|
|
Dowództwo Spartan I Ateńczyków, W czasie wojen perskiej i peloponeskiej
|
|
|
Separatist
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 56.917 |
|
|
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
Czy w okresie wojen grecko - perskich i wcześniej ujawniały się jakieś braki w wadliwym systemie wykształcenia dowódców Spartańskich w kontekście strategii (bo z tego co słyszałem taktycznie dawali radę ale strategicznie często wykazywali rażące braki co nadrabiali walecznością)? Czy strategicznie lepiej "w polu" dawali sobie radę dowódcy armii Spartańskich czy Ateńskich?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Czy w okresie wojen grecko - perskich i wcześniej ujawniały się jakieś braki w wadliwym systemie wykształcenia dowódców Spartańskich w kontekście strategii (bo z tego co słyszałem taktycznie dawali radę ale strategicznie często wykazywali rażące braki co nadrabiali walecznością)? Czy strategicznie lepiej "w polu" dawali sobie radę dowódcy armii Spartańskich czy Ateńskich?
W Grecji klasycznej (i w starożytności wogóle) najprawdopodobniej wogóle nie istniało coś takiego jak "system wykształcenia dowódców w kontekście strategii" (gwoli ścisłości - w kontekście taktyki również). Nic nie wskazuje na to by istniał i nade wszystko nie widać po temu potrzeby: Dla Greków z początku V w.p.n.e. "strategia" była stosunkowo prosta, tak jak wg naszych standardów "prosta" była ich wojna - zbieramy obywatelską falangę, szukamy równiny, spotykamy tam wroga, staczamy bitwę i do domu (ew. do piachu). To tak w skrócie "hansonowska" wizja klasycznej wojskowości greckiej.
Unikajmy przenoszenia współczesnych uwarunkowań wojny na specyficzną wojskowość poleis greckich - zwłaszcza w tym okresie.
Wojna z Persją była dla Hellenów zjawiskiem bez precedensu i musieli radzić sobie z niespotykanymi dotąd problemami w skali podejmowanych decyzji, teatru działań itd. Nic ich do tego teoretycznie nie przygotowało. Kiedy stanęli w obliczu kolejnego wielkiego konfliktu (Wojny Peloponeskiej), tylko nieliczni (Perykles) najwyraźniej mieli na tę wojnę pomysł inny bardziej złożony niż owo wyjście w pole i pobicie falangi wroga, ewentualnie pustoszenie jego pól.
|
|
|
|
|
|
|
|
Lanciarius ma rację, w antycznej Grecji możemy mówić nie tyle o strategii (choć w tej chwili niejako obniżam szczebelek strategii do sposobu przeprowadzenia konkretnych kampanii), a ewentualnie o doświadczonych dowódcach, albo o wodzach którzy "czuli" teren i potrafili zaskoczyć nieprzyjaciela. Wśród takich dowódców było sporo Spartan - jak choćby Agis czy Brazydas.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|