|
|
Gall Anonim w świetle nowszych badań, Czy przekonał Was Jasiński ?
|
|
|
|
Witam, temat na pewno był poruszany na tym forum, niemniej w ciągu ostatnich 2- 3 lat wywiązała się w nauce interesująca dyskusja - ustalenia Tomasza Jasińskiego cześciowo przyjęto, częściowo odrzucono. A więc Jasiński, Grzesik, Wiszewski, Bagi, Fried? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat
Fried twierdzi, że Gall Anonim pochodził z Bambergu - sugeruje nawet, że jest tożsamy ze św. Ottonem (vide jego artykuł w Przeglądzie Historycznym - bodaj 3 zeszyt rocznika 2010). Grzesik (vide recenzja pracy Jasińskiego w Rocznikach Historycznych) jest przychylny wnioskom Jasińskiego, ale zgłasza trochę zastrzeżeń
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli był oczytany w klasyce rzymskiej, i to w pełny, systematyczny sposób, to pochodził pewnie z jakiegoś klasztoru na terenie dawnego państwa Karola Wielkiego (dzisiaj wschodnia Francja, Belgia, zachodnie Niemcy). Na tych terenach po prostu kultura literacka była silnie rozwinięta. Przy bliskich zawsze kontaktach Piastów z Niemcami (np. w architekturze, np. Drzwi Gnieźnieńskie), obstawiałbym po prostu Niemcy. Francja byłaby zbyt egzotyczna i nie znałby lokalnej specyfiki. Bardzo zawikłana kwestia (po przeczytaniu po raz drugi hipotez z Wikipedii), która ma przecież proste dwulinijkowe rozwiązanie. Tyle różnych bardzo pasujących hipotez. Może to kompilacja stworzona przez kilku autorów? Był "wygnańcem i pielgrzymem" - w pewnym sensie tak jak Słowianie, zwłaszcza Polacy. Wygnańcem (do Pragi) był brat władcy Zbigniew. Po oślepieniu Zbigniewa "w dalszej części swojej pokuty Bolesław udał się z pielgrzymką na Węgry, do opactwa św. Idziego w Somogyvárze i św. Stefana w Székesfehérvárze". "Krzywousty zażegnał kryzys polityczny, odprawił publiczną pokutę i odbył pielgrzymkę do klasztoru swego patrona, św. Idziego, na Węgrzech." Tak jakby dwór Krzywoustego zażartował sobie: jest tyle hipotez na temat naszego narodu, skąd przybyliśmy. Tacyt pisze, że byliśmy Wenedami, więc może z Wenecji? Może to dworska zabawa literacka. Kronikarz raczej rzadko pisał tyle o oczekiwanej zapłacie w oficjalnych wstępach. Bolesław odrzucił żądanie płacenia trybutu cesarstwu, uniezależnił się. Może cały dwór zebrał się i stworzył z różnych opowieści kronikę, ktoś całość ujął we wspólne ramy. Dzieła anonimowe często są kompilacjami. Może kilku mnichów współpracowało. Dość często kilku skrybów przepisywało jeden manuskrypt, dzieląc się jego częściami. Bolesław Krzywousty był władcą ze skomplikowanym życiorysem, który warto dokładnie poznać, bo w innych sytuacjach mógł zachowywać się podobnie. Np. 1122 sprowadził hiszpańskiego mnicha https://pl.wikipedia.org/wiki/Bernard_Hiszpan do chrystianizacji Pomorzan. Okazał się on amatorem, cudem uszedł z życiem. Potem był mnichem w Bambergu. Skąd się wziął ten Bernard? Nach dieser Überlieferung stammte Bernhard ursprünglich aus Spanien, war in Rom zum Bischof geweiht worden und gehörte in Italien einem Einsiedlerorden an. Er reiste von dort nach Norden mit den Wunsch, die heidnischen Pomoranen zu missionieren. Był biskupem, należał do zakonu pustelników we Włoszech. Może była to epoka wędrownych mnichów. "Gall Anonim w swojej (łac.) Chronica et gesta ducum sive principum Polonorum (Kronika polska) opisał okoliczności związane z narodzinami Bolesława, którego rodzice – Władysław Herman i Judyta czeska – za radą biskupa poznańskiego Franka wyprawili do sanktuarium św. Idziego w Saint-Gilles[13] w Prowansji poselstwo z darami wotywnymi (m.in. złotym posążkiem wielkości dziecka) w intencji narodzenia potomka[14][15]." Jest więc logiczne wytłumaczenie dla zainteresowania kronikarza św. Idzim. Myślę, że ważna tu jest osoba Bolesława, jego walki z bratem przyrodnim i Niemcami, a tekst ma przedstawiać go jako w pełni niezależnego władcę z tradycjami rodowymi. Nie z każdej podróży przywożono mnicha. https://pl.wikipedia.org/wiki/Baldwin_(biskup_krakowski) Był biskupem krakowskim w latach 1102 – 1109, kandydatem Bolesława zatwierdzonym przez papieża. Był zapewne Francuzem. Mamy więc Francuza i Hiszpana, może aby nie byli to Niemcy. Francuz, legat papieski w Polsce ok. 1124 roku: https://pl.wikipedia.org/wiki/Idzi_z_Tuskulum . "W styczniu lub lutym 1115 niemiecka hrabianka Salomea z Bergu została, dzięki pośrednictwu biskupa Ottona z Bambergu, drugą żoną Bolesława III Krzywoustego." Była siostrą żon dwóch czeskich książąt. Przy nowej żonie książę stał się bardziej skłonny do zgody z Niemcami. Nasz kronikarz pisał tak do wiosny 1116 roku. Może nie pasował do nowego układu. Władysław Herman umieścił początkowo Zbigniewa w żeńskim klasztorze w Kwedlinburgu w Saksonii. Ostatecznie Zbigniew zmarł być może 8 lipca 1113 w klasztorze benedyktynów w Tyńcu, rok czy dwa po oślepieniu. "Pierwszym jednak posunięciem dyplomatycznym księcia (Krzywoustego) było uznanie papieża Paschalisa II, dzięki któremu zbliżył się do silnej opozycji antycesarskiej." Ok. 1103 roku. Papież ten, Włoch, wysłał np. francuskiego biskupa https://pl.wikipedia.org/wiki/Gwalon jako legata na ziemie polskie. Gwalon złożył z urzędu biskupów o niemieckich nazwiskach poznańskiego i płockiego z czasów zmarłego w 1102 roku Władysława Hermana, https://pl.wikipedia.org/wiki/Eckhard_(biskup_poznański). "Prawdopodobnie za bunt Skarbimira z rodu Awdańców byli współodpowiedzialni książęta ruscy – Włodzimierz Monomach wraz z synami." Awdańcy byli protektorami Galla Anonima. "Za panowania Bolesława pojawił się urząd kanclerza, kierującego pracą kancelarii i kaplicy książęcej[261] (łac.) capella, którą tworzyło grono duchowieństwa świeckiego lub zakonnego[262]. (...) W czasach Krzywoustego ze strukturą państwową ściśle była związana organizacja Kościoła polskiego. Kościół podlegał panującemu, który posiadał prawo inwestytury[263]." Palatyn, kanclerz to ścisły wewnętrzny krąg księcia. W dzielnicy Zbigniewa: "Ważną część dworu stanowiła (łac.) capella. Tworzyło ją grono duchowieństwa świeckiego lub zakonnego. Pełnili oni rolę „kapelanów”. Prócz duchownej posługi na rzecz dworu uczestniczyli w prowadzeniu kancelarii państwowej[92]. Podlegali oni kanclerzowi kancelarii książęcej." Widać, że Bolesław miał słabość do kultur romańskich. Współpracował z papiestwem przeciw cesarzom niemieckim. W tym okresie Niemiec więc raczej odpada. Gdy ogląda się polskie seriale historyczne, dość często na dworze zadomawia się dość przypadkowy cudzoziemiec, który jest niezależny od lokalnej polityki, a dla władcy staje się zaufanym przyjacielem. To, że we wstępach pisze o problemach z zapłatą, jest dziwaczne. Dziennikarz zawsze stara się mieć z góry podpisaną umowę na tekst, dla pisarza to bardziej loteria, czy ktoś wyda jego dzieło, ale na dworze książęcym autor tak ważnego dzieła powinien mieć umowę z góry. Zbadałbym, w jakiej sytuacji w tamtych czasach jego zapłata byłaby niepewna. Duże dzieło to duży wysiłek, pisze wprawdzie, że ma co jeść w Polsce, to jakby jego dodatkowa inicjatywa. Gdyby był w organizacji kościelnej, nie powinien w tak świecki sposób dopraszać się zapłaty od możnych. Przecież mnisi kopiujący rękopisy zadowalali się zwykłą klasztorną strawą. Gdyby miał z kolei stanowisko na dworze, zadowalałby się niezłą strawą od księcia. Czy duchowny w ogóle łaknąłby finansowej nagrody w XII wieku? W ogóle te wstępy są takie "tanie", jeśli to oficjalna dworska historia całego państwa, wręcz ośmieszające księcia takiego kraju. Pamiętajmy też, że: znajdowano rzymskie monety i gockie miecze. O tym nie wspomniano w kronice, tak jak i dziś się zdarza. Może też znano informacje z Tacyta. Cóż, jest pewna możliwość, że stworzono sztuczną, metaforyczną postać mnicha, autora kroniki. Państwo było moim zdaniem zbyt dobrze zorganizowane na takie amatorstwo. Nie ukrywano w kronice różnych problemów, może aby nie ujawniać wszystkich swoich silnych stron. Takie trochę "mydlenie oczu". Tylko zgaduję. Te wstępy to pre-text. Każdy pretekst jest dobry, by najechać Polskę. Ten utwór to fikcja. A gdzie mieścił się dwór Krzywoustego? Stolicą był podobno w tym czasie Płock.
Ten post był edytowany przez Kresowy: 4/08/2019, 16:25
|
|
|
|
|
|
|
|
Ogólnie podoba mi się hipoteza wenecka, Wenecja i Akwileja są wspomniane w przedmowie do pierwszej części. Ten autor lubi opisywać bitwy, a takich było wiele w czasie I krucjaty. Jest na wysokim poziomie umysłowym, choć Kleopatra to u niego królowa Kartaginy. Może zetknął się z Krzywoustym, który miał pewne dziwactwa z powodu licznych ciężkich przeżyć, a których mnich nie rozumiał. Może miał stres pourazowy. Na przykład nie chciał mu zapłacić "trybutu". Albo widział w nim Zbigniewa. I miał ciągłe problemy z palatynami. Lecz człowiek światowy wszystko to rozumiał, wykonał swoją pracę, tylko prosił o zapłatę.
Widać, że do Polski trafiali cudzoziemcy dość przypadkowi, nie pierwsza liga, tak jest zresztą do dziś. Ten też zauważa, że znalazł się gdzieś w środku lasów. Im więcej robi błędów np. z historii starożytnej, tym bardziej wierzę, że to dość przypadkowy Wenecjanin. Oczywiście kolejną zagadką jest, jak konkretnie trafił na dwór Bolesława. Czy Wenecja była np. na szlaku do Rzymu. Była, idealnie pasuje: http://academic.udayton.edu/WilliamSchuerm...rade_Routes.jpg . Jakie były w tym czasie kontakty między Polską i Rzymem?
W jakim momencie historii była Wenecja na początku XII wieku? Była już w pełni rozwiniętym miastem-państwem, republiką. Od kilku wieków (od 697) rządzili dożowie, od stu lat rozwijał się handel z Bizancjum i krajami arabskimi. Wenecja posiadała wielką flotę handlową i była najważniejsza na Morzu Śródziemnym. 1082 Bizancjum dało Wenecji przywileje w handlu w zamian za pomoc tej floty przeciw Normanom. Krucjaty wzbogaciły mocno Wenecję. W końcu XI wieku przebudowano bazylikę św. Marka w stylu bizantyjskim. (Hachette) "Strategiczna pozycja na północnym krańcu Adriatyku sprawiała, że marynarka wojenna i handlowa Wenecji prawie nie były zagrożone. Gdy pozbyto się piratów wzdłuż wybrzeża Dalmacji, miasto stało się kwitnącym ośrodkiem handlu między Europą Zachodnią i resztą świata (zwłaszcza cesarstwem bizantyjskim i Azją). Jego marynarka zabezpieczała szlaki morskie przed piractwem." (Wikipedia)
Co to jest Lido? Wyspa w Wenecji, oddzielająca Lagunę Wenecką od Adriatyku. Długość wyspy to około 12 km. Na Lido znajdują się szerokie i piaszczyste plaże. (Wikipedia) https://en.wikipedia.org/wiki/Lido_di_Venez...locator_map.svg (ta duża wyspa w kształcie kości).
Trudno sobie jednak wyobrazić, by taki znany mnich z Wenecji był wygnańcem i udał się w kierunku północnym. Coś mi mówi, że mnich z Lido nie nazwałby Kleopatry królową Kartaginy. By to wiedzieć, wystarczy przeczytać jedną historię Rzymu za Cezara. Wenecja poza tym miała bliskie kontakty z Egiptem, dzisiejszą Tunezją. Ilu było ludzi wykształconych na dużych uniwersytetach, krążących po Europie? Może to szukanie igły w stogu siana, jest tyle losowych przypadków. Najgorsze jest to, że hipoteza już "całkiem pasuje", a potem pojawia się zupełnie odmienna, która też "idealnie pasuje". W pewnym momencie pojawia się "pole Marsowe". Tak nazywała się w średniowieczu najludniejsza część Rzymu, położona obok Watykanu. Bolesław co chwilę nazywany jest "synem Marsa", a takie powtórki nie świadczą dobrze o pisarzu. Powiedzmy, że autor jest jeden, czerpiący z różnych dostępnych źródeł. Mówimy chyba o dworze w Płocku, tutaj sporo informacji: https://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_Płoc..._stolicą_Polski "W jednej z przedmów do Kroniki autor napisał, że właściwie nie czuje się jej twórcą. Że wszystkie informacje, które wykorzystał w swoim dziele, usłyszał od polskich biskupów" https://www.polskieradio.pl/10/5372/Artykul...al-nasze-dzieje Nie wierzę, że Wenecjanin, który był na krucjacie, nie rzuciłby ani jednej aluzji na temat wschodnich terenów. Widzę tu raczej bardziej tradycyjny umysł. Znalazłem idealną mapę lesistości w średniowieczu w Europie: https://i.pinimg.com/originals/14/5e/3c/145...6c236590bfa.jpg . Anonim uważa, że Słowiańszyzna jest lesista. "Kraj to bardzo lesisty". Ktoś z Węgier nie odniósłby takiego wrażenia, ale ktoś z terenów dzisiejszych Austrii, Belgii, Niemiec, Włoch już tak. Może był to mnich-podróżnik czy poszukiwacz przygód. Np. Marco Polo (1254 – 1324) był Wenecjaninem. Zauważmy, że Marco Polo funkcjonował w podobny sposób w Chinach. https://pl.wikipedia.org/wiki/Marco_Polo#Po..._Polo_w_Chinach Może zainteresowały go krucjaty przeciw Pomorzanom, Wieletom. Może faktycznie jego klasztor został podtopiony na początku XII wieku. Może trzeba poszukać wśród osób pochowanych w: https://pl.wikipedia.org/wiki/Gall_Anonim#/...2;_(Venice).jpg https://en.wikipedia.org/wiki/Monastery_of_...lò_al_Lido Nazwisko do sprawdzenia: Tommaso Rettini. https://it.wikipedia.org/wiki/Cerbano_Cerbani Musiała to być niezła przygoda: w takim rozwijającym się państwie jak Polska być latami w pobliżu księcia panującego, mocnej osobowości, i brać udział w najważniejszych sprawach.
Ten post był edytowany przez Kresowy: 5/08/2019, 20:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Widać, że poruszamy się w kręgu "sprowadzaczy ciał świętych". I faktycznie Anonim 11 razy wspomnina imię św. Wojciecha, dla którego taką akcję przeprowadzono. Nie wspomina o Brunonie z Kwerfurtu, ale może o nim słyszał. Ok. 10 lat temu głośno było o odkopaniu w okolicach Łomży fundamentów wielkiego kościoła zbudowanego przez Bolesława Chrobrego, podobno nawet znaleziono ciało Brunona, teraz trudno nawet znaleźć tę informację. Byłoby to niedaleko Płocka. W porównaniu z męczennikami ze wschodu nasi męczennicy byli dość nową sprawą, może przyciągającą takiego eksperta. Przede wszystkim jednak przyciągnęłyby go trwające krucjaty. Prusów wspomina tylko 2 razy, Pomorzan ok. 76 razy.
Rzeczywiście raz wspomniany jest władca Antioch, a https://pl.wikipedia.org/wiki/Oblężenie_Antiochii było ważnym epizodem I krucjaty. To miasto dziś na samym południu Turcji, przy granicy z Syrią. Antiochowie to Seleucydzi, kolor żołty: https://pl.wikipedia.org/wiki/Seleucydzi#/m...Diadochi_LA.svg . Seleucia leżała w dzisiejszym Iraku. "W tym czasie atabeg Mosulu – Kurbugha, zdołał zjednoczyć spore siły Turków seldżuckich i ruszył z potężną armią na odsiecz Antiochii." Może to jakieś aluzje do przebiegu wyprawy.
"Cerber otwiera żarłoczne paszcze, przewoźnik przez Acheront (czyli Charon) trudzi się pływając [tam i na powrót]" - jest taki fragment w kronice, może rodzaj szyfru co do imienia i nazwiska autora. Co do Kleopatry, błąd wygląda na zamierzony - to takie sygnały co do autorstwa moim zdaniem. A "syn Marsa" to może "San Marco".
Bazylika św. Marka (wł. San Marco) zbudowana została w Wenecji przy placu św. Marka dla pochowania relikwii św. Marka. W 828 roku kupcy weneccy wykradli jego szczątki z Aleksandrii i przywieźli na lagunę. Pomysł pochowania ciała ewangelisty związany jest z legendą, zgodnie z którą Marek podczas podróży morskiej do Rzymu zatrzymał się na lagunie. Tu ujrzał anioła, który słowami: Pax tibi, Marce evangelista meus, ujawnił jemu miejsce pochowania. (Wikipedia)
Ten post był edytowany przez Kresowy: 6/08/2019, 17:29
|
|
|
|
|
|
|
|
Czemy ma służyć ten swobodny strumień świadomości użytkowniku kresowy? Trudno w ogóle się połapać o co ci chodzi oraz co chcesz wykazać jeśli cokolwiek
|
|
|
|
|
|
|
|
Idę po cudzych śladach (głównie Jasińskiego), ale przy okazji dodaję coś od siebie. Rękopisy ciekawią mnie od zawsze, sporo czytałem o Bizancjum. Ciekawią mnie początki Polski.
Ten post był edytowany przez Kresowy: 6/08/2019, 17:31
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kresowy @ 6/08/2019, 9:43) Idę po cudzych śladach, ale przy okazji dodaję coś od siebie. Rękopisy ciekawią mnie od zawsze, sporo czytałem o Bizancjum. Ciekawią mnie początki Polski. Jest coś takiego jak stylistyka tekstu - u ciebie tego brak i wywody stają się nieczytelne
Ten post był edytowany przez GniewkoSynRybaka: 6/08/2019, 12:43
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kresowy @ 3/08/2019, 23:29) Tak jakby dwór Krzywoustego zażartował sobie: jest tyle hipotez na temat naszego narodu, skąd przybyliśmy. Tacyt pisze, że byliśmy Wenedami, więc może z Wenecji? Nie byliscie Wenetami z Wloch, z Wenecji sie nie wywiedliscie https://en.wikipedia.org/wiki/Venetic_language
Starożytni Veneti mówili weneckim, wymarłym językiem indoeuropejskim, o czym świadczy około 300 krótkich inskrypcji z VI do I wieku pne.. Venetic jest wymarłym językiem indoeuropejskim, zwykle zaliczanym do podgrupy italskiej, którą w starożytności używali ludy Veneti w północno-wschodnich Włoszech (Veneto) i we współczesnej Słowenii, między deltą rzeki Pad a południową granicą Alp.
Etnonim byłby etymologicznie związany ze słowami: łacińska venus, -eris „miłość, namiętność, łaska”, a w późniejszych formach „ukochany, przyjazny”; sanskryt vanas - „pożądanie, zapał”, vani - „życzenie, pragnienie”; staroirlandzki fine (<Proto-Celtic * wenjā) „pokrewieństwo, krewniak, sojusz, plemię, rodzina”; stary nordycki vinr, starosaski, wini staro-niemiecki, starofryzyjski, staroangielski wine „przyjaciel” Pokorny 1959: 1146 - 1147; Steinacher 2002: 33
Jak widzimy, praindoeuropejskie korzenie *wen- najlepiej wystepuje wsrod zachodnich indo-europejskich jezykow: celtyckich, italskich, germanskich. Plemie Veneti Wloch jest zaswiadczone jako plemie nieslowianskie z pomnikow tego jezyka. Zatem Veneti to lud nieslowianski, nazwa Wenedowie mogla zostac co najwyzej zapozyczona przez Slowian.
QUOTE(Kresowy @ 3/08/2019, 23:29) Nach dieser Überlieferung stammte Bernhard ursprünglich aus Spanien, war in Rom zum Bischof geweiht worden und gehörte in Italien einem Einsiedlerorden an. Er reiste von dort nach Norden mit den Wunsch, die heidnischen Pomoranen zu missionieren. Zgodnie z tą tradycją Bernhard pierwotnie pochodził z Hiszpanii, został wyświęcony na biskupa w Rzymie i należał do Włoch na zamówienie pustelnika. Stamtąd podróżował na północ, prozelityzując pogańskie pomorany.
O ile rozumiem ten Bernard wedlug Ciebie to Gall Anonim. Czyli wspierasz teze, ze mnich, ktory pochodzil z Hiszpanii, przyjechal do Rzymu, a potem migrowal do Polski. Gdyby mial haplogrupe R1b-DF27, mozna byloby nawet pomyslec, ze to przodek uzytkownika Domen, znanego tu. Ale przeciez jego yDNA bardziej odpowiada migracjom celtyckim. Przynaleznosc Galla Anonima do R1b-DF27 nigdy nie zostanie udowodniona.
Ten post był edytowany przez NNNNNNNN: 6/08/2019, 14:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Gdyby okazało się, że ten Cerbano Cerbani był naszym pierwszym kronikarzem, niby jest to atrakcyjne, mielibyśmy powiązanie z pierwszą wyprawą krzyżową, jednak to zbyt egzotyczne. Potem mieliśmy własnych dobrych kronikarzy. On miałby pełny biogram w Wikipedii, ale to by dziwacznie wyglądało w np. podręcznikach do polskiego. Zacząłby być traktowany jako ktoś w rodzaju Niemca Thietmara.
Polskie rycerstwo było zawsze niechętne do udziału w tych wielkich krucjatach, bo miało łatwą wymówkę, że prowadzi krucjatę u siebie. Rozumiem, że kronika ta nie trafiła za granicę, więc trudno dowodzić, że Krzywousty chciał mieć świadectwo swoich wysiłków przeciw Pomorzanom.
Bolesław to wiele razy "książę północny", takim właśnie byłby dla przybysza z południa Europy. Co ciekawe, w tekście pojawia się "gród Galla", "gród, który Gallus zbudował", a którego Zbigniew nie chciał zburzyć.
Ten post był edytowany przez Kresowy: 7/08/2019, 12:42
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kresowy @ 4/08/2019, 20:42) Ten autor lubi opisywać bitwy, a takich było wiele w czasie I krucjaty. Można prosić o wyliczenie tych wielu bitew?
QUOTE(Kresowy @ 4/08/2019, 20:42) Czy Wenecja była np. na szlaku do Rzymu. Była Powiedziałbym raczej, że mogła być. Ale nie musiała.
QUOTE(Kresowy @ 4/08/2019, 20:42) Że wszystkie informacje, które wykorzystał w swoim dziele, usłyszał od polskich biskupów Łagodnie mówiąc nadinterpretacja.
QUOTE(Kresowy @ 4/08/2019, 20:42) ktoś z terenów dzisiejszych Austrii Lepiej uważać z tą dzisiejszą Austrią (i nie tylko z nią), bo tak się składa, że obejmuje właśnie część Gallowej Słowiańszczyzny.
QUOTE(Kresowy @ 6/08/2019, 9:02) Prusów wspomina tylko 2 razy Czy aby na pewno?
QUOTE(Kresowy @ 6/08/2019, 9:02) może rodzaj szyfru co do imienia i nazwiska autora (…) błąd wygląda na zamierzony - to takie sygnały co do autorstwa moim zdaniem Jaki miałby być cel takiej zabawy - wtedy, w XII wieku?
Ten post był edytowany przez Halsey42: 8/08/2019, 19:08
|
|
|
|
|
|
|
|
Zachęcam do zapoznania się z postami i tematem tego forum (w dziale Polka Piastów Ogólnie) > Gall Anonim informacje.
Szczególnie polecam moje posty #57 i #59. Parę lat minęło, ale jak dotąd nie znalazłem żadnych info co do aktywności Pietra w latach 1212-1216 A naprawdę intensywnie szukałem.
Dziękuję i pozdrawiam
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=3371
Ten post był edytowany przez jdel: 8/08/2019, 23:18
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(jdel @ 8/08/2019, 22:41) Zachęcam do zapoznania się z postami i tematem tego forum (w dziale Polka Piastów Ogólnie) > Gall Anonim informacje. Szczególnie polecam moje posty #57 i #59. Parę lat minęło, ale jak dotąd nie znalazłem żadnych info co do aktywności Pietra w latach 1212-1216 A naprawdę intensywnie szukałem. Dziękuję i pozdrawiam http://www.historycy.org/index.php?showtopic=3371 Szerzenie całkowicie nieuzsadanionych domysłów podpada chyba pod naruszenie regulaminu forum?
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|