|
|
Szukanie przodków nie majac informacji
|
|
|
ogor70
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 68 |
|
Nr użytkownika: 69.397 |
|
|
|
|
|
|
Czy możliwe jest szukanie przodków, kiedy nie wie się za dużo nawet o pochodzeniu dziadków a oni już nie żyją? Jeśli tak to od czego zacząć?
|
|
|
|
|
|
|
|
Chyba od ksiąg parafialnych, tyle, że to kupa podróży (kasy i czasu) oraz zachodu.
|
|
|
|
|
|
|
|
Bez dużej wiedzy to łatwiej zadziałać w drugim kierunku. Poszukać potomków.
|
|
|
|
|
|
|
JakmanAlan
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 6 |
|
Nr użytkownika: 75.667 |
|
|
|
|
|
|
(Prawie) każda osoba która zaczyna zajmować się (amatorsko) genealogią zaczyna od zera. Więc trochę głupie pytanie czy bez wiedzy można znaleźć informacje (pra)dziadkach. Pierwsze zacznij od wypytanie rodziców, ciotek, osób najstarszych w rodzinie i nie zwlekaj ze spotkaniem np: z 90-letnią ciocią bo za miesiąc może być za późno. Zbieraj wszystkie informacje zapisuj daty urodzeń, ślubów, zgonów w jakimś notatniku aby później przelać to na komputer. Forma tradycyjna prawie nigdy Ci nie zaginie, a w komputerze zawsze może się coś usunąć. Zbieraj różne zdjęcia. Po nich często można wywnioskować jakiego (mniej więcej) stanu majątkowego byli twoi przodkowie. Gdy masz już daty urodzin jedziesz do archiwum( do USC gdy nie minęło jeszcze 100 lat od wydarzenia, AP gdy minęło 100 lat), do parafii skąd pochodzili twoi dziadkowie, na cmentarz. Z archiwami można taką sprawę załatwić listownie, jednak gdy nie znasz dokładnej daty np.(19.05.1898), lub sam, ale dokładny(!) rok to mogą Ci naliczyć kwerendę, a to jest dość kosztowne. Najlepiej zapytać w konkretnym archiwum jak u nich to wygląda. Dużą wiedzę dają akta ślubu jest ich stosunkowo mało, a informacji dużo. Dowiadujesz się z nich jak nazywali się rodzice panny i pana młodego, oraz ich wiek. We wcześniejszych aktach(przed 1800 r.) nie ma informacji o wieku małżonków, znajduje się jedynie informacja kto jest ojcem panny i pana młodego. W przypadku wdowców nie ma takiej informacji. Najtrudniej znaleźć akt zgonu, jeśli nie masz daty. Najlepiej określić ramy czasowe, po narodzinach ostatniego dziecka i do wieku 80 lat. Ja zawsze określam wiek 60 lat. I dodaje do narodzin, potem szukam 20 lat w przód i cofam się do narodzin ostatniego dziecka. Taki wiek można określić w jakim wieku umierali inni członkowie rodziny, przykładowo ze strony babci jest to wiek ~60-65 lat, a ze strony dziadka ~90 lat. Można także opierać się na aktach osób które nie są rodziną. Przykładowo Twoja prababcia mogła być chrzestną dla jakiegoś dziecka. Dajmy na to że dziecko miało chrzest w 1905 r., więc szukasz zgonu po tym roku. Są dwa ciekawe fora genealogiczne Forgen i Genealodzy warto się zarejestrować. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pytaj
|
|
|
|
|
|
|
adahm17
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 71.612 |
|
|
|
Adam |
|
|
|
|
A jak wygląda sprawa z dostępem do ksiąg parafialnych? Czy jest to w ogóle możliwe, aby dotrzeć do jej tajemnic? Ile lat wstecz mogą być zapiski w takich księgach?
|
|
|
|
|
|
|
|
Tutaj jeszcze jest wazna sprawa samego nazwiska. Powiedzialbym, ze im mniej jest popularne tym wieksze masz szanse na znalezienie czegos... Np w moim przypadku na 90% jest pewne, ze te kilkaset osob o tym nazwisku w Polsce to "rodzina" i na 90% pewne, ze jestesmy potomkami jakiegos emigranta z Balkanow lub Rosji bo kwestia slowotworstwa i brak wczesniejszych poszlak o takim nazwisku na to by wskazywaly.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(oakmeke @ 4/11/2012, 18:00) Tutaj jeszcze jest wazna sprawa samego nazwiska. Powiedzialbym, ze im mniej jest popularne tym wieksze masz szanse na znalezienie czegos... Np w moim przypadku na 90% jest pewne, ze te kilkaset osob o tym nazwisku w Polsce to "rodzina" i na 90% pewne, ze jestesmy potomkami jakiegos emigranta z Balkanow lub Rosji bo kwestia slowotworstwa i brak wczesniejszych poszlak o takim nazwisku na to by wskazywaly. No nie powiedziałbym - moje nazwisko występuje tylko u 80 osób i niestety zachodzi podejrzenie, że jest albo przekręcone(ach Ci carscy urzędnicy ) albo przybrane. I szukaj wiatru w polu...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE No nie powiedziałbym - moje nazwisko występuje tylko u 80 osób i niestety zachodzi podejrzenie, że jest albo przekręcone(ach Ci carscy urzędnicy ) albo przybrane. I szukaj wiatru w polu...
Fakt, to tez zalezy rzeczywiscie od konstrukcji nazwiska. Jesli ktos zalicza sie do dziesiatek rodzajow Szulcow, Shultzow, Schultzow itd albo Bajerow, Bayrow, Bayerauow itd to moze miec troche kiepsko. Mi chodzi raczej o te "klasycznie" polskie, czy litewskie gdzie wyraznie widac wplywy slowotworstwa... ski, cki, wicz itd... co tez nie zawsze moze pomoc bo takie nazwiska czasem potrafia miec zupelnie inne pochodzenie - np kilka "konkurencyjnych" rodow Poniatowskich.
Ciekawe, ze wspominasz o tych carskich urzednikach. U mnie w rodzinie tez silna byla legenda, jakoby zaborca przekrecil nam nazwisko... ale roznica miedzy tym "oryginalnym" byla zbyt duza, po prostu nijak nie widze mozliwosci by z jednego wyszlo drugie, i by ta historia trzymala sie kupy
Swoja droga ciekawe czy ktos badal naukowo powyzsze zagadnienie. Jak widac carat musial troszke namieszac, skoro takie sytuacje sie przywoluje.
Generalnie najwieksza boloczka nas narwanych genealogow jest nie tyle problem wojen i problemu dotarcia do zrodel ale sam fakt, ze wiekszosc dzisiejszych nazwisk nie ma genezy rodowej a jedynie jest pochodna mody czy wrecz urzedniczego przymusu... Nie wiem jak ktos moze chwalic sie nazwiskiem typu Nowak, Adamiak czy Majewski - dla mnie to tak jakby byc oznakowanym jak domowe zwierze. Wielu nie podoba sie ich imie, ale zawsze jest nadane przez rodzicow. Po co wiec nosic nazwisko ktorego znaczenie, pochodzenie i brzmienie z niczego nie wynika?
Ten post był edytowany przez oakmeke: 5/11/2012, 0:15
|
|
|
|
|
|
|
|
Ano jakoś tak jest, że silnie zakorzeniony jest pogląd o tych "głupich carskich urzędnikach" Moje nazwisko brzmi Olucha - jedyne co może się kojarzyć to olcha ale czy na pewno? Ale nie poddaję się i szukam dalej, może faktycznie takie koromysło można mieć za nazwisko
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adahm17 @ 4/11/2012, 22:31) Jak posmarujesz kiecuchowi (...) Będę musiał w przyszłości skorzystać z instytucji jaką jest Archiwum Państwowe. Bez przesady. Uprzejmy ksiądz pozwolił mi przez parę godzin wertować księgi, gratis, kilka roczników przed i po narodzeniu mojego dziadka (którego w końcu nie znalazłem). Zrobiłem fotki co ciekawszych wpisów. Większy problem miałem z rozgryzaniem cyrylicy, nie dość że przedrewolucyjnej, z jat'ami i jerami, to jeszcze niezbyt czytelnej. Kancelista, co to pisał, głupi był albo i nie, ale w kaligrafii najlepszy nie był. Wal jak w dym do parafii, w której mogli być zapisani Twoi przodkowie (chrzest, ślub, lub zgon). Zakładam, że pochodzisz z rodziny katolickiej.
QUOTE Moje nazwisko brzmi Olucha - jedyne co może się kojarzyć to olcha Mi się kojarzy raczej z imieniem Aleksander. Pociotek Waszmości o imieniu Paweł znalazł sie wśród imigrantów do USA w 1911 roku, przybył z miejscowości Oleszko (Oleszki, Oleszka, Olesko? - amerykańscy urzędnicy nie traktowali swojej roboty poważniej od carskich). http://www.ellisisland.org/search/matchMor...set=0&dwpdone=1
Ten post był edytowany przez teemem: 5/11/2012, 12:06
|
|
|
|
|
|
|
adahm17
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 71.612 |
|
|
|
Adam |
|
|
|
|
[quote=teemem,5/11/2012, 11:33] [quote=adahm17,4/11/2012, 22:31]Jak posmarujesz kiecuchowi (...) Będę musiał w przyszłości skorzystać z instytucji jaką jest Archiwum Państwowe.
[/quote] Bez przesady. Uprzejmy ksiądz pozwolił mi przez parę godzin wertować księgi, gratis, kilka roczników przed i po narodzeniu mojego dziadka (którego w końcu nie znalazłem). Zrobiłem fotki co ciekawszych wpisów. Większy problem miałem z rozgryzaniem cyrylicy, nie dość że przedrewolucyjnej, z jat'ami i jerami, to jeszcze niezbyt czytelnej. Kancelista, co to pisał, głupi był albo i nie, ale w kaligrafii najlepszy nie był. Wal jak w dym do parafii, w której mogli być zapisani Twoi przodkowie (chrzest, ślub, lub zgon). Zakładam, że pochodzisz z rodziny katolickiej.
Zgadza się, pochodzę z rodziny katolickiej, nawet miejscami bardzo . Dobrze rozumiem, że muszę znać dokładny rok chrztu, ślubu bądź zgonu, bo inaczej nie będę mógł swobodnie wertować ksiąg parafialnych? Ciekawi mnie także od którego roku mogą być prowadzone takie księgi. Gdybym znalazł tam np. jakiś wpis o narodzinach czy zgonie któregoś mojego z przodków to automatycznie na podstawie zawartych tam danych o rodzicach, mógłbym poznawać coraz bardziej wstecz moich przodków.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(adahm17 @ 5/11/2012, 22:20) od którego roku mogą być prowadzone takie księgi
http://www.ornatowski.com/arch-par.htm W praktyce forowicze dochodzili do XVIII w.
QUOTE muszę znać dokładny rok chrztu, ślubu bądź zgonu Znając go, będziesz miał mniej do wertowania. Co nie znaczy, że przodka musisz znaleźć w danym roku. Zdarzało się, że dziecko chrzczono w domu, a formalności dokonywano jak dostało powołanie do wojska - wcześniej jakoś nie było wolnego pół rubla na co łaska...
QUOTE na podstawie zawartych tam danych o rodzicach, mógłbym poznawać coraz bardziej wstecz moich przodków Tak, będzie zapisane ile lat mieli rodzice, łatwo policzyć w którym roku szukać, z uwzględnieniem powyższego.
Przejrzyj wątki o podobnej tematyce, np. ten: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=7890
|
|
|
|
|
|
|
|
teemem, na innej amerykańskiej stronie znalazłem Petro Oluchę co to do Ameryki przybył więc coś w tym musi być Czy orientujesz się do jakich lat prowadzono księgi metrykalne - ale unickie? Też do połowy XVIIIw? Najstarsze co znalazłem to "Regestr Metryk Chrztow Szlubow y Pogrzebow w Parochij Siedliskiey..." (greckokatolickiej). Da się dalej to pociągnąć?
Edit: Regestr jest z roku 1791
Ten post był edytowany przez przemchelm: 6/11/2012, 11:50
|
|
|
|
|
|
|
adahm17
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 23 |
|
Nr użytkownika: 71.612 |
|
|
|
Adam |
|
|
|
|
Wielkie dzięki teemem za porady i link do strony ornatowski.com. Jest tam wiele ciekawych rzeczy do przeczytania. Ponadto super program z drzewem genealogicznym, którego poszukiwałem od dawna. Mam nadzieję, że teraz moje prace przyśpieszą tempa.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(przemchelm @ 6/11/2012, 12:46) do jakich lat prowadzono księgi metrykalne - ale unickie?
Rozumiem, że ma być "od" Nie wiem. Myślę, że od zawsze, tzn. XVI/XVII - ale to nieistotne; ważne, że najstarsze zachowane w RP pochodzą z 1728. http://www.agad.archiwa.gov.pl/pomoce/gr298.xml Bogaty zbiór ksiąg metrykalnych wyznania greckokatolickiego znajduje się w Centralnym Historycznym Archiwum Państwowym Ukrainy we Lwowie. Według informacji z 1995 r. jest to zespół liczący 7409 ksiąg w układzie alfabetycznym. Pewnie da się coś wygooglać.
QUOTE znalazłem Petro Oluchę co to do Ameryki przybył W tym momencie nieważne dokąd, ale skąd. Ja bym się przyjrzał miejscowości Olesko (Олесько) międy Lwowem a Krzemieńcem.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|