Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Głagolica & dewangari, Pochodzenie tych pism
     
Nawoj
 

advocatus diaboli
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 220
Nr użytkownika: 72

TROLL BANITA
 
 
post 9/11/2003, 18:50 Quote Post

... kiedyś rozmawiałem z pewną studentką z łodzi, podobno jest, lub było tam jakeś językoznastwo może nawet indoeurpeistyka, w końcu rozmawiając z nią na temat pisma, pokazując pniższy tekst (w linku) powiedziała, że nigdy nie słyszała by dewanagari było pismeme z pochodzenia węzełkowym, ale potem rozmawiała ze swoim profesorem i w końcu odpowedział, że może w Indiach było pismo węzełkowe, od którego pochodzi dewanagari - pismo boskiego miasta.

http://www.historiakurgany.republika.pl/po...lik/odpowie.htm
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Kalina
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 3.300

 
 
post 25/01/2005, 15:42 Quote Post

Devanagari pochodzi od pisma Brahmi, a to podobno od fenickiego
Cyrylica i Glagolica pochodza od greckiego
wezelki np. kipu jest raczej nie pismem, ale zapisem mnemotechnicznym
np. wezelki na sznurku brazowym oznaczaja mezczyzn a na zielonym kobiety, a oba sznurki sa przywiazane do sznurka czarnego ktory oznacza "zgineli" i juz mamy raport z napasci na pewna wies, ale zeby go zrozumiec potrzeba osoby, czlowieka ktory to wytlumaczy. Wezelki to dla niego pomoc w przypomnieniu sobie wiadomosci, ktora ma przekazac. Cos takiego jak zawiazywanie sobie wezelka na chusteczce do nosa
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Lahhijala
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 17
Nr użytkownika: 2.787

 
 
post 8/02/2005, 20:21 Quote Post

Włóczkowej i wyszywanej roboty Wynaleźce Frygowie, stąd się mówi: Opere Phrygio co szytego.

Tam sześć całych mieszkał Miesięcy, to jest od dnia 6 Nowembra, aż do dnia 10 Kwietnia, posilając się lizaniem skał, sok słony wydających, którym i SMOCY się posilali. Jeno mijać poczęło Aeąuinoctium Wiosnowe, i cieplejsza czuć się dała Aura, Smocy skrzydeł wachlowaniem z jaskini onej wylecieli; co Bednarz widząc, drugiego za ogon się uchwycił, na brzeg wyleciał, BOGU wdzięczny, Ornat bogaty (na którym ta Historia włóczkową wyszyta robotą) dał do Kościoła Ś. Leodegariusza. Wkrótce i sam duszę BOGU oddał, zepsowany mając żołądek

Caduceum, albo laskę wężami otoczoną; przydają jej skrzydła, na znak, że Pokój łatwo od ludzi uleci i jest coś Niebieskiego, z Nieba danego. Wyrażają inni osobę, która w ręku piastuje rószczkę oliwną i Caduceum, a przy nogach jej stos wielki oręża, Lew leży z Barankiem. Albo Wulkan, Bożek ognia, kowal oręża Jowiszowego, z oręża formuje lemiesze. Albo Panna w białym stroju, na którym wilk i Baranek wyrażone włóczkową robotą.

73. Virtus, maluje się jak Amazonka zbrojna, z włócznią i puginałem, alias takim instrumentem, który bez ostrza, do obrony, nie do wojny zgodnym, gdyż Cnota tylko się strzeże, nie strzyże, zasłaniać, nie rozraniać powinna; nogą depcze szyszak i Okrąg Świata.

do włóczni włóczkowe włosy przywłoczone
tam proć sesja wiekoła
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej