Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> TYBERIUSZ KLAUDIUSZ NERO, Niedoceniony geniusz?
     
gotfryd_de
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 317
Nr użytkownika: 4.837

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 4/02/2010, 21:14 Quote Post

Tyberiusz Klaudiusz Neron.

Cezar w latach 14-37r. Panował prawie 23 lata. W okresie pryncypatu w długości panowania przewyższył go znacznie tylko Oktawian August no i o kilka miesięcy Antoninus Pius.

5-krotny konsul. Prawdopodobnie żaden z jego współkonsulów (Warus, Pizon, Germanik, Druzus i Sejan) nie zginął śmiercią naturalną. Zły omen?

Wielki wódz. W kampaniach wojennych spędził łącznie 16 lat. Walczył w Hiszpanii, Panonii, Alpach, Illirii i Germanii. Żadnej wojny nie przegrał. Nic nie wiadomo by został pokonany w jakiejś bitwie.

Na dobrowolnych wygnaniach spędził łącznie 15 lat. Przy czym 10 będąc cezarem.
Dokładne przyczyny dla których wycofywał się z Rzymu wciąż budzą poważne wątpliwości wśród historyków.

Z przekonania republikanin. Bał się władzy absolutnej w swych rękach. Cezarem zgodził się zostać po miesiącu nieustannych błagań senatu pod warunkiem zdjęcia z niego tego odium w przyszłości.
W trakcie jego panowania, za jego wiedzą i przyzwoleniem doszło jednak do licznych prześladowań opozycji w senacie, procesów i samobójstw a wnukowie jego brata Druzusa zginęli okrutną śmiercią. Mimo że bał się władzy absolutnej kiedy już ją otrzymał nie oddał jej nigdy.

W 31r sam był sprawcą przebiegłej i okrutnej intrygi wobec swego najbardziej zaufanego współpracownika (któremu dodatkowo zawdzięczał życie). Zgadzając się na konsulat Sejana równocześnie skazywał go w liście do senatu na śmierć.

Był sprawiedliwym władcą. Tak dla Rzymu jak i dla prowincji. Nie prowadził zbędnych i wyczerpujących wojen. Nie bał się senatorów o wielkich nazwiskach, wysoko ich honorował i cenił jeśli byli dobrymi dowódcami i organizatorami. Nie chciał by po śmierci go ubóstwiano. Uważał się za człowieka nie za Boga.

Ostatnie 10 lat życia spędził na ustronnej wyspie z dala od stolicy i senatu. Stamtąd kontrolował imperium.

Przez tradycyjnych historyków Rzymu znienawidzony jako okrutny tyran i zboczeniec. Odsądzany od czci i wiary.

Mój ulubiony cezar smile.gif
Jak oceniacie Tyberiusza?
Zapraszam do dyskusji.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 4/02/2010, 21:47 Quote Post

QUOTE(gotfryd_de @ 4/02/2010, 22:14)
Na dobrowolnych wygnaniach spędził łącznie 15 lat. Przy czym 10 będąc cezarem.
Dokładne przyczyny dla których wycofywał się z Rzymu wciąż budzą poważne wątpliwości wśród historyków.

Nie wiem czy czytałeś Pat Southern "Oktawian August" jest tam dość ciekawa hipoteza (str. 247-252), iż tzw. "wygnanie" było w rzeczywistości tajną misją zleconą mu przez Augusta. Tyberiusz miał czuwać nad działaniami na wschodzie i w razie problemów wkroczyć na scenę. Moim zdanie dość ciekawa koncepcja i całkiem dobrze umotywowana, ale jak zaznacza autorka "Nigdy nie poznamy prawdy; każdy musi naginać fakty do własnej teorii.

Co do ogólnej oceny to geniuszem bym go nie nazwał, ale bardzo dobrym i sprawnym administratorem i wodzem jak najbardziej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
gotfryd_de
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 317
Nr użytkownika: 4.837

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 5/02/2010, 2:04 Quote Post

Przyznam że nie czytałem tej pozycji. Za to Swetoniusza i Tacyta i z nich nie specjalnie taka teza może wynikać.

Wygnanie na Rodos tłumaczone jest zazwyczaj
- niechęcią do Julii,
- wycofaniem się przed Gajuszem i Lucjuszem Cezarami,
- ewentualnie depresją którą niektórzy Tyberiuszowi przypisują.

Fakt, że po wygnaniu Julii i osiągnięciu pierwszych godności przez młodych Cezarów Tyberiusz chciał wrócić potwierdza te tezy.
Z kolei jego charakter, postępowanie (milczkowatość, ponurość, stronienie od ludzi) i późniejsze życie kieruje nas w stronę depresyjnego charakteru, który również mógł odpowiadać za jego dobrowolne wygnania.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 5/02/2010, 8:17 Quote Post

QUOTE("Gajusz Juliusz Cezar")
Pat Southern "Oktawian August" jest tam dość ciekawa hipoteza (str. 247-252), iż tzw. "wygnanie" było w rzeczywistości tajną misją zleconą mu przez Augusta. Tyberiusz miał czuwać nad działaniami na wschodzie i w razie problemów wkroczyć na scenę.

Aż sprawdzę, chociaż IIRC bardzo podobny powód miał dotyczyć także "wygnania" Marka Agryppy...
 
Post #4

     
Kakofonix
 

Unregistered

 
 
post 5/02/2010, 10:21 Quote Post

Hej,
dodajmy, że to właśnie Tyberiusz zniósł wolne wybory do magistratur rzymskich - zastępując je kooptacją. Zostało to entuzjastycznie przyjęte przez wartswę senatorską, gdyż praktycznie oddało jej monopol rodzinny na piastowanie godności senatorskich.
Pozdrawiam, Andrzej
 
Post #5

     
gotfryd_de
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 317
Nr użytkownika: 4.837

Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 6/02/2010, 18:55 Quote Post

Słyszeliście coś by Tyberiusz z Kapreji porozumiewał się z lądem za pomocą znaków świetlnych? Podobno jego Willa Jowisza posiadała platformę która mogła być do tego używana - tą drogą mógł otrzymać np wiadomość o aresztowaniu Lucjusza Aeliusza Sejana jeszcze przed oficjalnym listem z Senatu i podjąć działania wyprzedzające gdyby intryga się nie udała.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Gajusz Juliusz Cezar
 

VIII ranga
********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 3.404
Nr użytkownika: 43.904

Piotr Koziol
Stopień akademicki: pontifex maximus
Zawód: Dyktator
 
 
post 7/02/2010, 8:04 Quote Post

QUOTE(gotfryd_de @ 5/02/2010, 3:04)
Przyznam że nie czytałem tej pozycji. Za to Swetoniusza i Tacyta i z nich nie specjalnie taka teza może wynikać.

Wygnanie na Rodos tłumaczone jest zazwyczaj
- niechęcią do Julii,
- wycofaniem się przed Gajuszem i Lucjuszem Cezarami,
- ewentualnie depresją którą niektórzy Tyberiuszowi przypisują.

Fakt, że po wygnaniu Julii i osiągnięciu pierwszych godności przez młodych Cezarów Tyberiusz chciał wrócić potwierdza te tezy.
Z kolei jego charakter, postępowanie (milczkowatość, ponurość, stronienie od ludzi) i późniejsze życie kieruje nas w stronę depresyjnego charakteru, który również mógł odpowiadać za jego dobrowolne wygnania.
*

Problem właśnie w tym, że każdy z antycznych historyków ma własną wersję, taki Kasjusz Dion np. twierdzi, że Tyberiusz pojechał nadrabiać braki w wykształceniu.
Co do argumentacji za tajną misją to:
- skoro była tajna nie wykluczone, że w ogóle nie wyszła na jaw, stąd brak o niej informacji, możemy snuć przypuszczenia;
- jak zauważył Darth Stalin podobny manewr z "wygnaniem" wykonany został w stosunku do Agryppy;
- zbieżność czasu kryzysu na wschodzie z "wygnaniem" np. data powrotu to 2 n.e. i na ten rok datuje się zawarcie układu z Partami;
- posiadanie kwalifikacji przez Tyberiusza, wiedzy na temat stosunków w tamtym rejonie (już przecież tam wcześniej interweniował) oraz posiadanie odpowiedniego zaplecza w postaci licznej klienteli w tamtym rejonie, zaufanie Augusta (przecież w tym samym roku dostąpił zaszczytu tribunicia potestas;
- wszyscy zarządcy prowincji wokół Rodos byli w jakiś sposób powiązani z Tyberiuszem;
- wszyscy urzędnicy udający się na wschód zabiegali o względy Tyberiusza lądując u niego na wyspie.
- Dlaczego Rodos? Stanowiła przecież znakomity punkt komunikacyjny, gdzie szybko docierały informacje ze wschodu.
- Jeśli Tyberiusz udałby się na dobrowolne wygnanie to dlaczego prosił August o zgodę na powrót? I dlaczego ten mu odmówił (tu pasuje co napisałeś, ale również w ocenie Augusta nie ukończenie misji)?
QUOTE(Darth Stalin)
Aż sprawdzę, chociaż IIRC bardzo podobny powód miał dotyczyć także "wygnania" Marka Agryppy...
Daj znać jak znajdziesz coś innego wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Hanno Sabellus
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 265
Nr użytkownika: 61.314

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 14/04/2010, 15:52 Quote Post

Miałem ostatnio okazję poczytać co nieco o Tyberiuszu i choć również geniuszem bym go nie nazwał, to z pewnością był dobrym władcą, którego długie i stabilne panowanie przyczyniło się do "okrzępnięcia" pryncypatu. Tyberiusz był znakomitym wykonawcą woli Augusta (z którym praktycznie współrządził w ostatnich latach jego panowania) i kontynuatorem jego polityki. Dał się poznać jako świetny wódz i skuteczny administrator. Za jego czasów imperium przeżywało okres dobrobytu, cesarz prowadził zrównoważoną politykę finansową, nie obciążał nadmiernie prowincji podatkami i nie trwonił pieniędzy, dzięki czemu skarbiec państwa zawsze miał nadwyżki. Na granicach panował względny spokój.

Niepopularność Tyberiusza wśród senatorów, która spowodowała różne knowania przeciw niemu i późniejsze oskarżenia cesarza o deprawację, okrucieństwo itp. nie była do końca jego winą. Wręcz przeciwnie - cesarz starał się, przynajmniej na początku, utrzymywać dobre stosunki z senatem, okazywał mu szacunek, promował wielu przedstawicieli starych republikańskich rodów itd. Jednak część arystokracji, nie akceptowała go jako następcy Augusta. Zapewne część senatorów miała też jeszcze nadzieję, że wraz z odejściem Oktawiana powróci Republika, a po sukcesji Tyberiusza musieli przełknąć gorzką pigułkę, że oto monarchia stała się faktem. Dlatego relacje Tyberiusza z senatem bywały napięte. Nie pomagał w tym fakt, że cesarz raczej nie miał daru zjednywania sobie ludzi i nie był tak biegły w politycznych gierkach i godzeniu sprzecznych nieraz interesów różnych grup i frakcji w senacie, jak jego poprzednik. Tybieriusz musiał także radzić sobie z niechęcią, czy wręcz otwartą wrogością w swoim najbliższym otoczeniu, w tym we własnej rodzinie, co z pewnością nie było dla niego łatwe i powodowalo szereg tarć i otwartych wystąpień przeciwko cesarzowi, które Tyberiusz bezlitoście karał (okrutna śmierć Agrypiny i jej synów, także Liwilli i rodziny Sejana).

Tyberiusz nie był też szczególnie popularny wśród ludu rzymskiego, co powodowane było zarówno jego skąpstwem jak i faktem usunięcia się z Rzymu na Capri w ostatnich latach panowania, co podsycało plotki o okropnościach i wynaturzonych praktykach seksualnych, jakich miał się tam dopuszczać. Wielu Rzymian wierzyło w te oszczerstwa senatorów.

Tak, był niedoceniony przez współczesnych, ale niewątpliwie miał wielkie zasługi dla imperium. Uważam, że był jednym z najlepszych władców tej dynastii i na pewno jednym z lepszych cesarzy w ogóle.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej