|
|
2 wrzesien: haubice z Szybu Artura
|
|
|
|
Świt pierwszego września roku pamiętnego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czyli nie wiadomo co się z nią działo przez ponad 24 h.
|
|
|
|
|
|
|
|
Ewentualną hipotezę, że ta akurat haubica odpowiada za ostrzał Niemców w rejonie Śmiłowic czy Orzesza, określiłbym jako ździebko karkołomną.
Ten post był edytowany przez Halsey42: 16/09/2015, 6:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Stąd napisałem wcześniej: jeśli ten fragment relacji 49 pp jest prawdziwy. Pozostaje tylko życzyć owocnych poszukiwań innych haubic.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(minimax @ 6/09/2015, 21:12) Czyli monografia 49 pułku w kwestii bycia na prawym skrzydle dywizji nie kłamie. Przed 10.10 rano 1 września z rejonu Gostyni zameldowano płk Kalabińskiemu o zabitym strzelcu z 49 pp.
|
|
|
|
|
|
|
|
Gostyń to oś natarcia, więc trudno coś z tego wnioskować. Co innego Kobiór.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(minimax @ 21/09/2015, 21:55) Gostyń to oś natarcia, więc trudno coś z tego wnioskować. Co innego Kobiór. A nie zastanowiła cię pora? Przy czym ta 10.10 to czas meldunku samego Kalabińskiego, zatem mogło to mieć miejsce nawet i kilka godzin wcześniej.
|
|
|
|
|
|
|
|
20 km w 5-6 godzin, co tu zastanawiającego ?
Ten post był edytowany przez minimax: 22/09/2015, 11:11
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie o to. Kalabiński o 10.10 melduje o Niemcach w Gostyni o 10.10 (którzy tam wtedy niewątpliwie byli), czy o Niemcach w Gostyni sporo wcześniej?
|
|
|
|
|
|
|
|
O 9.45 było 5 godzin oficjalnej wojny. A granicę na Śląsku Niemcy podobno przekraczali małymi grupkami i o 4.00. Przyjmując nawet godzinę mniej i tak wychodzi średnia piechura 5 km/h.
|
|
|
|
|
|
|
|
Chciałbym zwrócić uwagę na to, że niemiecki Infanterie-Regiment miał w swoim składzie konny Reiterzug, służący do celów rozpoznawczych.
Teoretycznie to ten pododdział powinien znajdować się najbardziej z przodu i poprzedzać pojawienie się innych żołnierzy z Schützenkompanie.
To mogłoby wyjaśnić tak szybkie przebycie ok. 40 km przez żołnierzy z 49.IR. Paradoksalnie ten zabity piechur mógł poruszać się konno.
Ten post był edytowany przez obodrzyta: 23/09/2015, 6:57
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(obodrzyta @ 23/09/2015, 6:48) Chciałbym zwrócić uwagę na to, że niemiecki Infanterie-Regiment miał w swoim składzie konny Reiterzug, służący do celów rozpoznawczych. Teoretycznie to ten pododdział powinien znajdować się najbardziej z przodu i poprzedzać pojawienie się innych żołnierzy z Schützenkompanie. To mogłoby wyjaśnić tak szybkie przebycie ok. 40 km przez żołnierzy z 49.IR. Paradoksalnie ten zabity piechur mógł poruszać się konno. Właśnie do tego piję. Takie patrole szły, taki był pod Kobiórem i taki (ten sam?) mógł być pod Gostynią.
|
|
|
|
|
|
|
|
Skład organizacyjny Reiterzug w IR (wg LdW): Zugtrupp 3 Gruppen (keine MG!) 1 Gefechtswagen mit Feldschmiede, 1 Feldküche.
Wynika z tego, że IR mógł wysłać przodem trzy patrole konne (Gruppen).
Opis z LdW podkreśla brak karabinów maszynowych w tych pododdziałach (dla porównania w zwykłym Schützenzüge są cztery lMG). W związku z tym Reiterzug IR nie działał razem, tylko osobno poszczególnymi Gruppen. Zadaniem pododdziału był zwiad a nie walka ogniowa.
Brak użycia broni maszynowej przez patrole niemieckie, w opisach walk w źródłach z kampanii polskiej 1939 - może być wskazówką, że mogli to być właśnie żołnierze z Reiterzug-u IR.
|
|
|
|
|
|
|
|
Analogiczne patrole wysłała 8 DP na swym lewym skrzydle.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|