|
|
Unia Brzeska 1595/6, Jak oceniacie to wydarzenie?
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 21/04/2009, 18:27) QUOTE Nie dość, że hierarchia prawosławna na terenie RON byłaby nam niechętna, A tak właściwie to czemu? Hierarchie prawosławne mają w zwyczaju popierania władzy cywilnej, jeżeli ta nie zrobi czegoś głupiego, np. nie zacznie jej zwalczać.
Sprzeciw wobec unii byłby swego rodzaju jej zwalczaniem, bo zahamowano by jej 'rozwój'. Skoro pomysł unii wyszedł z łona szczytu hierarchii prawosławnej, był on konsekwentnie i mocno realizowany, to gdyby pomysłu nie przyjęto, pewnie w podobnym stopniu zaczęto by zwalczać (w jakikolwiek sposó RON. Moim zdaniem, unia wynikła m.in. ze strachu władyków w RON przed utratą swoich wpływów, na skutek działalności patriarchatu moskiewskiego. Nie zgadzając się na ich propozycje te wpływy istotnie ograniczono, a lepsze dla RON były wpływy władyków w RON niż władyków moskiewskich.
QUOTE skończył się okres tolerancji w historii Polski.
Edykty antyreformacyjne wydawano już za Zygmunta Starego, poza wyrażenie "koniec tolerancji" jakoś mi do RON i w ogóle do Polski nie pasuje - czy dzisiaj Polska to kraj tylko ksenofobów?
|
|
|
|
|
|
|
patrykos
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 16 |
|
Nr użytkownika: 56.175 |
|
|
|
Patryk Staszczuk |
|
Zawód: Uczen |
|
|
|
|
Była jak najbardziej pozytywna w teorii kto chciał mógł zostać przy prawosławiu jednak sądze że ludzie tamtych czasów, chodzi o prosty lud był zbyt ciemny aby zrozumieć pewne oczywiste dla nas rzeczy i łatwo poddawał się agitacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Moim zdaniem, unia wynikła m.in. ze strachu władyków w RON przed utratą swoich wpływów, na skutek działalności patriarchatu moskiewskiego. Bardziej na skutek popieranych przez Konstantynopol bractw cerkiewnych, głoszących potrzebę odnowy moralnej Cerkwi. A z tym właśnie nasi władycy byli na bakier.
QUOTE Sprzeciw wobec unii byłby swego rodzaju jej zwalczaniem, bo zahamowano by jej 'rozwój'. Wręcz przeciwnie - Unia była sposobem władyków, by uniknąć 'rozwoju'
QUOTE czy dzisiaj Polska to kraj tylko ksenofobów? To co prawda offtop - ale niestety w dużej mierze TAK. Zaściankowych ksenofobów.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ramond @ 15/05/2009, 17:37) Bardziej na skutek popieranych przez Konstantynopol bractw cerkiewnych, głoszących potrzebę odnowy moralnej Cerkwi. A z tym właśnie nasi władycy byli na bakier.
To też, niemniej obojętność wobec obydwu czynników powodowała tracenie wpływów.
QUOTE Wręcz przeciwnie - Unia była sposobem władyków, by uniknąć 'rozwoju' wink.gif
Toteż "rozwój" wziąłem w cudzysłów.
QUOTE To co prawda offtop - ale niestety w dużej mierze TAK. Zaściankowych ksenofobów.
A więc co jest końcem tolerancji?
|
|
|
|
|
|
|
|
Końcem polityki tolerancji jest panowanie Zygmunta Wazy i między innymi Unia Brzeska. Zygmunt swoimi nominacjami na urzędy wspierał zwolenników kontrreformacji, a poglądami bliski był jezuitom, którzy mieli na niego spory wpływ (snujący dworskie intrygi ojciec Pakosz). Stefan Batory rozdawał urzędy zarówno protestantom, jak i katolikom, zależnie od fachowości. Unia Brzeska była moim zdaniem niepotrzebna, a jej skutki - możliwe do przewidzenia. Mimo że odniosła jako taki sukces i była zainicjowana przez duchowieństwo prawosławne, to stała się zarzewiem wielu konfliktów. Sądzę, że powinna Rzeczpospolita pójść drogą wytyczoną już przez Kazimierza Wielkiego, który dążył do powstania oddzielnej metropolii kościelnej na terenie Rusi Halickiej, w celu uniezależnienia jej od kościołów wschodnich. O ile dobrze pamiętam to chyba to Zamoyski postulował powołanie kijowskiego patriarchatu. Same zasady Unii nie były złe, a dążenie do centralizacji jest plusem Zygmunta Wazy, któremu od razu spodobały się jej założenia dążące do rozszerzania władzy papieża. Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było - a zaogniła je - tudzież stworzyła. To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji. Nie mówię, że religia była dla Kozaków jakąś wielką wartością, a szukali jedynie pretekstu by zyskać jakiegoś sojusznika w dążeniu do uzależnienia się od Rzeczypospolitej. Tak więc bardzo prawdopodobne, że znaleźliby i inny pretekst by szukać protekcji za granicami kraju.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dawid__8_ @ 7/07/2009, 15:20) Końcem polityki tolerancji jest panowanie Zygmunta Wazy i między innymi Unia Brzeska. Zygmunt swoimi nominacjami na urzędy wspierał zwolenników kontrreformacji,
Tzn. komu? Sapiehę i Sierotkę, którzy optowali za unią, mianował niewątpliwie. Tyle, że mianował też Pioruna, jego dwóch synów, Dorohostajskiego, Denhoffa....
QUOTE a poglądami bliski był jezuitom, którzy mieli na niego spory wpływ (snujący dworskie intrygi ojciec Pakosz).
Jezuici nie potrafili wymóc na nim odpuszczenia sobie małżeństwa z Konstancją Habsburżanką, nawiązywania stosunków z wyklętą Wenecją, utrzymywania innowierców na dworze, wspierania nie tylko samych katolików w kwestiach nominacyjnych...
QUOTE (snujący dworskie intrygi ojciec Pakosz)
Pewnie poza pseudofaktami Jasienicy nie masz na to dowodu, ale jeśli masz, to chętnie go przeczytam. Bo nie ma żadnego dowodu na to, że o. Pakosz (Bernard Gołyński) miał jakikolwiek wpływ na króla w kwestiach politycznych - podobnie jak obydwie królowe, Piotr Skarga, Urszula Meierin...
QUOTE Stefan Batory rozdawał urzędy zarówno protestantom, jak i katolikom, zależnie od fachowości.
Tak, tak, szkoda tylko, że to z czasów Zygmunta pochodzą najlepsi hetmani. To obala pogląd, że Zygmunt nie kierował się fachowością. I ciężko w wielowyznaniowym kraju nie mianować innowierców.
QUOTE Unia Brzeska była moim zdaniem niepotrzebna, a jej skutki - możliwe do przewidzenia.
Tzn. jakie te skutki miały być? Bo jakoś nikt nie próbował przeszkodzić w ustalaniu wersji unii z papieżem.
QUOTE Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było - a zaogniła je - tudzież stworzyła.
To jasne, że unia brzeska była krokiem nieudanym. Tylko, że z unią brzeską jest jak z nieudaną naprawą kompa. Przed naprawą nic nie zwiastuje, że nawali procesor, bo przecież nie chodzi karta graficzna. A skoro zabierasz się za naprawę, nagle nawala procesor i cały komp do kasacji. I co? To Twoja wina? Jeśli tak, to czy lepiej byś zrobił, gdybyś w ogóle tego nie naprawiał?
QUOTE To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji.
Kościoły prawosławne w Turcji, a konkretnie patriarcha Teofanes, sam ich szukał i znalazł nie odwrotnie. A kreować się na obrońcę prawosławia można było zawsze - przecież zamiast unitów, na Ukrainie byli obecni katolicy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Dawid__8_ @ 7/07/2009, 14:20) Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było - a zaogniła je - tudzież stworzyła. No to w końcu wg Ciebie przed unią brzeską były na Rusi problemy natury religijnej czy nie?
QUOTE To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji Z tego, co wiem, to Kozacy stali się obrońcami prawosławia w RON, a Moskwa zdobyła poręczny argument - rzekome prześladowania prawosławnych - aby mieszać się do wewnętrznych spraw Rzeczypospolitej pod pozorem "obrony prawosławia".
QUOTE(Kytof @ 7/07/2009, 15:27) Tak, tak, szkoda tylko, że to z czasów Zygmunta pochodzą najlepsi hetmani. To obala pogląd, że Zygmunt nie kierował się fachowością. Masz rację, ale nie popisał się z mianowaniem na hetmana wielkiego litewskiego Lwa Sapiehy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Janusz Radziwiłł @ 7/07/2009, 16:35) QUOTE(Kytof @ 7/07/2009, 15:27) Tak, tak, szkoda tylko, że to z czasów Zygmunta pochodzą najlepsi hetmani. To obala pogląd, że Zygmunt nie kierował się fachowością. Masz rację, ale nie popisał się z mianowaniem na hetmana wielkiego litewskiego Lwa Sapiehy.
Tak, tylko, że robił to świadomie, nie wierzył w jakiś ukryty talent wojskowy Sapiehy. Zygmunt potrzebował na tym stanowisku wiernego stronnika niezmierzającego ku przedwczesnemu (w opinii króla) pokojowi ze Szwecją. Poza tym, oddanie buławy Radziwiłłowi oznaczało przyznanie Krzysztofowi racji, a na przeprosiny nie pozwalała monarsza godność Każdy inny typ Z3W był trafny, żaden władca elekcyjny nie może się pochwalić taką hetmańską skutecznością, jego kanclerze też nie byli miernotami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kytof @ 7/07/2009, 15:38) Zygmunt potrzebował na tym stanowisku wiernego stronnika niezmierzającego ku przedwczesnemu (w opinii króla) pokojowi ze Szwecją. No i król dostał to, czego chciał , czyli wojnę ze Szwecją.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zygmunt swoimi nominacjami na urzędy wspierał zwolenników kontrreformacji, a poglądami bliski był jezuitom, którzy mieli na niego spory wpływ Batory nie miał takich poglądów? Na Batorego wpływu nie mieli?
QUOTE Unia Brzeska była moim zdaniem niepotrzebna, A czy ty w ogóle wiesz, kto wyszedł z inicjatywą Unii i jakie były tego powody?
QUOTE O ile dobrze pamiętam to chyba to Zamoyski postulował powołanie kijowskiego patriarchatu. To teraz jeszcze tylko zdobądź pozwolenie pozostałych patriarchatów, w tym zwłaszcza carogrodzkiego.
QUOTE Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było Jak najbardziej były.
QUOTE To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji. Z Unią czy bez, Prawosławni w Rzplitej podlegali jednemu z patriarchatów i do neigo mogli się zwracać o pomoc.
|
|
|
|
|
|
|
|
normalnie nie wiem komu odpisywać, zacznę od p. Kytofa.
1. a poglądami bliski był jezuitom, którzy mieli na niego spory wpływ (snujący dworskie intrygi ojciec Pakosz)
Jezuici nie potrafili wymóc na nim odpuszczenia sobie małżeństwa z Konstancją Habsburżanką, nawiązywania stosunków z wyklętą Wenecją, utrzymywania innowierców na dworze, wspierania nie tylko samych katolików w kwestiach nominacyjnych...
Lecz zrezygnował z małżeństwa z Krystyną, księżniczką holsztyńską, by realizować politykę prohabsburską, która na pewno była im na rękę.
2. (snujący dworskie intrygi ojciec Pakosz)
Pewnie poza pseudofaktami Jasienicy nie masz na to dowodu, ale jeśli masz, to chętnie go przeczytam. Bo nie ma żadnego dowodu na to, że o. Pakosz (Bernard Gołyński) miał jakikolwiek wpływ na króla w kwestiach politycznych - podobnie jak obydwie królowe, Piotr Skarga, Urszula Meierin...
O Pakoszu z Jasienicy wnioskuję i już biję się w pierś, dałem się nabrać…
3. Stefan Batory rozdawał urzędy zarówno protestantom, jak i katolikom, zależnie od fachowości.
Tak, tak, szkoda tylko, że to z czasów Zygmunta pochodzą najlepsi hetmani. To obala pogląd, że Zygmunt nie kierował się fachowością. I ciężko w wielowyznaniowym kraju nie mianować innowierców.
Nie mówię, że nie mianował innowierców i nie mówię, że nie kierował się fachowością. Zygmunt zbudował potężny obóz jego wiernych zwolenników, dzięki czemu jako jeden z niewielu władców był tak blisko przeprowadzenia skutecznej reformy chorującego państwa. Miał talent do dobierania odpowiednich ludzi jak Stanisław Łubieński czy Jakub Zadzik, ale zwróć uwagę, że to duchowni, wierni doktrynie.
4. Unia Brzeska była moim zdaniem niepotrzebna, a jej skutki - możliwe do przewidzenia.
Tzn. jakie te skutki miały być? Bo jakoś nikt nie próbował przeszkodzić w ustalaniu wersji unii z papieżem.
Nie sądzisz, że wprowadzanie nowej religii i mieszanie w głowach ludziom prawosławia może wzbudzić jakieś sprzeciwy? Przecież prawosławni i zresztą cerkiew zawsze stawiali na tradycję, więc nietrudno wyobrazić sobie, że takie gwałtowne zmiany, jak stawianie za ojca Papieża, którego do niedawna wyklinali, mogą doprowadzić do konfliktów.
5. Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było - a zaogniła je - tudzież stworzyła.
To jasne, że unia brzeska była krokiem nieudanym. Tylko, że z unią brzeską jest jak z nieudaną naprawą kompa. Przed naprawą nic nie zwiastuje, że nawali procesor, bo przecież nie chodzi karta graficzna. A skoro zabierasz się za naprawę, nagle nawala procesor i cały komp do kasacji. I co? To Twoja wina? Jeśli tak, to czy lepiej byś zrobił, gdybyś w ogóle tego nie naprawiał?
Genialne
6. To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji.
Kościoły prawosławne w Turcji, a konkretnie patriarcha Teofanes, sam ich szukał i znalazł nie odwrotnie. A kreować się na obrońcę prawosławia można było zawsze - przecież zamiast unitów, na Ukrainie byli obecni katolicy.
Chodziło mi tu o wydarzenia związane z chociażby ugodą perejesławską, a nie o ten motyw z roku 1620 i tajne wyświęcenie Hioba Boreckiego.
sorry za brak quotów ale coś mi się psuje Pozdrawiam
|
|
|
|
|
|
|
|
Teraz p. Janusz Radziwiłł
1. Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było - a zaogniła je - tudzież stworzyła.
No to w końcu wg Ciebie przed unią brzeską były na Rusi problemy natury religijnej czy nie?
Przy tym, co zachodziło po Unii, były to minimalne antagonizmy.
2. To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji
Z tego, co wiem, to Kozacy stali się obrońcami prawosławia w RON, a Moskwa zdobyła poręczny argument - rzekome prześladowania prawosławnych - aby mieszać się do wewnętrznych spraw Rzeczypospolitej pod pozorem "obrony prawosławia".
Ja z tego, co wiem, to Kozacy byli w większości zawadiakami i rozbójnikami, zbiegłymi przed prawem na kresy, więc gdzie w ich postępowaniu etyka chrześcijańska Owszem prawosławie było pretekstem, aby zyskać protekcję z zagranicy, ale bez przesady... Może trafiło się grono przywiązanych do wiary, którzy chociażby przywitali Teofana w 1620 roku, ale z posiadania odmiennej religii, chcieli Kozacy wyzyskać jak najwięcej praw politycznych dla siebie, o czym świadczy protest Boreckiego, w którym atakował unię oraz bronił praw „narodu ruskiego”, a więc być może prób narzucenia na Kozaczyznę jarzma pańszczyzny?
|
|
|
|
|
|
|
|
i p. Ramond
1. Zygmunt swoimi nominacjami na urzędy wspierał zwolenników kontrreformacji, a poglądami bliski był jezuitom, którzy mieli na niego spory wpływ
Batory nie miał takich poglądów? Na Batorego wpływu nie mieli?
Na pewno nie był aż takim radykałem w sprawach wiary jak Zygmunt III Waza, o czym świadczy słynne: „nie jestem królem waszych sumień”. Za czasów Batorego nie byli oni jednymi z najbardziej zaufanych króla.
2. Unia Brzeska była moim zdaniem niepotrzebna,
A czy ty w ogóle wiesz, kto wyszedł z inicjatywą Unii i jakie były tego powody?
Bez przesady, owszem wiem jakbym nie wiedział takich podstaw siedziałbym cicho
3. O ile dobrze pamiętam to chyba to Zamoyski postulował powołanie kijowskiego patriarchatu.
To teraz jeszcze tylko zdobądź pozwolenie pozostałych patriarchatów, w tym zwłaszcza carogrodzkiego.
Zamoyski chciał to zrobić siłą w czasie gdy to było prawdopodobne. On nawet postulował chyba likwidację carogrodzkiego i przeniesienie do Kijowa, ale nie chcę się zagalopować, jak coś poprawcie ;]
4. Krytykuję ją dlatego, że nie rozstrzygnęła w żaden sposób konfliktów religijnych na Rusi - których właściwie przed Unią nie było
Jak najbardziej były.
Nie neguję, już odpisywałem królowi Litwy na ten temat i jest to jedynie porównanie sytuacji na Rusi przed i po Unii. W porównaniu do sytuacji na Rusi przed Unią do sytuacji po niej, konflikty niesamowicie narosły, by później doprowadzić do mordowania unitów przez UPA, idąc baaardzo daleko wnioskowaniem
5. To dzięki niej prawosławni Kozacy szukali wsparcia Cerkwi Moskiewskiej, czy Kościołów prawosławnych w Turcji.
Z Unią czy bez, Prawosławni w Rzplitej podlegali jednemu z patriarchatów i do neigo mogli się zwracać o pomoc.
Właśnie o to mi chodzi, że w pewnym momencie w Kijowie można było spróbować stworzyć patriarchat i uniezależnić prawosławie w Rzeczypospolitej od wpływów zagranicznych.
Pozdrawiam i jeszcze raz sorry za brak quotów, ale mam nadzieję, że jakoś podołacie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie jestem co prawda kolegą Kytofem , ale musiałem to napisać.
QUOTE(Dawid__8_ @ 7/07/2009, 18:17) Nie sądzisz, że wprowadzanie nowej religii W tym momencie za bardzo przesadziłeś. Kościół unicki absolutnie nie jest nową religią i myślę, że wiesz o tym doskonale.
QUOTE i mieszanie w głowach ludziom prawosławia Co masz na myśli pod tym stwierdzeniem?
Teraz mój kawałek
QUOTE Teraz p. Janusz Radziwiłł Tylko, waszmość panie, nie panuj mi tu Jestem kolega , chociaż jednocześnie hetman
QUOTE Przy tym, co zachodziło po Unii, były to minimalne antagonizmy. Czyli jednak były? Też tak uważam, chociaż w chwili obecnej nie mogę podać żadnego przykładu.
QUOTE Ja z tego, co wiem, to Kozacy byli w większości zawadiakami i rozbójnikami, zbiegłymi przed prawem na kresy, więc gdzie w ich postępowaniu etyka chrześcijańska biggrin.gif Przecież nigdzie nie piszę, że kierowali się w swoim postępowaniu etyką chrześcijańską (zresztą kto się nią w tamtych czasach kierował?).
QUOTE w którym atakował unię oraz bronił praw „narodu ruskiego”, a więc być może prób narzucenia na Kozaczyznę jarzma pańszczyzny? Tak napisałeś ten fragment, że wywnioskowałem, iż Borecki był zwolennikiem uciskania Kozaków. Myślę, że miałeś coś przeciwnego na myśli? Mnie chodziło o to, że wskutek polonizacji (a co za tym idzie, przyjmowania katolicyzmu) elit ruskich ktoś musiał stać się nowym obrońcą prawosławia (czy raczej tak się tytułować). Akurat okazali się nimi Kozacy. Zresztą całkiem fajny artykuł o tym, autorstwa Tomasza Bohuna, pt. "Jak Kozacy stali się podporą prawosławia", jest w "Mówią wieki", nr 12/2008.
