|
|
Dzieła Shakespeare?, Objaw geniuszu czy mistyfikacja?
|
|
|
|
QUOTE Mam nadzieje ze wreszcie wypowie sie jakis specjalista szekspirolog i wyjasni jak to dokladnie jest. A jest ktoś taki ? Co do Szekspira - uważam, że dzieła jemu przypisywane są jego. Ludzie ! Przecież to nie Homer
|
|
|
|
|
|
|
|
Z nowego "Mówia Wieki" :
Wśród badaczy zajmujących się twórczością Szekspira zawrzało. Kilku z nich ogłosiło, że wielki angielski dramatopisarz i poeta... nie napisał ani jednego z przypisywanych mu dzieł!
Brenda James oraz prof. William Rubinstein w książce "The truth will out" twierdzą, że rozwiązali zagadkę od lat trapiącą szekspirologów na całym świecie. Badacze zastanawiali się, w jaki sposób ktoś, kto szybko rzucił szkołę, napisał tak wyrafinowane dzieła. Odpowiedź zawarta w książce jest szokująca i prosta zarazem – William Szekspir nie napisał "Romea i Julii", "Hamleta" i innych utworów! Badacze utrzymują, że ich prawdziwym autorem był sir Henry Neville, dyplomata i dworzanin, daleki krewny Szekspira, który zmarł rok przed Williamem. W przeciwieństwie do niego odebrał gruntowne wykształcenie w Oksfordzie. Ponadto wiele podróżował, m.in. do Francji, Wiednia i Włoch, a więc miejsc, gdzie rozgrywa się akcja niektórych sztuk. Neville, potomek króla Edwarda III i Jana z Gandawy, przedstawicieli rządzącej uprzednio Anglią dynastii Plantagenetów, nie mógł się ujawnić jako autor kontrowersyjnych dzieł, gdyż robił karierę na dworze królowej Elżbiety I, a następnie Jakuba I. W 1601 roku sir Henry został wtrącony do więzienia za udział w spisku przeciw królowej. Temu wydarzeniu badacze przypisują decydujący wpływ na przejście Szekspira od komedii do tragedii. Ponadto pisma Neville’a z tego czasu pokrywają się w dużym stopniu z materiałem wykorzystanym w "Henryku VIII". Czołowi szekspirolodzy przyjęli rewelacje autorów książki z dużym zainteresowaniem.
|
|
|
|
|
|
|
Daffy
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 13 |
|
Nr użytkownika: 30.882 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja w ogóle nie rozumiem o czym tu rozprawiać. A co to za różnica kto napisał "Romea i Julię", "Hamleta", "Makbeta", czy powiedzmy "Króla Leara"? To są wielkie dzieła i takimi pozostaną bez względu na to czy ich autorem był Szekspir, Marlowe, czy inny Bacon. Najważniejsze, że są i tego już nic, nic powtarzam, nie zmieni. Zawsze już będzie można cieszyć się kunsztem z jakim je napisano. Romeo i Julia będą się tak samo mocno kochać, bez względu na to spod czyjego wyszli pióra, będą zawsze tak samo piękni, czyści i pełni miłości (cudowni). Lady Makbet będzie nadal, w niezapomnianej scenie, starała się domyć dłonie z krwi, która według niej znajduje się na jej dłoniach. A Hamlet zawsze pozostanie pełnym rozterek, tragicznym bohaterem ze swym niezapomnianym monologiem. Itd. itd. itd. Można tu pisać i pisać. Dla mnie przynajmniej autorstwo nie ma zbyt wielkiego znaczenia. Wszystkim polecam po prostu czytać te sztuki, zamiast myśleć nad tym kto był ich autorem, bo to nie jest aż takie ważne. A, i polecam gorąco film pt. "Zakochany Szekspir". Absolutnie piękny, z masą nawiązań do sztuk... Szekspira . Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nirdługo do kin wejdzie film"Anonimus" w reżyseri mistrza kina katastroficznego R. Emmericha. W swym filmie Niemiec będzie starał się udowodnić że to Edward de Vere był Szekspirem, może być ciekawe
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam! Tak się składa, że odwiedziłem wczoraj Stratford-upon-Avon w Warwickshire, miejsce urodzenia największego "wieszcza" Anglii. Mieścinka jest to nieduża położona pośród pól. W czasach Szekspira było to naprawdę małe targowe miasteczko. Kim więc mógł być kupiec wyjeżdżający ze Stratford do Londynu. Był on więc prowincjuszem dla wielkiego świata Londynu. Być może Londyn przytłaczał go, być może tęsknił do Stratford dlatego też wrócił nad Avon w 1612 roku. Oficjalne biografie Szekspira podają, że był aktorem. Był on jednak aktorem tak mizernym, że w przedstawieniu "Hamleta" powierzano mu co najwyżej rolę ducha. Być może Szekspir nie był "kimś innym", być może był introwertykiem, jakimi często bywają geniusze. Introwersja Szekspira spowodowała, że był kiepskim aktorem. Introwersja spowodował, że nie reagował kiedy pojawiały się pirackie wydania jego dzieł. Być może zrażony był ogromem Londynu, zgnilizną jego elity. Być może padł ofiarą zamknięcia się w sobie, zniszczył rękopisy zabrał rodzinę i wyniósł się do Stratford. Hart podejrzewa, że Szekspir mógł być analfabetą. Mógł! Mógł równie dobrze dyktować swoje sztuki, które odgrywał, jak to introwertyk, wewnątrz swojej wyobraźni. Mógł unikać ludzi, dlatego nie znało go osobiście wielu ludzi i wokół niego obrosła legenda jak wokół Robina Hooda. Ktoś może się spytać o brzytwę Ockhama. Ja również się zapytuję! Niech brzytwa ta odetnie Szekspira od Edwarda de Vere. Śmiem podejrzewać, że moja teoria o Szekspirze - wioskowym geniuszu bez wykształcenia ma lepsze podstawy niż teoria Michaela Harta o Szekspirze - wymyśle/pseudonimie.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|