Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Desperaci Dönitza, Lawrence Paterson
     
Gajusz Mariusz TW
 

Ambasador San Escobar
*********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 6.290
Nr użytkownika: 98.326

M.
Stopień akademicki: Korvettenkapitan
Zawód: Canis lupus
 
 
post 25/03/2023, 10:12 Quote Post

Słów kilka po lekturze

Lawrence Paterson Desperaci Dönitza. Niemieckie żywe torpedy i bezzałogowe łodzie podwodne.
user posted image

Książka ma już swoje lata (polskie wydanie w 2008). Tak więc sporo czasu minęło, nim znalazłem chęć by ją przeczytać, mimo tematyki i Autora (choćby godne polecenia Szare wilki Hitlera). Niestety, już okładka zdradzała, że mogą pojawić się kłopoty z tłumaczeniem. Mamy podany oryginalny tytuł i żadnych bezzałogowych łodzi podwodnych tam nie ma bo być nie mogło: Weapon of Desperation. German Frogmen and Midget Submarines of the Second World War. Pal licho z tymi żywymi torpedami. Odsetek strat operatorów Negerów i Marderów sprawia, że może zbyt krzykliwie, lecz w polskiej literaturze popularnonaukowej ten zwrot powiela się. Niestety, podczas lektury mamy również inne przykłady spodziewanych błędów:
- Niemiecki I Korpus Spadochronowy tutaj to Korpus Desantowy, analogicznie niemiecka 4 Dywizja Desantowa
- Pierwsze uderzenie Negerów przy wybrzeżu Normandii. Czytamy, że rzeczywiście tylko uszkodzono 3 jednostki (HMS Trollope, HMS Cato i HMS Magic) po czym czytamy o faktycznym zatopieniu dwóch z nich i praktycznym zniszczeniu ostatniego (uznano że nie warto cokolwiek z nim robić).
- Działka Bredas 20 mm (zapewne liczba mnoga z ang.)
- Osobliwie brzmiący samochód pancernik
- Używanie zwrotu: łodzie zginęły
- Przy krótkim omówieniu historii służby ORP Dragon dowiadujemy się, że Home Fleet to flota bliskiego zasięgu, służył w siłach zbrojnych Chin od początku do lutego 1942 i upadku Singapuru. Trafiony 8 czerwca 1944 przez Negera choć trochę dalej jest prawdziwa data ataku 8 lipca. Ale to tylko cyfrówka, kto wie, czy nie wkradła się w oryginale, podobnie przy odrzutowym AR-134.
Błędy, które mogły być nie wychwycone z oryginału przez redakcję merytoryczną (ale to tylko moje przypuszczenie, bo niektóre równie dobrze to efekt właśnie tłumaczenia):
- Zatopienie HMS Royal Oak przez U-81 na Morzu Śródziemnym. Odnalazłem to w tekście w dwóch miejscach, co tym bardziej mnie dobiło.
- Aresztowanie Benito po ogłoszeniu zawieszenia broni przez Włochy 8 września oraz uwolnienie go przez Skorzeny'ego, jego ludzi z SS i... włoskich spadochroniarzy
- HMS Albatros "awansował" na były lotniskowiec
- Kolejny "awans". 2 Nowozelandzka Dywizja Piechoty zmieniła się w pancerną
- La Combattante i jego zatopienie wraz z całą załogą liczącą 62 marynarzy. Przy jednostce typu Hunt to niemożliwe (i potwierdza choćby pierwsza z brzegu wiki).
- Na koniec stosowanie przez całą książkę nazewnictwa "łodzie podwodne". Jeżeli wielkość i wyporność miniaturowych okrętów właściwie to usprawiedliwia i mnie nie razi, to w odniesieniu do klasycznych U-Bootów, już niestety tak.

Pewnie jest tego więcej, ale i tak wystarczy by ostrzec. A szkoda, bo szukając książki na temat użycia przez III Rzeszę szeroko rozumianych sił szturmowych, które w schyłkowej fazie II wojny światowej miała pod swoją pieczą Kriegsmarine: płetwonurków bojowych, łodzi wybuchowych typu Linsen (ale i przejętych od Włochów i wciąż produkowanych dla nowych odbiorców włoskich łodzi szturmowych), wspomnianych "żywych torped" typu Neger i Marder, w końcu miniaturowych łodzi podwodnych typu Biber, Molch, Hecht oraz Seehund to w książce znajdzie się sporo dobrego materiału poznawczego. Historia organizacji, szkolenia oraz skład kolejnych flotylii, użycie bojowe tak na M. Śródziemnym, w wodach M. Północnego czy rzekach. Sporo bezpośrednich relacji w postaci wspomnień kombatantów obu stron ubarwia ciekawą lekturę. Ponieważ spory wkład w tworzenie tych jednostek miała współpraca i poznanie metod włoskiego sojusznika, otrzymujemy garść informacji o jego osiągnięciach. Obok znanych akcji w Gibraltarze i Port Saidzie także te w portach tureckich Iskenderum i Mersin gdzie miano zatopić alianckie statki (i okręty?) przez włoskich płetwonurków (m.in. Luigi Ferraro). Informacjami innego rodzaju są te o stosowaniu chemicznych środków pobudzających, w tym amfetaminy przez operatorów niemieckich sił szturmowych (a na marginesie i przez całe siły zbrojne III Rzeszy). Ponieważ ochotnikami do tej na poły samobójczej broni "ostatniej szansy" byli z reguły młodzi ludzie, zindoktrynowani przez swoją całą "dorosłą" część życia, nie zaskakuje wysokie morale do samego końca wojny i godzenie się czasem z minimalną wręcz szansą przetrwania kolejnej misji.
Od strony graficznej książka spełnia oczekiwania. Rzuty boczne kolejnych konstrukcji, wkładka zdjęciowa oraz podstawowe mapki miejsc użycia bojowego bez uwag. Czym bliżej końca wojny tym narracja coraz częściej składa się z przypuszczeń (zniszczenie dokumentacji lub przejęcie przez zwycięzców i złożenie w archiwach gdzie czekają na odnalezienie przez historyków), szczególnie dotyczy to użycia płetwonurków bojowych na rzekach na froncie wschodnim. Ale to jest chyba nie do uniknięcia jeżeli chodzi o schyłkowy okres działań sił zbrojnych III Rzeszy.

Podsumowując tych kilka zdań po lekturze. Trochę wpadek merytorycznych i tłumaczeń, a szczególnie podtytuł z okładki rzutuje niestety na odbiór tego opracowania, które pod wieloma względami jednak broni się. Może tematyka nie tak popularna jak historia "klasycznej" U-Bootwaffe, a środki techniczne raczej nie pretendowały do włączenia ich w oczekiwaną mityczną wunderwaffe, to i ten kawałek historii schyłku II wś na europejskim teatrze działań wojennych warty jest poznania. Nawet gdy potykamy się podczas lektury o "samochody pancerniki" wink.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej