Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Tajemniczy zgon Dybicza w 1831 r., Smierć z powodu epidemii czy morderstwo
     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 4/05/2010, 21:16 Quote Post

No cóż car czuł się Bogiem w swoim kraju. Rosja to wszak kraj, gdzie ludzie są nauczeni czuć bat nad głowami.
Z żołnierskiego punktu widzenia, to Mikołaj miał zapewne podobne nastawienie do swojej armii jak Stalin ( a raczej na odwrót:)) "Ludzi u nas mnogo".
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Piegziu
 

Tajny Agent Piegziu
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 9.320
Nr użytkownika: 48.576

M.A.P.
Stopień akademicki: dr
 
 
post 4/05/2010, 21:32 Quote Post

QUOTE(mobydick1z @ 4/05/2010, 21:16)
No cóż car czuł się Bogiem w swoim kraju. Rosja to wszak kraj, gdzie ludzie są nauczeni czuć bat nad głowami.
Z żołnierskiego punktu widzenia, to Mikołaj miał zapewne podobne nastawienie do swojej armii jak Stalin ( a raczej na odwrót:)) "Ludzi u nas mnogo".
*



Tylko, że za cara mieli jeszcze siłę się buntować...
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
mobydick1z
 

Błękitno-purpurowy Matuzalem
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.320
Nr użytkownika: 64.238

Braveheart
Stopień akademicki: mgr
Zawód: Jakiś jest.
 
 
post 4/05/2010, 21:34 Quote Post

Taaaaaaaaaaa Tyle, że mało im z tego wyszło.
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 5/05/2010, 18:47 Quote Post

Cóż, aby to uzasadnić, trzeba wziąć pod uwagę trzy osoby - Wielkiego Księcia Konstantego, feldmarszałka Dybicza i hrabiego Orłowa, carskiego wysłannika do specjalnych poruczeń.

No i tą cholerę. Nie była ona aż tak śmiertelna, jak gminna wieść niesie. Owszem, jeżeli jej epidemia wybuchła w wiosce, w której nikt nie wiedział, jak się wobec niej zachować, mogła zabić wszystkich mieszkańców.

Może się mylę, ale z tego co czytałem, rozprzestrzenia się to drogą kałowo-pokarmową. Dziś to nazywamy chorobą brudnych rąk. Wtedy problem polegał na tym, że wodę do picia brało się zwykle z rzeki, a i kupę się robiło gdzieś tam w krzakach nad rzeczką. A i studnie nie były głębokie. Stąd mnogość zarażeń w armii rosyjskiej, która dość długo stała w jednym miejscu, a mniejsze ich natężenie w armii polskiej, która częściej zmieniała stanowiska.

Co więcej - wcale nie była bezwzględnie śmiertelna. Statystyki przytacza Raymond Durand "Depesze z powstańczej Warszawy 1830-1831", Czytelnik, Warszawa 1980. Wynika z nich, że większość chorych przeżyła, jeśli była objęta opieką lekarską (czyli siła podawano im pożywne płyny).


Tyle o cholerze, mam nadzieję, że wkrótce dodam pozostałe wątki.

Cdn.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 5/05/2010, 19:04 Quote Post

QUOTE
No i tą cholerę. Nie była ona aż tak śmiertelna, jak gminna wieść niesie. Owszem, jeżeli jej epidemia wybuchła w wiosce, w której nikt nie wiedział, jak się wobec niej zachować, mogła zabić wszystkich mieszkańców.


Tak, tylko, że epidemia cholery z lat 1830-48 miała cechy pandemii i kosiła ludzi jak świat szeroki

By 1831 cholera had infected all of Russia's major cities despite quarantines and sanitation measures. These defenses were ineffective primarily because cholera victims invariably infected nearby water supplies, including creeks, streams, and ultimately the major rivers. Russian troops carried the disease into Poland in the winter of 1831. By June of that year, it had arrived in Hungary, Austria, and Germany.[xiv] By April of 1832, cholera reached Paris.

The approach of the cholera pandemic toward Europe in the early 1830's was greeted with extraordinary public anxiety, dread, and concern in all the major cities. London and Parisian newspapers featured lengthy reports from Moscow and other cities to the east. Citizens of all the major European cities awaited the approaching pandemic in moods that can only be described as one of terror. It was the most feared of all diseases in the 19th century.


http://www.earlyamerica.com/review/2000_fa...lera_part1.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 5/05/2010, 19:54 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 5/05/2010, 19:04)
Tak, tylko, że epidemia cholery z lat 1830-48 miała cechy pandemii i kosiła ludzi jak świat szeroki


No dobrze. To teraz, po lekturze wielce fascynujących amerykańskich źródeł - Amerykanie, jak to Amerykanie - najlepiej na świecie wiedzą wszystko - rzuć okiem na wspomnianego przeze mnie Duranda. Tam znajdziesz coś konkretnego - liczby. Ilu w danym tygodniu zachorowało, ilu zmarło, ilu wyzdrowiało. No i pisał to cudzoziemiec, więc nie ma obawy o patriotyczne naciąganie faktów.

Kiedyś mówiono, że papier jest cierpliwy. Każdą bzdurę zniesie. Internet jest równie na bzdury podatny. Ale trochę mnie dziwi, że obdarzony aż tyloma gwiazdkami uczestnik tego forum wszystko to, co w googlach znajdzie, uważa za prawdę objawioną i niepodważalną.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
carantuhill
 

Bieskidnik
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 8.503
Nr użytkownika: 12.703

WOJCIECH
Zawód: Galileusz
 
 
post 5/05/2010, 20:09 Quote Post

QUOTE
Kiedyś mówiono, że papier jest cierpliwy. Każdą bzdurę zniesie. Internet jest równie na bzdury podatny. Ale trochę mnie dziwi, że obdarzony aż tyloma gwiazdkami uczestnik tego forum wszystko to, co w googlach znajdzie, uważa za prawdę objawioną i niepodważalną.


Mogę Ci podać liczbę ofiar epidemii w Galicji, gdzie epidemię przynieśli rosyjscy żołnierze idący na Węgry, a są one przerażające. Epidemia miała charakter pandemii, o czym zresztą pisano już na tym forum, analizując wkład naszych emigrantów w rozwój tej epidemii. Była jedną z najbardziej poważnych epidemii w XIX wieku.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
jancet
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 762
Nr użytkownika: 52.484

Stopień akademicki:
Zawód: BANITA
 
 
post 5/05/2010, 20:25 Quote Post

QUOTE(carantuhill @ 5/05/2010, 20:09)
Mogę Ci podać liczbę ofiar epidemii w Galicji, gdzie epidemię przynieśli rosyjscy żołnierze idący na Węgry, a są one przerażające. Epidemia miała charakter pandemii, o czym zresztą pisano już na tym forum, analizując wkład naszych emigrantów w rozwój tej epidemii. Była jedną z najbardziej poważnych epidemii w XIX wieku.


Podaj tę liczbę. Tyle że odnosi się ona będzie do zupełnie innej epidemii - pandemii, zwał jak zwał. Rok 1831 to nie rok 1849. I do zupełnie innego obszaru - słynna wówczas galicyjska bieda. I do ludzi, będących w zupełnie innej sytuacji, niż otoczony bieżącą opieką lekarską feldmarszałek.

Oczywiście, że była to pandemia (świńska grypa z ubiegłego roku podobno też, a jakoś żyjemy), oczywiście, że nawet nie "jedna z najbardziej poważnych epidemii XIX wieku", ale zdecydowanie (wg mojej wiedzy) najpoważniejsza.

Co jednak ma się nijak do stwierdzenia, że każdy, kto się zaraził, pomimo troskliwej opieki lekarskiej, umierał w ciągu doby. Bo to kompletna bzdura. Pomijając już sam mechanizm zarażenia.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

2 Strony < 1 2 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej