Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
3 Strony < 1 2 3 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Jedzenie, co jedli i jak jedli
     
Złomiarz umysłów
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 199
Nr użytkownika: 17.630

 
 
post 23/08/2006, 18:37 Quote Post

Świeże banany i ananasy na pewno nie były dostępne w Europie, ale kandyzowane-czmu nie? A czy muzułmanie handlowali z giaurami? A czy chrześcijanie nie handlowali z poganami? Wiara wiarą, a pieniądz pieniądzem.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 23/08/2006, 20:42 Quote Post

Ażeby coś skandyzować tża mieć cukier (trzcinowy, buraczany) rafinowany lub nierafinowany, syrop skrobiowy lub syrop glukozowo-fruktozowy. A w średniowieczu był znany cukier trzcinowy nierafinowany uważany za rarytas.
Skłaniał bym się raczej do handlu suszonymi owocami.
Ale o sprowadzanych do Europy suszonych bananów lub ananasów -pierwsze słyszę.

P. S. I właśnie widać, że to temat sporny "Co jadano w średniowiecznej Europie ?" .
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 24/08/2006, 9:43 Quote Post

A oto potrawa o rodowodzie ponoć wikińskim.

Kurę pieczoną w glinie robi się jak następuje:

QUOTE
Z kury usunąć wnętrzości, opłukać wnętrze i natrzeć solą. Nie oskubaną oblepić dość grubo gliną, ułożyć na kamieniach i pod nimi rozpalić ogień. Po 1 godzinie glinę obstukać (odejdzie z piórami) i - pieczyste gotowe


Ale ze względu na obecne wymogi sanitarne nie zaleca się jej robienia (tak jak z majonezem, można go robić, ale się nie powinno go robić).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Złomiarz umysłów
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 199
Nr użytkownika: 17.630

 
 
post 24/08/2006, 10:45 Quote Post

Zgadzam się, że temat jest sporny. Wiele niepewności i sporów jest wokół ogórków, cukru trzcinowego, wspomnianego pieprzu, makaronu i marchwii.
Muszę przyznać, że sama przeżyłam niemały szok, gdy okazało się, że ryż był w dojrzałym średniowieczu bardzo popularnym pożywieniem, oraz, że nie było truskawek (nigdzie na świecie! wyhodowano je dopiero w XVIIw.)
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 24/08/2006, 11:13 Quote Post

Kolejną potrawą jaką przedstawię będzie "Polewka Burbona", ulubiona potrawa króla Nawarry, Antoniego Bourbona, żyjącego w latach 1518-1562. Przepis banalnie prosty i genialny. Potrzeby będzie 1 litr rosołu z wołowiny i kury, butelka czerwonego, wytrawnego wina, sól, pieprz, czosnek i tymianek do smaku.
Rosół z winem połączysz, dodasz przyprawy, chwilkę pogotujesz i przecedzisz. To podasz z bułką pszenną posmarowaną masłem i obłożonej plastrami żółtego sera.

(przepis z książki "Kuchnia królewska", D. i H. Dębskich.)

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Hellhound
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 20.357

Artur Podlejski
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2006, 9:34 Quote Post

QUOTE(Dziad wędrowny @ 23/08/2006, 22:42)
Ażeby coś skandyzować tża mieć cukier (trzcinowy, buraczany) rafinowany lub nierafinowany, syrop skrobiowy lub syrop glukozowo-fruktozowy. A w średniowieczu był znany cukier trzcinowy nierafinowany uważany za rarytas.
Skłaniał bym się raczej do handlu suszonymi owocami.
Ale o sprowadzanych do Europy suszonych bananów lub ananasów -pierwsze słyszę.

P. S. I właśnie widać, że to temat sporny "Co jadano w średniowiecznej Europie ?" .
*



w Outremer w XII/XIII wieku jadano cukier jako przysmak - oczywiście przejęto ten zwyczaj od Arabów, nie wiem w jakiej był postaci ale podejrzewam, że obtaczano nim owoce.
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 30/08/2006, 20:43 Quote Post

QUOTE(madrista @ 30/04/2006, 15:24)
Jadłospis średniowiecznego biedaka:placki, zacieki, kasza z pszenicy i jęczmienia, groch, fasola, kapusta. Czasem jadali również mięso. Bogatsi częściej jadali masło, mięso i sery.
*




Fasola jest rośliną amerykańską więc chłopi nie mogli jej jeść w średniowieczu.
Kasze były natomiast powszechnym pożywieniem bez względu na status społeczny z prozaicznego powodu – brak zamiennika.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 5/09/2006, 18:58 Quote Post

QUOTE(madrista @ 30/04/2006, 15:24)
Jadłospis średniowiecznego biedaka:placki, zacieki, kasza z pszenicy i jęczmienia, groch, fasola, kapusta.


Oczywiście pomijamy tu fasole smile.gif.
Co do kasz: jadano kasze z pszenicy, jęczmienia, a od ok. 1241 roku (najazd Tatarów) znano też kaszę gryczaną (czasami jest też zwaną krupą tatarską na cześć narodu który ją sprowadził).

QUOTE
O dziwo w Polsce znane były ogórki (niektórzy twierdzą, że przywiozła je Bona)


Tak w ogóle to ojczyzną ogórków jest Azja Mniejsza.
Mogły one równie dobrze zostać sprowadzone na tereny dzisiejszej Ukrainy przez Scytów, jeszcze przed naszą erą. A stamtąd jest krótka droga do dzisiejszej Polski.

Takim posiłkiem z ogórków o dość archaicznym rysie są plasterki ogórków przekładane miodem (przepis taki znalazłem w książce z tradycyjną kuchnią białoruską, ale mój dziadek ponoć lubił to kiedyś jeść).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Dziad wędrowny
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 496
Nr użytkownika: 20.408

Wojciech Socha
Zawód: (nie)rentowny
 
 
post 10/09/2006, 21:54 Quote Post

Do potraw rodem z końca średniowiecza dorzucę "Babeczki biszkoptowe", ulubioną potrawę króla portugalskiego, Manuela I, żyjącego w latach 1469-1521.

Składniki:
150 g mąki
100 g migdałów
8 jaj
250 g miodu naturalnego
masło

Sposób przygotowania:
Mąkę przesiać. Migdały sparzyć, obrać ze skórki, zetrzeć. Jajka umyć, wybić ze skorupek oddzielając żółtka od białek. Żółtka utrzeć z miodem, połączyć z częścią migdałów, ubitą na sztywno pianą z białek i mąką. Następnie przełożyć do foremek wysmarowanych masłem, posypać pozostałymi migdałami i upiec w średnio nagrzanym piekarniku (160-180 stopni Celcjusza).

Smacznego.
(przepis z książki "Kuchnia królewska", D. i H. Dębskich.)

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
dj_yo_anna
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 3
Nr użytkownika: 44.612

Joanna Wilczynska
Zawód: uczen
 
 
post 20/04/2008, 15:57 Quote Post

Ludzie najczęściej jedli kaszę, packi zbożowe i owoce. Mieli noże, ale za widelce służyły im szpikulce (nie wszyscy je posiadali).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #25

     
berberuch
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 78.024

 
 
post 13/05/2012, 14:43 Quote Post

W średniowieczu nie znali pizzy, ale czy były jakieś podobne rzeczy do pizzy, zapiekanki znane np. w Polsce w dowolnym wieku średniowiecza?

I jakie znacie dziwne rzeczy do jedzenia z tamtego okresu? Wiadomo, że zrywali z pola jakieś krzaki, których dziś my nie jemy (jak chcecie to przypomnijcie mi jakie), ale było coś dziwniejszego?

I dawniej w Polsce chlebem były jakieś podpłomyki, placki jak u arabów lub hindusów (pita, ciapati itd)? Czy mieli też zwyczajny chleb jaki znamy dzisiaj? (jeśli mieli zwykły chleb taki jak dzisiaj, to w którym wieku go zaczęli piec? tu mi nie chodzi o czystą białą mąkkę pszenną, bo mogliby i brązowy piec. Chodzi mi o sam kształt, że zamiast placka jest bochenek chleba ładny).

A w którym wieku bułki wymyślili? W nowszych czasach?

I ostatnie pytanie (ma związek z jedzeniem, ale odbiega trochę od tematu) ---> czy jak ktoś kogoś chciał sprzątnąć, nawet zwyczajny chłop to potrafił zatruć czymś jedzenie i wtedy ktoś umarł i prowadzili jakieś dochodzenie, czy mieli to gdzieś? (Nie spodziewam się sekcji zwłok, ale czy ktoś przesłuchał kilka osób i była szansa, że tego chłopa skażą na śmierć lub zamkną w pace? czy uznali, że to nie jest żadna ważna osoba to po kiego grzyba mają wypytywać ludzi...)

pozdro
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.521
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 13/05/2012, 15:06 Quote Post

Pizze wymyślono z biedy, to w końcu podpłomyk z resztkami na wierzchu.
QUOTE
Czy mieli też zwyczajny chleb jaki znamy dzisiaj?
Normalny chleb na zakwasie, biały ceniono wyżej niż ciemny o ile dobrze pamiętam.
QUOTE
to potrafił zatruć czymś jedzenie
Trujących ziółek jest sporo...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
de Ptysz
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.486
Nr użytkownika: 61.808

Zawód: Wolnomysliciel
 
 
post 13/05/2012, 16:27 Quote Post

QUOTE(lancelot @ 13/05/2012, 15:06)
QUOTE
to potrafił zatruć czymś jedzenie
Trujących ziółek jest sporo...
*



Przy czym większość z nich daje charakterystyczne objawy w przypadku spożycia, więc raczej orientowano się, czy to był zamach, czy zwykła niestrawność...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 13/05/2012, 17:12 Quote Post

QUOTE
że zamiast placka jest bochenek chleba ładny)
berberuch

Już pogańscy Polanie piekli bochny. Znany był na przykład chleb w postaci kołaczy, które wypiekano na przykład z okazji wesel. Później wypiekiem bochnów zajmowały się między innymi klasztory.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
berberuch
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 23
Nr użytkownika: 78.024

 
 
post 13/05/2012, 17:33 Quote Post

oki, dzięki misie

W google jeszcze znalazłem:
QUOTE
Pomidory, uznawane początkowo za trujące, zostały sprowadzone z Meksyku i Peru do Włoch w XVI wieku przez hiszpańskich konkwistadorów. Dziś są one nieodzownym składnikiem pizzy.
Oryginalny ser mozzarella był robiony z mleka azjatyckich, wodnych bizonów już w VII w. We Włoszech pojawił się w XVIII wieku.
W XVI w. na dworze królewskim Sforzów podczas wieczerzy weselnej królowej Bony z królem Polski Zygmuntem Starym pojawił się okrągły placek przyprawiony serem, mięsem i innymi specyfikami. Wzbudził podziw i uznanie, przypadając młodej parze do gustu.
Pierwsza na świecie pizzeria nazywała się "Antica Pizzeria Port'Alba". Powstała w 1830 roku w Neapolu i istnieje do dzisiaj na ulicy Via Port’Alba 18.


Ale w średniowieczu Polacy wcinali coś w rodzaju pizzy, czy nie? Albo jakieś zapiekanki? smile.gif

I co z tymi dziwnymi potrawami? Znacie jakieś? W dzisiejszych czasach to w chinach mają dziwne potrawy np. jakieś kurze łapki, w jakimś kraju serce z węża czy jakaś tam część. Albo płody w jajkach...

Ciekawi mnie co dziwnego wcinali w Polsce w czasach średniowiecza (nawet te rzeczy, które dziś każdy chciałby spróbować, choć ich nikt nie zna)

/edytowane

To temat o jedzeniu więc mam kolejne pytaneczko --> jakie rzeczy Polacy importowali dawniej z innych państw (mam tu na myśli kraje takie jak Indie, kraje Arabskie, Chiny). Dla przykładu, czy importowali z Indii przyprawy różne, a z krajów arabskich kadzidło, daktyle i inne rzeczy? (np. dziś w Jemenie jest świetne kadzidło)

Ten post był edytowany przez berberuch: 13/05/2012, 17:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

3 Strony < 1 2 3 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej