|
|
Wolność słowa w erze postzimnowojennej
|
|
|
|
Jak od upadku Żelaznej Kurtyny zmieniał się obraz światowych mediów a przede wszystkim czy i gdzie stały się one rzeczywiście wolne ? Gdzie jest postęp, gdzie regres a gdzie po prostu wszystko zostało po staremu ?
Które kraje / kręgi kulturowe / czy jakkolwiek wydzielone obszary mogą pochwalić się dziś największą wolnością słowa a gdzie jest ona tłumiona najbardziej i/lub najskuteczniej ?
Może jakiś Wasz osobisty ranking najbardziej wolnych i najbardziej represyjnych (w tym zakresie) państw ?
|
|
|
|
|
|
|
|
Wolność slowa obecnie nie istnieje. Istniej tzw tfu "poprawność polytyczna" która kastruje wszystko. co znamienne najbardziej nietolerancyjni w wypowiedziach swych są ci co najgłośniej żądają tolerancji dla siebie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Wolność slowa obecnie nie istnieje.
To kiedy istniała ? Pozostając przykładowo na naszym podwórku - wolność słowa była za PRL i regres nastąpił później ?
A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:09) A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ? Do ograniczenia wolności słowa nie trzeba koniecznie cenzury. Można to załatwić innymi metodami.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 24/09/2014, 14:13) QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:09) A w takich Niemczech czy USA też nie ma wolności słowa ? Mają tam jakiś urząd cenzury czy coś w ten deseń ? Do ograniczenia wolności słowa nie trzeba koniecznie cenzury. Można to załatwić innymi metodami.
Jakimi ? Jakieś przykłady ?
P.S. Ty też uważasz, że "nie ma wolności słowa" i już ? Inna sprawa - czy wszędzie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 24/09/2014, 13:17) Jakimi ? Jakieś przykłady ? Na przykład, kiedy obie strony sporu nie są w równej mierze douszczane do głosu w debacie publicznej, lub kiedy główne mass media są opanowane przez jedną opcję polityczną, albo kiedy nie można liczyć na niezawisłość sądów wydajęcych kuriozalne decyzje w sprach spornych. Takich sposobów są dzisiątki, albo i setki.
QUOTE Ty też uważasz, że "nie ma wolności słowa" i już ? Inna sprawa - czy wszędzie.
Uważam, ze wolność słowa jest ograniczana na różne sposoby. W tym te karygodne i nieusprawiedliwione. Przy czym trzeba to zjawisko rozpatrywać oddzielnie w poszczgólnych państwach i zależnie od problemu.
Dobrym przykładem karygodnego ograniczenia wolności słowa bez oficjalnej cenzury jest funkcjonujące w prawie curiozum pt. "kłamstwo oświęcimskie".
|
|
|
|
|
|
|
|
Emigrant
QUOTE Przy czym trzeba to zjawisko rozpatrywać oddzielnie w poszczgólnych państwach i zależnie od problemu.
Otoż to, dlatego powstał ten temat. Bo jednak chyba inne są standardy w Holandii a inne na ten przykład w Korei Północnej czy Sudanie.
QUOTE Dobrym przykładem karygodnego ograniczenia wolności słowa bez oficjalnej cenzury jest funkcjonujące w prawie curiozum pt. "kłamstwo oświęcimskie".
No tak. Ta kwestia zawsze wypływa przy tego typu dyskusjach więc może parę innych przykładów, które nie są tak eksploatowane.
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 24/09/2014, 13:41
|
|
|
|
|
|
|
|
Nawet nie chodzi o takie ekstrema. W ramach tzw. szeroko rozumianego Zachodu się różnią. Inne są w USA, a inne w Europie Zachodniej, jeszcze inne w Polsce...
Ten post był edytowany przez emigrant: 24/09/2014, 13:51
|
|
|
|
|
|
|
|
Zapomniałem o tym temacie a przecież niedawno ukazał się raport "Reporterów bez Granic". Myślę, że warto rzucić okiem.
http://swiat.newsweek.pl/wolnosc-prasy-i-m...y,357237,1.html
QUOTE Morderstwa, porwania i setki wytoczonych procesów. Reporterzy Bez Granic alarmują, że z wolnością mediów jest na świecie coraz gorzej.
QUOTE Wolność prasy ograniczana jest nie tylko w krajach rządzonych przez krwawych kacyków, ale też w Europie – wynika z corocznego raportu organizacji Reporterzy Bez Granic.
Jeden z największych spadków zanotowały ostatnio np. Włoszech, gdzie dziennikarzy coraz częściej dosięgają mafijne macki. Ze względu na groźby zorganizowanych grup przestępczych i idące w setki pozwy o zniesławienia wytaczane dziennikarzom w ciągu roku Włochy spadły w zestawieniu RBG z 24 na 73 miejsce. Media mają też problemy w Stanach Zjednoczonych. Organizacja skrytykowała administrację Obamy, która m.in. próbowała tuszować aferę WikiLeaks i chciała zmusić Jamesa Risena, dziennikarza New York Timesa do ujawnienia swoich źródeł.
To jednak niewiele, biorąc skalę wydarzeń poza Europą. W ostatnim roku Wenezuela zanurkowała z 116 na 137 miejsce, Libia z 137 na 154, a Rosja z 148 na 152.
Co z Polską? Nasz kraj sumiennie pnie się do góry. Choć jeszcze w 2006 roku byliśmy na 58 miejscu, tym razem zajmujemy miejsce 18 – punkt wyżej niż rok wcześniej.
Do kryzysu wolności mediów przyczyniają się też organizacje terrorystyczne. Bezpośrednio – w krajach takich jak Państwo Islamskie czy Boko Haram*, gdzie dziennikarze są mordowani. Oraz pośrednio – w krajach demokratycznych, które próbując walczyć o bezpieczeństwo obywateli, podejmując decyzje kontrowersyjne z punktu widzenia wolności prasy i praw obywatelskich.
[*Raczej powinno być : "na terenach zajętych przez te organizacje terrorystyczne"]
Tu jeszcze info z DW :
http://www.dw.de/reporterzy-bez-granic-o-w...niej/a-18251638
Fragmenty :
QUOTE Organizacja „Reporterzy bez Granic” (RSF) zbadała sytuację mediów w 180 krajach od połowy października 2013 do połowy października 2014. W czołówce krajów o bez mała nieograniczonej wolności prasy znajdują się kraje skandynawskie: Finlandia, Norwegia i Dania. Na czwartym miejscu jest Holandia, po niej Szwecja, Nowa Zelandia, Austria, Kanada, Jamajka i na dziesiątym miejscu Estonia. Wolność prasy gwarantują w tych państwach liberalne przepisy, umożliwiające dziennikarzom dostęp do informacji, także urzędowych, i ochrona dziennikarskich źródeł.
QUOTE Niepokojące, zauważa RSF, że coraz więcej państw wykorzystuje zakaz bluźnierstwa lub obrażania uczuć religijnych do tłumienia politycznej krytyki w prasie. Do grupy tej zaliczają się państwa takie jak Arabia Saudyjska (niezmiennie 164. na liście) i Iran (także bez zmian na 173. miejscu), także Kuwejt (z 91. pozycji na 90.) i Indie (ze 140. miejsca na 136.). We wszystkich tych krajach aresztowani zostali na przykład dziennikarze lub blogerzy, którzy krytycznie wypowiedzieli się o grupach religijnych.
No i stronka organizacji : http://en.rsf.org/
Ten post był edytowany przez szczypiorek: 29/03/2015, 16:22
|
|
|
|
|
|
|
|
I jeszcze takie coś (mało optymistyczne, niestety) :
QUOTE Freedom House: tylko 14 procent ludzi ma dostęp do wolnych mediów
Poziom wolności prasy na świecie jest najniższy od 10 lat - ocenia w najnowszym raporcie amerykańska fundacja Freedom House.
Organizacja Freedom House szacuje, że odsetek mieszkańców świata, którzy mają dostęp do wolnych mediów wynosił w 2014 roku zaledwie 14 procent. Autorzy raportu odnotowują na wstępie, że dziennikarze na całym świecie napotykają "ze wszystkich stron" na coraz więcej ograniczeń. "Rządy wykorzystują prawo w obszarze bezpieczeństwa lub walki z terroryzmem jako pretekst do uciszania krytycznych głosów, zaś grupy bojowników i gangi stosują coraz bardziej bezwstydne metody zastraszania dziennikarzy. Z kolei właściciele mediów próbują manipulować treściami przekazu tak, by służyły politycznym lub gospodarczym interesom" - oceniła Jennifer Dunham z Freedom House. W raporcie czytamy, że coraz więcej obszarów na świecie staje się praktycznie niedostępnych dla dziennikarzy, gdyż różne obowiązujące ograniczenia, w tym te usprawiedliwiane kwestiami bezpieczeństwa, uniemożliwiają pracę lokalnych czy zagranicznych mediów.
Zagrożenie kontrpropagandą
"Jednym z najbardziej niepokojących zjawisk minionego roku było zmaganie się państw demokratycznych z naporem propagandy pochodzącej z krajów autorytarnych i grup bojowników" - powiedziała Dunham. Według niej istnieje niebezpieczeństwo, że zamiast zachęcać do obiektywnego dziennikarstwa i wolności informacji, demokracje będą w odpowiedzi uciekać się do cenzury lub same zaczną stosować propagandę. Z raportu, który zawiera analizę sytuacji mediów w 199 krajach, wynika, że tylko w 63 z nich, w tym w Polsce, panuje wolność prasy; w 71 krajach jest "częściowa wolność prasy", a w pozostałych 65 nie ma jej wcale. A to oznacza według kryteriów Freedom House, że tylko co siódma osoba na świecie, czyli około 14 proc. globalnej populacji, ma dostęp do wolnych mediów.
Sytuacja pogorszyła się prawie wszędzie
Sytuacja mediów pogorszyła się praktycznie wszędzie poza Afryką subsaharyjską, gdzie nastąpiła nieznaczna poprawa. Raport zwraca uwagę na kilka państw, które zanotowały w ostatnich pięciu latach wyjątkowy regres; są to Grecja, Turcja, Węgry, Serbia, Honduras, Ekwador, Tajlandia i Hongkong. Najgorzej w raporcie wypadają Białoruś, Krym (po raz pierwszy oceniany osobno), Kuba, Gwinea Równikowa, Erytrea, Iran, Korea Północna, Syria, Turkmenistan i Uzbekistan. Europa wciąż wypada najlepiej, ale tu też regres pod względem wolności prasy był w ubiegłym roku największy od 10 lat z powodu sytuacji dziennikarzy w Rosji. Gorzej jest też w Chinach, gdzie władze wzmocniły kontrolę nad mediami. Natomiast największy postęp w porównaniu z rokiem poprzednim zanotowała Tunezja.
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/143...ampaign=related
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 29/03/2015, 15:42) QUOTE Niepokojące, zauważa RSF, że coraz więcej państw wykorzystuje zakaz bluźnierstwa lub obrażania uczuć religijnych do tłumienia politycznej krytyki w prasie. Do grupy tej zaliczają się państwa takie jak Arabia Saudyjska (niezmiennie 164. na liście) i Iran (także bez zmian na 173. miejscu), także Kuwejt (z 91. pozycji na 90.) i Indie (ze 140. miejsca na 136.). We wszystkich tych krajach aresztowani zostali na przykład dziennikarze lub blogerzy, którzy krytycznie wypowiedzieli się o grupach religijnych.
Zawsze zastanawia mnie w takich przypadkach, czy RSF czy inne organizacje publikujące takie raporty faktycznie wierzą, że np. 30-40 lat temu można było w Arabii Saudyjskiej z łatwością krytycznie wypowiadać się o religii.
Faktycznie, nie było wtedy blogerów, więc ich akurat nikt nie ograniczał, ale czy wtedy prasa mogła (jak również - czy sama chciała) dokonywać publicznej krytyki religii?
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 1/05/2015, 15:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Drobna uwaga. Wspomina się tu o ograniczaniu wolności słowa przez rządy takich czy innych państw. Prawda, choć jak Baszybuzuk zasugerował, wcześniej było jeszcze gorzej. Natomiast druga strona problemu to zachowanie właścicieli mediów prywatnych, którzy w zasadzie mają władzę nieograniczoną nad tym co można u nich publikować. I to jest problem można nawet większy, bo trudniej zauważalny. To jest mniej więcej obraz współczesnych mediów w pigułce. W wolnych krajach władza raczej bezpośrednio nie ingeruje w media. Ingerują właściciele.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/05/2015, 10:02
|
|
|
|
|
|
|
|
Napoleon7:
QUOTE Natomiast druga strona problemu to zachowanie właścicieli mediów prywatnych, którzy w zasadzie mają władzę nieograniczoną nad tym co można u nich publikować. I to jest problem można nawet większy, bo trudniej zauważalny. Co w takim razie proponujesz ? Uregulowanie zachowania wlascicieli mediow prywatnych ? Kto ma byc "regulatorem" ? Co i jak duzo ma regulowac "regulator" ? Kto ma regulowac i kontrolowac "regulatora" ?
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
Do Baszybuzuka:
QUOTE Faktycznie, nie było wtedy blogerów, więc ich akurat nikt nie ograniczał, ale czy wtedy prasa mogła (jak również - czy sama chciała) dokonywać publicznej krytyki religii? Zapewne zależało to od tego, jaką religię chcieli krytykować.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 2/05/2015, 19:12
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|