Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
8 Strony « < 6 7 8 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Polacy w wojnie secesyjnej 1861-1865, Znani i nieznani
     
Nico
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.938
Nr użytkownika: 3.969

 
 
post 5/10/2010, 8:17 Quote Post

Nie, Kacper chciał organizować oddziały w ramach polskich imigrantów znajdujących się na Południu. Natomiast plan sprowadzanie powstańców był chyba autorstwa Waleriana Sułakowskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #106

     
lanciarius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 711
Nr użytkownika: 47.290

 
 
post 5/10/2010, 10:22 Quote Post

Pomysł był istotnie autorstwa Sułakowskiego.
Nieco informacji na ten temat można znaleźć w Official Records.

1) List Kirby-Smitha do Magrudera z 30 sierpnia 1863. Był on odpowiedzią na wcześniejszą korespondencję Magrudera. Przedstawiciele stanów objętych Departamentem Trans-Mississippi nie byli najwyraźniej zbyt przychylni projektowi przydziałów ziemi w zamian za służbę w CS Army, zasłaniając się brakiem kompetencji i pozostawiając sprawę w gestii legislatur stanowych.
Niemniej jednak Kirby-Smith udzielił Magruderowi pozwolenia na wysłanie do Europy oficera; generał zgodził się też zapłacić 80 $ w bawełnie za każdego uzbrojonego i wyposażonego żołnierza, zwerbowanego w ten sposób. Oddziały powołane według projektu Sułakowskiego miałyby prawo wybierać własnych oficerów; przysługiwałyby im wszystkie prawa i przywileje członków CS Army i co chyba najważniejsze, wstępując na konfederackiej służby i składając przysięgę wierności, stawali się przez to obywatelami Skonfederowanych Stanów, „bez żadnej dalszej formy naturalizacji”. W razie zgromadzenie dwóch lub więcej regimentów, Sułakowski miał otrzymać stopień generała brygady.
(Official Records, series I, vol. XXVI, cz. II, ss. 189-190)

2) Z planów tych jednak nic nie wyszło i jeszcze rok później Sułakowski najwyraźniej w dalszym ciągu próbował zainteresować swoim projektem rząd Konfederacji – jakkolwiek w tym przypadku jego nazwisko nie pada w kontekście projektu. Judah P. Benjamin pisał w tej sprawie do Seddona; w liście z 8 września 1864 czytamy o „wielkiej liczbie” polskich uchodźców (oraz grupie kilkuset Szkotów), którzy rzekomo wyrażali chęć wzięcia udziału w wojnie po stronie Południa. Benjamin stwierdził, że pomysł ten został przedłożony prezydentowi Davisowi, który wyraził zgodę. Jest tam znowu mowa o de facto otrzymaniu obywatelstwa oraz o charakterze utworzonych z tych ochotników jednostek: oprócz możliwości wybierania własnych oficerów, mieli oni być („jeśli byłoby to możliwe”) zgrupowani w jednym korpusie; dywizje i brygady miały również być czysto polskie. Warunkiem była oczywiście liczba żołnierzy, jakich udałoby się zgromadzić. Całe przedsięwzięcie pozostawałoby częściowo w gestii Departamentu Trans-Mississippi – podobnie jak w 1863 roku, punktem zbornym byłoby Matamoros.
(Official Records, series IV, vol. II, ss. 625-626)

Ten post był edytowany przez lanciarius: 5/10/2010, 10:32
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #107

     
Jones777
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 325
Nr użytkownika: 18.375

Kamil
Zawód: Student
 
 
post 7/10/2010, 10:42 Quote Post

Matamoros to przecież w Meksyku , czyżby istniała współpraca Maksymiliana I w tej sprawie?? (werbalnie Unia popierała Juaresa a Południe Maksymiliana, po zwycięstwie Unii pomoc stała się realna...)
 
User is offline  PMMini Profile Post #108

     
Darios
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 159
Nr użytkownika: 43.322

 
 
post 26/05/2011, 23:58 Quote Post

http://blogbiszopa.blog.onet.pl/Polski-boh...2,ID426533341,n
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #109

     
bullrun
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 1
Nr użytkownika: 73.064

£ukasz Krawczyk
Stopień akademicki: student V roku
Zawód: student
 
 
post 2/06/2011, 12:32 Quote Post

Witam
To mój pierwszy post na forum.
Tak się składa, że niedługo będę bronił pracy magisterskiej o generale Włodzimierzu Krzyżanowskim. Rozprawiam się w niej z kilkoma mitami o jego życiu i pochodzeniu. Może zacznijmy od tego iż nie był on kuzynem F. Chopina i gubernatorem Alaski jak chce tego większość historyków.
Odkryłem również wiele ciekawych faktów z jego życia nie znanych do tej pory.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #110

     
Ciołek
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 873
Nr użytkownika: 9.200

 
 
post 3/06/2011, 6:44 Quote Post

QUOTE(bullrun @ 2/06/2011, 13:32)
Witam
To mój pierwszy post na forum.
Tak się składa, że niedługo będę bronił pracy magisterskiej o generale Włodzimierzu Krzyżanowskim. Rozprawiam się w niej z kilkoma mitami o jego życiu i pochodzeniu. Może zacznijmy od tego iż nie był on kuzynem F. Chopina i gubernatorem Alaski jak chce tego większość historyków.
Odkryłem również wiele ciekawych faktów z jego życia nie znanych do tej pory.
*


Witam i zapraszam do udziału w dyskusjach. Postać Krzyżanowskiego wzbudza spore zainteresowanie wśród pasjonatów wojny secesyjnej - może Twoje ustalenia wniosą powiew świeżości do dyskusji o tym bohaterze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #111

     
Derenga
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 23.012

Piotr Derengowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: doktorant
 
 
post 9/06/2011, 17:35 Quote Post

QUOTE(Stonewall @ 15/10/2006, 19:15)
Czy kiedykolwiek Konstanty Blandowski określił siebie pod tym samym mianem? Urodził się na Dolnym Śląsku i był związany ze wspólnotą niemiecką w Saint Louis, więc co spowodowało, iż Mieczysław Haiman, a za nim inni polscy historycy, uznał go za naszego rodaka? Myślę, że podług nazwiska kończącego się na "ski", ale to słaba przesłanka. Czy znane są źródła (nie mylić z opracowaniami) mówiące o polskości K. Blandowskiego? W końcu imię Konstantin nosili w tym samym czasie i niemieccy generałowie.

Konstanty Blandowski z pewnością uważał się za Polaka. W spisie powrzechnym z 1860r. podał bowiem jako kraj urodzenia właśnie Polskę.

user posted image
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #112

     
Derenga
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 25
Nr użytkownika: 23.012

Piotr Derengowski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: doktorant
 
 
post 9/06/2011, 17:37 Quote Post

QUOTE(bullrun @ 2/06/2011, 12:32)
Odkryłem również wiele ciekawych faktów z jego życia nie znanych do tej pory.
*



Może zdradzisz kilka takich faktów?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #113

     
Star
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 77.098

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 3/03/2012, 14:17 Quote Post

QUOTE(Jack_Aubrey @ 20/08/2006, 8:41)
Witam!
Zapraszam wszystkich chętnych do dyskusji na temat udziału Polaków w wojnie secesyjnej.
Na początek - trochę wiadomości ogólnych:
Polacy brali udział w wojnie między Północą a Południem po obu stronach konfliktu.Ponieważ byli emigrantami, a emigracja z Europy w większości kierowała się do stanów północnych, tam też znalazła się większa część polskich kombatantów.
Nie jest w tej chwili możliwe dokładne ustalenie liczby Polaków-uczestników tej wojny. Szacunki wahają się od kilkuset do ok. 5 tysięcy.
Najbardziej znane jednostki, mające w składzie Polaków to:
-po stronie Unii:
58 pułk z Nowego Jorku (zwany również "Legionem Polskim"),
31 pułk z Nowego Jorku (niemal cała kompania złożona z Polaków, ponadto kilkunastu Polaków w kolejnej kompanii);
-po stronie Konfederacji:
tzw. "Brygada Polska" utworzona w 1861 roku przez Kacpra Tochmana,składająca się z 14 pułku z Luizjany (prawdopodobnie było w nim tylko kilkunastu Polaków) i 15 pułku z Luizjany (prawdopodobnie w ogóle nie było w nim Polaków).
A może ktoś ma na ten temat coś więcej?
Zapraszam do wymainy poglądów smile.gif .
...
kpt.Jack Aubrey.
*


Zgadza się przejrzałem listę służących w 14 pułku piechoty z Luizjany na, 2730 pozycji ( niektóre nazwiska wpisane są dwukrotnie, więc liczbę służących w pułku trzeba obniżyć o jakieś kilkadziesiąt a może sto kilkadziesiąt pozycji, co i tak daje jaakieś 2600 żołnierzy ) Polaków znalazłem zaledwie 9-10, to dowódca pułku Sulakowski, 2-3 oficerów i kilku szeregowych. Daje więc to niecałe 0,4% żołnierzy którzy służyli w tej jednostce. W 58 pułku piechoty z Nowego Jorku sytuacja jest podobna. Tam Polaków jest ok.20 co daje nieco ponad 1% żołnierzy służących w pułku w czasie wojny ( 1970 pozycji ). Listy można łatwo sprawdzić w "Civil war soldiers and sailors system".
Star
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #114

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.586
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 3/03/2012, 17:14 Quote Post

Panowie!
Pamiętajcie cały czas o jednym. Nazwisko brzmiące z polska wcale nie musi oznaczać Polaka (może choćby Niemca, który miał polskiego przodka). Z drugiej strony za zupełnie obcym nazwiskiem (Gordon, Wagner, Longchamps i inne) może kryć się najprawdziwszy Polak.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #115

     
Star
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 77.098

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 10/03/2012, 12:02 Quote Post

Pamiętamy o tym, z tym że wówczas jeśliby przyjąć wywody Szanownego Pana to Polaków mogłoby być jeszcze mniej. Andrzej Brożek w pozycji "Polish Americans" podaje iż według censusu z 1860 roku
w USA było Polaków i ludzi o polskich korzeniach ( wiadomo przecież iż byli obywatelami Austrii, Rosji i Prus )
zaledwie ponad 7200. Emigracja masowa się jeszcze w praktyce nie zaczęła. To dopiero Panna Maria w Texasie 1854i garść uciekinierów z powstań. Trudno więć przypuszczać aby w szeregach wojsk w "civil war"znalazło się 5 000 Polaków. Sądzę iż bliższe prawdy są te osoby które podają liczbę kilkuset, może to przecież być około 1 tysiąca. W takim na przykład 9 pułku kawalerii z Nowego Jorku w którym była według G.Swobody kompania polska Smoleńskiego, jest to jedyne z pewnością polskie nazwisko na na grubo ponad 2500 żołnierzy. Ponadto kilka nazwisk z dużym prawdopodobieństwem należy do Polaków jak może Pask, z pewnością Emil Konnecke ( Konecki?), Dulas ( chyba że to Francuz "dila" ), Cimbal, który wpisany jest aż 4 razy, też jako Crimbal, Simbol i podobnie. Jeśli we wszystkich obcych nazwiskach doszukiwalibyśmy się naszych rzekomo rodaków to liczba ta mogłaby dojść nawet do 100 000, co jest przecież absurdem. Skoro w tych "rzekomo" polskich pułkach trudno znaleźć więcej niż kilku czy kilkunastu Polaków to trudno przypuszczać aby było ich więcej w innych. Trudno też przyjąć tezę Pana Stonewalla gdyż trudno uznać iż większość Polaków nosiła z brzmienia obce nazwiska. To co jest wyjątkiem nie jest przecież regułą. Zresztą Polacy którzy są ab origine polskiego pochodzenia i nawet ich przodkowie nigdy z Niemiec nie przybyli noszą od czasu do czasu niemieckie nazwiska np. Szulc czy Szmit albo Leman( wpływ niemczyzny na polskie nazwy zawodów czy czynności wykonywanych-te powyższe nazwiska noszą w większości osoby których przodkowie wcale nie przybyli z Niemiec), tak więc mogą być jakieś pojedyncze przypadki że w pułkach nowojorskich mogło być po kilku Polaków więcej. Nie dotyczy to jednak np. 14 pułku piechoty z Luizjany. Są tam praktycznie prawie wyłącznie anglosaskie nazwiska ( angielskie oraz zanglicyzowane szkockie i irlandzkie) oraz garść francuskich. Trudno twierdzić iż w Polsce- w przeciwieństwie do Polaków o nazwiskch utworzonych z niemczyzny-istniał zasób nazwisk anglosaskich. Są to jednostkowe przypadki. Więc tutaj nie pomylimy się praktycznie wcale określając maksimum Polaków na ok. 10 żołnierzy. Nie zmieni to przecież ogólnego obrazu iż na prawdę "ze świeczką" w ręku można doszukać się tylko 5000 Polaków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #116

     
Darios
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 159
Nr użytkownika: 43.322

 
 
post 21/06/2012, 12:30 Quote Post

http://wiadomosci.wp.pl/title,Pod-sztandar...,wiadomosc.html -
Pod sztandarami Północy i Południa. Polacy na wojnie secesyjnej
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #117

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.586
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 14/11/2012, 12:35 Quote Post

Panie i Panowie!
Zdjęcia nagrobka Hipolita Gustowskiego, weterana ACW pochowanego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, można już zobaczyć w Internecie:
http://www.csaregiment.pl/pl/forum/9-impre...&start=15#13057
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #118

8 Strony « < 6 7 8 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej