|
|
Przyczyny upadku panstwa Majow
|
|
|
|
Dodam, że ponoć dzisiaj sami meksykanie niezależnie od koloru skóry bardziej uważają się za spadkobierców azteków niż kultury hiszpańskiej. I tak bohaterem jest ostatni wódz Azteków Cuauhtemoc(obecnie to popularne imię w Meksyku), a zdrajczynią narodu tłumaczka Cortesa Malintzin.
ale jako że temat jest o Majach to wrzucam znaleziony link do tematu-
Odnosi się do wydarzeń z X wieku.
http://archeowiesci.wordpress.com/2007/01/...-klimatycznych/
|
|
|
|
|
|
|
|
Piszę szczerze, że dziwię się małej ilości postów na ten temat. Do napisania tego postu zainspirowały mnie lektura Fernanda Braudela "Kultura materialna, gospodarka i kapitalizm XV-XVIII wiek" i artykuły, które przeczytałem podczas wymiany zdań na tym forum w temacie "Rzym i Chiny". Zmorą wszystkich ekonomii przedindustrialnych społeczeństw były metropolie - ekonomiczne pasożyty. Dużo wskazuje na to, że w wybitnym stopniu było to spotykane na Jukatanie. Otóż w starożytnej Europie czy w Azji epoki żelaza miasto gdy traciło na dłuższy czas swój "stołeczny charakter" podupadało, ale rzadko kiedy bywało opuszczone. Do tego było zazwyczaj potrzebne albo zamulenie nabrzeża portowego czy zmiana biegu rzeki. U Majów na Jukatanie było tak, że kiedy kończyła się metropolitarność ośrodka miejskiego taki twór nie podupadał tylko pustoszał. Chichen Itza było miastem liczącym około 25 tys. mieszkańców w czasach swojej najlepszej świetności. Patrząc na niewiarygodne wprost twory architektoniczne z tego miasta trudno się oprzeć wrażeniu, że tamtejsi mieszkańcy zajmowali się głównie tworzeniem budowli, produkcją dóbr luksusowych dla kapłanów i arystokracji i usługami dla najwyższych warstw. Niewielki przepływ dóbr między miastem, a majańską wsią czy dalekosiężny handel zapewne nieduży w minimalnym stopniu rekompensował ujemny bilans handlowy miasta. W zasadzie wieś była niemal samowystarczalna. Niemal całą ekonomiczną bazę stanowiły świadczenia ściągane przez najwyższe warstwy tamtejszego społeczeństwa. Wystarczyło utracenie możliwości rekwizycji dóbr, a Chichen Itza nie podupadła, a zamieniła się w miasto - widmo. To samo z Mayapanem. Miasto w najlepszym razie liczące ok. 12 tys. mieszkańców było zamieszkiwane przez jukatańską arystokrację. Wyniesienie się jej z miasta z powodu niepokojów wewnętrznych (nie do uniknięcia w dłuższym okresie czasu) spowodowało z automatu brak możliwości jakiegokolwiek funkcjonowania miasta. Mayapan całkowicie opustoszało. Przetrwały tylko małe miasteczka, które były w stanie również nie bez pomocy świadczeń okolicznych mieszkanców funkcjonować. Niezależnie od tego, że takie pasożytnictwo ekonomiczne źle mogło wpływać na tamtejszą społeczność to jednak największe miasta były również głównym twórcą dóbr kulturalnych Majów. Upadek ich był dla kultury tamtejszej nie do oszacowania. Podobna sytuacja była w starożytnym Egipcie. Kilka stolic po odejściu dworu królewskiego się po prostu nie podniosło. Decydujące okazało się jednak przybycie Hiszpanów. Zniszczenie licznych dzieł kultury w tym dokumentów pisanych i romanizacja arystokracji skasowało kompletnie kulturę elit, która w innym wypadku mogła by się jeszcze odrodzić do poziomu sprzed XV wieku. Za to barbarzyństwo hierarchia kościelna powinna bić się w piersi, przepraszać, a najsprawiedliwiej by było gdyby zrównano z ziemią sto lat później Watykan, Santiago de Compostella i Bazylikę Zmartwychwstania Pańskiego. Od razu piszę też, że to wszystko moje gdybanie.
Ten post był edytowany przez dammy: 3/10/2016, 23:20
|
|
|
|
|
|
|
|
W okresie najazdu Hiszpanów cywilizacja Majów (w sensie wysokiego rozwoju społecznego, kulturalnego) była już chyba w zaniku?
Przetrwanie informacji o kulturze i wierzeniach Indian zawdzięczamy akurat zakonnikom. To świeccy Hiszpanie wszystko starali się zniszczyć.
Ten post był edytowany przez Elfir: 28/10/2016, 15:45
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 28/10/2016, 16:39) W okresie najazdu Hiszpanów cywilizacja Majów (w sensie wysokiego rozwoju społecznego, kulturalnego) była już chyba w zaniku? Przetrwanie informacji o kulturze i wierzeniach Indian zawdzięczamy akurat zakonnikom. To świeccy Hiszpanie wszystko starali się zniszczyć.
Była w kryzysie. Skoro od IX do początku XV nastąpił jej renesans po głębokim upadku to samo mogło stać gdyby Europejczycy wszystkiego nie przekreślili. Informacje o Majach zawdzięczamy zakonnikom często tym samym z których inspiracji Hiszpanie niszczyli wszystkie dobra kultury, które im wpadły w ręce. Niezłe pogmatwanie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pytanie czy Hiszpanie niszczyli z "inspiracji zakonników" czy z prostackiego przekonania o wyższości swojej kultury?
Ten renesans Majów to chyba dwa miasta-państwa? I to naciskane od północy przez Azteków. W porównaniu z epoką klasyczną trochę mało.
Ten post był edytowany przez Elfir: 28/10/2016, 22:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 28/10/2016, 23:16) Pytanie czy Hiszpanie niszczyli z "inspiracji zakonników" czy z prostackiego przekonania o wyższości swojej kultury? Ten renesans Majów to chyba dwa miasta-państwa? I to naciskane od północy przez Azteków. W porównaniu z epoką klasyczną trochę mało.
Inicjatorem zniszczenia kodeksów Majów był biskup de Landa ten sam którego relacji zawdzięczamy tak wiele wiedzy o społeczeństwie późnomajańskim. Konkwistadorzy nie niszczyli kodeksów celowo , owszem jak się spaliły w pałacu przez nich złupionym zapewne nie płakali W XVI rozwijały się ( a może raczej odstawały od ogólnego upadku) miasta na wybrzeżu zwłaszcza Tulum, które uczestniczyły w handlu morskim do czego Aztecy się nie wtrącali , zresztą byli jego końcowymi odbiorcami
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 28/10/2016, 23:16) Ten renesans Majów to chyba dwa miasta-państwa? I to naciskane od północy przez Azteków. W porównaniu z epoką klasyczną trochę mało.
Chetumal, Kanpech, Peten, Kupul, Uxmal, Tayasal, Champutun, Hokaba i wiele innych. Niezapominajmy o państwie Kicze.
|
|
|
|
|
|
|
|
ale to były miasta-państwa, a nie duża organizacja państwowa, obejmująca większy obszar.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 2/11/2016, 15:16) ale to były miasta-państwa, a nie duża organizacja państwowa, obejmująca większy obszar. W okresie klasycznym tez były tylko miasta-państwa aczkolwiek największe znaczenie miały sojusze miast pod wodzą Tical i Calakmul które toczyły ze sobą kilku wiekową wojnę
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Elfir @ 2/11/2016, 15:16) ale to były miasta-państwa, a nie duża organizacja państwowa, obejmująca większy obszar. A jakie to ma znaczenie? Grecja klasyczna to miasta-państwa, Sumer wczesnodynastyczny to też miasta-państwa (poza rządami Lugalzagizziego).
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|