządzonego przez wybranego w demokratycznych wyborach Hitlera wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 26/10/2005, 9:21 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 26/10/2005, 9:08)
Ależ ma, Droga Anielo, ma. Członkostwo w UE wiąże się z pewnymi zobowiązaniami, które nasz kraj dobrowolnie przyjął na siebie. Od przestrzegania tych zobowiązań zależy nasze członkostwo (i profity, bo wbrew temu co twierdzą dyżurni uniożercy, wychodzimy w bilansie składki-dotacje in plus i, jak się dobrze postaramy, tak będzie co najmniej do 2015).

Wiadomo, że członkostwo w UE pociąga za sobą pewne zobowiązania, ale czy nie uważasz jednak, że ujadanie niektórych opiniotwórczych gazet na Zachodzie jest trochę na wyrost. Jeszcze się nic złego nie stało a już słychać "płacz i zgrzytanie zębów". Tak przynajmniej opisują to nasze media. A może cytują tylko opinie wyrywkowe i wygodne dla pokonanej w wyborach opcji politycznej? Nie wiem. W każdym razie trudno porównywać Kaczyńskiego do Heidera - a jednak lament podniósł się okropny. Trochę to niesmaczne. Ciekawe, czy UE tak samo gorliwie groziłaby Niemcom lub Francuzom? Myślę, że Kaczyński doskonale wie, że kara śmierci i jakieś formy dyskryminacji "kochających inaczej" i tak nie przejdą, więc grożenie palcem ze strony UE wygląda jak bicie po łapach troszkę nieposłusznego uczniaka. Zakładając, że PiS nie planuje wystąpienia z UE możemy być pewni, że nagonka na wyborczych zwyciezców jest niepotrzebna, nadgorliwa i nie na miejscu. Wygląda to tak jakby komisarzom UE bardzo łatwo puszczały zawory, gdy tylko minimalnie coś nie pójdzie po ich myśli - muszą upuścić trochę pary z nadętych bębnów.
"Uniożercą" nie jestem ale czasami UE potrafi być drażniąca i tym razem to ona pierwsza niepotrzebnie wytwarza nerwową atmosferę. Mam nadzieję, że po początkowych perturbacjach sprawa się wyjaśni.
Nasuwa mi się jeszcze jedna refleksja. Usilna krytyka mediów i UE pod adresem PiS spowodowała szybką odbudowę psychiczną u pokonanej PO. W niedzielę, gdy zobaczyłem pana Tuska po ogłoszeniu wstępnych prognoz, wyglądał jak zbity pies. Wczoraj pokazał się już od innej strony - arogancki i pewny siebie. Zadowolony byłby wtedy gdyby PiS odstąpił PO wszystkie wiążące resorty i wogóle zrezygnował ze współrządzenia wink.gif Powiedział coś takiego, że nie pozwoli na to, aby PiS w przyszłym rządzie spijał śmietankę powstałą w wyniku ciężkiej wydajnej pracy ministrów PO. Jakaż skromność i chęć do kompromisu wink.gif Pozadrościć!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Aniela
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.579

 
 
post 26/10/2005, 9:38 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 26/10/2005, 9:08)
ale byłam zdania (i nadal jestem), że żadna Unia, ONZ czy inne NATO nie ma prawa wtrącać się w wewnętrzne sprawy państw członkowskich (Aniela)

Ależ ma, Droga Anielo, ma. Członkostwo w UE wiąże się z pewnymi zobowiązaniami, które nasz kraj dobrowolnie przyjął na siebie.
A właśnie, że nie ma doppelpunkt.gif
Właśnie dlatego jestem przeciwko Unii w obecnym kształcie, że próbuje ograniczać suwerenność państw członkowskich.
QUOTE(Coobeck @ 26/10/2005, 9:08)
Co zaś do NATO, cóż... może i dobrze, że nie słyszą Cię alianci, bo jeszcze by uznali, że w 1945 należy dojść tylko do granic III Rzeszy i ani centymetra dalej, żeby nie mieszać się w wewnętrzne sprawy kraju, rządzonego przez wybranego w demokratycznych wyborach Hitlera wink.gif
*
Odwracasz kota ogonem. Alianci i III Rzesza byli w stanie WOJNY, którą zresztą wypowiedziała III Rzesza. Trudno więc powiedzieć, że ktokolwiek mieszał się w wewnętrzne sprawy Niemiec. To była obrona przed agresją a nie interwencja.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 26/10/2005, 9:48 Quote Post

Wszystko zależy tak naprawde nie od dokonanych wyborów lecz pozycji naszego kraju.

Austrii można było dać po nosie
Włochom po jakimś szczególnym incydencie jeszcze ewentualnie tak
ale np. do takiego Putina - zbrodniarza wojennego nic nie przeszkadza tulić się na saniach w czasie kuligu lub płakać z nim ze śmiechu opowiadając antyamerykańskie dowcipy

Francja łamie prawa wolności religijnych aż miło i nikt nie przymierza tego do umów międzynarodowych.

A co do Polski.
Ani kara śmierci nie będzie wprowadzona, ani żadne prowo homoseksualistów nie zostanie ograniczone.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 26/10/2005, 9:55 Quote Post

QUOTE(memex @ 26/10/2005, 10:21)
Zakładając, że PiS nie planuje wystąpienia z UE możemy być pewni, że nagonka na wyborczych zwyciezców jest niepotrzebna, nadgorliwa i nie na miejscu. Wygląda to tak jakby komisarzom UE bardzo łatwo puszczały zawory, gdy tylko minimalnie coś nie pójdzie po ich myśli - muszą upuścić trochę pary z nadętych bębnów.

Dokladnie tak!
Moze biurokraci Unijni powinni choc troche odczekac?
Juz chociazby z wywiadu jaki L. Kaczynski udzielil "Bildowi" wynika, ze moga sie mylic...
Tutaj do poczytania

Moze sie za chwile okazac, ze to czym straszono przed wyborami przed PiS-em, bylo wyssana z palca propaganda w celu wygrania wyborow. Nie spodziewam sie jakichkolwiek zmian w polityce RP wobec naszych zachodnich sasiadow oraz UE.
Z drugiej strony, ojciec zawsze mnie uczyl, ze powinienem umiec przegrywac, bo nie zawsze bede najlepszy... Widac, ze czesc polskiej sceny politycznej nie potrafi tej sztuki oraz ze nadal wazniejsze sa poszczegolne interesy jednostkowe a nie dobro naszego Panstwa - czyli jego obywateli. sad.gif
PS. PO - podoba mi sie okreslenie - "platformers" - chyba do nich przylgnie... wink.gif (bez obrazy)
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #9

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 26/10/2005, 12:48 Quote Post

Vitam

Właśnie dlatego jestem przeciwko Unii w obecnym kształcie, że próbuje ograniczać suwerenność państw członkowskich. (Aniela)

Przecież o przystąpieniu do UE zadecydowaliśmy w demokratycznym referendum smile.gif Powołujesz się na demokratyczne wybory, więc i na demokratyczny tryb przystąpienia do klubu UE nie możesz się krzywić wink.gif Wszyscy się na prawo Unii zgodziliśmy.

Odwracasz kota ogonem. Alianci i III Rzesza byli w stanie WOJNY... (Aniela)

Nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałem - dyktator może katować i mordować swych poddanych, a Tobie nic do tego, nie przeszkadza Ci to, nie kiwniesz palcem w tej sprawie i sumienie masz czyste? Bo nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałem...

Wszystko zależy tak naprawde nie od dokonanych wyborów lecz pozycji naszego kraju. (Anakin)

Smutne, ale prawdziwe. Może kiedyś dozyję czasów, w których ktoś pociągnie do odpowiedzialności takiego np. Putina, ale mała to nadzieja.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Aniela
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.579

 
 
post 26/10/2005, 13:11 Quote Post

QUOTE(Coobeck @ 26/10/2005, 13:48)
Przecież o przystąpieniu do UE zadecydowaliśmy w demokratycznym referendum smile.gif Powołujesz się na demokratyczne wybory, więc i na demokratyczny tryb przystąpienia do klubu UE nie możesz się krzywić wink.gif Wszyscy się na prawo Unii zgodziliśmy.
Ja byłam przeciw.
QUOTE(Coobeck @ 26/10/2005, 13:48)
Odwracasz kota ogonem. Alianci i III Rzesza byli w stanie WOJNY... (Aniela)

Nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałem - dyktator może katować i mordować swych poddanych, a Tobie nic do tego, nie przeszkadza Ci to, nie kiwniesz palcem w tej sprawie i sumienie masz czyste? Bo nie wiem, czy Cię dobrze zrozumiałem...
*
Zupełnie nie o to mi chodziło. Nie da się porównać sytuacji, gdy alianci bronili się przed agresją hilterowskich Niemiec z sytacją, w której UE próbuje "wymusić" właściwy wybór na społeczeństwach Austrii, Holandii czy Polski.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 27/10/2005, 10:53 Quote Post

Vitam

Ja byłam przeciw. (Aniela)

A ja np. byłem przeciw kaczej grypie, która teraz do spółki z obiema partyjkami LePpeRowskimi opanowuje władzę... Tylko co z tego? Zawsze tak jest, że większość jest za, a mniejszość przeciw. Wynik demokratycznego głosowania jest jasny, w przypadku UE w moim przekonaniu korzystny, w Twoim nie; w przypadku wyborów parlamentarnych niekorzystny - jak rozumiem z Twoich postów - wedle naszego wspólnego przekonania smile.gif

Nie da się porównać sytuacji, gdy alianci bronili się przed agresją hilterowskich Niemiec z sytacją, w której UE próbuje "wymusić" właściwy wybór na społeczeństwach Austrii, Holandii czy Polski.
(Aniela)


To może odwołam się do takiej analogi - studia zaoczne. Każdy, kto chce studiować, musi opłacić czesne (składka do UE), do tego ci wredni prowadzący wymuszają różne "właściwe" rzeczy, jak zaliczanie projektów, chodzenie na zajęcia, zdawanie egzaminów... I co się wrezultacie otrzymuje? Właściwie to nic - potencjalną możliwość. Mozliwośc, że się zdobędzie wykształcenie, że dzięki temuż wykształceniu będzie się zarabiało kilka... (...naście? ...dziesiąt? oby smile.gif ) tysięcy złotych na miesiąc. Ale wykorzystanie tych możliwości zależy li tylko od indywidualnego wysiłku studenta. Jeden będzie kuł dniami i nocami, przejdzie przez te studia jak burza z celującymi wynikami, drugi będzie zawalał egzaminy, powtarzał semestry, płacił, płacił, płacił... wink.gif I nie wykluczam, że ten czy ów będzie miał pretensje do prowadzącego ćwiczenia, że czepia się skiszonego projektu, który nadaje się tylko do kosza na śmieci, że nie chce uwzględniać "okoliczności łagodzących" w postaci imprezy, która wczoraj miała miejsce (autentycznie, miałem taki przypadek! facet miał niekompletny projekt i nie potrafił go zaliczyć, bo wczoraj miał imprezę!) - krótko mówiąc, że prowadzący chce biednemu studentowi tyrańsko narzucić sposób życia i coś dyktować... Zawsze w takich przypadkach mówię "szanowny panie, pan przyszedł na studia z własnej nieprzymuszonej woli, nikt pana nie zmuszał, wiedział pan, jakie tu panują obyczaje (jesli pan nie wiedział, to tym gorzej dla pana), nikt pana tu siłą nie trzyma, nikt pana nie rozstrzela za to, że pan tych studiównie ukończy, do widzenia, na razie pan nie zaliczył." I gość ponosi koszty, nic w zamian nie dostając. Tyrania? Nie, selawi, jak mawiają Francuzi wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #12

     
swatek
 

Czekam na Króla
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.555
Nr użytkownika: 7.721

 
 
post 27/10/2005, 11:49 Quote Post

Analogii Coobecka nie zrozumiałem sad.gif
Czyżby UE to taki nauczyciel, a kraje członkowskie były uczniami confused1.gif

Poza tym rozumiem zdenerwowanie Brukseli, gdy przyszły prezydent ogłasza, że dotychczasowa spolegliwa polityka ulegnie zmianie i będziemy twardo negocjować swoje warunki. Na miejscu biurokratów z UE też bym tak zareagował dry.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
Aniela
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 4.579

 
 
post 27/10/2005, 16:06 Quote Post

QUOTE(swatek @ 27/10/2005, 12:49)
Analogii Coobecka nie zrozumiałem sad.gif
Czyżby UE to taki nauczyciel, a kraje członkowskie były uczniami  confused1.gif
*
No właśnie takie traktowanie krajów członkowskich jak uczniaków jest nie do przyjęcia. Jest jedna istotna różnica pomiędzy uczelnią i studiami zaocznymi a Unią: decydując się na studia rzeczywiście -tak jak napisałeś- muszę zgodzić się na warunki stawiane przez uczelnię, jak mi nie pasuje, to szukam innej uczelni lub nie studiuję, ale Unia Europejska miała być wspólnotą równoprawnych członków, którzy współtworzą unijne prawo. W tej chwili są członkowie kategorii A i B, Europa dwóch prędkości i takie tam... Nie może być tak, że Francja, Niemcy i czasami Włochy i Hiszpania decydują co jest dobre dla innych krajów członkowskich a co nie. Pomijam już fakt, że w założeniach UE miała być wyłacznie wspólnotą gospodarczą opartą na wolnej wymianie handlowej, dziś proponuje się nam jakieś superpaństwo, które ma decydować o naszej -polskiej- racji stanu, o naszej polityce zagranicznej i o naszej polityce wewnętrznej. I jeszcze żeby wysocy komisarze UE mieli dobre pomysły, to może jakoś ścierpiałabym to ograniczenie naszej suwerenności, ale UE to biurokratyczny moloch z socjalistyczną gospodarką i tęsknotami do centralnego planowania. Więc pytam: czy po to próbujemy pozbyć się socjalizmu peerelowskiego, żeby ochoczo pogrążyć się w socjaliźmie unijnym?!
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
fiaa
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 2.638

 
 
post 27/10/2005, 16:23 Quote Post

QUOTE
Zawsze w takich przypadkach mówię "szanowny panie, pan przyszedł na studia z własnej nieprzymuszonej woli, nikt pana nie zmuszał, wiedział pan, jakie tu panują obyczaje

Sęk w tym, że ta Uczelnia, jaką ma być w twojej alegorii Unia usiłuje wpływać na kolor wybieranego przez nas garnituru, bo do tego sprowadza się rola prezydenta.
QUOTE
Analogii Coobecka nie zrozumiałem
Czyżby UE to taki nauczyciel, a kraje członkowskie były uczniami

Tak to wygląda w myśleniu euroentuzjastów. Unia jest szkołą, do której się zapisaliśmy i w której dodatkowo musimy nadrabiać zaległości i bezkrytycznie przyswajać i wdrażać w życie mowy materiał. No i jeszcze ładnie się zachowywać, bo wyrzucą z klasy i wezwą na dywanik. Zapominają przy tym, że jest to porównanie o tyle chybione, że UE to organizacja powołana przez suwerenne kraje, które teoretycznie powinny decydować (współdecydować) o regułach w niej panujących. Tymczasem to ogon merda psem. Organy powołane do ściśle określonych zadań, podległe teoretycznie krajom członkowskim ośmielają się tym krajom dyktować wybory polityczne.

A porównywanie Kaczora do Adolfa jest, jakby to napisać...
Spuśćmy miłosiernie zasłonę milczenia.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

7 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej