|
|
Akt jako sztuka, akt jako kontrowersja
|
|
|
ossolinea
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 20 |
|
Nr użytkownika: 41.263 |
|
|
|
Paulina Mieszkow |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Co myślicie o aktach? Oczywiście już od starożytności były hołdem składanym pięknu ludzkiego ciała. Ale potem, kiedy nastąpił czas religii chrześcijańskiej, nagość kojarzona chyba była z rozwiązłością? Czy istaniało coś takiego jak malarska pornografia? Czy akty Tycjana, Giorgione i innych nie budziły w ówczesnych odbiorcach skojarzeń czysto seksualnych? Tak się tylko zastanawiam...
|
|
|
|
|
|
|
|
Akty oczywiście były różne - z jednej strony mamy przynajmniej "odważne" dzieła Edouarda-Henri Avril'a, które chyba balansowały na granicy sztuki i pornografii (chociażby jego obrazy przedstawiające Antinousa i Hadriana), a z drugiej znacznie "łagodniejsze" akty Modiglianiego.
m113
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ossolinea @ 10/05/2008, 10:18) Co myślicie o aktach?
O aktach nie ma co myśleć, akty trzeba oglądać...
Interesujące, jak zmieniał się ideał piękności kobiecej przez wieki.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ossolinea @ 10/05/2008, 10:18) Czy istaniało coś takiego jak malarska pornografia?
Oczywiście. Masz [dużo] wydawnictw prezentujących ja na przestrzeni wieków. Ad głębokiej starożytności począwszy. Samo pojęcie tez jest głebioko starozytne.
edit. usunięty wulgaryzm.
|
|
|
|
|
|
|
ewi
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 71 |
|
Nr użytkownika: 46.445 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Malarska pornografia... od razu kojarzy mi się Gustave Courbet i "Początek świata" ... a więc istniało, oczywiście, że istniało.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy akty Tycjana, Giorgione i innych nie budziły w ówczesnych odbiorcach skojarzeń czysto seksualnych? Oczywiście, że budziły! A dlaczego akty Boucher'a były tak popularne? Bo pośladki, które z takim zapałem malował dostarczały tylko wzruszeń estetycznych?
A pytanie, co jest pornografią a co sztuką dręczy ludzkość od bardzo dawna (może nawet od zarania). Biorąc pod uwagę fakt, ze w ten spór zaangażowali się również prawnicy sądzę, że żadna sensowna definicja się nie znajdzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Skro temat jest o aktach, to czemu mowa jest o pornografii? przeciez to rózne sprawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE przeciez to rózne sprawy. A potrafisz zdefiniowac róznicę?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 17/07/2009, 19:56) QUOTE przeciez to rózne sprawy. A potrafisz zdefiniowac róznicę?
Z definicjami (zwlaszcza pornografii) to jest ciezko . Jednak odroznic jedno od drugiego to zaden problem i doskonale o tym wiesz .
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 17/07/2009, 19:56) QUOTE przeciez to rózne sprawy. A potrafisz zdefiniowac róznicę? Oczywiscie: Akt - przedstawienie nagiej ludzkiej postaci. Pornografia - to przedstawienie ludzkich zachowań seksualnych tak by wywołać u odbiorcy pobudzenie seksualne. Zupełnie rózne sprawy.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pornografia - to przedstawienie ludzkich zachowań seksualnych tak by wywołać u odbiorcy pobudzenie seksualne. U którego odbiorcy? Każdego co innego pobudza! Niektórym na widok gołej nogi robi się gorąco innych nie porusza obserwowanie "numerka".
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 18/07/2009, 7:58) QUOTE Pornografia - to przedstawienie ludzkich zachowań seksualnych tak by wywołać u odbiorcy pobudzenie seksualne. U którego odbiorcy? Każdego co innego pobudza! Niektórym na widok gołej nogi robi się gorąco innych nie porusza obserwowanie "numerka". Skoro masz zastrzeżenia do definicji baluma, to może podaj swoją definicję pornografii? Będzie to z pewnością bardziej produktywne. Jaka jest zatem według Ciebie różnica między nią a aktem?
|
|
|
|
|
|
|
|
Każda pornografia jest aktem, ale nie każdy akt pornografią. Pornografia ma na celu wyłącznie (albo zdecydowanie przed wszystkimi innymi powodami) podniecanie widza, akt tylko dopuszcza taką możliwość, nie jest ona głównym celem. Ponadto stwarza znakomite alibi dla bardziej kulturalnych i mających większą wyobraźnię: "A cóż ja takiego robię? Ja tylko podziwiam akty, nie ekscytuję się pornosami, jak tamte prymitywy !"
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Skoro masz zastrzeżenia do definicji baluma, to może podaj swoją definicję pornografii? Nie podam, gdyż twierdzę, że nie ma obiektywnej definicji pornografii. Tak jak napisał Nelson, każdy to czuje po swojemu. Łatwo może się zdarzyć, że patrząc na to samo zdjęcie, czy obraz jeden z nas będzie twierdził, że to erotyka, akt a drugi ze to już pornol.
Ocena jest zdecydowanie subiektywna.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gregski @ 18/07/2009, 7:58) QUOTE Pornografia - to przedstawienie ludzkich zachowań seksualnych tak by wywołać u odbiorcy pobudzenie seksualne. U którego odbiorcy? Każdego co innego pobudza! Niektórym na widok gołej nogi robi się gorąco innych nie porusza obserwowanie "numerka". Oczywiście, że może ktoś miec wzwód lub morko w majtakch na widok Apolla Belwederskiego albo kija od szczotki. Ino twierdzić, że owe obiekty stworzono z celem pobudzenia seksualnego o odbiorcy nie byłoby sensownym. Pytasz, u którego odbiorcy? To jakbys twierdził, ze np. "pół zartem pól serio" albo insza komedia nie jest komedią, bo kogoś nie śmieszy. Celem komedii jest rozbawić, celem pornografii jest pobudzić seksualnie.
QUOTE(kundel1 @ 18/07/2009, 11:07) Każda pornografia jest aktem, ale nie każdy akt pornografią.
Rzuciłbym linka do ewidentnej pornografi, która aktem nie jest, ale mod by go zaraz wywalił.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|