Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Karol Marks
     
mayweather
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 45
Nr użytkownika: 83.218

Piotr Sentkowski
Zawód: student
 
 
post 5/05/2018, 20:11 Quote Post

"Marks wiedział, że każdy system lewicowy likwiduje motywację do pracy, a więc produkuje nędzę."

Krzysztof Karoń

https://www.youtube.com/watch?v=EuayNkmJ9TE




Posty nie na temat usunąłem.
S.


Ten post był edytowany przez Sarissoforoj: 6/05/2018, 9:57
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
pawelboch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.472
Nr użytkownika: 33.982

Pawel
 
 
post 6/05/2018, 12:44 Quote Post

QUOTE(Rommel 100 @ 5/05/2018, 20:11)
Sam Kapitału nie cztałem a nie czuje się ekspertem w ideologii komunistycznej, ale zdążyłem chwile studiować politologiczny kierunek na UW.


Zawsze mnie zastanawiała, jak to mozliwe, że studenci najbardziej marksistowskiego kierunku w Polsce nie czytaja Marksa biggrin.gif
Ad meritum - władze Unii dają sygnał kto jest jej ojcem ideowym. Zresztą wcześniej też tego nie ukrywano vide hołubienie Spinellego.
pzdr., PB
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 7/05/2018, 15:20 Quote Post

CODE
Marx nie napisał, że walcząc o wyzwolenie społeczne robotnicy nie powinni zabijać oraz nie napisał, że cel nie uświęca środków.

Marks zakładał, że zmiany winny nastąpić siłowo i akceptował też dyktaturę proletariatu oraz rewolucyjny terror. Nie musiał więc pisać dosłownie o zabijaniu - to bowiem oznaczało to samo.

Marksa nie można też nazwać pseudofilozofem, bo stworzył spójną koncepcję, którą zrealizowano w praktyce. A że nie zdała egzaminu... To już jest inna sprawa. Nie zdała zaś egzaminu gdyż jej twórca popełnił zasadniczy błąd logiczny. Opierając się na heglowskiej dialektyce założył, że można zbudować idealny porządek, regulujący wszelkie spory i zapewniający świetlaną przyszłość bez poważniejszych konfliktów. Co samo w sobie było sprzeczne z filozofią Hegla. Więc taka koncepcja egzaminu zdać nie mogła.
Ale kilka myśli Marksa przeszło do historii i jako filozof jest on powszechnie uznawany. Nawet, jeżeli ktoś się z nim nie zgadza.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
mata2010
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.614
Nr użytkownika: 33.783

Andrzej Matuszewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: statystyk
 
 
post 8/05/2018, 11:41 Quote Post

Nie jestem pewien czy Marks rzeczywiście zakładał zbudowanie idealnego porządku. To już bardziej Lenin szedł w tym kierunku, ale nawet on nie może być posądzany o taki prymitywizm.

Owszem w celach propagandowych marksizm mógł rozważać budowanie idealnego porządku. I pewnie część prymitywnych ludzi mogła to traktować dosłownie. Jednak nawet propaganda może się "bronić". Ów idealny porządek może być osiągnięty w jakiejś niesprecyzowanej przyszłości. A raczej w nieskończoności. Tego typu - oczywista - interpretacja ma już jakiś sens i nie jest absurdem. Chociaż w propagandzie absurd nie jest kompromitujący sam w sobie.

Ten post był edytowany przez mata2010: 8/05/2018, 11:56
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 8/05/2018, 15:36 Quote Post

CODE
Ów idealny porządek może być osiągnięty w jakiejś niesprecyzowanej przyszłości.

Nawet gdyby przyjąć taki punkt widzenia, stanowiło to wypaczenie filozofii Hegla.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
pawelboch
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.472
Nr użytkownika: 33.982

Pawel
 
 
post 8/05/2018, 16:30 Quote Post

QUOTE(mata2010 @ 8/05/2018, 12:41)
Nie jestem pewien czy Marks rzeczywiście zakładał zbudowanie idealnego porządku. To już bardziej Lenin szedł w tym kierunku, ale nawet on nie może być posądzany o taki prymitywizm.

Owszem w celach propagandowych marksizm mógł rozważać budowanie idealnego porządku. I pewnie część prymitywnych ludzi mogła to traktować dosłownie. Jednak nawet propaganda może się "bronić". Ów idealny porządek może być osiągnięty w jakiejś niesprecyzowanej przyszłości. A raczej w nieskończoności.


Nie. W żadnym razie nie "w nieskończoności".
"Jest tylko jedna droga, która może skrócić, uprościć i zintensyfikować przedśmiertne drgawki starego społeczeństwa i skurcze porodowe nowego — tą drogą jest rewolucyjny terror".
W skrócie" "im szybciej tym lepiej" i trzeba energicznie działać by było jak najszybciej.
Pan czytał cokolwiek z Marksa?
pzdr., PB
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 8/05/2018, 19:36 Quote Post

Ponieważ w przestrzeni medialnej trwa utożsamianie postaci Marksa z różnymi Stalinami i Pol Potami taki mały przyczynek, że jak najbardziej odwoływała się do niego demokratyczne polska lewica, czyli przedwojenna PPS.

QUOTE
"Polska międzywojenna myśl socjalistyczna wobec Marksa i marksizmu. Główne wątki recepcji tradycji marksistowskiej w publicystyce i programach PPS (1918–1939)"


Fragment:

QUOTE
Postać Marksa była trwale i mocno obecna w symbolice międzywojennego ruchu socjalistycznego. Możemy bowiem mówić bez wątpienia w tym wypadku o masowym ruchu społecznym, który obok stanowiącej jego jądro PPS, tworzyły m.in. kilkusettysięczne
klasowe związki zawodowe, organizacje młodzieżowe, samokształceniowe, kluby sportowe i inne. Postać Marksa w symbolicznym uniwersum tego ruchu zajmowała pozycję centralną. Przejawiało się to w najprostszy sposób poprzez wieszanie
jego portretów w siedzibach organizacji, urządzanie uroczystych akademii i odczytów z okazji rocznicy urodzin i śmierci, czy eksponowaniu jego sylwetki w licznych drukach i periodykach. Szczególnie często sięgano zwłaszcza do dwóch wizerunków
Marksa. Pierwszy z nich, to figura Marksa-przyjaciela Polaków. Intensywnie wykorzystywano ją w socjalistycznej propagandzie, co oczywiste, zwłaszcza przed 1918 r. Niewiele jednak straciła ona na popularności po utworzeniu niepodległego państwa. Wciąż przy nadarzających się okazjach podkreślano poparcie Marksa dla odbudowy Polski i jego przychylny stosunek do polskich rewolucjonistów. Tadeusz Reger, w broszurze Socjaliści a niepodległość Polski pisał: „[...] twórcy socjalizmu naukowego Karol Marks i Fryderyk Engels przez całe swe życie, ze znaną i uznaną u tych myślicieli konsekwencją i energią, domagali się odbudowania Polski niepodległej i wielkiej”. Podobne wypowiedzi w pracach socjalistów były bardzo rozpowszechnione. Drugą figurę, szczególnie często wykorzystywaną w dyskursie PPS, mogliby-
śmy określić mianem Marksa-myśliciela. Pośród ideowych ojców socjalizmu, w pepeesowskiej hierarchii, Marks zajmował jedną z pierwszych, a może nawet najwyższą pozycję.


https://bit.ly/2rrfxO4
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Julius I
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 267
Nr użytkownika: 98.832

 
 
post 10/05/2018, 0:08 Quote Post

@Napoleon7

QUOTE
Marksa nie można też nazwać pseudofilozofem, bo stworzył spójną koncepcję, którą zrealizowano w praktyce. A że nie zdała egzaminu... To już jest inna sprawa. Nie zdała zaś egzaminu gdyż jej twórca popełnił zasadniczy błąd logiczny. Opierając się na heglowskiej dialektyce założył, że można zbudować idealny porządek, regulujący wszelkie spory i zapewniający świetlaną przyszłość bez poważniejszych konfliktów. Co samo w sobie było sprzeczne z filozofią Hegla. Więc taka koncepcja egzaminu zdać nie mogła.


Czy koncepcję Marksa zrealizowano w praktyce to sprawa dyskusyjna. Jedni uważają, że eksperyment się nie powiódł a nadto był tragiczny w skutkach. Inni, że powyciągano z niego rodzynki i ukuto ideologię do wlasnych celów politycznych. Jego filozofia doczekała się po prostu różnych interpretacji.

Nie bardzo rozumiem dlaczego koncepcja Marksa nie zdała egzaminu z uwagi na błąd logiczny. O ile istnieje tu jakiś logiczny błąd w postaci sprzeczności. Czy można posiedzieć, że filozofia Marksa była sprzeczna z filozofią Hegla? Hegel był idealistą, Marks materialistą. Łączyła ich metoda dialektyczna. Tylko, że Hegel wykorzystał ją do świata pojęć, natomiast Marks do rzeczywistości materialnej. W każdym razie oba te systemy może nie tyle są sprzeczne co różne z uwagi na inne światopoglądy wyznawane przez obu filozofów. A już na pewno nie można doszukiwać się tutaj jakiegoś błędu logicznego. Chyba, że uznajesz system Hegla za prawdziwy w stosunku do marksizmu, albo uważasz, że rozumowanie Hegla jest poprawne, a Marksa błędne, ale to byłaby już opinia subiektywna.
Tymbardziej nie rozumiem dlaczego marksizm miałby nie zdać egzaminu z uwagi na sprzeczność z heglizmem. To tak jakby Hegel był tu wyznacznikiem jakiegoś powodzenia idei. Według mnie zasadniczy błąd Marksa jest widoczny z tej perspektywy, że jego historiozofia nie znalazła jak dotąd pokrycia w rzeczywistości.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 15/05/2018, 14:18 Quote Post

CODE
Nie bardzo rozumiem dlaczego koncepcja Marksa nie zdała egzaminu z uwagi na błąd logiczny.

Wszystko zgoda co napisałeś. Ale z punktu widzenia Hegla nie istniało coś takiego jak idealny porządek. Sprzeczności istniały, istnieją i będą istnieć zawsze. Wymuszając na ludziach ich takie czy inne rozwiązanie. I trudno się z tym nie zgodzić. Marks uznał, że idealny świat jednak istnieje. Próbował to przełożyć na praktykę, ale według Hegla tego zrobić się nie dało. Marks podjął się więc rzeczy niemożliwej. I rzeczywistość pokazała, że tak właśnie jest. Rację miał Hegel (jego teorię można zastosować w praktyce - do tłumaczenia pewnych zjawisk czy nawet przewidywania bardzo ogólnych kierunków rozwoju), Marks zaś racji nie miał, bo jej mieć po prostu nie mógł. Nie da się bowiem stworzyć idealnego bytu rozwiązującego wszystkie problemy. "Końca historii" nie ma. wink.gif

CODE
To tak jakby Hegel był tu wyznacznikiem jakiegoś powodzenia idei.

Hegel mówił jasno - bytu idealnego nie ma. Marks temu przeczył. Kto miał rację?

Ten post był edytowany przez Napoleon7: 15/05/2018, 14:18
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Julius I
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 267
Nr użytkownika: 98.832

 
 
post 17/05/2018, 14:36 Quote Post

@Napoleon7

Z tym, czy u Hegla nie istniał idealny porządek można polemizować. Kiedy weźmiemy pod uwagę wojny i konflikty i nałożymy na to siatkę teza-antyteza to możemy mówić o jakimś nieuporządkowaniu. Ale Hegel na wszystko patrzył z góry i usprawiedliwiał konflikty uważając to za jakąś formę rozwoju. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, np. że wszystko co się dzieje (a konkretnie co robimy czy myślimy) jest OK. Nawiasem mówiąc, Marks krytykowany jest za to, że dozwalał użycie terroru, natomiast nikt nie widzi niczego zdrożnego w tym, że Hegel aprobował użycie siły.

Jeśli chodzi o sprzeczności, o których wspominasz to pytanie jakie to sprzeczności są? Bo na pewno nie mają nic wspólnego z logiką formalną. Logika Hegla ma charakter co najwyżej intensjonalny, bo obarczona jest z góry treścią. I dotyczy to również dialektyki, która nie posiada żadnych reguł poprawności. W ogóle w kwestiach logicznych u Hegla jest problem z precyzją języka, bo nie wiadomo kiedy na przykład mówi o pojęciach, a kiedy o rzeczach, do których owe pojęcia się odnoszą.
Porównywanie zaś Hegla z Marksem jest moim zdaniem nieporozumieniem. A to dlatego, że dla tego pierwszego myśl i byt była jednym, podczas gdy Marks oddzielał byt od świadomości. Skoro Marks przeniósł dialektykę z pojęć na materię to nie dziwota, że możemy łatwo powiedzieć, że jego koncepcja się nie sprawdziła. Nie wiem natomiast w jaki sposób można sprawdzić czy cała rzeczywistość jest rzeczywistością ducha absolutnego, którą to tezę Hegel głosił. Nie wiem też jak mogę sprawdzić "teorię" Hegla w praktyce, jeśli w ogóle można tu mówić o jakiejś teorii. Już samo Twoje stwierdzenie "przewidywanie bardzo ogólnych kierunków rozwoju" jest niejasne.

QUOTE
Hegel mówił jasno - bytu idealnego nie ma


Gdzie to niby mówił? A duch obiektywny, duch subiektywny, duch absolutny nie istnieją według Hegla???
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
Andrea$
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.982
Nr użytkownika: 45.545

Zawód: student
 
 
post 17/05/2018, 16:38 Quote Post

QUOTE
Ponieważ w przestrzeni medialnej trwa utożsamianie postaci Marksa z różnymi Stalinami i Pol Potami taki mały przyczynek, że jak najbardziej odwoływała się do niego demokratyczne polska lewica, czyli przedwojenna PPS.


Ponieważ postać Marksa wprost prowadziła do ''różnych Stalinów i Pol Potów''. Immanentną cechą komunizmu jest ludobójstwo klas posiadających i nie przypadkiem w każdym kraju, gdzie wprowadzano ten obrzydliwy, antyludzki ustrój niemający nic wspólnego z cywilizacją ludzką, tam ścieliły się tysiące grobów.

https://www.facebook.com/wolnosc24pl/posts/1643431375734908

Tak samo jak Nietzschego, Wagnera, Fichtego, Gobineau i Chamberlaina łączy się z nazizmem, chociaż odeszli, kiedy Hitler co najwyżej się klockami bawił w Braunau am Inn.
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
JakubGil
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 85.511

 
 
post 18/05/2018, 15:50 Quote Post

QUOTE
Ponieważ postać Marksa wprost prowadziła do ''różnych Stalinów i Pol Potów''. Immanentną cechą komunizmu jest ludobójstwo klas posiadających i nie przypadkiem w każdym kraju, gdzie wprowadzano ten obrzydliwy, antyludzki ustrój niemający nic wspólnego z cywilizacją ludzką, tam ścieliły się tysiące grobów.

Komunizm marksowski tym się odróżniał od komunizmu Bakunina, że Marks zakładał uprzednie zniesienie różnic klasowych, aby nie doprowadzić do panowania jednej klasy nad drugą.

"Marksizm" jest sztucznie zakonserwowanym trupem, utrzymywanym "na widoku" przez propagandzistów Imperium Amerykańskiego. Lassalleański socjalizm jest jedynym rodzajem socjalizmu, jaki kiedykolwiek otrzymamy. Prawdopodobnie nie będzie socjalizmu tego rodzaju, jaki opisał Marks...

Ten post był edytowany przez JakubGil: 18/05/2018, 16:36
 
User is offline  PMMini Profile Post #27

     
szczypiorek
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.287
Nr użytkownika: 74.357

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 19/05/2018, 8:00 Quote Post

CODE
50-ta rocznica śmierci Marksa. PPS-owski "Robotnik". Pamięć o Marksie i jego dziele była w PPS stale obecna. Wnuk Karola Marksa był nawet specjalnym gościem Kongresu Radomskiego w 1937 roku.


https://twitter.com/PrzemekPrekiel/status/997499807898927106
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
Napoleon7
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.975
Nr użytkownika: 58.281

 
 
post 21/05/2018, 16:25 Quote Post

CODE
A duch obiektywny, duch subiektywny, duch absolutny nie istnieją według Hegla???

Przepraszam, trochę się zagalopowałem. Powiedziałbym, że zacząłem o Heglu myśleć Marksem...
Zresztą, nie do końca jestem zwolennikiem Hegla skoro z przekonania jestem liberałem wink.gif
Dialektykę Hegla traktuję bardziej jako metodę zrozumienie historii.

CODE
Porównywanie zaś Hegla z Marksem jest moim zdaniem nieporozumieniem. A to dlatego, że dla tego pierwszego myśl i byt była jednym, podczas gdy Marks oddzielał byt od świadomości. Skoro Marks przeniósł dialektykę z pojęć na materię to nie dziwota, że możemy łatwo powiedzieć, że jego koncepcja się nie sprawdziła.

Ale to zrobił i moim zdaniem można to by tak ująć. Bo czy może być idealny byt materialny, taki np. jak państwo?

CODE
Ale Hegel na wszystko patrzył z góry i usprawiedliwiał konflikty uważając to za jakąś formę rozwoju. Z tego punktu widzenia można powiedzieć, np. że wszystko co się dzieje (a konkretnie co robimy czy myślimy) jest OK.

W dłuższej perspektywie, bo przecież nie w konkretnym działaniu. Na konflikt patrzył moim zdaniem w ten sam sposób.
Mnie osobiście interesowała jego filozofia polityczna i sposób w jaki patrzył na państwo - bez oceniania, bez pouczania i wymyślania jakichś idealnych rozwiązań. W moim przekonaniu to jest sposób właściwy. Co nie znaczy, że konkretnych decyzji, rozwiązań, oceniać w jakiś sposób nie można, choćby z punktu widzenia tego czy te decyzje są racjonalne czy nie. I z czyjego punktu widzenia - państwa? społeczeństwa? takiej czy innej grupy? rządzących? itd.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Pimli
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 773
Nr użytkownika: 103.187

 
 
post 25/05/2018, 12:23 Quote Post

QUOTE(szczypiorek @ 8/05/2018, 19:36)
Ponieważ w przestrzeni medialnej trwa utożsamianie postaci Marksa z różnymi Stalinami i Pol Potami taki mały przyczynek, że jak najbardziej odwoływała się do niego demokratyczne polska lewica, czyli przedwojenna PPS.

Fakt że PPS odwoływała się do Marksa, świadczy jedynie źle o PPS, a nie dobrze o samym Marksie. Jedną z konkluzji,do której doszedł bowiem w swojej filozofii Marks, była afirmacja rewolucji i krwawego terroru. Marks do końca życia ostro krytykował też tych socjalistów, którzy jak np. Ferdinand Lassale, uważali że mogą zrealizować swoje cele polityczne drogą pokojową. Tym samym, Marksa można uznać za apologetę bezwzględnej przemocy wobec przeciwników politycznych i "klas posiadających". Dla mnie już samo to jest dyskwalifikujące.

Dodatkowo jak wszyscy wiemy, prognozy Marksa co do rozwoju gospodarki i ludzkiej cywilizacji okazały się absolutnie błędne. Jego sztandarowe dzieło, "Kapitał", jest niezwykle tendencyjne, bo Marks uwzględnił w nim tylko te dane, które popierały jego tezę o postępującej pauperyzacji "klasy robotniczej", a pomijały całą resztę, która sugerowała że robotnikom żyje się coraz lepiej.

Ten post był edytowany przez Pimli: 25/05/2018, 12:23
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej