|
|
Potencjalni sojusznicy III Rzeszy
|
|
|
|
QUOTE Dalej wymieniasz niewielkie ruchawki o ledwo taktycznym znaczeniu.
Ty za to podchodzisz do strategicznego znaczenia Alam El-Halfa.
QUOTE Nie zmienia to faktu, że Regio Esertico nie było w stanie samodzielnie prowadzić wojny w Afryce i gdyby nie bagnety Rommla, wojna w Afryce zakończyła by się do końca 1941 roku.
Gdyby nie Regio Esercito, Rommel nigdy nie dotarłby do El-Alamein. Największym błędem Włochów było przystąpienie do wojny, ale poniżać ich nie pozwolę.
QUOTE Tego, że oceniłem Japończyków gorzej niż Włochów nie dostrzegłeś. Widzisz tylko Italię, która strategicznie była dla III Rzeszy obciążeniem.
Japonia nie była sznurem na szyję. To Niemcy zachowali się jak idioci, wypowiadając wojnę Stanom. Zresztą nie pierwszy raz na Dalekim Wschodzie Niemcy okazali daleko idącą krótkowzroczność. I tak, Dvx mea lvx.
QUOTE Gromadzony przez RKKA sprzęt wojenny na granicy z Rzeszą służył do dezinformacji i wciągnięcia przeciwnika wgłąb Matuszki.
Tiaaa, z pewnością. Kiedyś założyłem temat o hipotetycznym sowieckim wsparciu w bitwie o Anglię - nie cieszył się jakąś wielką popularnością, może dlatego, że nikt po prostu nie wierzy w długotrwały sojusz Niemiec z ZSRR. Choć fakt faktem, byłby to sojusz niezniszczalny i niepowstrzymany.
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=90611&st=0
|
|
|
|
|
|
|
|
Ad. Zabs82; Faktycznie. Zapomniałem że Erwin zdążył dotrzeć na ewakuację spod El Alamein.
Ponownie zastanowiłem się nad kwestią Chin jako sojusznika Rzeszy. Nie widzę podstaw ku temu, aby Niemcy mieli wyżej cenić w tej materii Chińczyków od Japończyków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Nie widzę podstaw ku temu, aby Niemcy mieli wyżej cenić w tej materii Chińczyków od Japończyków.
Z tego samego powodu, dla którego robili to do połowy lat 30.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE A jaki mieli powód?
Najludniejsze państwo w Azji, z dużym potencjałem ekonomicznym i dużą armią. Chińczycy po zreorganizowaniu armii na wzór niemiecki byliby znacznie silniejsi od Japonii. Dochodzi do tego jeszcze skutek pośredni - relacje Chin z USA. Wątpliwe, by Stany chciały uderzyć na sojuszników swoich sojuszników.
|
|
|
|
|
|
|
|
Potencjalnie Vichy.
Brytyjczycy dali aż natto powodów aby wypowiedzien im wojnę.
Tyle że korzyści po za terytorium nie widzę.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 2/05/2017, 17:30) Do czego służą Rzeszy Chiny jako sojusznik? Przeciw komu? Państwo mające ogromny potencjał ludnościowy, które mogło zagrozić zarówno Wlk. Brytanii w jej koloniach, jaki i ZSRR. .
|
|
|
|
|
|
|
|
Kto by Chińczyków uzbroił? Bo oni sami siebie nie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Andrea$) Największym błędem Włochów było przystąpienie do wojny, ale poniżać ich nie pozwolę. Tutaj pełna zgoda. Kula u nogi to jeszcze nie sznur na szyję. Włosi groźniejsi byli jako potencjalni przeciwnicy.
QUOTE Japonia nie była sznurem na szyję. To Niemcy zachowali się jak idioci, wypowiadając wojnę Stanom. Zresztą nie pierwszy raz na Dalekim Wschodzie Niemcy okazali daleko idącą krótkowzroczność. I tak, Dvx mea lvx. Moim zdaniem była. USA uczestniczyło już działaniach wojennych przeciwko Tysiącletniej. Wojna, nawet niewypowiedziana, zwiększyłaby tylko swoją intensywność, aż do wybuchu.
QUOTE Choć fakt faktem, byłby to sojusz niezniszczalny i niepowstrzymany. Nie ma takich sojuszów, a do tego ten wcześniej czy później musiałby się zakończyć. Tyle tylko, że III Rzesza mogła skorzystać ZSRR do zakończenia wojny na zachodzie. Tym bardziej, że cena nie była za duża i do negocjacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(poldas372 @ 30/04/2017, 12:08) Ad. qtsw64; QUOTE Do końca (czyli kapitulacji) byli Finowie, Bułgarzy czy Węgrzy. Z tego to tyle prawdy jest że jedynie Węgrzy i to częściowo. Moja wina mało precyzyjnie. Myślałem o kapitulacji Finów i Bułgarów.
|
|
|
|
|
|
|
|
Abstrahując od krzyków Adreasa w których nie odróżnia bitew pod El Alamein i Alem el Halfa z bagnetów Regio Esertico można było zrobić niezły użytek i po części paradoksalnie zrobiono:
1.Grecja - Mussolini mógł spokojnie sklepać Papagosa gdyby zrobił to zgodnie z prawidłami sztuki wojennej. Czyli zaatakować poważnymi siłami, lepszą porą roku i bez tych prowokacji by nie dać czas pułkom w Epirze na okopanie się.
Oczywiście jest to gdybanie, nie mniej wkraczająca przez Macedonie 12.Armia vonLista miała dzięki rzeźni w Epirze bardzo ułatwione zadanie. Pełne bataliony Bakopoulosa na Lini Metaxasa i granicy jugosłowiańskiej były by dużo trudnieszym, czaso i materiałochłonnym przeciwnikiem.
Zresztą prędzej czy później Papagos ugiął by się pod żądaniami Rzymu bo półrocznych walkach sytuacja ekonomiczna Grecji była bardzo zła - i to bez pomocy Hitlera.
2. Afryka Północna - Tu jestem zdania że sojusznik III Rzeszy spisał się w sensie strategicznym na słabą czwórkę. Oczywiście idealnym dla Adolfa rozwiązaniem byłoby gdyby po piaskach Libii Włosi ganiali by się sami Brytyjczykami. Efekty " Compassa" pokazały, że tak się nie da. Nie mniej w skali całego przedsiebiorstwa jakim był Wehrmacht, w Afryce zaangażowani naprawdę niewielkie siły a efekt strategiczny Adolf osiągnął znakomity - czyli dopóki walki w Afryce trwały - mógł się skupić na froncie wschodnim bez oglądania się na możliwość strategicznego desantu w Europie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE od krzyków Adreasa
Ja jestem bardzo spokojny.
QUOTE odróżnia bitew pod El Alamein i Alem el Halfa
Przecież to Ty wyrzucasz Włochom, że nie ruszyli do ataku pod Alam El-Halfa.
|
|
|
|
|
|
|
|
, że w którym miejscu tak twierdzę?
|
|
|
|
|
|
|
|
@zabs82 Sądzisz, że gdyby Włosi pozostali neutralni to Brytyjczycy musieliby utrzymywać w Afryce mniejsze siły ? Czy Brytyjczycy byli sami w stanie wylądować w Europie ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja na rzecz patrzę bardziej z punktu widzenia Berlina i jego interesów. Oczywiście lepiej by było by Włosi sami podbili Grecję i wiązali Brytyjczyków w Afryce nie mniej zamieszania zrobili dość by podbić Grecję, związać część dywizji jugoslowianskich by na końcu odciążyć w kwestiach okupacyjnych spory połać na Bałkanach.
Wariantów alternatywnych niekorzystnych dla III Rzeszy przy neutralności kilka można stworzyć. Pierwszy z brzegu - Grecja zachowuje neutralność i Hitler zostawia ja w spokoju. Bardzo źle by się stało gdyby w połowie 1942 roku jednak Ateny dogadały się z Londynem i jakaś anglo-amerykańska armia wylądowała by w Salonikach. Akurat gdy ruszałby Fall Blau.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|