|
|
Weterani wracający do kraju, Jak ich traktowano? co się z nimi działo
|
|
|
|
MagdalenaJoanna: Wspomnien zolnierzy wojny w Vietnam wydanych w USA - sporo. Tlumaczen na j. polski: to chyba beznadziejna sprawa.
N_S
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(MagdalenaJoanna @ 3/04/2015, 17:22) Czy zna ktoś jakieś książki lub chociaż publikacje, z których dowiedziałabym się więcej na temat tego, co się działo z weteranami po powrocie do kraju ? Wszystkie kwestie mnie interesują, ale ich zdrowie psychiczne najbardziej Bardzo proszę o odpwiedź Z tymi problemami psychicznymi po powrocie i trudnościami z adaptacją do życia pokojowego, to dość dobrze jest to opisane w tej książce wspomnieniowej: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/68048/powiedz-ze-sie-boisz Jej polskie wydanie powinno być jeszcze dostepnę do ściągnięcia. Jest np. na Allegro, chociaż cena odrzuca (zwykle ponad 100 złotych). Czyta się jednak świetnie...
|
|
|
|
|
|
|
Vietcong
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 1 |
|
Nr użytkownika: 97.731 |
|
|
|
Bartlomiej Jakub G. |
|
|
|
|
Czyli można powiedzieć, że takie filmy jak np. "Urodzony 4 lipca" w jakiś sposób oddają aspekt powrotu weteranów do kraju...
Ciężko mieli chłopaki po powrocie nie da się ukryć... Praktycznie zerowa opieka medyczna, brak wsparcia u rodaków, opluwanie i pogarda.
Wie ktoś może o jakiś ofiarach wśród weteranów u siebie w kraju? Zabitych przez jakichś szaleńców?
|
|
|
|
|
|
|
|
"Rambo- pierwsza krew" właśnie tam pierwszy raz zetknąłem sie z ta tematyką i byłem w szoku bo zawsze mi się wydawało że obywatele amerykańscy są ze swoją armią na dobre i na złe. Wietnam stał się inny pod tym względem bo po raz pierwszy w dziejach przekaz był transmitowany do kraju przez wszechobecną telewizję. Jakiś generał powiedział chyba wtedy że strach myslec o tym co by się stało gdyby tak samo było już w 1944 - niewykluczone że alianci przegraliby wojnę. Winny trochę temu jest też sam Johnson który nie zmobilizował odpowiednio społeczeństwa na rzecz wysiłku wojennego i psychicznego wsparcia dla armii - jak obligacje wojenne chodźby z czasów II wś. Traktowanie weteranów po powrocie do domu to chyba jedna z największych wstydliwych kart i hańba w dziejach USA. Liberalizm swiatopoglądowy, Nowa Lewica i bak zdecysowanych reakcji administracji to chyba najwazniejsze powody tego jak odbierano i traktowano zołnierzy z tamtego okresu. Tą traumę ostatecznie zażegnał chyba Reagan któy przywrócił dumę amerykańskiemu mundurowi po akcjach na Grenadzie i Busha sr w Panamie i Iraku.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=konkwista55,27/03/2010, 11:54] Witaj, Sprawa powracajcych z piekła Wietnamu amerykańskich żołnierzy jest ważna i przez długi czas była zamilczana. Żołnierze wracający z Indochin byli przez pacyfistów i lewaków różnej maści traktowani okropnie-często już na lotniskach czekali na wracających rodaków i wyzywali ich od morderców, manifestując przy tym poparcie dla komunistów. Żołnierze musieli czuć się strasznie. Gdy taki weteran szedł po ulicy w mundurze, butach wojskowych i odznaczeniami, był wyszydzany, wyzywany od morderców kobiet i dzieci a nawet opluwany czy atakowany. Te haniebne wydarznie miały miejsce po 1968r. gdy lewica i ruch antywojenny przeszły do ofensywy propagandowej, wspierane mocno przez Sowietów. Nic więc dziwnego, że wielu żołnierzy miało problemy psychiczne, myśli samobójcze, ze schodzili na drogę przestępstw i narkomanii. Co najmniej 40% z tych którzy wrócili z wojny w Wietnamie cierpiało na PTSD (stres pourazowy). Ci ludzie przez lata byli pozostawieni sami sobie ze swoimi problemami i cięzkimi przeżyciam wojennymi. Zaś lewica nadal fałszowała ich dzieje, uważając ich za zbrodniarzy. Dopiero w latach 80. gdy do władzy doszedł R. Reagan ich los poprawił się, zaczęto ich szanować, wspierać, nazywać bohaterami, odsłaniać pomniki ku czci poległych. Dopiero wtedy... Pozdrawiam
nie ujmując nic weteranom wojny wietnamskiej którym należy współczuć za "powitanie" jakie im zgotowano w domu po powrocie nadal nie lubię określenia "piekło Wietnamu" bo w porównaniu z wojną koreańska choćby to ci zołnierze mieli naprawdę komfort i prowadzili działania wojenne w warunkach znośnego "luksusu" ( zalegalizowany alkohol, burdele,hazard , roczna tura służby co było ewenementem nawet wtedy i co nie zdarzało się wcześniej). Ta wojna była wojną ograniczoną i niemrawą i może dlatego właśnie USA ją przegrało bo bało się wygrać w sposób pewny i zdecydowany by nie rozdrażnić Chin i ZSRR. Stąd chyba własnie to powiedzenie weteranów że wygraliby tą wojnę gdyby im na to pozwolono. W sumie USA tej wojny nawet nie przegrało, przegrał ją Wietnam Pd. w któego imieniu USA się w nią zaangażowało. i chyba właśnie Wietnam Pd ją przegrał na własne życzenie ( korupcja,defraudacja środków z pomocy USA,niestabilna władza wojskowych po upadku Diema) a gwożdziem do trumny okazał się kongres który postawił krzyżyk na Wietnamie Pd. w 1975 po upadku Nixona.
|
|
|
|
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|