|
|
Sjuksowie i napady na pociągi
|
|
|
Albuera
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 34 |
|
Nr użytkownika: 19.081 |
|
|
|
|
|
|
Czytalem juz o napadach na dylizanse, na karawany osadnikow, na wojsko ale nie ba pociagi. Widzialem to kilka razy w filmach hollywoodzkich, ale wiadomo ze Hollywood ma sie tyle z historio co ja z bankowoscio.
Co prawda Czejenowie bodajze wykoleili jeden pociag oraz ostrzelali budowniczych kolei a Sjuksowie napadli na stacje kolejowo - ale nie na sam pociag. Mam na mysli wersje : pociag jedzie, Indianie dopedzajo go, strzelajo do maszynisty oraz podroznych, itp. Wiecie cos na ten temat ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie jest nigdzie do końca powiedziane że Indianie nie napadali na pociagi.W całym XIX wieku było sporo tych napadów(czytałem o tym) ale nie strzelali do pędzących pociągów tylko jak coś to usiłowali jest zatrzymać jakąś blokadą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(azloe @ 5/01/2010, 20:10) Nie jest nigdzie do końca powiedziane że Indianie nie napadali na pociagi.W całym XIX wieku było sporo tych napadów(czytałem o tym) ale nie strzelali do pędzących pociągów tylko jak coś to usiłowali jest zatrzymać jakąś blokadą.
Albo łapali parowozy na lasso W końcu to miał być żelazny koń Na same pociągi tak często nie napadali, ale za to gnębili robotników kolejowych. I właśnie m.in. ich ochroną zajmował się Batalion Paunisów braci North.
|
|
|
|
|
|
|
|
W poważnej (ale tylko polskojęzycznej) literaturze spotkałem się tylko z jedną wzmianką o udanym napadzie na pociąg (przez wykolejenie) w 1867- chodzi zapewne o ten sam przypadek. Jeśli były jakieś inne, to tylko pojedyncze. Jeśli prawdziwe są opowiastki o próbach łapania lokomotywy na lasso, to one zapewne są źródłem westernowych galopad za pociągami. Atak na odosobnioną stację był o wiele mniej ryzykowny, ale Indianie napadali przede wszystkim na dyliżanse i stacje dyliżansów, gdzie można było zdobyć najcenniejszy łup- konie (i ewentualnie broń i amunicję zabitych podróżnych i pracowników). Spółki kolejowe wykupywały po bardzo niskich cenach pasy ziemi wzdłóż torów, które następnie same sprzedawały lub wydzierżawiały osadnikom. Z tego powodu budowano stacje kolejowe i przystanki nawet w bardzo słabo zaludnionych okolicach, by zachęcić osadników (którzy w mniejszym czy większym stopniu stawali się klientami kolei), nie wydaje mi się, by w takich samotnych stacyjkach znajdowały się towary bardzo atrakcyjne dla Indian. Miasta, tym bardziej połączone liniami kolejowymi Indianie atakowali incydentalnie. Warto wspomnieć, że w przypadkach, jeśli biali bandyci napadali na pociągi(co zdarzało się częściej i także w czasach późniejszych, gdy Indianie byli spędzeni do rezerwatów), również nie galopowali w liczbie kilkudziesięciu osób za pociągiem. Przemieszczanie się takiej grupy przed i po napadzie byłoby bardzo trudne. Albo wykolejano lub raczej blokowano tory, albo atakowano od środka wsiadając normalnie na stacji jako pasażerowie. Dokonywały tego grupy kilku-rzadko kilkunastoosobowe. Tak to jest pokazywane w nowszych, bardziej realistycznych westernach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Uważa się powszechnie, że tylko Cętkowany Wilk wraz ze swoimi ludźmi i Nogą Indyka dokonał udanego napadu na pociąg dnia 1 sierpnia 1867 r. Uczynili to poprzez rozkręcenie torów kolejowych. Źródło: "300 najsłynniejszych Indian" autorstwa A.Sudaka.
A z tym lassem to nie był żart. Zdarzało się to, bowiem Indianie Równin jak wiadomo przede wszystkim i przy każdej okazji starali się pokazać swoją odwagę, zatem ścigali się z pociągami, próbowali w sobie dostępne sposoby zatrzymywać, zaliczać uderzenia na tym medicine białych ludzi.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Uważa się powszechnie, że tylko Cętkowany Wilk wraz ze swoimi ludźmi i Nogą Indyka dokonał udanego napadu na pociąg dnia 1 sierpnia 1867 r. Uczynili to poprzez rozkręcenie torów kolejowych. Musieli więc posiadać odpowiednie ku temu narzędzia - rękoma chyba by tych śrób nie odkręcili.
Ps. coś dla śmiechu: http://www.visit4info.com/advert/Virgin-Tr...in-Trains/37240
|
|
|
|
|
|
|
|
W XIX wieku (i do dziś) na kolejach amerykańskich stosowano przytwierdzenie szyn do podkładów za pomocą haków (nie gwoździ!!!!!). Wystarczyło wyciągnąć haki po wewnętrznej stronie jednej szyny na dystansie kilku metrów i po sprawie. Do tego wystarczył zwykły łom czy inny podobny przedmiot. Śruby stosowano do łączenia szyb ze sobą za pomocą tzw łubków.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|