Jeżeli chodzi o pracę na uczelni to najzwyczajniej w świecie brak jest wolnych etatów - zwłaszcza, że instytut archeologii jest stosunkowo niewielki. Oczywiście dostanie się na studia doktoranckie to nie jest w chwili obecnej specjalny problem, ale nie mając gwarancji pozostania na uczelni nie brałem tego pod uwagę. Zresztą mój instytut stawia głównie na tematy związane z powstawaniem państwa egipskiego i jego relacji z Bliskim Wschodem. Ja się zajmuje przełomem epoki brązu i żelaza - czyli wydarzeniami, które miały miejsce jakieś 2 tysiące lat później. To jeszcze bardziej ograniczałoby moje szanse na zostanie na uczelni - ale to już dyskusja na inny temat
Co do pracy w zawodzie archeologa w Polsce praktycznie uniemożliwia on jakąś elementarną stabilizację. Żeby ją sobie zapewnić trzeba byłoby wyjechać za granicę, gdzie zapotrzebowanie na archeologów jest dużo większe a Polacy są generalnie wysoko cenieni. Ale to jest opcja, którą pod uwagę nie brałem - przynajmniej póki co.