|
|
Traktowanie jencow wloskich przez III Rzesze, 30 tys. grobow na ziemiach polskich
|
|
|
mary_LAKE
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 55.937 |
|
|
|
Monika |
|
Zawód: korespondent |
|
|
|
|
Witam,Dęblin to moje rodzinne miasto, od dawna więc interesuje się jego historią i przyznam szczerze, że materiały, które udało mi się zgromadzić na przestrzeni kilku lat nt obozów jenieckich utworzonych przez nazistów w czasie II wojny dają wiele do myślenia, poza tym zawsze zastanawiała mnie specyfikacja klimatu panującego w tym mieście, ta tajemniczość osnuwająca tereny fortów wojskowych, podmiejskich niezamieszkanych obszarów okalających chociażby Twierdzę w Dęblinie. Na terenie Dęblina-Irena utworzono: Oflag 77, Stalag 237, Stalag 307.Z końcem września i na początku października 1943r zaczęły do Dęblina nadjeżdżać kolejowe transporty wojskowe z żołnierzami włoskimi internowanymi z Frontu Wschodniego, w sumie przybyło ich ok 20 tys, głównie oficerowie jednostek alpejskich, lotnicy i piechota. W listopadzie przedstawiono im pewną ofertę: albo dobrowolnie będą współpracować z wojskami niemieckimi, albo przyłączą się do wojsk Musoliniego w tzw. republice Solo - wówczas zostaną z obozu zwolnieni. Ci, którzy nie przyjmą tych warunków przejdą za statusu internowanych na jeńców wojennych. Około 20% Włochów przyjęło przedstawione warunki. Wśród pozostałych przebywających w obozie szerzyły się zarazy, głównie tyfus plamisty, panował głód, duża część została zamordowana. Na Balonnej i w forcie Głusiec są dotychczas nie odkryte masowe groby jeńców włoskich. Według ostrożnych szacunków, w różnych miejscach na terenie twierdzy dęblińskiej zostało ich pochowanych około 11 000. Niektóre zródła podają również, że poza obozem, w pobliżu wsi Młynki, przy stacji kolejowej Dęblin, pochowano ok 2 000 włoskich jeńców.
|
|
|
|
|
|
|
|
Jest wielce zastanawiające,dlaczego władze Italii kompletnie zaniedbują te ofiary wojny,kiedy w wielu miejscach w Europie nawet pojedyncze groby żołnierskie o zbiorowych mogiłach nie wspominając zazwyczaj są przedmiotem wielkiej troski władz kraju zainteresowanego.Przeraża też skala tej niemieckiej zbrodni popełnionej właściwie pod koniec wojny na żołnierzach sojusznika.Jest to zbrodnia wielokrotnie większa niż zbrodnie Niemców na żołnierzach USA i GB i może w skali być porównana z naszym Katyniem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Włosi na terenie Polski mają dwa cmentarze wojskowe, na których pierwotnie chowano jeńców włoskich z I wojny światowej: we Wrocławiu na Grabiszynie i w Warszawie na Marymonckiej.
|
|
|
|
|
|
|
mary_LAKE
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 18 |
|
Nr użytkownika: 55.937 |
|
|
|
Monika |
|
Zawód: korespondent |
|
|
|
|
Witam forumowiczów, myślę, że wartym nadmienienia jest fakt, iż w ostatnich dniach listopada m.in. pracownicy PCK oraz ambasady włoskiej brali udział w ekshumacjach żołnierzy włoskich pochowanych na bielanach; na cmentarzu przy marymonckiej pochowano do tej pory ok. 2,4tys poległych
|
|
|
|
|
|
|
|
W Olsztynie pod Częstochową,w miejscu zwanym szubienicą, w 1943r.Niemcy przywieźli i rozstrzelali grupę żołnierzy włoskich którzy odmówili dalszej walki na froncie wschodnim.Po wojnie dzięki staraniom ambasady włoskiej chyba jednego rozpoznanego przewieziono do Italii.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie ma chyba właściwszego tematu, żeby zamieścić ten post. Jeżeli jest, proszę o jego przeniesienie. Po wojnie w Polsce osiedlił się jeden z byłych żołnierzy armii włoskiej, pochodzący spod Palermo Eduardo Balgo. W 1954 r. otrzymał obywatelstwo polskie. Ożenił się z Polką, mimo że wcześniej był żonaty we Włoszech, a jego "tamtejsza" żona przez wiele lat pobierała po nim rentę jako poległym żołnierzu. Przez państwo włoskie uznany został za nieżyjącego już w 1944 roku. Mieszkał we wsi Wieszowa, w województwie katowickim. Do ojczyzny po wojnie nie chciał wrócić, gdyż jak stwierdził w rozmowie z dziennikarzem włoskiej agencji prasowej ANSA nie miał powodu tego robić - nie miał tam ani majątku ani pracy. W 1986 r. wysłał list do Włoch z Polski, co wywołało w tamtym kraju dość spore zamieszanie. Nie wiem, jaki był ciąg dalszy tej historii.
Ten post był edytowany przez Fuser: 23/04/2023, 17:21
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|