|
|
Próba likwidacji Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie, Wiejski nacjonalizm w ataku
|
|
|
|
W Bieszczadach dużo dzieje się, przede wszystkim złego w gminie Solina. W XXI w. w centrum zjednoczonej Europy wybuchła awantura o Muzeum Kultury Bojków w Myczkowie z polskim wiejskim nacjonalizmem w tle. Usiłuje się gnoić człowieka który dzięki swojej pasji ratuje spuściznę po naszych przodkach. Dochodzi do paranoi, zaczynamy powiadać się jak za czasów hitlerowskich ze swoich korzeni. Dzięki mediom i bardzo dużemu wsparciu internautów Muzeum ocaleje, ale miecz zawisł nad działającą przy muzeum regionalną galerią twórców bieszczadzkich. W chwili obecnej nie ma zgody na jej otwarcie, a założycielom galerii zarzuca się nazwijmy to nieuczciwość. Galeria działała na takich samych zasadach jak znana galeria Synagoga w Lesku, tam z tego co wiem nigdy nie stawiono organizatorom zarzutów. O sytuacji piszę na naszej http://www.grupabieszczady.pl/ , na razie interweniowało TVP Rzeszów http://rzeszow.tvp.pl/19780445/spor-o-przy...-kultury-bojkow W czwartek ukazał się artykuł w lokalnym dodatku "Gazety Wyborczej" http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,1...jko_obrywa.html Na razie chcą sprawę zamieść pod dywan, mnie oskarżają o jątrzenie, pan Drozd oddała sprawę do prokuratury. Jednego jestem pewna, gdy prawa ucichnie to pan Drozd nadal będzie szykanowany, a galeria nie zostanie otarta.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z artykułu widzę, że są zarzuty formalne - brak dostosowani się do przepisów - ale jest też jakaś sprawa walki między nowymi a starymi władzami. O co z tym chodzi?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki @ 4/05/2015, 7:42) Z artykułu widzę, że są zarzuty formalne - brak dostosowani się do przepisów - ale jest też jakaś sprawa walki między nowymi a starymi władzami. O co z tym chodzi? Tak, masz rację. Plus antagonizmy międzyludzkie. Braki formalne można było załatwić w try miga, ale tak nie stało się. To pretekst. Znasz słowa chyba Stalina: dajcie mi człowieka a znajdę na niego paragraf. W artykule nie można oddać klimatu, który tu panuje. Dochodzi do paradoksu, nie można w XXI w. zarzucać komuś że nie jest prawdziwym Polakiem, bo ma korzenie rusińskie. Ja akurat jestem dumna z tego, że jestem autochtonem i jak tu bywało jestem mieszanką krwi. Na to wszytko nakłada się pisowska specyfika, jakieś haki, walka z poprzednikami. Poprzedni wójt był fatalny, ale ten nie jest lepszy. Ludzie to dostrzegają. Władze gminne usiłują się porozumieć z niektórymi osobami popierającymi istnienie muzeum i pana Drozda, części dziennikarzy nie chcą udzielić wywiadu. Chcą zamieść sprawę pod dywan, nie wiem jaki będzie los galerii, jest zamknięta. Mówię wprost dzięki nam internautom sprawa nie ucichnie, zostanie załatwiona. Gdy są nieprawidłowości to należy je wyjaśnić, gdy ktoś złamał prawo powinny być zawiadomione odpowiednie organy. Dziś na m.in. moją prośbę Radio Rzeszów oficjalnie na antenie powiedziało iż zajmą się sprawą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|