Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polska cyrylica, Alfabet słowiański
     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 18/08/2014, 20:00 Quote Post

QUOTE
Wiele polskich liter nie ma odpowiedników w barbarzyńskim alfabecie

No cóż, łaciński alfabet też nie jest dla polskiego idealny, stąd musieliśmy go mocno podrasować żeby pasował do naszej fonologii. Tutaj propozycja cyrylicy dopasowanej do języka polskiego (jako eksperyment myślowy, nie jako realny postulat zmiany alfabetu):
http://steen.free.fr/cyrpol/

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
WunderWaffel
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 557
Nr użytkownika: 66.118

Stopień akademicki: licencjat
Zawód: BANITA
 
 
post 19/08/2014, 0:22 Quote Post

QUOTE
this orthography inherits the Polish ogonek and adds it to Cyrillic letters;


"Polish ogonek" rolleyes.gif
Ktoś kto to redagował nie wiedział, że nazywa się to znakiem diakrytycznym...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
aljubarotta
 

VII ranga
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 2.841
Nr użytkownika: 70.958

Marek Sz.
 
 
post 19/08/2014, 0:28 Quote Post

QUOTE(WunderWaffel @ 19/08/2014, 0:22)
QUOTE
this orthography inherits the Polish ogonek and adds it to Cyrillic letters;


"Polish ogonek" rolleyes.gif
Ktoś kto to redagował nie wiedział, że nazywa się to znakiem diakrytycznym...
*


Ogonek jest jednym ze znaków diakrytycznych i to jest jego oficjalna nazwa, także angielska... (Cedylla jest skierowana w drugą stronę).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Pielgrzym
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 355
Nr użytkownika: 30.075

Andrzej Pietrachowicz
Stopień akademicki: mgr inz.
Zawód: inzynier budownictwa
 
 
post 19/08/2014, 7:23 Quote Post

No, nie wiem. Ja bardzo żałuję że alfabet słowiański w Polsce zanikł tak szybko, ledwie się pojawił za pierwszych Piastów, wraz z obrządkiem słowiańskim, wyparty przez alfabet łaciński, związany z obrządkiem rzymskim/łacińskim. Byłoby bardzo piękną sprawą gdyby ta tradycja egzystowała do dzisiaj, a przecież gdyby nie zmiana linii postępowania władz Kościoła Katolickiego było to w swoim czasie zupełnie możliwe.

Ale zupełnie co innego żałować, że alfabet słowiański zanikł, a zupełnie co innego zgodzić się na jego arbitralne wprowadzenie w sytuacji kiedy tej tradycji nie ma, struktura alfabetu byłaby całkowicie sztuczna a motywy wprowadzenia - odbierane jako ewidentnie nieakceptowalne (narzędzie nacisku politycznego). Raczej tylko zantagonizowałoby nas to z Rosjanami i co gorsza także z garstką narodów używających do dziś różnych odmian alfabetu słowiańskiego, a utrzymać się ten wynalazek w naszym kraju nie miałby szans.

A nawet gdyby się utrzymał (zapewne siłą) to nie byłaby to żadna wartość sama w sobie, raczej tylko dziwaczny eksperyment. Nie jest nam bowiem do niczego potrzebny, nic nie wnosi. Nasz alfabet dopasowaliśmy "ogonkami" do języka, a tam, gdzie się nie dało, język dopasowaliśmy do alfabetu i w tej chwili mamy alfabet zapewniający pisownię idealnie odpowiadającą wymowie i to o wiele dokładniej niż w krajach zachodnich, dla których pierwotnie alfabet łaciński został stworzony (nie licząc wyrazów obcych, oprócz dwuznaku "rz" w takich słowach jak "marznąć", każda litera i dwuznak odpowiada zawsze tej samej głosce - rzecz, o której Anglicy, Francuzi czy Włosi mogą tylko pomarzyć). Udało nam się zresztą za pomocą "ogonków" ocalić z cs/scs dźwięki takie jak "ę" i "ą", które u Rosjan mimo używania alfabetu słowiańskiego zanikły, więc tu my jesteśmy górą. Straciliśmy niewiele - np. możliwość zapisania miękkiego "sz" i "szcz". Alfabet proponowany przez cara nie wniósłby więc wiele więcej, technicznie nie był trafionym pomysłem.

Ten post był edytowany przez Pielgrzym: 19/08/2014, 7:25
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 19/08/2014, 12:16 Quote Post

QUOTE
Udało nam się zresztą za pomocą "ogonków" ocalić z cs/scs dźwięki takie jak "ę" i "ą", które u Rosjan mimo używania alfabetu słowiańskiego zanikły

Znaki dla ą i ę istniały w cyrylicy w zapisie języka staro-cerkiewnosłowiańskiego, który takowe głoski posiadał, więc to nie od braku odpowiedniej litery nosówki zanikły w innych językach słowiańskich, w tym również w tych stosujących alfabet łaciński jak czeski i chorwacki. Poza tym do XX wieku znakomita większość Polaków była niepiśmienna (podobnie jak i pozostałych Słowian), więc jakie znaczenie miała obecność lub brak odpowiednich liter na zanik nosówek?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Jacpi
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 941
Nr użytkownika: 76.416

Jacek Piorecki
 
 
post 20/08/2014, 9:17 Quote Post

QUOTE(Pielgrzym @ 19/08/2014, 7:23)

A nawet gdyby się utrzymał (zapewne siłą) to nie byłaby to żadna wartość sama w sobie, raczej tylko dziwaczny eksperyment. Nie jest nam bowiem do niczego potrzebny, nic nie wnosi. Nasz alfabet dopasowaliśmy "ogonkami" do języka, a tam, gdzie się nie dało, język dopasowaliśmy do alfabetu i w tej chwili mamy alfabet zapewniający pisownię idealnie odpowiadającą wymowie i to o wiele dokładniej niż w krajach zachodnich, dla których pierwotnie alfabet łaciński został stworzony (nie licząc wyrazów obcych, oprócz dwuznaku "rz" w takich słowach jak "marznąć", każda litera i dwuznak odpowiada zawsze tej samej głosce - rzecz, o której Anglicy, Francuzi czy Włosi mogą tylko pomarzyć). Udało nam się zresztą za pomocą "ogonków" ocalić z cs/scs dźwięki takie jak "ę" i "ą", które u Rosjan mimo używania alfabetu słowiańskiego zanikły, więc tu my jesteśmy górą. Straciliśmy niewiele - np. możliwość zapisania miękkiego "sz" i "szcz". Alfabet proponowany przez cara nie wniósłby więc wiele więcej, technicznie nie był trafionym pomysłem.
*


Off top ale nie zgodzę się z kolegą, że obecnie mamy pisownie odpowiadającą idealnie wymowie. To mit - wystarczy wziąć pod uwagę sama pisownie "rz" a wymowę po spółgłoskach. Przecież wyjątkowo piszemy pszenica, a nie "przenica". Tak samo ubezdźwięcznienie "w" na początku i na końcu niektórych słów. Na co dzień większość wymawia to jak "f". A najlepszym przykładem jak piszemy fonetycznie są wyrazy "jabłko" i "wschód" Natomiast odnosząc się do meritum - wprowadzenie cyrylicy w miejsce alfabetu łacińskiego byłoby zarówno w XIX wieku jak i dziś pomysłem równie poronionym co zmiana pisowni w j. francuskim , która została wymuszona przez światłych profesorów Sorbony bodajże w XIV w.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
kmat
 

Podkarpacki Rabator
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 10.084
Nr użytkownika: 40.110

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 20/08/2014, 13:15 Quote Post

Cyrylica to zmodyfikowany grecki, wbrew pozorom z głagolicy jest tam niewiele więcej niż znaki dla dźwięków, których greka nie posiadała.

O co chodzi z tym dostosowywaniem wymowy do pisowni?

Co do bezdźwięcznego "rz" i "w" to jest pewna pozostałość, pierwotna wymowa tych dźwięków była półsamogłoskowa, a półsamogłoski dźwięczne są w zasadzie niezależnie od sąsiedztwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Svetonius21
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.670
Nr użytkownika: 73.833

Stopień akademicki: inzynier
Zawód: rolnik
 
 
post 2/10/2014, 21:46 Quote Post

Cyrylica ma to do siebie, że zamiast iść w diakrytyki czy dwuznaki tworzy nowe litery, często jako ligatury (jak choćby serbskie Љ czy Њ).
W takie nowotwory obfitują zwłaszcza języki kaukaskie (te to dopiero mają fonologie, taki alfabet abchaski liczy 62 litery), tak więc dostosowanie cyrylicy do języka polskiego, który jest do rosyjskiego o niebo podobniejszy niż jakieś czeczeński czy inny awarski, tudzież cała masa różnych języków ałtajskich, uralskich, paleosyberyjskich, irańskich, paleosyberyjskich czy dungańskiego dialektu chińskiego. To raz. Po drugie: odnośnie tych "cudownie zachowanych" ogonkami nosówek-tak, uratowały samogłoski nosowe w języku polskim, w pisanym polskim. W wymowie ą i ę w zależności od pozycji oznaczają 4-5 różnych fonemów/grup fonemów. W większości przypadków nasze (pseudo)nosówki to samogłoska ustna + znazalizowana spółgłoska, ę prawie już straciliśmy, ą trzyma się jako tako w wygłosie. Z drugiej strony zestaw samogłoska ustna + spółgłoska nosowa pojawia się tam, gdzie w zapisie żadnych ogonków nie ma (np. wymowa słowa "bank") tak więc zapis nie ma tu nic do rzeczy, gdybyśmy zaczęli np. pisać "bonk" zamiast "bąk" wymowa by się od tego nie zmieniła. Każdy żywy język wolniej lub szybciej się zmienia, z pismem czy bez, nawet patrząc na polszczyznę z XIX wieku widać różnicę. Efekt długoterminowy jest taki, że język pisany i mówiony się rozjeżdżają i mamy sytuacje jak we francuskim czy w angielskim (przecież Anglicy sobie dla jaj takiej ortografii nie wymyślili) Nieprzypadkowo jedne z bardziej fonemicznych są alfabety stosunkowo świeżo skodyfikowane np. turecki, serbski.
Tak więc współczesną polszczyznę można z powodzeniem zapisać używając samej cyrylicy rosyjskiej i białoruskiej rozbijając zgodnie ze stanem faktycznym ą i ę na grupy fonemów i nie trzeba się bawić w Я z ogonkiem czy przedpotopowe jusy. Swoją drogą białoruski jest chyba najbliższy fonetycznie polskiemu (może obok dialektów karpatoruskich) z pośród języków pisanych cyrylicą, przeszedł podobnie jak polski oprócz ogólnosłowiańskich jeszcze dwie dodatkowe palatalizacje tak więc ś,ć i dź mają pod dostatkiem i jakoś sobie radzą. Co prawda współczesna mocno zrusyfikowana oficjalna cyrylica białoruska nie jest idealnie dostosowana do zapisu tego języka ale taraszkiewica radzi sobie z tym niezgorzej (z grubsza tak by pewnie wyglądał polski pisany cyrylem, aczkolwiek niekture rozwiązania białoruskie są zerżnięte z polskiej łacinki jak np. oddanie ć i dź jako ць i дзь).
Na koniec pragnę zaznaczyć, broń mnie Ręka Boska nie jestem w żadnym wypadku zwolennikiem wprowadzania cyrylicy w Polsce. Moim zdaniem byłaby przydatna jako oficjalna transliteracja na potrzeby Słowian Wschodnich (tudzież rozrywka umysłowa smile.gif ) a dla naszego wewnętrznego użytku TYLKO ŁACINKA!!!
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej