QUOTE(kris9 @ 16/04/2010, 10:57)
Nowe fakty dotyczące tej katastrofy sprzed 30 lat:
http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/spo...-jantar,55047,1Jeżeli są prawdziwe to nasuwają się kolejne niewesołe wnioski...
Przyznam się szczerze, że przeczytałem z zaciekawieniem. I od razu pierwsza wątpliwość. Skoro samoloty tankowano w PL pod niemalże "korek", celem zaoszczędzenia dewiz na zakup paliwa, to czemu lądowanie w USA wykonywano ponoć "na oparach"? No i jak te samoloty wracały do PL?
Inna sprawa to wspomniane wyżyłowanie resursu silników. W różnych odmian silniki D-30 konstrukcji Sołowjewa wyposażone były zarówno Tu-134, Tu-154 jak i interesujące nas tu najbardziej Ił-62. Nie jestem specem od ruskich silników lotniczych, zwłaszcza cywilnych, więc jeśli się mylę, to mnie proszę poprawcie. Skoro żyłowano resursy i podmieniano, jak sugeruje autor artykułu, sprawne z mocno wyeksploatowanymi, to czemu katastrofy wynikłe z "rozsypania się" jednostki napędowej dotknęły tylko dwa LOT-owskie Iły, a nie wystąpiły na innych samolotach naszego przewoźnika? Masa transkontynenetalnego pasażera wymagała aż takiego ich "kręcenia"?
Jeśli artykuł opisuje prawdziwe praktyki, to Polacy są co najmniej współwinni. Niemniej jednak z jakichś powodów wspomniane łożyska musiały się rozsypać - a tu już strona radziecka nie może się wyprzeć wady konstrukcyjnej.