Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Byli AKowcy w organach MBP
     
saperka
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.020
Nr użytkownika: 18.428

jan stopa
Zawód: badacz
 
 
post 1/10/2006, 10:16 Quote Post

Panowie . Nie bądzmy dziećmi. Znamy poziom patriotyzmu ( I antybolszewizmu) polskich oficerów PSZ i musieli być tacy i pewnie niejeden,kórzy podjęli się rozwalać soviecką okupację od środka i współpracowali z zachodnimi wywiadami albo byli do tego przygotowani i przeszkoleni.Dziś wszystkich oskrżonych o szpiegostwao uznajemy za zrehabilitowanych ale niektórzy na pewno byli skazani słusznie.pzdr
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 3/10/2006, 12:17 Quote Post

QUOTE(Artur P. @ 30/09/2006, 22:47)
1234

Bez urazy, ale wchodzisz do każdego niemal tematu, który jest założony na jakimś forum, rzucasz jedno, dwa zdawkowe hasła - często bez sensu - i wypalasz do innego tematu. Fajnie by było jak byś tak najpierw zaczął sprawdzać rzeczy, które wypisujesz, np. w literaturze albo nawet w google. Przepraszam za osobistą wycieczkę, ale często razem dyskutujemy, toteż kilka uwag "technicznych" możemy wymienić. wink.gif

*


Pamiętałem to z forum dws, nawet szukałem, niestety, wyszukiwarka tam działa tak jak działa. Z tym premierem, to chyba faktycznie machnąłem sie dlatego, że ten "drugi" śliwiński jest bardziej znany.
PS. Znajdź mi temat w dziale Strożytność, gdie podobno też się wypowiadam. PRzeciez sam napisałeś, że
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
saperka
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.020
Nr użytkownika: 18.428

jan stopa
Zawód: badacz
 
 
post 12/10/2006, 16:37 Quote Post

Zapominamy o jednym bardzo ważnym aspekcie sprawy.otóż ci z AK , ktorzy byli przed wojną z kręgow zamożnej intelidencji ,ziemiaństwa i burżuazji oczywiscie chcieli walczyc dalej, gdyż wiele stracili w nowym ustroju. ale bylo też niemało czlonkow AK z biedoty i chłopów i widząc w krótkim czasie awans społeczny tych najbiedniejszych i nailiczniejszych warstw spoleczeństwa mieli niemaly dylemat ,a część na pewno zmienila orientację od zdecydowanej wrogosci do akceptacji i stąd już krótka droga do MO , szczególnie na Ziemiach Zachodnich , gdzie dalej często dochodziło do potyczek , ale nie tylko tam.PZDR
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
miturak
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 66
Nr użytkownika: 8.192

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 12/10/2006, 16:54 Quote Post

np w Łukowie po wspólnym wyzwoleniu miasteczka, łącznie z Armią Czerwona, aparat siłowy w mieście składał sie niemal wyłącznie z AK-owców i BCH-owców. Następnie wszystkich ich usunięto z "pracy" jako wrogi element i zastąpiono ludzmi z przywiezionymi z Lublina.
Za niedługo też AK-owcy zrobili udany najazd na ubownię.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Artur P.
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 581
Nr użytkownika: 13.086

Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk
 
 
post 12/10/2006, 17:29 Quote Post

Saperka:

QUOTE
Zapominamy o jednym bardzo ważnym aspekcie sprawy.otóż ci z AK , ktorzy byli przed wojną z kręgow zamożnej intelidencji ,ziemiaństwa i burżuazji oczywiscie chcieli walczyc dalej, gdyż wiele stracili w nowym ustroju. ale bylo też niemało czlonkow AK z biedoty i chłopów i widząc w krótkim czasie awans społeczny tych najbiedniejszych i nailiczniejszych warstw spoleczeństwa mieli niemaly dylemat ,a część na pewno zmienila orientację od zdecydowanej wrogosci do akceptacji i stąd już krótka droga do MO , szczególnie na Ziemiach Zachodnich , gdzie dalej często dochodziło do potyczek , ale nie tylko tam.PZDR


Wiekszość żołnierzy oddziałów leśnych, walczących po 1944/45 r., wywodziła się z chłopstwa i to jego najuboższej warstwy. Kluczem do zrozumienia sytuacji podziemia po "wyzwoleniu" jest właśnie fakt, że partyzantka była w 80-90% chłopska i "tutejsza", stąd m.in. tak wielkie poświęcenie wsi polskiej dla leśnych, nawet jeszcze w latach 50-tych.

A obecność akowców czy bechowców w UB czy MO w l. 1944-1945 była rzeczą normalną (koncepcja przejmowania władzy w terenie, czy to przez Delegaturę Rządu, czy - SL "Roch"; czy też w końcu indywidualne decyzje dowódców AK lub pojedynczych partyzantów). Dopiero fala czystek w resorcie pozwoliła "wymieść" reakcyjny element z UB (do mniej więcej połowy 1945 r.) i MO (ostatecznie uznano, że w 1947 r. Milicja jest już formacją odpowiednio "zideologizowaną").

Pzdr.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 13/10/2006, 18:36 Quote Post

QUOTE(Artur P. @ 12/10/2006, 18:29)
Saperka:

QUOTE
Zapominamy o jednym bardzo ważnym aspekcie sprawy.otóż ci z AK , ktorzy byli przed wojną z kręgow zamożnej intelidencji ,ziemiaństwa i burżuazji oczywiscie chcieli walczyc dalej, gdyż wiele stracili w nowym ustroju. ale bylo też niemało czlonkow AK z biedoty i chłopów i widząc w krótkim czasie awans społeczny tych najbiedniejszych i nailiczniejszych warstw spoleczeństwa mieli niemaly dylemat ,a część na pewno zmienila orientację od zdecydowanej wrogosci do akceptacji i stąd już krótka droga do MO , szczególnie na Ziemiach Zachodnich , gdzie dalej często dochodziło do potyczek , ale nie tylko tam.PZDR


Wiekszość żołnierzy oddziałów leśnych, walczących po 1944/45 r., wywodziła się z chłopstwa i to jego najuboższej warstwy.
*


Takie OT. Przypomniał mi się motyw, jak to oddział AK zorganizował demonstrację zbrojną we wsi "czerwonej". ZZa płota ktoś krzyknął "Idzie pańskie wojsko". Na to jeden z akowców:"Tak, pańskie wojsko. Ja jestem pan kowal, taen to pan ślusarz, a tamten - pan chłop".
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Artur P.
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 581
Nr użytkownika: 13.086

Stopień akademicki: dr
Zawód: historyk
 
 
post 13/10/2006, 22:21 Quote Post

QUOTE
Takie OT. Przypomniał mi się motyw, jak to oddział AK zorganizował demonstrację zbrojną we wsi "czerwonej". ZZa płota ktoś krzyknął "Idzie pańskie wojsko". Na to jeden z akowców:"Tak, pańskie wojsko. Ja jestem pan kowal, taen to pan ślusarz, a tamten - pan chłop".


Zdaje się motyw jest powtórzony, może nie dosłownie, w "Zaporczykach" Ewy Kurek. wink.gif

Pzdr.

 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 25/10/2006, 7:39 Quote Post




Dobrym przykładem jest przytoczony przez krakowiaka postać gen. bryg. Brunon Olbrychta. Przed wojną aktywny w niszczeniu prawosławnych cerkwi, po wojnie usłużny nowym władzą ścigał tych co go ratowali z łap Niemców.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Antoni J. Wrega
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 24.060

Antoni Wrega
Stopień akademicki: magister
Zawód: hitoryk
 
 
post 30/12/2006, 22:21 Quote Post

Gdy chodzi o książeczkę byłego zastępcy d-cy jednego z referatów (politycznego) kontrwywiadu AK Juliusza Wilczura Garzteckiego, którą to pracę właśnie przeczytałem, to muszę powiedzieć, że dużo w niej zamerzonych chyba luk. Zresztą autor kilkkrotnie, przy tej czy innej sprawie mówi: wiem, ale nie powiem ("bo nie chcę czynić zła"). No i te zachwyty na końcu książczyny nad PRL-em, że wszyscy mieli co jesc i gdzie mieszkać. Przypomina mi się powiedzenie Ronalda Reagana: "socjalizm walczył z biedą. I bieda zwyciężyła".
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
ak_2107
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 126
Nr użytkownika: 36.598

a. kowalski
Zawód: wolny
 
 
post 11/12/2007, 12:59 Quote Post

ja bym tu widział, raczej spadek nadziei na karierę w powiązaniu z dotychczasowym środowisku dla jednostek pozbawionych skrupułów. Bo co innego jest ewentualne związanie nadziei na walkę z Niemcami lub działalność polityczną w nowej rzeczywistości a co innego akces do służb bezpieki i ściganie swych dawnych towarzyszy.

Debata na tematy zwiazane z powojennym okresem byla i niestety jest
nadal emocjonalna i obciazona ideologia.
W najlepszym wypadku dostarcza danych na temat pogladow czy
zapatrywan dyskutantow. To tez ciekawe, ale chyba nie oto
chodzi.

Dwudziestu kilku generalow LWP mialo za soba akowski zyciorys.
W bezpiece - czy jak ja zwac - tez znalazloby sie pare "dziewic"
akowskich. Mialem kiedys do czynienia z emerytowanym - niezyjacym juz - oficerem peerelowskich sluzb specjalnych (co on tam porabial - ???). Wiecej opowiadal o swojej akowskiej przeszlosci gdzies w okolicach Wilna - pewnie tez "pozbawiona skrupulow jednostka
bez nadziei na kariere w dotychczasowym srodowisku"....
Nie wiem, nie znam jego motywow tak szanowny oberhistoriker.


Czasy jak czasy. Ludzie jak ludzie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 15/01/2008, 20:05 Quote Post

Bolesław Piasecki, Ryszard Reiff i jeszcze kilkunastu członków Uderzeniowych Batalionów Kadrowych - nie zostali co prawda etatowymi prcownikami (funkcjonariuszami) UB, ale działali pod patronatem tej instytucji , tworząc nieetatową grupę podległą bezpośrednio Julce Brystygierowej- można powiedzieć, że tworzyli specgrupę UB.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
gryfita23
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 35.103

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 17/02/2008, 18:26 Quote Post

A czy do tego tematu niepowinniśmy zaliczać także osób które, w swoimi poczynaniem ( uwierzeniem w amnestię i nawoływaniem do niej swoich towarzyszy broni)doprowadziły do cierpień swoich przełożonych i żołnierzy?

A także tych osób co w czasie śledźtwa się załamywali (głównie w czasie tortur) i zaczęli sypać na swoich dawnych towarzyszy broni?
Zaraz ktoś mi napisze że, każdy w czasie tortur się załamuje! ale to nie prawda np. rotmistrz Witold Pilecki, Inka, mimo tortur się nie załamali i nie sypali!
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
Bartłomiej Rychlewski
 

naczelny opluwacz , wróg ludzkości postępowej
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.116
Nr użytkownika: 7.736

Stopień akademicki: mgr nauk tajemnych
Zawód: prawnik oprawca
 
 
post 18/02/2008, 6:51 Quote Post

CODE
[quote=gryfita23,17/02/2008, 19:26]
A czy do tego tematu niepowinniśmy zaliczać także osób które, w swoimi poczynaniem ( uwierzeniem w amnestię i nawoływaniem do niej swoich towarzyszy broni)doprowadziły do cierpień swoich przełożonych i żołnierzy?

A także tych osób co w czasie śledźtwa się załamywali (głównie w czasie tortur) i zaczęli sypać na swoich dawnych towarzyszy broni?
Zaraz ktoś mi napisze że, każdy w czasie tortur się załamuje! ale to nie prawda np. rotmistrz Witold Pilecki, Inka, mimo tortur się nie załamali i nie sypali!
[right][snapback]363301[/snapback][/right]
[/quote]


Temat postu to : ,,Byli Akowcy w organach MBP" - choć źle sformuowany pozwala raczej domysić się o co autorowi chodziło ( o byłych żołnierzy AK pracujących następnie w organach bezpieczeństwa). Mając powyższe na uwadze nie można umieścić w tej grupie ludzi, o których wspomniałeś.

Dywagacje na temat osób, które załamywały się w kontaktach z UB i próbę wpisywania ich nawet we współpracę z ,,resortem" uważam za nieuprawnioną i chyba nawet trochę niesmaczną - zastanów się chwilkę nad tym , co napisałeś - czy takim prostym osądem nie krzywdzisz zbyt wielu ludzi, którym ani Ty ani ja nie dorastamy do kostek ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
gryfita23
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 343
Nr użytkownika: 35.103

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 18/02/2008, 9:01 Quote Post

Prawda, przesadziłem, i przepraszam każdego kto poczuł się urażony!


 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
widzącyzlublina
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 200
Nr użytkownika: 14.127

Andrzej Tym
Stopień akademicki: mgr
Zawód: emeryt
 
 
post 14/07/2008, 15:00 Quote Post

W 1945r w Więzieniu Śledczym Na Zamku w Lublinie wykonano 20 wyrokow śmierci na funkcjonariuszach UB, MO i prokuratorze wojskowym (kolejowym) , przeważnie bylych żolnierzach AK formalnie uzasadnianych wspolpracą z "bandani AK". Nieliczne informacje w prasie lub opracowaniach historyków przedstawiają ich wyłącznie jako "wtyczki AK" w "bezpiece". Mogli tam trafiać przenoszeni z wojska lub przydzielani ze względu na wyksztalcenie (np student prawa) lub poglądy polityczno społeczne nawet swych znajomych. Zbrodnią była motywacja patriotyczna.
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej