Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czechosłowackie zbrodnie wojenne 1919, (konflikt o Cieszyn)
     
Ammianus_Marcellinus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 872
Nr użytkownika: 50.193

Zawód: student
 
 
post 1/02/2014, 1:24 Quote Post

QUOTE
Mam nadzieje, że tym razem potrafisz merytorycznie uzasadnić takie śmiałe tezy.
Proszę podaj więc ze 2 poważne publikacje naukowe w których wyczytałeś, że Beneś i spółka dążyli do max. osłabienia, a nawet unicestwienia Polski.
Bardzo proszę zacytuj konkretne fragmenty, podaj tytuły publikacji i nr str.

[...] czy ja jestem Biblioteka Narodowa (nie mieszkam w bibliotece by mieć dostęp do wszystkich potrzebnych książek)?!
Nie siedzę 24 h na forum, więc nie odpowiem rychło na każde pytanie szanownego Pana, szczególnie rano gdy jestem w pracy (Mam prywatne życie poza forum, czasem zaglądam w wolnym czasie, [...]).
Jeśli chodzi o twój problem to jest sporo informacji na ten temat (nawet w necie), więc warto zajrzeć samemu. [...]. Jeśli nie chce się Tobie czytać to jest krótki fragment z domontu "A jednak Polska 1918-1921" z 17 minuty wspomniane o walkach czeskich rada narodowych i dążeniu Pragi do włączenia całego Śląska Cieszyńskiego. O złej woli Edvarda Beneša wobec Polski jest wiele przykładów. Choćby wykorzystanie złej sytuacji Polski (ofensywa Tuchaczewskiego) i przeforsowanie na konferencji w Spa o podziale Śląska Cieszyńskiego przez mocarstwa bez przeprowadzania plebiscytu, co skończyło się niekorzystnym podziałem Śląska Cieszyńskiego 28 lipca 1920 r. dzięki dobrym kontaktom Beneša i Masaryka z elitami europejskimi (przyznano pod ich zarząd po wojnie z 1919 roku, całą strefę zdemilitaryzowaną oraz część resztek polskiego terytorium pozostawionych Polsce po wojnie z 1919 + Spisz i Orawę). Mimo deklaracji Edvarda Beneša w Spa do czasu rozstrzygnięcia bitwy warszawskiej, nie przepuścił transportów wojskowych do Polski (cicho wspierał bolszewików, by osłabić Polskę). O nieprzychylności polityki władz czechosłowackich wobec mniejszości polskiej (prześladowaniach polskich działaczy narodowych i społecznych oraz problematyce demograficznej itp.) znajdziesz w Historia Śląska, pod red. Marek Czapliński. Wrocław 2002, od 351 strony.
Również koncepcja polityczna pierwszego premiera Karla Kramářa, który dążył do utworzenia silnego i rozległego państwa czeskiego w granicach historycznych, połączonego wspólną granicą z Rosją (jego ambicje obejmowały zajęcie południowej Polski, zachodniej Ukrainy, Śląska, Słowacji, północnej Austrii z Wiedniem) - Marek Kazimierz Kamiński, Konflikt polsko-czeski 1918-1921, Neriton 2001.
Benesz za pośrednictwem Rady Ambasadorów szczególnie naciskał Polskę latem 1920 r., która uległa oddając ČSR żądane tereny Orawy i Spisza bez przeprowadzenia plebiscytu.
Dążenia do dominacji w Europie Środkowo-Wschodniej, konflikt graniczny oraz przekonanie polityków czechosłowackich o nie­trwałym charakterze granic państwa polskiego wywierały negatywny wpływ na stosunki między obydwoma państwami. W ta­kiej sytuacji próby zbliżenia między Warszawą a Pragą skazane były na niepowodzenie, a jeśli przynosiły pewne efekty, to były one przejściowe. Przyczyniała się do tego również postawa Ma­saryka, który wbrew temu, co twierdził w rozmowach z dyplo­matami polskimi, nie przywiązywał większej wagi do poprawy stosunków polsko-czechosłowackich. J. Gruchała, Tomasz G. Masaryk, Wrocław 1996, s. 226.
Stosunki między Polską a Czechosłowacją w okresie polokareńskim nie uległy zacieśnieniu, ČSR wciąż dążyła do rewizji granic, podchodząc z dystansem do sąsiada, choć odczuwano niemiecki ekspansjonizm (przełom w stosunkach od umowy z 6 listopada 1921 r. Skirmunta i Benesza w Pradze). P. Łossowski, Historia dyplomacji polskiej 1918 – 1939, Warszawa 1995, s. 390.
Jak przystało na socjalistę Benes utrzymywał kontakty z Sowietami, którym był uległy, czego przykładem są jego dwulicowe manewry dyplomatyczne. Przykładowo 22 września 1939 r. zaaprobował inwazję Armii Czerwonej na Polskę w rosyjskiej ambasadzie w Londynie ("Prosił Majskiego, aby Armia Czerwona podbijając obszary Rzeczypospolitej, doszła do granicy ze Słowacją."), by na początku października wysłać Sikorskiemu telegram o "szczerej przyjaźni" do Polski z podpisem byłego prezydenta Czechosłowacji. M.K. Kamiński, Edvard Benes kontra gen Władysław Sikorski. Polityka władz czechosłowackich na emigracji wobec rządu polskiego na uchodźstwie 1939- 1943, Warszawa 2005, s. 16.
Wg Benesza mniejsza Polska nie byłaby w ogóle obiektem wrogości Rosji, a najlepiej jakby sfederowana była z Czechosłowacją. 21 listopada Benesz użalał się Majskiemu na afront ze strony francuskiego premiera Daladiera. Powiedział mu także, że "nie wyobraża sobie dalszego historycznego istnienia Czechosłowacki bez bliskiego, najbardziej nierozerwalnego związku z ZSRR, (...)w pewnych warunkach dopuszcza więź federacyjną między swoim krajem a Związkiem Sowieckim", deklarując ewentualny konflikt z Zachodem. Ibidem, s. 20.
"5 września 1940 r. Benesz w trakcie rozmowy z gen. Sikorskim sformułował swój "program." Kwestia granic nie była poruszana ale przekonywał, że Polska powinna być bardziej uległa wobec sowieckiego sąsiada. Bezczelnie zarzucił Polsce, że ma...niewłaściwą strukturę społeczną. Sikorski nie powinien kontynuować takiej rozmowy, po raz kolejny okazało się, że zapiekłość do dawnych rządzących przesłania mu trzeźwy osąd sytuacji. Benesz powiedział wprost, że nie lubi polskiej szlachty, polskiego romantyzmu, polskiej struktury socjalnej. Podkreślił, że "nowa" Polska powinna uporać się z problemem. Jak- nie dokończył", Ibidem, s. 59.
Kwestia współpracy czechosłowackiego wywiadu z sowieckim i osobista postawa F. Moravca jest kolejną ciemną kartą Benesza.
O osobie Benesza tak się wypowiedział ceniony pracownik naukowy, chyba że Kolega ma większe kompetencje w temacie rolleyes.gif :
"Okazało się, że wyobrażenie Benesa jako wybitnego męża stanu na arenie międzynarodowej pozbawione jest jakichkolwiek rzeczowych podstaw. To samo dotyczy fałszywego wizerunku tego polityka, działającego rzekomo zawsze zgodnie z czechosłowackim interesem państwowym, zaś w sporach ze stroną polską mającego niekwestionowaną rację. Z licznych źródeł czechosłowackich i polskich wynika niezbicie, że Benes nie był dla rządu polskiego partnerem zasługującym na zaufanie, przede wszystkim ze względu na uległość wobec Związku Sowieckiego, którego istoty polityki zagranicznej nie rozumiał, oraz na grę polityczną prowadzoną na szkodę strony polskiej". M.K. Kamiński, Edvard Benes kontra gen Władysław Sikorski. Polityka władz czechosłowackich na emigracji wobec rządu polskiego na uchodźstwie 1939- 1943, Warszawa 2005, s. 10.
Koncepcja polityczna Benesza: Minister spraw zagranicznych Edward Benesz był zwolennikiem utrzymania dystansu wobec Polski, aby nie dać się wciągnąć w sytuację grożącą udziałem w konfliktach politycznych, a nawet zbrojnych. Benesz hołdował programowi konfederacji naddunajskiej, która miałaby na względzie zacieśnienie współpracy gospodarczej państw położonych wzdłuż Dunaju. Był to program konkurencyjny w stosunku do koncepcji integracyjnych Polski, jak np. idea Międzymorza.
To teraz o przyjacielu Benesza, czyli prezydent Tomáš Masaryk o równie "propolskich sympatiach":
Twórca Czechosłowacji był przekonany, że odrodzona Rzeczpospolita jest anachronicznym przeżytkiem, ze będzie klasycznym państwem sezonowym, rozdzieranym przez konflikty narodowościowe i pozbawionym szansy na przetrwanie między Niemcami i Rosją. 28 grudnia 1918, w przededniu aneksji Zaolzia pisał do E. Beneša: „Polakom nie szkodziłoby, gdyby oberwali po pysku, przeciwnie byłoby to z pożytkiem, ochłodziłoby to niebezpiecznych szowinistów”. Czechosłowacka delegacja w Paryżu planowała wtedy wytyczenie granicy z Polską w Bielsku Białej. To on nakazał armii czechosłowackiej zająć sporne terytorium na Olzą. W 1920 nie zgodził się na przeprowadzenie tam plebiscytu, zabiegał o wytyczenie ostatecznej granicy przez arbitraż mocarstw do czego doszło 28 lipca 1920 r., w najmniej korzystnym momencie dla Polski. Brytyjski dyplomata lord Edgar d'Abernon powtarzał słowa Masaryka: „abyśmy nie organizowali żadnej pomocy militarnej na korzyść Polski”. Masaryk był przekonany, że Wojsko Polskie nie zdoła odeprzeć nawały bolszewików, a uciskani polscy robotnicy i chłopi przywitają czerwonych komisarzy chlebem i solą. Podobnie jak solidaryzujący się z sowietami zachodni komuniści, czescy kolejarze nie przepuszczali transportów z zachodnią pomocą dla „pańskiej Polski”. Uważał, że Polska zdobyła zbyt duże terytorium i prowadziła złą politykę narodowościową. Uważał, konflikty polsko-niemiecki i polsko-sowiecki są tylko kwestią czasu. W 1930 r. wywołał skandal polityczny dotyczący korytarza z Niemiec do Prus, z którego się później wycofał. Uważał jednak, że Polska powinna zgodzić się na rewizję granic z Niemcami, dla dobra pokoju w Europie. Janusz Gruchała, Tomasz G. Masaryk, Wyd. Ossolineum, Wrocław, 1996.
By dobitnie potwierdzić moje racje, na koniec reakcja Witosa w sprawie podziału Śląska Cieszyńskiego:
„(...) Spotkał naród polski cios, który silnie zaważyć musiał na kształtowaniu się naszego stosunku do republiki czechosłowackiej. Wyrokiem Rady Ambasadorów przyznany został Czechom szmat rdzennie polskiej ziemi, mającej bardzo znaczną większość polską. Przyznane zostały Czechom nawet te okręgi, do których Czesi nie powinni nigdy rościć pretensji (...) Wyrok ten wykopał przepaść między oboma narodami (...)” – mowa sejmowa Wincentego Witosa z 24 września 1920 r.
QUOTE
Najpierw poczekajmy, aż "Ammianus_Marcellinus" przytoczy nam tu jakąś poważą literaturę na poparcie swoich wyartykułowanych wniosków.

Szczerze mówiąc wcale nie musiałem odpowiadać, bo posiadam odpowiednią wiedzę. Oczywiście mógłbym równie dobrze przyjąć twoją retorykę, odpowiadając "Skąd to wiesz, to podaj źródło", ale taki dialog do niczego konstruktywnego by nie zaszedł. A więc sięgnąłem do posiadanych publikacji oraz neta, by wypocić te kilka kontrargumentów. Ja swoje już zrobiłem, czekam teraz na twoją mam nadzieję merytoryczną odpowiedź z przypisami (tak jak ja), niż gołosłowne wymijające zdania. [...]
P.S. Jakby było mało:
http://www.cieszyn.pl/?p=categoriesShow&iCategory=2565
[...]

Ten post był edytowany przez Woj: 2/02/2014, 20:42
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 1/02/2014, 8:52 Quote Post

[...]

Prosiłem cie o merytoryczne uzasadnienie przez wskazanie konkretnych fragmentów publikacji naukowych gdzie Twoja śmiała teza:
CODE
Póki minister spraw zagranicznych Beneš oraz jego stronnicy byli u władzy to dążyli do maksymalnego osłabienia, a nawet unicestwienia Polski.
- znajdzie konkretne potwierdzenie.

Tymczasem z wklejonych fragmentów wyartykułowałeś wniosek, że Czechosłowacja max. osłabiła Polskę i dążyła do jej unicestwienia przede wszystkim tym, że w ogóle istniała jako niepodległe państwo. Osłabiała max. Polskę tym, że nie chciała uznać jej przywódczej roli w Europie środ-wsch. Albo że chciała nawet prowadzić własną niezależną politykę zagraniczną i o zgrozo kierowała się w tej polityce własnym interesem. Bezczelnie miała nawet program konkurencyjny w stosunku do koncepcji "Międzymorza".
Co gorsze Beneś i Masaryk mieli dobre kontakty z elitami europejskimi, i Francja w tym sporze popierała Czechosłowację a nie Polskę itp. wrogie akty zmierzające nawet do unicestwienia Polski...
No i jeszcze to perfidne położenie geograficzne - odgradzające Polskę od Węgierskiego sojusznika i blokujące pełny rozwój "mocarstwowej" Polski....

Żadne z działań rządu czeskiego, które tu przywołałeś nie miały za cel główny i podstawowy max. osłabienie Polski, żadne nie było zdeterminowane dążeniem do unicestwienia Polski.


Dalej ciągniesz też mit „czeskiego noża w plecy" wbitego Polakom toczącym śmiertelny bój z bolszewicką potęgą. Może dlatego, że nie wiesz że problem granicy polsko-czeskiej na Śląsku pojawił się dużo wcześniej.
Na pewno też dążenie „Pragi” do włączenia Śląska Cieszyńskiego – nie było spowodowane chęcią max. osłabienia Polski ani tym bardziej unicestwienia Polski ale argumentami gospodarczymi i strategicznymi (złoża węgla kamiennego, przemysł i najważniejsze połączenie kolejowe Czech ze Słowacja) poparte kryterium historycznym czyli przynależnością Śląska Cieszyńskiego do krajów Korony Czeskiej od XIVw.
Dokładnie w tym samym czasie - na kresach wschodnich, również Polska stawiała wyżej nad etnicznym właśnie kryterium historyczne – i dlatego prowadziła walki i rozbijała Zachodnioukraińską Republikę Ludową i przyłączała kolejne obszary zamieszkałe przez niewielką mniejszość polską i stanowiące zdecydowaną większość, masy ludności ukraińskiej...

Co więcej czescy politycy wyraźnie komunikowali polskim politykom swoje oczekiwania i argumenty dot. Śląska Cieszyńskiego zanim jeszcze wskrzeszono oba państwa (np. Dmowskiemu w Paryżu, Grabskiemu w Moskwie w 1915, Witosowi w Pradze w maju 1918.) Czesi wyraźnie podnosili swoje pretensje jesienią roku 1918 i twardo je stawiali w czasie dwustronnych polsko-czeskich rozmów w 1919r. Czesi cały czas przedstawiali także te roszczenia terytorialne na forum międzynarodowym.
Czesi dużo wcześniej,zanim jeszcze Polska w ogóle prowadziła wojnę z bolszewikami i również wtedy, kiedy Polska w tej wojnie odnosiła błyskotliwe sukcesy - tak samo, a nawet bardziej agresywnie i twardo (niż w 1920)- podnosili swoje pretensje.

Nawet taki szwarccharakter jak Beneś, 30.09.1919r w przemówieniu w parlamencie czeskim żałował "Lituji z plna srdce..." z całego serca ("serca polityka"), że nie udało sie Czechom i Polakom porozumieć chociaż oba państwa są przecież żywotnie zainteresowane życiem w przyjaźni:
http://www.psp.cz/eknih/1918ns/ps/stenprot...huz/s077001.htm

Masaryk powiedział wyraźnie:
Bez wolnej Polski nie będzie wolnych Czech...
- a twardo obstawał przy czeskich roszczeniach terytorialnych, bo dla Czechów zasoby węgla i najważniejsze kolejowe połączenie ze słowacką częścią państwa były sprawą fundamentalną i jedną z najważniejszych,
a dla "Warszawy" Śląsk Cieszyński/Zaolzie to był temat trzeciorzędny i "powiatowy"...


10 lipca 1920r na konferencji w Spa obie strony, oddają sprawę przynależności spornego terenu pod arbitraż mocarstw.
Po wysłuchaniu stanowisk obu krajów - 28 lipca 1920 Konferencja Ambasadorów w Paryżu dokonuje podziału Śląska Cieszyńskiego. Decyzje o podziale ze strony czechosłowackiej podpisuje E.Beneś, a 31 lipca 1920r szef polskiej delegacji I.Paderewski.
10 sierpnia 1920r oba kraje wprowadzają w życie podział Śląska Cieszyńskiego przejmując z rąk Międzysojuszniczej Komisji przyznane i zaakceptowane obszary.

- główne pretensje powinieneś skierować więc do państw Ententy, a przede wszystkim do Francji...


Rząd czeski pośrednią odpowiedzialność ponosi tylko za część zatrzymanych transportów do Polski w 1920r. Pozostałe zostały zatrzymane tak samo jak zatrzymano dostawy do Polski w tym samym okresie w Austrii, Norwegii, Włoszech, Belgii, Manchesterze, Hamburgu, Berlinie i Gdańsku - przez dokerów, kolejarzy i robotników (jako pomoc klasy robotniczej dla „pierwszego państwa robotników i chłopów”).


W latach 1918-1920 obie strony wzajemnie i niewybrednie oskarżały się na forum międzynarodowym, a wzajemne rzucanie podejrzeń o uleganie wpływom bolszewickim - to był stały i najlepszy straszak w Europie (po Rewolucji 1917).
W latach ’20 i pierwszej połowie lat ’30 mimo przywrócenia normalnych relacji międzypaństwowych, chęci zacieśnienia współpracy brakowało po obu stronach. Oba kraje podchodziły do siebie z rezerwą, z wzajemnością oceniały "sztuczność" i nietrwałość bytów państwowych, wzajemnie wieszczyły ich rozpad....(np. "...ciągle tłumaczyć wszystkim że Czechosłowacja to fikcja..."Dariusz i teki..." Szembek t.IV str. 208).

Druga połowa lat ’30 to antyczeski zwrot w polskiej polityce zagranicznej.
A rok 1938 to działania rządu polskiego mające za cel rozbicie państwa Czechosłowackiego - działania m.in. polegające na współpracy z Hitlerem, które przy okazji przyśpieszyły katastrofę Polski. (m.in. Tomaszewski J., Polska wobec Czechosłowacji w 1938r. Slezsky Sbornik 94-1996-1, str. 9. Żerko S., Polska, Niemcy i geneza II Wojny Światowej. Przegląd Zachodni 2009, nr 2, str. 22. )
Ale to już OT w temacie wojny 1919r.
- tu możesz poczytać więcej:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7991&st=2445

Działania rządu czeskiego w okresie międzywojnia, które tu przywołałeś oczywiście często niosły za sobą różne większe czy mniejsze negatywne skutki dla Polski ale nie miały intencji maksymalnie osłabić Polskę, a tym bardziej doprowadzić do unicestwienia Polski.

Skoro jak piszesz:
CODE
...bo posiadam odpowiednią wiedzę...

to ponownie proszę wskaż konkretne fragmenty publikacji odnoszących się do przykładów, konkretnych działań "Beneśa i spółki" zmierzające do max. osłabienia Polski, a nawet jej unicestwienia. (w ramach czasowych międzywojnia).
[...]

Ten post był edytowany przez Woj: 4/02/2014, 21:42
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #32

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 2/02/2014, 19:38 Quote Post

[...]
"Lwowiak" pisał: ...nazywam takie wojsko "bojówkami" mając nadzieję ,że armia czeska nie chce mieć z nimi nic wspólnego.
tu relacja z czeskich uroczystości rocznicowych z przed tygodnia, na cmentarzu w Orłowej przy mogile czeskich zabitych i zamordowanych w konflikcie o Cieszyński Śląsk 1919-1920:
http://www.youtube.com/watch?v=yREjiydvPcs

- o dziwo, chociaż organizacje polskie z Zaolzia wycofały się z udziału w uroczystościach (na znak protestu przeciwko retoryce czeskich organizatorów) to w Orłowej pojawiła się tez "delegacja" polska z Krakowa:
http://babuna.rajce.idnes.cz/Pietni_akt_v_...4/#IMG_2287.jpg

Ten post był edytowany przez Dan23: 2/02/2014, 20:54
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #33

     
bartoszb
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.888
Nr użytkownika: 44.299

 
 
post 3/02/2014, 14:36 Quote Post

Czy mi się zdaje, że wczoraj napisałem post skierowany do Dana (z prośba o odpowiedż na moje pytanie w tej sytuacji), a dziś go nie widzę?

W poście były główjie wycieczki osobiste, a pozamerytoryczne życzenia względem innych userów proszę załatwiać via PM.
Woj


EDIT: Dla informacji Dana: wycieczek osobistych nie było, tylko prośba, żebyś nie maltretował już kolegi, a napisał o logice rozumowania czeskich przywódców.

