|
|
Najwybitniejsza postać XIX wieku
|
|
|
Spartakus1987
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 77 |
|
Nr użytkownika: 51.275 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Czekam na liczny udział w ankiecie
|
|
|
|
|
|
|
Spartakus1987
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 77 |
|
Nr użytkownika: 51.275 |
|
|
|
Zawód: student |
|
|
|
|
Ja głosuję na Klemensa Metternicha, bo to chyba najinteligentniejsza postać XIXw.
|
|
|
|
|
|
|
|
Można go nie lubić (tak jest w mym przypadku), jednakże trudno odmówić mu wielkości - mój głos wędruje na Napoleona Buonaparte.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(rycymer @ 12/12/2008, 14:37) Można go nie lubić (tak jest w mym przypadku), jednakże trudno odmówić mu wielkości - mój głos wędruje na Napoleona Buonaparte.
Mnie chodziło o daty. Nie załapał się do XIX w. Na szczęście uniemożliwiono mu to.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z wymienionych w ankiecie - bez wątpienia Bismarck, człowiek z kategorii tych mężów stanu, którzy się objawiają swojemu państwu i narodowi raz na kilkaset lat. W przeciwieństwie do wszystkich Napoleonów stworzył pewien TRWAŁY byt państwowy Zaś spoza ankiety, w której z "niewiadomych przyczyn" uwzględniono tylko dwie kategorie masowych morderców i biednego szkockiego lekarza na przyczepkę: Louis Pasteur i Cyrus McCormick.
|
|
|
|
|
|
|
|
J.C. Maxwell albo Darwin. Chyba jednak ten ostatni.
|
|
|
|
|
|
|
|
A ja dość przewrotnie - dałam Ludviga van Beethovena (spośród wymienionych). Z uwagi na to, że pozostawił coś trwałego. Muzyki się słucha, a dzieła nawet najwybitniejszych wojskowych czy polityków w końcu upadły - albo juz za ich życia, albo jakiś czas po śmierci. Co do naukowców to zgodziłabym się. Też można dopisać. Myślę, że ankieta powinna być osobno dla kazdej dziedziny życia.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z postaci wymienionych Bismarck ale ankieta jest trochę bez sensu bo co ma np Bismarck do Beethovena. Poza tym wiek XIX to wiek wielkich odkryć naukowych zmieniających trwale nasze postrzeganie świata a w ankiecie ani mru mru o tym.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Watta @ 13/12/2008, 16:47) Z postaci wymienionych Bismarck ale ankieta jest trochę bez sensu bo co ma np Bismarck do Beethovena. Poza tym wiek XIX to wiek wielkich odkryć naukowych zmieniających trwale nasze postrzeganie świata a w ankiecie ani mru mru o tym.
O właśnie.
Darwin (za małpę), Mendelejew (za układ), Benz i Daimler wiadomo za co, Edison, Tesla i Marconi (za patenty) no i to taki pierwszy eszelon
|
|
|
|
|
|
|
|
A tak z sympatii zagłosowałem na wybitnego badacza Afryki, ale uważam, że jednak Napoleon I był najwybitniejszą postacią XIX wieku.
PS. Dziwaczna ankieta.
Pozdrawiam!
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Ironside @ 12/12/2008, 17:47) Z wymienionych w ankiecie - bez wątpienia Bismarck, człowiek z kategorii tych mężów stanu, którzy się objawiają swojemu państwu i narodowi raz na kilkaset lat. W przeciwieństwie do wszystkich Napoleonów stworzył pewien TRWAŁY byt państwowy Zaś spoza ankiety, w której z "niewiadomych przyczyn" uwzględniono tylko dwie kategorie masowych morderców i biednego szkockiego lekarza na przyczepkę: Louis Pasteur i Cyrus McCormick. Ilu w ankiecie jest masowych morderców? I czy mógłbyś uzasadnić, na jakiej zasadzie McCormick był wybitniejszy od Beethovena (bo o wybitności w tym temacie mówimy)?
Mój głos na LvB, to co po nim pozostało jest zdecydowanie najtrwalsze i najpiękniejsze.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(OverHaul) Ilu w ankiecie jest masowych morderców? Ośmiu. Każdy dowódca wojskowy albo polityk, który ma znaczny wpływ na sprawy międzynarodowe, a zwłaszcza na wojny, jest odpowiedzialnym za śmierć bardzo wielu ludzi. Jedyni nie-politycy i nie-wojskowi w ankiecie to Beethoven i Livingstone. O Beethovenie oczywiście zapomniałem, pisząc, że oprócz masowych morderców mamy w ankiecie tylko Livingstone'a.
QUOTE I czy mógłbyś uzasadnić, na jakiej zasadzie McCormick był wybitniejszy od Beethovena (bo o wybitności w tym temacie mówimy)? Na tej zasadzie, że na liście moich "priorytetów w określaniu wybitności" artyści wszelkiej maści są na odległym miejscu, gdzieś obok polityków i wojskowych - czyli masowych morderców Natomiast osoby, który dzięki swojej działalności na polu nauki i gospodarki przyczyniły się do znacznych zmian cywilizacyjnych, stawiam na drugim miejscu w tej hierarchii, zaraz za tą najwyższą kategorią, czyli ludźmi, którzy bezinteresownie działają dla dobra ludzkości albo wielkich grup ludzi i odnoszą w tym sukcesy. Dlaczego stawiam wybitnego kompozytora Beethovena niżej od wybitnego wynalazcy-agronoma Cyrusa McCormicka? Bo dzięki Beethovenowi mamy tylko wspaniałą muzykę do słuchania, a dzięki McCormickowi nie jesteśmy głodni.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Każdy dowódca wojskowy albo polityk, który ma znaczny wpływ na sprawy międzynarodowe, a zwłaszcza na wojny, jest odpowiedzialnym za śmierć bardzo wielu ludzi. Chyba jednak nazwanie Talleyranda czy Nelsona mordercą to lekkie nadużycie.
QUOTE Natomiast osoby, który dzięki swojej działalności na polu nauki i gospodarki przyczyniły się do znacznych zmian cywilizacyjnych, stawiam na drugim miejscu w tej hierarchii, zaraz za tą najwyższą kategorią, czyli ludźmi, którzy bezinteresownie działają dla dobra ludzkości albo wielkich grup ludzi i odnoszą w tym sukcesy. Więc Kotański czy Owsiak są wybitniejsi od Chopina?
QUOTE Bo dzięki Beethovenowi mamy tylko wspaniałą muzykę do słuchania, a dzięki McCormickowi nie jesteśmy głodni. Starożytni Egipcjanie nie mieli McCormicka i też nie byli głodni. Chyba trochę go przeceniasz.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Chyba jednak nazwanie Talleyranda czy Nelsona mordercą to lekkie nadużycie. A to Nelson nigdy nie dowodził w bitwach, w których ginęły setki i tysiące ludzi? Natomiast wobec Talleyranda słowo "morderca" to jedna z lżejszych obelg Przyczepiłeś się drogi OverHaulu do tych "morderców" tak jakbym ja się tu posługiwał terminem z kodeksu karnego. To jest przenośnia. Chodzi mi o to, że wojskowi i politycy są zazwyczaj odpowiedzialni za śmierć wielu ludzi. Dlatego też nie jestem skłonny implikować, że skoro ktoś był wybitnym wodzem, to oznacza, że był wielkim człowiekiem. Uważam więc, że jedno w drugim bardzo przeszkadza. Wojna nikogo wielkim nie czyni, jak powiedział mistrz Yoda. Święte słowa.
QUOTE Więc Kotański czy Owsiak są wybitniejsi od Chopina? W Owsiaku, którego rola polega chyba przede wszystkim na robieniu show w telewizji, specjalnego bohaterstwa doszukać się nie potrafię. Natomiast ś.p. Marek Kotański był bez wątpienia wielkim człowiekiem. I na pewno zrobił dla świata więcej dobrego, niż Chopin.
QUOTE Starożytni Egipcjanie nie mieli McCormicka i też nie byli głodni. Chyba trochę go przeceniasz. W starożytnym Egipcie wystarczyło, że z powodu pogodowych anomalii Nil wylał za mało, a ludzie marli z głodu jak muchy. I tak było na całym świecie aż do rewolucji w rolnictwie, która dokonała się w XIX wieku. Zauważ, że w XIX i XX wieku w całej historii Europy i Ameryki Północnej miała miejsce tylko jedna klęska głodu, wywołana przyczynami naturalnymi - wielka zaraza ziemniaczana w Irlandii. A i w tym przypadku skala tragedii byłaby dużo mniejsza, gdyby władze odpowiednio zainteresowały się sprawą. To, że od niemal 200 lat w Europie i Ameryce Północnej praktycznie nie występuje zjawisko śmierci głodowej, jest zasługą dwóch czynników. Pierwszym jest upowszechnienie upraw ziemniaka, drugim zaś rewolucja techniczna w rolnictwie. Oczywiście rewolucja ta nie miała jednego autora, jednak Cyrus McCormick był bez wątpienia jednym z tych, którzy najbardziej się do niej przyczynili. Dzięki jego żniwiarce możliwe stało się uprawianie wielkich areałów ziemi przez pojedynczych ludzi, co pozwoliło na radykalne zwiększenie zbiorów przy radykalnym zmniejszeniu nakładów pracy.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|