Sięgałem ostatnio pamięcią do czasów gimnazjum (8-10 lat temu) i przypomniałem sobie pewne opowiadanie zawarte w podręczniku od Polskiego. Był to rodzaj opowiadania oparty prawdopodobnie na dzienniku pokładowym Kolumba. Jest tam taki ciekawy fragment: że bodajże pod wieczór w jednym z dni września zauważono wyspę, jej brzeg, a nawet wysokie góry, które u góry były białe, tak jak by były tam ośnieżone szczyty, jako że zbliżała się noc, postanowiono poczekać do rana z dopłynięciem, rano wyspa miała zniknęła- była tylko woda po horyzont- i nic więcej.
Pytałem się pod wówczas polonistki, czy jest ten tekst oparty na faktach, czy to fantazja, odrzekła, że tekst oparty jest na faktach.
Tego podręcznika dawno się pozbyłem zatem nie mogę poinformować was jaki jest jego tytuł.
A nie chodziło czasem o to: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=28581
© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)