|
|
Dwie bitwy pod Tomaszowem Lubelskim, Poszukuje materialow, informacji
|
|
|
|
QUOTE mieszkał tam i walczył razem
Razem z kim ? Chcesz mi wmówić, iż 18 - go czy 20 - go września 1939r. działała już koło Tomaszowa Lub. nasza partyzantka To kiedy ona musiała powstać (i jakie to były oddziały ? AL, BCh, ZWZ, AK )???
QUOTE a co ty mozesz wiedziec to co ci net pokarze ??
Nie - z netu korzystam jako środek wymiany poglądów na forach. Do zgłębiania wiedzy o Wrześniu 1939r. korzystam z książek i publikacji.
QUOTE ze mi sie macisnełoo t zamiast p to juz jestem takim idiotoł
Nie martw się - nie wszystkim nacjom wychodzi celowanie w te klocuszki (powszechnie zwane "klawiaturą"). Trochę poćwiczysz, i nabierzesz wprawy - będę trzymał za ciebie kciuki ...
QUOTE widac ze twoje zagrania to sa typowe zagrania kujońskie
Chciałbym stanowczo zaprotestować - z matematyki miałem zawsze tróję, a i ze śpiewu za dobrze mi nie szło
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE W tych EPIZODYCZNYCH starciach (pierwsze 17-20 września , drugie kilka dni później 21-23)łącznie walczyło ok 60 000 żołnierzy polskich .Pierwsza bitwa pod Tomaszowam Lubelskim jest również określana największą "bitwą pancerną" Kampanii Wrześniowej.To chyba troche dużo jak na epizod .Osobiście uważam iż bitwy pod Tomaszowem Lubelskim były ostatecznym pogrzebaniem prób ustabilizowania jakiegoś frontu.Potem poprostu nie było już zwartych jednostek mogących podjąć sie takiego zadania. Wątek ten założyłem właśnie po to aby lepiej przybliżyc te starcia.Idzie to powoli ale jestem dobrej myśli.
W samej pierwszej bitwie pod Tomaszowem uczestniczyło jakieś 80 tysięcy, a może jeszcze więcej, żołnierzy z Armii "Kraków".
W wyniku tej pierwszej bitwy, która trwała do 21 września i dogorywała przez kilka następnych dni, wzięto do niewoli co najmniej 54 - 55 tysięcy żołnierzy polskich (z tego ponad 49 tysięcy do dnia 22 września - aż 38 tysięcy z nich wzięto do niewoli w dniach 21 - 22 września).
Co do drugiej bitwy, to trwała znacznie dłużej niż do 23 września (jeszcze 27 września i później toczyły się walki w ramach tej bitwy - np. 26 września wzięto do niewoli sztab generała Przedrzymirskiego i kilka innych oddziałów - razem 500 oficerów, 6000 szeregowych, wraz z generałem Przedrzymirskim), a i zaczęła się właściwie później niż 21, bo 22 września.
QUOTE Oczywiście, że były to dwie największe Bitwy po Bzurze w Wojnie Obronnej'39r. (kto twierdzi inaczej jest ignorantem ). Ja sam, będąc co roku w Krasnobrodzie staram się odwiedzać miejsca, związane z tymi Bitwami (lase ciągnące się w kierunku Tomaszowa). Moim skromnym zdaniem te dwie Bitwy (którę darzę naprawdę sporą estymą) nie symbolizują końca, ale raczej rozpaczliwe, beznadziejne próby przebicia się resztek naszych Sił w kier. Lwowa. Kluczowe znaczenie ma tu rozkaz wydany Armii "Kraków", ktora ma wycofywać się w kierunku Wisły i Sanu, a nierównolegle do granicy, na wschód.
Warto zwrócić uwagę na rolę jaką odegrało wydarzenie jakim było wkroczenie Sowietów na przebieg i wynik tych bitew...
Inna sprawa, że w chwili rozpoczęcia Bitwy Tomaszowskiej, nie była to wcale rozpaczliwa walka, a jej celem nie było przebicie się na południe aby potem wydostać się z kraju - siły obu stron były natomiast wyrównane (Front Północny + Armia Kraków, vs Niemcy).
Gdyby nie wkroczenie Sowietów, angażując całość sił obu frontów + rezerwy można było rozbić spore siły niemieckiej 14. Armii a następnie bronić się w południowo-wschodniej Polsce na szeroko pojętym Przedmościu Rumuńskim, lub / także w innych obszarach.
|
|
|
|
|
|
|
M@Ti_ToM
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 36.750 |
|
|
|
mm |
|
Stopień akademicki: -------- |
|
Zawód: -------- |
|
|
|
|
jesli ktos chce zobaczyć rekonstrukcje bitwy o tomaszów lubelski odbędzie sie ona we wrzesniu <dokładną date podam kiedy indziej gdyz nieznam jej jeszcze>
|
|
|
|
|
|
|
|
W ramach ciekawostki dodam, że podczas trzeciej próby opanowania Tomaszowa Lubelskiego przez Warszawską Brygadę Pancerno-Motorową dowodzoną przez Stefana Roweckiego w nocy z 19 na 20 IX 1939 roku prawdopodobnie po raz pierwszy w dziejach wojen użyto czołgów w nocnym ataku. Jak wiadomo szarża nieudana, a dzień później gen. Piskor podpisał akt kapitulacji.
|
|
|
|
|
|
|
korabita
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 38.637 |
|
|
|
Mateusz Kasprzak |
|
Zawód: Student |
|
|
|
|
tak szarza nieudana a w dodatku o ile pamietam utracono wszystkie czolgi (tylko 7 TP zostaly,nie pamietam juz czy w liczbie 6 czy 8 sztuk ). Rowniez chialbym zauwazyc ze czolgi szarzowaly z desantem piechoty co rowniez bylo innowacja w dziedzinie sztuki wojennej
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Razem z kim ? Chcesz mi wmówić, iż 18 - go czy 20 - go września 1939r. działała już koło Tomaszowa Lub. nasza partyzantka To kiedy ona musiała powstać (i jakie to były oddziały ? AL, BCh, ZWZ, AK )???
Apropos partyzantki we wrześniu - pod Tomaszowem Lubelskim to oczywiście zgadzam się z Ciekawym - bardzo wątpliwe żeby coś takiego tam działało - ale ktoś wie może coś więcej o organizacjach takich jak "Grunwald" i "K-7" oraz "POW" (Polska Organizacja Wojskowa) - wszystkie powstały we wrześniu (przed 17 września) i wszystkie były organizacjami "partyzanckimi" mającymi tworzyć ruch oporu na zajętych obszarach i tam, daleko za linią frontu, nękać niemieckie tyły (podczas gdy Wojsko Polskie miało się bronić na Przedmościu Rumuńskim wraz z ziemią lwowską, na Wileńszczyźnie i na wschodnich obszarach kraju).
Oprócz tego oddziały partyzanckie szkolił Kleeberg (na polecenie NW) z marynarzy flotylli pińskiej, mieli oni toczyć wojnę na tamtejszych bagnach.
|
|
|
|
|
|
|
|
Z tym POW to chyba jakaś zbieżność nazw z tą najbardziej znaną, albo pomyłka ... Polska Organizacja Wojskowa powstała w październiku 1914 roku w Wa-wie, z inicjatywy Piłsudskiego i spółki
|
|
|
|
|
|
|
|
do domen Te nazwy to mogą być komórki organizacji sabotażowo- dywersyjnej wywodzącej się z grup sabotażowych działających w powstaniach ślaskich. Była to Tajna Organizacja Konspiracyjna czy też nawet Organizacja Konspiracyjna 2 brygady marszałka Śmigłego ! ( od 1938 ). TOK był organizowany przez Oddział II SG i tak naprawdę to niewiele o niej wiadomo. Członkowie tej organizacji raczej nie chwalili się przynależnością do niej, nawet w PRL-u mogło to mieć przykre następstwa. TOK miała swoje komórki na terenie kraju i w państwach obcych. Prowadziła np. akcje dywersyjne w Czechosłowacji. O istnieniu TOK Niemcy dowiedzieli się latem 1939 tylko błędnie określali ją jako POW. W czasie kampanii wrześniowej grupy sabotażowe zawiesiły swoją działalność dywersyjną i sabotażową na skutek brania i rozstrzeliwania zakładników w każdej niemalże miejscowości opanowanej przez wojska niemieckie. Niemcy natomiast podejrzewali je o sabotaże na terenie Niemiec w tym dwa zamachy bombowe w Berlinie 16.09.39. Prowadzono natomiast zniszczenia na terenach opuszczonych przez WP a nie zajętych przez Niemców. Przykładowo na rzecz SGO Polesie działały dwa oddziały konspiracyjne mjr Grocholskiego i inż. Witkowskiego. Prowadzono głównie wywiad i zniszczenia w terenie. Podobne grupy były tworzone pod przykryciem struktur ON. Dalsze losy TOK są raczej okryte tajemnicą. Prawdopodobnie przynajmniej w znacznej części pozostała wierna ekipie sanacyjnej i prowadziła niezależny od AK wywiad na terenie Polski i Europy współpracując z Anglikami.
|
|
|
|
|
|
|
|
Dodam jeszcze że nazwa Grunwald mogła dotyczyć grupy sabotażowo-dywersyjnej mjr rez. Cyrklewicza mającej działąć w tejonie Starogard- Tczew- zachodnie części Prus Wschodnich. Natomiast K-7 była tajną sekcją wywiadu MSZ. Kierował nią Wiktor Drymmer. Miała swoją działalność prowadzić na terenach Polski opanowanych przez przeciwnika ( czy była częścią TOK trudno powiedzieć ale możliwe że tak ) jak i za granicą opierając się na środowiskach polskich mniejszości narodowych.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam,
Dzięki Wam za informacje odnośnie w/w organizacji.
QUOTE prawdopodobnie po raz pierwszy w dziejach wojen użyto czołgów w nocnym ataku. Jak wiadomo szarża nieudana, a dzień później gen. Piskor podpisał akt kapitulacji.
Chyba jednak Niemcy byli pierwsi - bodajże w czasie zmagań z Armią "Kraków" w widłach Wisły i Sanu przeprowadzili silne nocne natarcie czołgów na miasteczko, gdzie udało im się zaskoczyć polską piechotę - po początkowym zaskoczeniu i chaosie jaki zapanował, atak czołgów udało się ostatecznie odeprzeć, ale z dużymi stratami dla obrońców.
|
|
|
|
|
|
|
|
1.Na stronie www. cyberion jest ktoś kto ma prawie dwugodzinne nagranie relacji z walk 16 pułku piechoty (świetne). 2. Nie wiem jakie Cię materiały interesują (publikacje czy relacje archiwalne) 3. W sprawie dywersji ukazało się dużo publikacji, łącznie z raportami szefa polskiej dywersji (E 2).
|
|
|
|
|
|
|
M@Ti_ToM
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 4 |
|
Nr użytkownika: 36.750 |
|
|
|
mm |
|
Stopień akademicki: -------- |
|
Zawód: -------- |
|
|
|
|
rekonstrukcja bitwy pod tomaszowem odbędzie sie 20-21 wrzesnia 2008r . SERDECZNIE ZAPRASZAM !
|
|
|
|
|
|
|
|
Całkiem możliwe, że Sowieci walczyli nie tylko w drugiej bitwie pod Tomaszowem, ale że zdążyli jeszcze wziąć udział w pierwszej bitwie pod Tomaszowem, otóż:
Z informacji znajdującej się w dzienniku (Kriegstagebuch) niemieckiego VII Korpusu można wywnioskować, że korpus miał kontakt z Sowietami od dnia 20 września, kiedy to wysłał do zbliżających się Sowietów parlamentariuszy z prośbą o zbrojne wsparcie w walkach. Dalej mamy zapis, cytuję fragment:
[i]"[...] Młody jasnowłosy oficer wita oficerów niemieckich i prowadzi ich do generała. Przyjęcie jest serdeczne. Dowódca już w pierwszych słowach wyraża radość z powodu zawarcia paktu niemiecko-rosyjskiego. Ma pełne zrozumienie dla prośby o zbrojne wsparcie. Obiecuje wszelką możliwą pomoc. [...]"
Dodam, że dowództwo rosyjskiego korpusu miało się w dniu 20 września znajdować w wiosce oddalonej o 3 godziny (jazdy? samochodem?) od Zamościa.
Dodam też, że w tym czasie jedna z dywizji VII Korpusu (27) była silnie atakowana przez wojska polskie prące na zachód z rejonu walk wokół Łabuni (były to oddziały GO Kruszewskiego) - i właśnie w związku z tymi atakami poproszono Sowietów o pomoc.
Co prawda pod Łabuniami walczono już z wojskami Frontu Północnego, ale można by zaryzykować stwierdzenie, że jeśli Sowieci się pospieszyli, to być może zdążyli jeszcze wziąć udział także w końcowych walkach z oddziałami Armii "Kraków".
Tyle tylko, że nie wiem, czy faktycznie Sowieci pod Łabuniami pomogli Niemcom, tak jak obiecali - w każdym razie Polacy osiągnęli tam sukces, więc jeśli Sowieci pomogli, to tym większe uznanie dla Kruszewskiego.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wracając jeszcze do tych parlamentariuszy niemieckich – co ciekawe, zostali oni wysłani do... Zamościa !!! – co jeszcze ciekawsze, od Rosjan niemieccy parlamentariusze dowiedzieli się, że sztab rosyjskiego korpusu znajduje się w wiosce o 3 godziny drogi od Zamościa – a wcześniej myśleli, że znajduje się on w Zamościu !!! A gdzie się dowiedzieli, że jednak nie w Zamościu? – dowiedzieli się tego od innego sztabu rosyjskiego „rozłożonego kwaterą w wysokim, jaskrawo białym ratuszu” – teraz moje pytanie – gdzie się znajduje / znajdował taki wysoki, jaskrawo biały ratusz?!!
Jeszcze taki drobny cytacik z tego dziennika, żeby nie było wątpliwości z odpowiedzią na zadane wyżej pytanie:
"U wejścia do Zamościa oczekiwał jeździec w cywilu z czerwoną opaską na ramieniu - Polak na rosyjskiej służbie. Wyprzedzając galopem niemieckich parlamentariuszy poprowadził ich do rosyjskiego sztabu [...]" - i dalej powyższy pogrubiony fragment...
Drugie pytanie – jakim cudem Niemcy mogli myśleć, że sztab rosyjskiego korpusu znajduje się w dniu 20 września w Zamościu (w dodatku myląc się) – oznaczałoby to, że Niemców nie było w Zamościu. Tymczasem Tadeusz Jurga pisze, że:
„W nocy z 19 na 20 września [...] Tejże nocy 29 BP płk. Bratro wykonała jednym pułkiem wypad na Zamość, który wprawdzie wdarł się do miasta, ale został silnym kontratakiem rozbity. Brygada zaś spod Zamościa wycofała się w kierunku północnym do lasów Pańskiej Doliny”.
Kilka linijek dalej Jurga pisze:
”Rano przybył tu [do Majdanu Skierbieszowskiego] pułkownik Bratro z meldunkiem o nieudanym wypadzie pod Zamość, który obsadzony jest przez silną jednostkę zmotoryzowaną” - Jurga nie pisze, co to była za jednostka, ale:
„jednostkę ZMOTORYZOWANĄ” – Niemcy NIE MIELI w tym rejonie Polski żadnych jednostek zmotoryzowanych !!! (co najwyżej pododdziały!).
To na KOGO nacierała 29 BP w Zamościu w nocy z 19 na 20 września – bo z tego, co jest napisane w dzienniku VII Korpusu niemieckiego i w KTB 27 Infanterie-Division, wynika, że BYNAJMNIEJ nie na Niemców !!!
Natomiast już 20 września niemieccy parlamentariusze z VII Korpusu spotykają się z SOWIETAMI – gdzie? – w Zamościu !!!
Na koniec dodam, że posiadam wydanie książki Jurgi z 1987 roku – czyli co najmniej o kilka lat za wcześnie, żeby pisać prawdę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(bolas @ 17/01/2008, 19:32) Z tym POW to chyba jakaś zbieżność nazw z tą najbardziej znaną, albo pomyłka ... Polska Organizacja Wojskowa powstała w październiku 1914 roku w Wa-wie, z inicjatywy Piłsudskiego i spółki
Chodzi raczej o TOW czyli Tajną Organizację Wojskową - organizowaną przez II oddział SG na terenach, które przejściowo mogły zostać zajętę przez Niemcy (takiej nazwy używa Jurga).
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|