W chwili obecnej Twoje odpowiedzi na post Ramonda.
QUOTE Na pewno nie był aż takim radykałem w sprawach wiary jak Zygmunt III Waza, o czym świadczy słynne: „nie jestem królem waszych sumień” Te słowa wypowiedział akurat Zygmunt II August.
QUOTE W porównaniu do sytuacji na Rusi przed Unią do sytuacji po niej, konflikty niesamowicie narosły, by później doprowadzić do mordowania unitów przez UPA, idąc baaardzo daleko wnioskowaniem biggrin.gif Nie wiem, czy nie zbyt daleko
QUOTE Właśnie o to mi chodzi, że w pewnym momencie w Kijowie można było spróbować stworzyć patriarchat i uniezależnić prawosławie w Rzeczypospolitej od wpływów zagranicznych. Tzn. w którym momencie?
QUOTE Pozdrawiam i jeszcze raz sorry za brak quotów, ale mam nadzieję, że jakoś podołacie. Mnie się udało , ale proszę Cię jednak o stosowanie quotów, bo takie czytanie, przynajmniej dla mnie, jest dosyć męczące.
Forum dopuszcza tylko 10 cytowań w jednym poście.
Ten post był edytowany przez indigo: 7/07/2009, 19:35
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE normalnie nie wiem komu odpisywać, zacznę od p. Kytofa.
Nie jestem pan
QUOTE Lecz zrezygnował z małżeństwa z Krystyną, księżniczką holsztyńską, by realizować politykę prohabsburską, która na pewno była im na rękę.
To oczywiste, że interesy pewnych grup czy organizmów są jednakie. Mogło tak być w przypadku jezuitów i RON jeśli chodzi o politykę prohabsburską. Mogło, bo nie musiało, ponieważ "korzyści" wynikające z aliansu z domem rakuskim nie były oczywiste np. dla Piotra Skargi i ten sławny kaznodzieja wolał odradzać to małżeństwo Więc nie przesadzałbym z filohabsburcyzmem (?) u jezuitów. A to, że Austria była naszym najlepszym przyjacielem wówczas nie ulega wątpliwości.
QUOTE Miał talent do dobierania odpowiednich ludzi jak Stanisław Łubieński czy Jakub Zadzik, ale zwróć uwagę, że to duchowni, wierni doktrynie.
A czy Batory nie dobierał duchownych? Skarga, Piotrowski? Poza tym nie wiem co złego widzisz w duchownych.
QUOTE Nie sądzisz, że wprowadzanie nowej religii i mieszanie w głowach ludziom prawosławia może wzbudzić jakieś sprzeciwy?
Po pierwsze wyznania, po drugie nie wtedy, gdy nikt tych sprzeciwów nie zgłasza...
QUOTE Przecież prawosławni i zresztą cerkiew zawsze stawiali na tradycję, więc nietrudno wyobrazić sobie, że takie gwałtowne zmiany, jak stawianie za ojca Papieża, którego do niedawna wyklinali, mogą doprowadzić do konfliktów.
Jakoś władycy nie mieli problemu z tradycją...
QUOTE Genialne biggrin.gif
Thx
No i król dostał to, czego chciał wink.gif , czyli wojnę ze Szwecją.
Tyle, że król chciał wojny na wrogim terytorium, nie na swoim.
Na pewno nie był aż takim radykałem w sprawach wiary jak Zygmunt III Waza, o czym świadczy słynne: „nie jestem królem waszych sumień”. Za czasów Batorego nie byli oni jednymi z najbardziej zaufanych króla.
Za to Batory żądał oddania cerkwi połowieckiej katolikom... A w sporze Kęstortowej protestantki z katolikiem Kiszką, Zygmunt wstawił się za tą pierwszą.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|