|
|
"Czterej pancerni i pies", To już 5 /pięć/ dekad od premiery
|
|
|
|
W wyemitowanym wczoraj (11. November 2021) odcinku "Milionerów" padło pytanie następujące: Gdzie napotkamy Gustawa Jelenia? Warianty odpowiedzi były następujące: A: w czołgu "Rudy", B: w celi klasztoru bazylianów, C: w animowanym świecie owadów, D: na szwedzkim dworze w XIX w. Okazało się, że dla zawodniczki (absolwentki politologii i nauk społecznych) odpowiedź wcale nie była oczywista. Po wielkich literach "G" i "J" domyśliła się iż chodziło o czyjeś nazwisko. Wstępnie odrzuciła odpowiedź B, bowiem "w klasztorze nie używa się raczej pełnych imion i nazwisk". Po odrzuceniu przez komputer - na prośbę zawodniczki - dwóch odpowiedzi błędnych, pozostał wybór pomiędzy odpowiedzią A: w czołgu "Rudy" i B: w celi klasztoru bazylianów. Wtedy zawodniczka zaczęła się wahać, czy aby nie nazbyt pośpiesznie zdyskwalifikowała ów klasztor. Nagle zawodniczce zaświtało, że wśród załogi "Rudego" znajdował się Gustlik, lecz nie była pewna czy to na pewno był Gustaw Jeleń. Poprosiła więc publiczność w studiu o pomoc. Wynik głosowania publiczności: 75% za odpowiedzią A oraz 25% za odpowiedzią B. Ostatecznie zawodniczka szczęśliwie posłuchała podpowiedzi publiczności i zagra w kolejnym odcinku teleturnieju. I znów mamy dowód na to, że świat kultury popularnej się zmienia. Chmmm. Serial jest nienowy, ale przecież przypominają go na okrągło różne kanały telewizyjne (ostatnio przemiennie: Kino Polska, Stopklatka, TVP Seriale). Kto chce wiedzieć - ten wie. No ale dlaczego niby musiałby chcieć? Przymusu odwoływania się do jednego i niezmiennego kodu kulturowego wszak nie ma. Niby ci, którym bajania Przymanowskiego (włącznie z passusami o sympatycznym bohaterze granym w serialu Nałęckiego przez Franciszka Pieczkę) tkwią w pamięci - wciąż stanowią większość. Ale mniejszość tych opowiastek nie znająca - jest już dość liczna.
Ten post był edytowany przez ZespolyFilmoweSA: 12/11/2021, 9:12
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Niby ci, którym bajania Przymanowskiego (włącznie z passusami o sympatycznym bohaterze granym w serialu Nałęckiego przez Franciszka Pieczkę) tkwią w pamięci - wciąż stanowią większość. Ale mniejszość tych opowiastek nie znająca - jest już dość liczna.
I dobrze, taka jest kolej rzeczy, CPiP odwoływał się do specyficznie przedstawionych wydarzeń historycznych ,i właściwie "legimityzował" porzadek peerelowski. A jak mówi piosenka "choć kontekst ucieka jak łezka spod rzęs , to dowcip po latach ma sens" Gdzies tam wczesniej chyba pisałem, że mimo całej krytyki filmu, osobiście nie uważam go wcale za tak głupi , jak się to wydaje powierzchownie... ale dzisiaj każda inna interpretacja to też już sprawa przebrzmiała. Jeleń, Kos, Naróg / "Kierunek Berlin", "Ostatnie dni"/, Kloss , czy pózniej nawet Dolas czy Borewicz to peerelowscy "superbohaterowie"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Zgoda. Zarówno w polskim serialu, jak i w tym niemieckim, użyto późniejszej wersji T-34 85, co nie jest zgodne z rzeczywistością. Dla mnie czytelnym na wieży tego spalonego czołgu, jest tylko numer taktyczny. Reszta to konfabulacja.
Pierwotna załoga jest czteroosobowa a obsada wieży to dwoje - realia z wersji T-34 76???
QUOTE Niby ci, którym bajania Przymanowskiego (włącznie z passusami o sympatycznym bohaterze granym w serialu Nałęckiego przez Franciszka Pieczkę) tkwią w pamięci - wciąż stanowią większość. Ale mniejszość tych opowiastek nie znająca - jest już dość liczna.
O serialu można dyskutować ale tylu ŚWIETNYCH aktorów to dziś zebrać by się nie udało
Pozdrawiam
Piro
Ten post był edytowany przez Piro: 15/11/2021, 10:47
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ZespolyFilmoweSA) W wyemitowanym wczoraj (11. November 2021) odcinku "Milionerów" padło pytanie następujące: Gdzie napotkamy Gustawa Jelenia? Coś podobnego. Jeszcze dwadzieścia lat pytanie o stopnie wojskowe należałyby do pytanie za 500 zł. Obecnie jak nic to pytanie należy do kategorii co najmniej za 500 000zł. Takąż to mamy młodzież, "wszechstronnie wykształconą" Brak elementarnej wiedzy oraz brak ogłady wszechstronnej (z szczególnym dodatkiem na wszechstronnej) kulturalnej nie jest powodem do wstydu, a raczej do bycia dumnym. Wystarczy wiedzieć jak dotrzeć do najbliższej galerii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 15/11/2021, 11:45) QUOTE Zgoda. Zarówno w polskim serialu, jak i w tym niemieckim, użyto późniejszej wersji T-34 85, co nie jest zgodne z rzeczywistością. Dla mnie czytelnym na wieży tego spalonego czołgu, jest tylko numer taktyczny. Reszta to konfabulacja. Pierwotna załoga jest czteroosobowa a obsada wieży to dwoje - realia z wersji T-34 76??? Dwóch, bo dwóch mężczyzn. Dwoje to mężczyzna i kobieta, albo mężczyzna/kobieta i dziecko, albo dwoje dzieci. Natomiast pierwotnie załoga jeździła na T-34-76, dopiero pod Gdańskiem, po spaleniu pierwotnego "Rudego", na którym poległ Olgierd, dostała wóz T-34-85. W filmie oba typy gra T-34-85.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W filmie oba typy gra T-34-85.
Nie do końca - tylko zewnętrznie. Powinna mieć załogę wieży trzyosobową - ta trzydziestka czwórka z działem 85??? Po to w nowym dostali Wichurę?
Pozdrawiam Piro
Ten post był edytowany przez Piro: 15/11/2021, 15:39
|
|
|
|
|
|
|
|
Zastanawia mnie jedno, Olgierd w pierwszym odcinku podaje, że skład załogi wynosi tyle ile palców jednej ręki - czyli pięć. Propozycja Janka aby to Szarik był piątym członkiem załogi sugeruje, że będzie on członkiem etatowym. Ale wydaje się, że skład załogi T-34/76 był czteroosobowy - dowódca-celowniczy, ładowniczy, radiotelegrafista-strzelec karabinu maszynowego, kierowca-mechanik. To skąd ta wypowiedź Olgierda?
|
|
|
|
|
|
|
|
A mnie zastanawia drugie; Olgierd zginął na Pomorzu ,a nie jest powiedziane kto wszedł w skład załogi ,podczas gdy Grigorij, Janek i Gustlik byli w szpitalu,Olgierd sam prowadził "Rudego"? Może coś było w książce? nie czytałem.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Piro @ 15/11/2021, 16:38) QUOTE W filmie oba typy gra T-34-85. Nie do końca - tylko zewnętrznie. Powinna mieć załogę wieży trzyosobową - ta trzydziestka czwórka z działem 85??? Po to w nowym dostali Wichurę? Pozdrawiam Piro Po dostaniu nowego wozu, czyli T-34-85, Tomasz został ładowniczym, a Wichura strzelcem-radiotelegrafistą. Czyli w wieży była załoga trzyosobowa, a ogólnie było ich pięciu.
QUOTE(pejotlbis @ 15/11/2021, 19:14) A mnie zastanawia drugie; Olgierd zginął na Pomorzu ,a nie jest powiedziane kto wszedł w skład załogi ,podczas gdy Grigorij, Janek i Gustlik byli w szpitalu,Olgierd sam prowadził "Rudego"? Może coś było w książce? nie czytałem. Dostał nową załogę oczywiście,która przynajmniej w serialu nie występuje jako konkretne osoby.
QUOTE(Sarissoforoj @ 15/11/2021, 17:41) Zastanawia mnie jedno, Olgierd w pierwszym odcinku podaje, że skład załogi wynosi tyle ile palców jednej ręki - czyli pięć. Propozycja Janka aby to Szarik był piątym członkiem załogi sugeruje, że będzie on członkiem etatowym. Ale wydaje się, że skład załogi T-34/76 był czteroosobowy - dowódca-celowniczy, ładowniczy, radiotelegrafista-strzelec karabinu maszynowego, kierowca-mechanik. To skąd ta wypowiedź Olgierda? Nie wiem czy on raczej nie powiedział: "Załoga musi byc jak palce jednej ręki", co niekoniecznie oznacza akurat pięć Ale postaram się sprawdzić o co chodziło.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(wysoki) Po dostaniu nowego wozu, czyli T-34-85, Tomasz został ładowniczym, a Wichura strzelcem-radiotelegrafistą. Czyli w wieży była załoga trzyosobowa, a ogólnie było ich pięciu. Zastanawia mnie sprawa rzekomego radiotelegrafisty Wichury. W żadnym z końcowych odcinków nie zauważyłem aby obsługiwał w czołgu coś innego niż karabin maszynowy. To by się zgadzało z tym, że kiedyś obiło mi się o uszy (oczy), że radiostacja w czołgu T-34-85 została przeniesiona do wieży i była obsługiwana przez dowódcę czołgu. W końcu odpadła mu rola celowniczego jaka spełniał we wcześniejszych wersjach czołgu i mógł się zając dowodzeniem. Próbowałem wczoraj zweryfikować te moje zasłyszane pogłoski i znaleźć miejsce zamontowania radiostacji przeszukując internet, bezskutecznie.
Ze swojego doświadczenia pamiętam, że radiotelefon wewnętrzny R-124 który znajdował się na wyposażeniu SNR 1S32M1, a który był następca radiotelefonów użytkowanych w czołgach, umożliwiał nasłuch radiostacji pokładowej zarówno dowódcy stacji, ale też jednemu z jej członków (w moim przypadku był to starszy operator) oraz w razie potrzeby, gdy dowódca był zajęty innymi rzeczami, przekazywać informacje, wydawać polecenia, składać meldunki. Tak więc być może podobnie było w T-34, że nasłuch zasadniczy i rozmowy prowadził dowódca czołgu, a pomocniczy w tym zakresie był radiotelegrafista.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sarissoforoj @ 15/11/2021, 10:51) QUOTE(ZespolyFilmoweSA) W wyemitowanym wczoraj (11. November 2021) odcinku "Milionerów" padło pytanie następujące: Gdzie napotkamy Gustawa Jelenia? Coś podobnego. Jeszcze dwadzieścia lat pytanie o stopnie wojskowe należałyby do pytanie za 500 zł. Obecnie jak nic to pytanie należy do kategorii co najmniej za 500 000zł. Takąż to mamy młodzież, "wszechstronnie wykształconą" Brak elementarnej wiedzy oraz brak ogłady wszechstronnej (z szczególnym dodatkiem na wszechstronnej) kulturalnej nie jest powodem do wstydu, a raczej do bycia dumnym. Wystarczy wiedzieć jak dotrzeć do najbliższej galerii.
Podpisuję się pod każdym słowem!
|
|
|
|
|
|
|
|
A propos "Milionerów"- do dzisiaj pamiętam zawodnika, który wykonywał zawód muzyka i poległ na pytaniu o tekst pieśni Góralu, czy ci nie żal. Ciekawe, że "Czterej pancerni i pies", będąc najsłynniejszym serialem doby PRL, w ogóle nie doczekał się filmowych kontynuacji czy remake`a(książkowa powstała). Swoją drogą ciekawe dlaczego. Chociaż może to i dobrze, że tak się stało(długo oczekiwana ekranizacja "Dywizjonu 303" Fiedlera okazała się bardzo przeciętnym filmem).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Katarzyna Konopka @ 16/11/2021, 17:01) Ciekawe, że "Czterej pancerni i pies", będąc najsłynniejszym serialem doby PRL, w ogóle nie doczekał się filmowych kontynuacji czy remake`a(książkowa powstała). Skończyłoby się spektakularną katastrofą, jak kilka innych podobnych projektów tego typu w przeszłości. O ile pamiętam nigdy nie oglądałem tego serialu, chyba że jako małe dziecko i w ogóle nie ciągnie mnie do tego, żeby go obejrzeć, mimo zainteresowania historią i wieloma innymi produkcjami telewizyjnymi z czasów PRL
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Sarissoforoj @ 16/11/2021, 13:07) QUOTE(wysoki) Po dostaniu nowego wozu, czyli T-34-85, Tomasz został ładowniczym, a Wichura strzelcem-radiotelegrafistą. Czyli w wieży była załoga trzyosobowa, a ogólnie było ich pięciu. Zastanawia mnie sprawa rzekomego radiotelegrafisty Wichury. W żadnym z końcowych odcinków nie zauważyłem aby obsługiwał w czołgu coś innego niż karabin maszynowy. To by się zgadzało z tym, że kiedyś obiło mi się o uszy (oczy), że radiostacja w czołgu T-34-85 została przeniesiona do wieży i była obsługiwana przez dowódcę czołgu. W końcu odpadła mu rola celowniczego jaka spełniał we wcześniejszych wersjach czołgu i mógł się zając dowodzeniem. Próbowałem wczoraj zweryfikować te moje zasłyszane pogłoski i znaleźć miejsce zamontowania radiostacji przeszukując internet, bezskutecznie. Ze swojego doświadczenia pamiętam, że radiotelefon wewnętrzny R-124 który znajdował się na wyposażeniu SNR 1S32M1, a który był następca radiotelefonów użytkowanych w czołgach, umożliwiał nasłuch radiostacji pokładowej zarówno dowódcy stacji, ale też jednemu z jej członków (w moim przypadku był to starszy operator) oraz w razie potrzeby, gdy dowódca był zajęty innymi rzeczami, przekazywać informacje, wydawać polecenia, składać meldunki. Tak więc być może podobnie było w T-34, że nasłuch zasadniczy i rozmowy prowadził dowódca czołgu, a pomocniczy w tym zakresie był radiotelegrafista. Zacytuję z Wiki: "Wnętrze pojazdu podzielone było na trzy przedziały: kierowania, bojowy i napędowy. W przedziale kierowania, rozmieszczonym z przodu kadłuba, znajdowały się stanowiska mechanika-kierowcy i strzelca pokładowego-radiotelegrafisty (od wersji T-34-85M1 i M2 zrezygnowano ze strzelca pokładowego, montując tzw. kursowy karabin maszynowy. Był on zamocowany nieruchomo w kadłubie czołgu. Kierowanie jego ogniem odbywało się poprzez zwroty całego pojazdu. Obsługę radiostacji przejął dowódca czołgu)". https://pl.wikipedia.org/wiki/T-34-85#Opis_konstrukcji
T-34-85M1 to koniec lat 50. XX wieku.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|