|
|
Powstanie Warszawskie oczami niemieckich żołnierzy
|
|
|
|
Jako że dzisiaj wypada rocznica Powstania Warszawskiego, chciałbym porozmawiać o tych działaniach zbrojnych, tyle że jak postrzegano je przez drugą stronę. Czy postrzegano Powstanie jako kolejna kampania wojenna, czy może jako duża akcja pacyfikacyjna ? Nie chodzi mi o generałów, przywódców Rzeszy, ale o przeciwników powstańców z drugiej strony barykady.
Ten post był edytowany przez freddy: 1/08/2016, 20:16
|
|
|
|
|
|
|
|
Wiele tego nie będzie. Są wspomnienia Mateusza Schenka. Coś wiadomo na temat Wilma Hosenfelda. Ponadto; Generałowie i przywódcy Rzeszy nie byli przeciwnikami tego powstania? I jeszcze;
QUOTE Czy postrzegano Powstanie jako kolejna kampania wojenna, czy może jako duża akcja pacyfikacyjna ? To drugie.
|
|
|
|
|
|
|
|
"Polacy walczyli[...] z heroicznym uporem,kryjąc się w kanałach, wciąż atakując, ostatecznie musieli się poddać zdradzeni przez Rosjan.[...]Stalin pozwolił polskim patriotom zginąć,[...]ponieważ Polska miała przejść pod komunistyczne rządy i dostać się do sowieckiej strefy wpływów.[...] Nie należy przemilczeć tego że powstańcy byli dobrze traktowani, i przyznano im status jeńców wojennych.Oficerowie mogli zatrzymać swoją broń. Dowódca Waffen SS w Warszawie von dem Bach -Zelewski i głównodowodzący Bór- Komorowski oddali sobie honory, uscisnęli dłonie. Jest wiele zdjęć dokumentujących ten rycerski akt. Hitler najpierw chciał wszystkich jeńców rozstrzelać, ale kompetentny w sprawach jeńców obergruppenfuehrer Berger ,także przeforsował dobre traktowanie." /tłum. moje proszę o wyrozumiałość / Fragment wspomnień Franza Schoenhubera, żołnierza Waffen SS, pózniej w RFN , i w zjednoczonych Niemczech polityka prawicowego. cytowany fragment pochodzi z książki: Oesterreicher in der Deutschen Wehrmacht:Soldatenalltag im Zweitem Weltkrieg. Bertrand Michael Buchmann
|
|
|
|
|
|
|
|
Guderian w swoich wspomnieniach rowniez zamieszcza passus dotyczacy Powstania Warszawskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Kwestia potraktowania powstańców jako jeńców wojennych już w tym temacie była rozpatrywana. Wiem że Alianci zachodni na to wpłynęli, jednak czynnikiem kluczowym było uporządkowanie sytuacji na zapleczu Grupy Armii Środek. W interesie Rzeszy było wygaszenie tego powstania. Tak też zrobiono. Gestami proponuję się nie przejmować.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Kwestia potraktowania powstańców jako jeńców wojennych już w tym temacie była rozpatrywana. Gdzie?
"Miałem 19 lat, gdy nas przesunięto z Włoch do Polski. Pod Monte Cassino była ciężka bitwa, ale to była bitwa żołnierz przeciwko żołnierzowi. W Warszawie przeciwko powstańcom, przeciwko ludności cywilnej walczyli niemieccy przestępcy, niemieckie bandy. To był dla mnie koniec wojny!Właśnie dlatego uciekłem z wehrmachtu."
Gerhard Zwerenz ochotnik z 1942 roku, zdezerterował w Warszawie do sowieckiej niewoli na prawy brzeg Wisły, pózniejszy enerdowiec,nawet funkcjonariusz VolksPolizei,ostatecznie zwiał do Berlina Zachodniego w 1957. Żródła: gutezitate.com Wiki
|
|
|
|
|
|
|
|
"Żółty Tygrys" khem też się zaczytywałem ale ponoć.... te książeczki są MOOOCNO polityczne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Te wspomnienia 19 latka spod Monte Cassino są według mnie przekłamane. Zgłaszając się na ochotnika, musiał chyba wiedzieć w co się pakuje, idąc na wojnę. A zdezerterował po tym jak widział walki na ulicach Warszawy. I do tego przeżył pobyt w niewoli radzieckiej. Dezerterów Rosjanie podobno nie traktowali dobrze.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|