Ten post był edytowany przez bartoszb: 3/02/2014, 16:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Ammianus_Marcellinus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 872
Nr użytkownika: 50.193

Zawód: student
 
 
post 4/02/2014, 19:59 Quote Post

Zawiodłem się na tobie, poniweaważ spodziewałem się merytorycznej rozmowy popartej jakimiś faktami oraz cytatami (z przypisami), a otrzymałem same docinki i złośliwości (hektolitry żółci).
[QUOTE]Prosiłem cie o merytoryczne uzasadnienie przez wskazanie konkretnych fragmentów publikacji naukowych gdzie Twoja śmiała teza:[/QUOTE]
Wszystko masz we fragmentach, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem by się tego doszukać (wyciągnąć wnioski), czego chyba nie potrafisz, ponieważ spodziewasz się by w każdym cytowanym zdaniu widniało max. osłabiła Polskę i dążyła do jej unicestwienia- co miało by potwirdzać moją tezę.
No dobra [...].
[QUOTE]Osłabiała max. Polskę tym, że nie chciała uznać jej przywódczej roli w Europie środ-wsch. Albo że chciała nawet prowadzić własną niezależną politykę zagraniczną i o zgrozo kierowała się w tej polityce własnym interesem. Bezczelnie miała nawet program konkurencyjny w stosunku do koncepcji "Międzymorza".[/QUOTE]
Genialna interpretacja moich fragmetów w twoim wykonaniu:rolleyes:, szkoda że nic takiego nie zostało tam powiedziane (proszę wskazać)sleep.gif.
[QUOTE]Co gorsze Beneś i Masaryk mieli dobre kontakty z elitami europejskimi, i Francja w tym sporze popierała Czechosłowację a nie Polskę itp. wrogie akty zmierzające nawet do unicestwienia Polski...[/QUOTE]
Nie problem jest ich znajomość z elitami, lecz jaki użytek z tego mieli, np. niekorzystna dla Polski konferencja w Spa (czy to oznaka przeyjaźni Beneś i Masaryk do Polski:rolleyes:).
[QUOTE]No i jeszcze to perfidne położenie geograficzne - odgradzające Polskę od Węgierskiego sojusznika i blokujące pełny rozwój "mocarstwowej" Polski....[/QUOTE]
Tak oczywiście położenie Czechosłowacji to wyłącznie wina Beneśa i Masaryka rolleyes.gif(zdanie do usunięcia).
[QUOTE]Żadne z działań rządu czeskiego, które tu przywołałeś nie miały za cel główny i podstawowy max. osłabienie Polski, żadne nie było zdeterminowane dążeniem do unicestwienia Polski.[/QUOTE]
Czyli które, [...]
[QUOTE]Dalej ciągniesz też mit „czeskiego noża w plecy" wbitego Polakom toczącym śmiertelny bój z bolszewicką potęgą. Może dlatego, że nie wiesz że problem granicy polsko-czeskiej na Śląsku pojawił się dużo wcześniej.[/QUOTE]
Tak a gdzie to wyczytałeś, sorry lecz to zdanie jest tak "mądre" jakbym powiedział, że nie wiesz o problemie polsko-czeskim który sięga aż średniowiecza. By skończyć ten wątek powtórzę; po pokonaiu samoobrony kresowej oraz zdobyciu Wilna, Piłsudski rozkazał sformować w Kongresówce dywizje legionowe, przeznaczone do planowanego do odbicia Wileńszczyzny (w kwietniowej ofensywie). Co oznacza, że nie tylko zawiązanie wroga w walce, zaangażuje go aktywnie w konflikt - to chyba jest logiczne. Samoobrona była słaba, więc Piłsudski zorganizował nowe siły by móc przeprowadzić kontuderzenie (dopiero w kwietniu), więc w II poł. stycznia nie zapomniano o tym froncie - prowadzono przeciw bolszewikom nie akcję zbrojną lecz organizacyjną! Sam sobie odpowiedz, czemu Piłsudski nie skierował nowosformowanych jednostek na Śląsk przeciw Czechosłowakom, a przeciw bolszewikom (masz odpowedź na swój głupi mit).
[QUOTE]Dalej ciągniesz też mit „czeskiego noża w plecy" wbitego Polakom toczącym śmiertelny bój z bolszewicką potęgą. Może dlatego, że nie wiesz że problem granicy polsko-czeskiej na Śląsku pojawił się dużo wcześniej.
Na pewno też dążenie „Pragi” do włączenia Śląska Cieszyńskiego – nie było spowodowane chęcią max. osłabienia Polski ani tym bardziej unicestwienia Polski ale argumentami gospodarczymi i strategicznymi (złoża węgla kamiennego, przemysł i najważniejsze połączenie kolejowe Czech ze Słowacja) poparte kryterium historycznym czyli przynależnością Śląska Cieszyńskiego do krajów Korony Czeskiej od XIVw.
Dokładnie w tym samym czasie - na kresach wschodnich, również Polska stawiała wyżej nad etnicznym właśnie kryterium historyczne – i dlatego prowadziła walki i rozbijała Zachodnioukraińską Republikę Ludową i przyłączała kolejne obszary zamieszkałe przez niewielką mniejszość polską i stanowiące zdecydowaną większość, masy ludności ukraińskiej...[/QUOTE]
Z Czechami a Ukraińcami nie było tak samo, więc nie wnikajmy (kryterium historyczne zgoda). Jeśli chodzi o Czechów to oczywiście patrzyli z gosp. oraz strat. względów (wspominałem o tym), a dokładnie chodziło o kopalnie oraz połączenie kolejowe między Czechami a Słowacją, które znajdowało się właśnie w tym newralgicznym miejscu. [...] chodzi o Beneša oraz jego stronników, a nie cały rząd.
[QUOTE]Czesi dużo wcześniej,zanim jeszcze Polska w ogóle prowadziła wojnę z bolszewikami i również wtedy, kiedy Polska w tej wojnie odnosiła błyskotliwe sukcesy - tak samo, a nawet bardziej agresywnie i twardo (niż w 1920)- podnosili swoje pretensje.

Nawet taki szwarccharakter jak Beneś, 30.09.1919r w przemówieniu w parlamencie czeskim żałował "Lituji z plna srdce..." z całego serca ("serca polityka"), że nie udało sie Czechom i Polakom porozumieć chociaż oba państwa są przecież żywotnie zainteresowane życiem w przyjaźni:[/QUOTE]
Nie rozumiem, w pierwszym zdaniu piszesz o antypolskim działaniu ČSR (popierasz mnie smile.gif), by w drugim zaprzeczyć sobie jakiś tam przemówieniem Benesa. Zrozum to jest polityka jedno się mówi, drugie się robi, a Benes jest najlepszym tego przykładem (wielkorotnie zmieniał swoje nastawienie względem Polski, lecz i tak był antypolskim przyjacielem Moskwy - podałem przykłady).
[QUOTE]Masaryk powiedział wyraźnie:
Bez wolnej Polski nie będzie wolnych Czech...
- a twardo obstawał przy czeskich roszczeniach terytorialnych, bo dla Czechów zasoby węgla i najważniejsze kolejowe połączenie ze słowacką częścią państwa były sprawą fundamentalną i jedną z najważniejszych,
a dla "Warszawy" Śląsk Cieszyński/Zaolzie to był temat trzeciorzędny i "powiatowy"...[/QUOTE]
Fajnie, że wrzucasz cyctaty z Wiki rolleyes.gif, ale strzeliłeś sobie teraz w stopę tym cytatem. Słowa te wypowiedziane zostały bodaj w listopadzie 1939 r. (przekroczyłeś ramy czasowe dyskusji ale ok), czyli po agresji niemieckiej na ČSR i II RP, co zupełnie zmienia postać rzeczy (zmiana geopolityki krajów). Premier gen. Sikorski zabiegał o współpracę z emigracyjnym rządem CSR (propagowane programu współpracy państw Śr. Europy przeciw Hitlerowi), dlatego skonfundowany po agresji III Rzeszy na Czechy, prowadził antyniemiecką politykę (ta wypowiedź była pod publikę).Jednak szansa na stowrzenie konfederacji oraz dobrego porozumienia z CSR została zaprzepaszczona przez kochanego panslawisty Eduarda Benesza, który w deklaracji z listopada 1940 r. opowiedział się za sojuszem z Polską, ale zaprzyjaźnioną z ZSRR. Źródło tu (doucz się):
http://archiwum.patriota.pl/197_zapomniane_miedzymorze/
[QUOTE]10 lipca 1920r na konferencji w Spa obie strony, oddają sprawę przynależności spornego terenu pod arbitraż mocarstw.
Po wysłuchaniu stanowisk obu krajów - 28 lipca 1920 Konferencja Ambasadorów w Paryżu dokonuje podziału Śląska Cieszyńskiego. Decyzje o podziale ze strony czechosłowackiej podpisuje E.Beneś, a 31 lipca 1920r szef polskiej delegacji I.Paderewski.
10 sierpnia 1920r oba kraje wprowadzają w życie podział Śląska Cieszyńskiego przejmując z rąk Międzysojuszniczej Komisji przyznane i zaakceptowane obszary.

- główne pretensje powinieneś skierować więc do państw Ententy, a przede wszystkim do Francji..[/QUOTE]
Tylko, że ty piszesz o konsekfencjach (po co wypisywać ten oczywisty fakt), lecz zapominasz tym kto zarzarcie przekonywał do swoich racji oraz zabiegał u Entanty o takie a nie inne granie. Gdyby zabrakło Benesa to może granica polsko-czeska była by bardziej korzystna dla Polski. Ja do nikogo nie mam pretensji (chyba ty:rolleyes:), ponieważ ktoś musiał to prawomocnie zatwierdzić (jak w sądzie) a tym zajmowały się komisje międzynarodowe Enetanty. Twoja wypiedź sprowadza się do poziomu szkolnego, typu "a za II WŚ winni są Niemcy", no kurde.
[QUOTE]Rząd czeski pośrednią odpowiedzialność ponosi tylko za część zatrzymanych transportów do Polski w 1920r. Pozostałe zostały zatrzymane tak samo jak zatrzymano dostawy do Polski w tym samym okresie w Austrii, Norwegii, Włoszech, Belgii, Manchesterze, Hamburgu, Berlinie i Gdańsku - przez dokerów, kolejarzy i robotników (jako pomoc klasy robotniczej dla „pierwszego państwa robotników i chłopów”).[/QUOTE]
To ciekawe, czy za hamowanie dostaw do Polski winni wyłącznie są komuniści, a na pewno Niemcy i Anglia z determinajcą chciaby dostarczyć nam transport by wspomóc w walcę Polskęrolleyes.gif.
[QUOTE]W latach 1918-1920 obie strony wzajemnie i niewybrednie oskarżały się na forum międzynarodowym, a wzajemne rzucanie podejrzeń o uleganie wpływom bolszewickim - to był stały i najlepszy straszak w Europie (po Rewolucji 1917).
W latach ’20 i pierwszej połowie lat ’30 mimo przywrócenia normalnych relacji międzypaństwowych, chęci zacieśnienia współpracy brakowało po obu stronach. Oba kraje podchodziły do siebie z rezerwą, z wzajemnością oceniały "sztuczność" i nietrwałość bytów państwowych, wzajemnie wieszczyły ich rozpad....(np. "...ciągle tłumaczyć wszystkim że Czechosłowacja to fikcja..."Dariusz i teki..." Szembek t.IV str. 208).[/QUOTE]
Bez przesady z tym straszakiem (nikt tego na serio nie brał, choć mocna potwarz), ale fakt przyjaźni Benesza z Moskwą nawet nie wasz się podważać, ponieważ będziesz musiał to udowodnić historykom, którzy mają większe kompetencje naukowe od ciebie.
[QUOTE]Druga połowa lat ’30 to antyczeski zwrot w polskiej polityce zagranicznej.
A rok 1938 to działania rządu polskiego mające za cel rozbicie państwa Czechosłowackiego - działania m.in. polegające na współpracy z Hitlerem, które przy okazji przyśpieszyły katastrofę Polski. (m.in. Tomaszewski J., Polska wobec Czechosłowacji w 1938r. Slezsky Sbornik 94-1996-1, str. 9. Żerko S., Polska, Niemcy i geneza II Wojny Światowej. Przegląd Zachodni 2009, nr 2, str. 22. )
Ale to już OT w temacie wojny 1919r.[/QUOTE]
Po co umieściłeś ten tekst, skoro sam zauważyłeś OT, więc proszę o usunięcie.
[QUOTE]Działania rządu czeskiego w okresie międzywojnia, które tu przywołałeś oczywiście często niosły za sobą różne większe czy mniejsze negatywne skutki dla Polski ale nie miały intencji maksymalnie osłabić Polskę, a tym bardziej doprowadzić do unicestwienia Polski.[/QUOTE]
Z dzisiejszej perspektywy łatwo jest oceniać dane wydarzenia jak się zna ich przyszłość, lecz trudniej wyobrazić sobie punkt widzania z ich położeniu. Według mnie przedstawiono przykładowe negarywne skutki max. osłabienia Poslki przez CSR, by jak na czeskie wystarczające, chciaż sami nie mieli tylko za wroga Polskę. Wszelakie sprawy wewn. i zag. nie były w stanie w pełni zaangarzować się w walkę z Polską, lecz spróbować utrudnić jej w miarę możliwości. Wiadomo, im silniejszy sąsiad tym większe zagrożenie z jego strony. Czechosłowacja w dobie walki o swoją niepodległość oraz byt, spodziewała się zatargu o północną granicę,dlatego jako młode kształtujące się państwo musiała się zabezpieczyć. A atak na Polskę w momencie jej zmagań zbrojnych, będzie odpowiednił momentem (nóż w plecy).
Realizacja osłabienia Polski była faktem, lecz co do unicestwienia była tylko w umysłach osób takich jak np. Benes i Kramář (na ile realne to już dyskusja na inny temat).
[...]
Poza tym, wysuwasz poważne oskarżenie o zmyslanie (chyba nie jesteś tego świadomy). Jeśli widzisz jakieś to wskaż (będzie trudno kłócić się z literturą).
A co do tej "kontrofensywy" to już chyba mówiłem, że to kwestia interpretacji słowa. Wskazałem owe kotruderzenie, więc nie mijam się z faktami, a przecież walki frontowe tam były.
O twojej wiarygodności i zmianie nastrojów już nie mówię: "pomyliłeś się - zdarza się" by zmienić na potrafisz zmyślać - ludzie cię szanująrolleyes.gif.
[QUOTE]to ponownie proszę wskaż konkretne fragmenty publikacji odnoszących się do przykładów, konkretnych działań "Beneśa i spółki" zmierzające do max. osłabienia Polski, a nawet jej unicestwienia. (w ramach czasowych międzywojnia).[/QUOTE]
Podsumowując, nic mi nieudowodniłeś, żadne niezgodności nie zostały zakwestionowane żadną literaturą, a twoim małoznaczącym słowem (niepotrzebnie się wysilałem). Dałem tobie szansę, lecz ją nieodwracalnie zmarnowałeś, zamując się nie merytorycznymi sprawami. Nie wysiliłeś się na przygotowanie konkretnych kontrargumentów, dlatego powtarzając po tobie zwrócę się tak samo.
[QUOTE]Prosiłem cie o merytoryczne uzasadnienie przez wskazanie konkretnych fragmentów publikacji naukowych[/QUOTE]
Gdzie te twoje mądre publikacje i strony do nich, które żadałeś od mnie - co za cynizm i ignoracja!
Co do tej dziwnej "tezy", to sam ją sobie wymyśliłeś wyłuskując moje słowa z kontekstu zdania, więc sam sobie odpowedz (przeczytaj zdanie jeszcze raz), ponieważ znowu niezrozumiałeś. Może właśnie ty powinneś wytłumaczyć co rozumiesz w kontekście tego zdanie. Jeśli myslisz o unicestwieniu w sensie fizycznym, np. ekstermiacja lub aneksja to gratuluje rozsądku (podpowiem chodziło mi w sensie dyplomatycznym).
[...]
Żegnam (bez odpowiedzi)

Ten post był edytowany przez Woj: 4/02/2014, 21:43
 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 5/02/2014, 0:30 Quote Post

[...]
Pozwolę sobie odpowiedzieć bardzo delikatnie i krótko tzn. tylko na 2 zarzuty:
QUOTE
Fajnie, że wrzucasz cyctaty z Wiki rolleyes.gif,...

- akurat to powtarzam za polskim historykiem z Zaolzia - prof. Stanisławem Zahradnikiem (Kwestia Śląska Cieszyńskiego 1919-1920 w oczach czołowych osobistości czeskich, Zwrot 7/95. str. 8.)


Skoro (1/02/2014, 1:24) sam piszesz wyraźnie:
CODE
....czyli prezydent Tomáš Masaryk o równie "propolskich sympatiach":

Ja przywołuje powiedzenie Tomaša Masaryka, które wypowiadał jeszcze przed wybuchem konfliktu o Śląsk Cieszyński,
a ty odpowiadasz:
CODE
...ale strzeliłeś sobie teraz w stopę tym cytatem. Słowa te wypowiedziane zostały bodaj w listopadzie 1939 r

a prezydent Tomaš Masaryk zmarł w 1937,
to myślę, że to puenta w sam raz..

Ten post był edytowany przez Dan23: 5/02/2014, 9:23
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #36

     
Ammianus_Marcellinus
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 872
Nr użytkownika: 50.193

Zawód: student
 
 
post 5/02/2014, 4:09 Quote Post

QUOTE
...ale strzeliłeś sobie teraz w stopę tym cytatem. Słowa te wypowiedziane zostały bodaj w listopadzie 1939 r

a prezydent Tomaś Masaryk zmarł w 1937,
to myślę, że to puenta w sam raz..

Miało być, że owe słowa zostały wyrażone w deklaracji z listopada z 1939 r. (źle spisałem z książki - zdarza się jak Skoczów rolleyes.gif), powtórzone przez rząd emigracyjny (nie chodzi o to kto to wypowiedział, lecz do czego były wykorzystane).
[...]

Ten post był edytowany przez Woj: 5/02/2014, 7:32
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 6/02/2014, 21:47 Quote Post

CODE
...czy Czesi, w swoim mniemaniu, rzeczywiście musieli dopuścić się takiego ataku? Czy nie wystarczyła zdecydowana, ale skromniejsza akcja, bardziej demonstracyjna i ograniczona terytorialnie (np. do północnego Zaolzia). Tak, by zaznaczyć swoje interesy i wymusić na Polsce respektowanie także czeskich potrzeb i dążeń.


uczestniczyłeś w dyskusji w temacie >>Aneksja Zaolzia W 1938, Ocena działań Rzeczpospolitej<< tam ten problem był przecież wielokrotnie poruszany.

część czeskiej argumentacji znajdziesz ww. przywołanym wystąpieniu E.Beneśa z 30.09.1919r w parlamencie czeskim.

A tutaj:
http://www.psp.cz/eknih/1918ns/ps/stenprot...huz/s021001.htm
masz kolejny ciekawy materiał źródłowy - wystąpienie w parlamencie czechosłowackim ministra spraw wewnętrznych A.Švehla z dnia 24.01.1919 - a wiec w dzień po ataku na polski Śląsk Cieszyński.

Ten post był edytowany przez Dan23: 6/02/2014, 22:05
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #38

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 16/02/2014, 10:34 Quote Post

Pan minister Śvechla mówi mniej więcej tak:

Właśnie dostaje informajcę z naszego sztabu z Karwiny , że nasi żołnierze ententy pod dowództwem oficerów francuskich, angielskich, amerykańskich i włoskich obsadzili cały karwiński rewir. Dzieje sie to za wiedza naszego rządu a rząd polski w Warszawie został o tym uprzedzony...
...Pod polską okupacją na cieszyńskim Śląsku sytuacja jest niebezpieczna (chaos, anarchia). Liczni z Was byli ostatnio świadkami wizyty deputacji górników z zgłębia morawsko-ostrawskiego, którzy prawie codziennie przychodzili tutaj do parlamentu i przedstawiali, że fala nieporządku w administracji na terenach okupowanych przez Polaków obejmuje już teren pod naszych służb. Rząd może wam przedłożyć wiele proszących telegramów, listów i memorandów od wszystkich warstw obywateli, od Czechów, Polaków i Niemców w nich proszę o pomoc i ochronę przeciwko dezorganizacji w której nie można żyć. Rząd może wam także przedstawić urzędowe dowody potwierdzające niebezpieczeństwo przewrotu w morawsko-ostrawskim kraju.

Kiedy rząd przekonał się, że teren, który jest dla państwa żywotnie ważny, jest siedliskiem bolszewickich agitatorów, którzy przenikają na tereny pod nasza kontrolą i podburzają obywateli do czynów wywrotowych, że wydobycie węgla spadło o połowę, czym zagrożony jest cały przemysł i obywatele, że na granicy nie można zatrzymać najprzeróżniejszych wichrzycieli, ani przejazdu niebezpiecznych osób z Rosji . Rząd zdecydował się posłać wojsko ententy aby wprowadziło porządek w administracji i zabezpieczyło obywatelom wszelki świadczenia państwowe.
Jesteśmy przekonani że taki krok nie byłby konieczny gdyby Śląsk Cieszyński nie był okupowany przez Polaków wbrew wszelkim ustaleniom co do których umówiliśmy się z nimi w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze, przeciwko wszystkim zwyczajom międzynarodowym, przeciwko naszym prawom do Śl. Cieszyńskiego , gdyby nie zrobili tego anonimowo i lokalnie bez naszej wiedzy i gdyby chociaż dotrzymali lokalna i tymczasową umowę, która zawarł Národní vybor z Radą Narodowa dla Śląska Cieszyńskiego 2.11.1918r. nie chcąc wywoływać sporu i walki z braterskim słowiańskim narodem, pamiętając aby w okresie przejściowym utrzymać spokój i porządek. Umówiliśmy się z Polakami że o ziemi Śląskiej zdecydujemy tylko wzajemne porozumienie rządów czeskiego i polskiego albo w przypadku sporu /braku porozumienia, konferencja pokojowa, a do tego czasu ma zostać status qou.
Jeśli cierpliwie znosiliśmy stan, który był spowodowany polska okupacją, robiliśmy to tylko dlatego, że nie chcieliśmy naszym braciom Polakom sprawiać jeszcze większych problemów, niż te które mają na granicy zachodniej i wschodniej.
Polska okupacja nie jest niczym uprawniona. Śląsk przez stulecia należał do Korony Czeskiej , której następca prawnym jest republika czeska, że nam należy się Śląsk cały w swoich historycznych granicach co udokumentowano bez wszelkiej wątpliwości nota Ententy z dnia 10.01.1918. rządowi węgierskiemu notą angielska, którą w tych dniach przekazano rządowi niemiecko-austriackiemu w Wiedniu. Polacy nie mogą dla siebie domagać się nawet tego, że większość obywateli jest polskiej narodowości, ani prawa samostanowienia. Prawa samostanowienia mogą żądać mniejszości czeskie…

(- potem Pan minister trochę gada bzdury o gwarze cieszyńskiej…)

Dla nas problem Śląska Cieszyńskiego ma niezmierne znaczenie gospodarcze, nie tylko lokalne ale dla wielkiej części Europy. Karwina i Ostrawa nie dają się rozłączyć od siebie jak to zrobili Polacy swoją okupacją. Skutkami polityki okupacji jest to, że za 2-3 tygodnie huty vitkovicke musiały by zatrzymać produkcje co spowoduje zwolnienie 17 tys. fachowców a potem jeszcze 70 tys. robotników w zakładach kooperujących. Ale nawet dzisiaj wiele zakładów, szkół, firm ma kłopoty i traci na tym cała gospodarka ….
Wszystko to wyjaśniliśmy pismem wysłanym kurierem rządowi warszawskiemu w formie memorandum.
Jednak nawet dziś trwamy przy swojej pierwszej propozycji, żeby pod egidą konferencji pokojowej doszło do ugody dot. Cieszyńskiego Śląska między rządem praskim i warszawskim. Zaproponowaliśmy rządowi polskiemu aby natychmiast została powołana czesko-polska komisja expertów, która tym problemem się zajmie. Nami kieruje stale jedna idea - wzajemnego porozumienia, jak to planowali nasi przywódcy w kraju i zagranicą przed odrodzeniem naszych państw i mamy nadzieje, że do takiego porozumienia dla obopólnego zadowolenia dojdzie. Jesteśmy przekonani, że nikt nawet Polacy nie mogą nam zarzucać, że w swoim państwie i na swojej ziemi przy takich okolicznościach wprowadzamy porządek i spokój i zabezpieczamy prawo i obywatelskie swobody.


Ten post był edytowany przez Dan23: 16/02/2014, 10:35
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #39

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 16/02/2014, 11:46 Quote Post

QUOTE(Dan23 @ 16/02/2014, 10:34)
Śląsk przez stulecia należał do Korony Czeskiej , której następca prawnym jest republika czeska,

Pan minister Švehla nie tylko o gwarze cieszyńskiej gada bzdury, jak widać.

QUOTE
Polacy nie mogą dla siebie domagać się nawet tego, że większość obywateli jest polskiej narodowości, ani prawa samostanowienia. Prawa samostanowienia mogą żądać mniejszości czeskie…

I wszystko jasne ... laugh.gif
 
Post #40

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 16/02/2014, 12:20 Quote Post

QUOTE
Jesteśmy przekonani że taki krok nie byłby konieczny gdyby Śląsk Cieszyński nie był okupowany przez Polaków wbrew wszelkim ustaleniom co do których umówiliśmy się z nimi w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze, przeciwko wszystkim zwyczajom międzynarodowym, przeciwko naszym prawom do Śl. Cieszyńskiego , gdyby nie zrobili tego anonimowo i lokalnie bez naszej wiedzy i gdyby chociaż dotrzymali lokalna i tymczasową umowę, która zawarł Národní vybor z Radą Narodowa dla Śląska Cieszyńskiego 2.11.1918r. nie chcąc wywoływać sporu i walki z braterskim słowiańskim narodem, pamiętając aby w okresie przejściowym utrzymać spokój i porządek. Umówiliśmy się z Polakami że o ziemi Śląskiej zdecydujemy tylko wzajemne porozumienie rządów czeskiego i polskiego albo w przypadku sporu /braku porozumienia, konferencja pokojowa, a do tego czasu ma zostać status qou.
Jeśli cierpliwie znosiliśmy stan, który był spowodowany polska okupacją, robiliśmy to tylko dlatego, że nie chcieliśmy naszym braciom Polakom sprawiać jeszcze większych problemów, niż te które mają na granicy zachodniej i wschodniej.
Polska okupacja nie jest niczym uprawniona. Śląsk przez stulecia należał do Korony Czeskiej , której następca prawnym jest republika czeska, że nam należy się Śląsk cały w swoich historycznych granicach co udokumentowano bez wszelkiej wątpliwości nota Ententy z dnia 10.01.1918. rządowi węgierskiemu notą angielska, którą w tych dniach przekazano rządowi niemiecko-austriackiemu w Wiedniu. Polacy nie mogą dla siebie domagać się nawet tego, że większość obywateli jest polskiej narodowości, ani prawa samostanowienia. Prawa samostanowienia mogą żądać mniejszości czeskie…


5 listopada 1918 roku w wyniku uzgodnień lokalnych rad: polskiej Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego (w skład weszli: Józef Londzin, Tadeusz Reger, Jan Michejda) i czeskiej Narodowej Rady Ziemi Śląskiej (Zemský národní výbor pro Slezsko) teren Śląska Cieszyńskiego został tymczasowo podzielony według kryterium etnicznego z zastrzeżeniem, że ostateczne rozgraniczenie terytorialne pozostawia się do rozstrzygnięcia przez rządy Polski i Czech. Umowa ta wydzielała polskiej administracji powiaty, które zamieszkałe były w większości przez ludność polskojęzyczną: bielski, cieszyński oraz część powiatu frysztackiego, a czeskiej powiat frydecki i pozostałą częścią powiatu frysztackiego. Etniczne kryterium podziału nie zostało zaakceptowane przez rząd w Pradze, który przedstawiał pretensje historyczne wobec terenów zamieszkałych przez Polaków. W połowie grudnia Józef Piłsudski wysłał do prezydenta Czech Tomáša Masaryka oficjalny list z prośbą o rozwiązanie konfliktu drogą negocjacji, ale Czesi w odpowiedzi zajęli zbrojnie Spisz i Orawę. Następnie, wykorzystując chaos panujący w Polsce w związku z organizowaniem się struktur państwowo-wojskowych, wojną polsko-ukraińską i powstaniem wielkopolskim, 23 stycznia 1919 roku, na rozkaz premiera Karla Kramářa i prezydenta Tomáša Masaryka, wojska czeskie w liczbie 16 tys. żołnierzy, z pociągiem pancernym i artylerią (pod dowództwem płk. Josefa Šnejdarka), wkroczyły na Śląsk Cieszyński. Atak był złamaniem umowy z 5 listopada, a jego celem było zajęcie i wcielenie całego Śląska Cieszyńskiego do Czechosłowacji. W pierwszym dniu ofensywy Czesi zdobyli Bogumin oraz kopalnie Zagłębia Karwińskiego. Naprzeciw regularnej armii czechosłowackiej stanęły improwizowane oddziały ochotnicze złożone z miejscowych górników i polskiej młodzieży szkolnej, dowodzonej przez pułkownika Franciszka Latinika. Pomimo oporu wobec ogromnej przewagi przeciwnika te nieliczne oddziały polskiej samoobrony liczące ok. 1,5 tys. Czesi zaczęli spychać w kierunku Cieszyna. Pomimo uzupełnień przez ochotników nadchodzących z terenów Polski oraz wzroście liczby obrońców do ok. 3 tys. oddziały polskie sukcesywnie spychane są za Wisłę.
24 stycznia Czesi zajęli Karwinę, Suchą i Jabłonków, a o świcie 26 stycznia natarli na, znajdujący się między Zebrzydowicami i Kończycami Małymi, 60-osobowy oddział kpt. Cezarego Hallera (brata gen. Józefa Hallera). Około godz. 8 czeskie natarcie powstrzymała dopiero polska kompania piechoty z Wadowic pod dowództwem por. Kowalskiego. Około południa wojska czeskie natarły na Stonawę, z której Polacy musieli się wycofać na skutek braku amunicji. Po uzupełnieniu jej podjęli nieskuteczną próbę odbicia miasta. W natarciu na czeskie pozycje zginęło ok. 75% polskiej kompanii. Pozostałych kilkunastu żołnierzy wziętych do niewoli Czesi wymordowali, zakłuwając ich bagnetami. Z odsieczą w rejon walk przybyły polskie posiłki pchor. Królikowskiego, którzy kontratakiem spieszonych szwoleżerów odzyskali utracony teren i zatrzymali czeskie natarcie na tym odcinku frontu. W związku z ponawianymi atakami czeskim od strony lewej flanki w rejonie Suchej Górnej i Olbrachcic, bronionej przez 30 miejscowych milicjantów ppor. Pawlasa, pułkownik Latinik ok. godz. 17.00 wydał rozkaz wycofania wojsk na linię Wisły i opuszczenia oskrzydlonego Cieszyna. Następnego dnia wojska czeskie zajęły Cieszyn, Goleszów, Hermanice, Ustroń i Nierodzim.

„Natychmiast po wejściu do miasta wywiesili Czesi na wieży ratuszowej chorągiew o czeskich kolorach narodowych. Zaraz też pozdzierano wszystkie orły polskie przyczem żołnierze czescy orły te deptali, pluli na nie i rzucali do Olzy” – pisze redaktor „Dziennika Cieszyńskiego”, Władysław Zabawski.

Ten post był edytowany przez ciekawy: 16/02/2014, 12:21
 
Post #41

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 16/02/2014, 13:59 Quote Post

CODE
Następnie, wykorzystując chaos panujący w Polsce w związku z organizowaniem się struktur państwowo-wojskowych, wojną polsko-ukraińską i powstaniem wielkopolskim, 23 stycznia 1919 roku,...

"ciekawy" niestety nie zauważył podstawowego faktu tzn. że podział z 5.11.1918. był tylko tymczasowy:

„Ugoda niniejsza ma charakter przejściowy i w niczem nie przesądza ostatecznego rozgraniczenia terytorialnego, które pozostawia się w całości rozstrzygnięciu przez czynniki powołane, tj. przez Rząd polski w Warszawie i Rząd czeski w Pradze. Jedynie celem utrzymania ładu i porządku w czasie przejściowym, aby nie rozpraszać sił na wzajemne spory w sprawach natury lokalnej i drobnostkowej określa się strefę wpływów i działania dwóch przedstawicielstw narodowych na Śląsku..."
podkreślenia własne, źródło: http://zaolzie.kc-cieszyn.pl/image.php?id=167

Wbrew temu tymczasowemu rozgraniczeniu, już 28 listopada 1918r "Warszawa" bez porozumienia międzyrządowego - ogłosiła na dzień 26 stycznia 1919r wybory do sejmu również na terenach co do których przynależności państwowej - zgodnie z umową z 5 listopada 1918r - rządy obu krajów miały dopiero wspólnie zdecydować.
Czesi uznali taką decyzje za złamanie tej umowy i prowadzenie polityki metodą faktów dokonanych.
Najpierw jednak dwukrotnie bezskutecznie protestowali u władz polskich (30 listopada 1918 i 02 grudnia 1918). Niestety ich protesty były bezskuteczne ponieważ Warszawa kompletnie zlekceważyła nie tylko Czechów ale w ogóle sytuacje na Śląsku Cieszyńskim.
Czesi prosili także o przejecie kontroli nad linia kolejową Bogumin-Mosty przez wojska włoskie lub francuskie - również bezskutecznie.
Dopiero w styczniu 1919r zdecydowali się na najgorsze rozwiązanie tego sporu i 23 stycznia 1919r na 3 dni przed planowanymi wyborami - zaatakowali obszar Śląska Cieszyńskiego administrowany przez polską Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego.
Po rozdzieleniu obu stron, w lutym 1919r Czesi wycofali się z części zajętych terenów i Jabłonków, Trzyniec, Cieszyn i Frysztat wróciły pod polską władzę.
Potem nastąpiły bezskuteczne rozmowy dwustronne - żadna ze stron nie chciała ustąpić ze swoich roszczeń.
Nie powiodły się różnorodne międzynarodowe propozycje rozwiązania sporu, podziału Śląska Cieszyńskiego (żadna z nich nie dawała Polsce możliwości utrzymania linii z 5.11.1918r) !,
Po ogłoszeniu plebiscytu nastąpił okres obustronnych aktów przemocy i obustronnego terroru który uniemożliwił przeprowadzenie plebiscytu.

10 lipca 1920r na konferencji w Spa obie strony, oddają sprawę przynależności spornego terenu pod arbitraż mocarstw.
Po wysłuchaniu stanowisk obu krajów - 28 lipca 1920 Konferencja Ambasadorów w Paryżu dokonuje podziału Śląska Cieszyńskiego. Decyzje o podziale ze strony czechosłowackiej podpisuje E.Beneś, a 31 lipca 1920r szef polskiej delegacji I.Paderewski.
10 sierpnia 1920r oba kraje wprowadzają w życie podział Śląska Cieszyńskiego przejmując z rąk Międzysojuszniczej Komisji przyznane i zaakceptowane obszary.
CODE

„Natychmiast po wejściu do miasta wywiesili Czesi na wieży ratuszowej chorągiew o czeskich kolorach narodowych...

czyli jakie były/w jakich kolorach były te czeskie flagi w styczniu 1919r ??? ...

Ten post był edytowany przez Dan23: 17/02/2014, 11:16
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #42

     
bartoszb
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.888
Nr użytkownika: 44.299

 
 
post 19/02/2014, 18:10 Quote Post

QUOTE(Dan23 @ 16/02/2014, 11:34)
wbrew wszelkim ustaleniom co do których umówiliśmy się z nimi w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze,
*



Z kim się tam umawiali?
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
Dan23
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.198
Nr użytkownika: 5.531

 
 
post 19/02/2014, 19:20 Quote Post

z polskimi politykami i działaczami niepodległościowymi
m.in. z Dmowskim, Paderewskim, Grabskim i Witosem.

jeszcze raz fragment przemówienia min. A.Švehla:

Jesteśmy przekonani że taki krok nie byłby konieczny gdyby Śląsk Cieszyński nie był okupowany przez Polaków wbrew wszelkim ustaleniom co do których umówiliśmy się z nimi w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze, przeciwko wszystkim zwyczajom międzynarodowym, przeciwko naszym prawom do Śl. Cieszyńskiego , gdyby nie zrobili tego anonimowo i lokalnie bez naszej wiedzy i gdyby chociaż dotrzymali lokalna i tymczasową umowę, która zawarł Národní vybor z Radą Narodowa dla Śląska Cieszyńskiego 2.11.1918r. nie chcąc wywoływać sporu i walki z braterskim słowiańskim narodem, pamiętając aby w okresie przejściowym utrzymać spokój i porządek. Umówiliśmy się z Polakami że o ziemi Śląskiej zdecydujemy tylko wzajemne porozumienie rządów czeskiego i polskiego albo w przypadku sporu /braku porozumienia, konferencja pokojowa, a do tego czasu ma zostać status qou.
Jeśli cierpliwie znosiliśmy stan, który był spowodowany polska okupacją, robiliśmy to tylko dlatego, że nie chcieliśmy naszym braciom Polakom sprawiać jeszcze większych problemów, niż te które mają na granicy zachodniej i wschodniej.


Ten post był edytowany przez Dan23: 20/02/2014, 7:30
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
ku 030321
 

Unregistered

 
 
post 20/02/2014, 11:37 Quote Post

QUOTE(Dan23 @ 19/02/2014, 19:20)
z polskimi politykami i działaczami niepodległościowymi
m.in. z Dmowskim, Paderewskim, Grabskim i Witosem.

jeszcze raz fragment przemówienia min. A.Švehla:

Jesteśmy przekonani że taki krok nie byłby konieczny gdyby Śląsk Cieszyński nie był okupowany przez Polaków wbrew wszelkim ustaleniom co do których umówiliśmy się z nimi w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze, ...

Proszę o kopie tych ustaleń czesko - polskich, poczynionych "w Rosji, Moskwie, Kijowie, w Waszyngtonie i Pradze" oraz o wskazanie, gdzie znajdują się oryginały.
 
Post #45

14 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej