|
|
Czarna Śmierć, przyczyny
|
|
|
|
Czyli jednak był Żydem i jednak "pomagano" mu w złożeniu zeznań. To sporo wyjaśnia. A ten numer z jadem węża fantastyczny
|
|
|
|
|
|
|
jagienka74
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 83 |
|
Nr użytkownika: 6.603 |
|
|
|
|
|
|
No jednak byl. Dobrze, ze sprawdzilam, bo to juz jakies czas temu czytalam, a pamiec ludzka zawodna, zwlaszcza moja
|
|
|
|
|
|
|
|
che, che, mam to samo
|
|
|
|
|
|
|
|
Dla mnie odpowiedź-raczej pewna (pod względem uznania) że do Europy dżuma przyszła ze wschodu, a nośnikami były gryzonie, nie jest odpowiedzią o przyczyny Czarnej Śmierci. Pojawia się pytanie dlaczego pojawiła się na Wschodzie? I jakie były powody że pewne obszary ominęła.
QUOTE Hipoteza, że Czarna Śmierć to dżuma jest tyleż szeroko rozpowszechniona, co nieudowodniona i kontestowana przez istotną mniejszość naukową. Jednym z koronnych dowodów przeciwko hipotezie dżumy roznoszonej przez szczurze pchły jest fakt, że Mors Nigra zebrała srogie żniwo na Islandii, na której nie było szczurów... Do dziś zresztą prawie nie ma.
Przecież to genetycznie potwierdzono że była to właśnie dżuma. A co do Islandii, doszła tam? Bo wg. tego co dziś przejrzałem-nie.
Polecam film dokumentalny: https://www.youtube.com/watch?v=FQuFKHaPPS8
Ogólnie skala wydarzenia jest niezwykła. Czegoś takiego zdaje się w dziejach (historycznych, więc nie licze wybuchu superwulkanu) ludzkość nie przeżyła. Warto się dowiedzieć jak w obliczu takiego kataklizmu wyglądały ludzkie społeczności.
Zna ktoś jakieś odniesienia w filmografii odnośnie Czarnej Śmierci?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 14/11/2017, 22:32) Ogólnie skala wydarzenia jest niezwykła. Czegoś takiego zdaje się w dziejach (historycznych, więc nie licze wybuchu superwulkanu) ludzkość nie przeżyła.
Ta plaga z połowy XIV wieku jest chyba najsłynniejsza. Ale jest najsłynniejsza bo była faktycznie największa i wyjątkowa,czy jest najsłynniejsza bo w pewnym momencie dziejów została "wypromowana" przez jakiegoś historyka powiedzmy z XVIII wieku ?
Ten post był edytowany przez marc20: 14/11/2017, 22:50
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(marc20 @ 14/11/2017, 23:48) QUOTE(Rommel 100 @ 14/11/2017, 22:32) Ogólnie skala wydarzenia jest niezwykła. Czegoś takiego zdaje się w dziejach (historycznych, więc nie licze wybuchu superwulkanu) ludzkość nie przeżyła.
Ta plaga z połowy XIV wieku jest chyba najsłynniejsza. Ale jest najsłynniejsza bo była faktycznie największa i wyjątkowa,czy jest najsłynniejsza bo w pewnym momencie dziejów została "wypromowana" przez jakiegoś historyka powiedzmy z XVIII wieku ?
To zapewne należałoby przeliczyć. Wg. wiki W wymiarze ogólnoświatowym populacja została zredukowała z 450 milionów do 350–375 milionów i potrzebowała aż 150 lat, by wrócić do stanu liczebnego sprzed pandemii. Miała wybuchnąć w 1337/8 i skończyć się około 1351 roku. Czyli 100 mln zabitych na dwóch kontynentach w ok. 15 lat. Inaczej ponad 20% ludności świata zginęło w 15 lat.
Czy możemy coś z tym porównać?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Rommel 100 @ 14/11/2017, 23:16) To zapewne należałoby przeliczyć. Wg. wiki W wymiarze ogólnoświatowym populacja została zredukowała z 450 milionów do 350–375 milionów i potrzebowała aż 150 lat, by wrócić do stanu liczebnego sprzed pandemii.Miała wybuchnąć w 1337/8 i skończyć się około 1351 roku. Czyli 100 mln zabitych na dwóch kontynentach w ok. 15 lat. Inaczej ponad 20% ludności świata zginęło w 15 lat. Czy możemy coś z tym porównać? Polecam z tego artykułu poczytać fragment "nawroty". Właśnie chodzi o to,że nie wiadomo jak liczyć długość trwania tej epidemii ani także czy za podaną liczbę zmarłych odpowiada tylko jedna choroba.
Z doświadczenia wiem,że ofiary ludzkie jakoś tak lubią się mnożyć w statystykach,czy to będzie "100 mln ofiar" komunizmu czy czegokolwiek innego.
|
|
|
|
|
|
|
|
W takich przypadkach jak liczba ofiar komunizmu nakłada się problem ideologii i próby jej relatywizowania czy też wyolbrzymiania jej okrucieństw w zależności od zawyżania/pomniejszania liczby.
Trudno o analogiczny podejście w przypadku epidemii. Tutaj raczej problemem będzie większa nieścisłość danych ze względu na okres o jakim mowa, średniowiecze.
Czytałem tamten rozdzialik i nic z tego nie wynika w kontekście mojego pytania. Tu potrzebne są przede wszystkim podobna skala w proporcji względem ludności świata i zasięgu, i tam raczej są wymienione epidemie ograniczone terytorialnie znacznie w stosunku do zarazy z tego tematu.
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Czy możemy coś z tym porównać?
Z "dżumą Justyniana".
CODE A co do Islandii, doszła tam? Bo wg. tego co dziś przejrzałem-nie.
Tak. Były dwie epidemie w XIV wieku, kolejna największa w XV. I to bez szczurów.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=carantuhill,15/11/2017, 9:15]
CODE Czy możemy coś z tym porównać?
Z "dżumą Justyniana".
No jeszcze z zarazą św.Cypriana z III wieku. Tylko, że tu danych trochę mniej. No i może z wcześniejszą o stulecie "dżumą Antoninów".
|
|
|
|
|
|
|
|
W książce McCormicka o handlu w zachodniej Eurazji lat 300-900 można przeczytać o czarnej śmierci z lat ok. 744-752. W Egipcie miała zabić 35 % populacji,w Basrze 25 % (w 749 r.), była obecna w całej północnej Afryce,na Sycylii,w Grecji i w Konstantynopolu. Prawdopodobnie objęła całe Morze śródziemne i okolice. Przeciętna śmiertelność w miastach na podstawie arabskich źródeł - jakieś 25-35 % https://books.google.pl/books?redir_esc=y&h...bubonic&f=false
QUOTE W takich przypadkach jak liczba ofiar komunizmu nakłada się problem ideologii i próby jej relatywizowania czy też wyolbrzymiania jej okrucieństw w zależności od zawyżania/pomniejszania liczby.
Trudno o analogiczny podejście w przypadku epidemii. Niekoniecznie,skłonność do naciągania w górę liczby ofiar epidemii jest odczuwalna chociażby w przypadku Ameryki po roku 1492,przynajmniej u niektórych historyków. Poza tym chyba naprawdę trudno czasem ustalić rzeczywistą ilość zgonów ze względu na pojedynczą przyczynę,chorobę.
Ten post był edytowany przez marc20: 23/11/2017, 13:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Pojawia się pytanie dlaczego pojawiła się na Wschodzie? Zauważ, że to nie jedyna epidemia z Wschodu. Grypa, Świńska grypa, ptasia grypa. Ktoś postawił hipotezę, że ze wzgledu na warunki hodowli w chinach są bardzo korzystne warunki do przeskoków międzygatunkowych. wygląda to rtak, że klatka z kurami stoi na klatce z królikami a ta na klatce z prosiakami, a to wszystko w izbie mieszkalnej. Podobne obrazki widziałem w Chinach kilka lat temu więc nie jest to fikcja autora. Przejścia patogenu z jednego organizmu do drugiego są na tyle częste, że mutacja agresywna w stosunku do drugiego gatunku ma duże szanse na ten gatunek trafić. No i epidemia gotowa.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|