Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
55 Strony « < 2 3 4 5 6 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Najlepszy wódz w starożytności
     
Anna
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 78

 
 
post 22/07/2003, 9:13 Quote Post

ALEKSANDER i ni slowa wiecej...
ale moze ktos z was zapomnial o dwoch slynnych Sargonach I i II???
wschod to szczegolnie miejsce bezustannej wojny, a np. Tiglatpilesar??? czy moze Tutmosis III?





Juliusz Cezar
Aleksander Macedonski 5
Sargon I
Sargon II
Cyrus Wielki
Pyrrus
Hannibal
Lukullus
Gejzeryk
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #46

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 22/07/2003, 9:22 Quote Post

QUOTE
No cóż, mimo wszystko było to posunięcie godne wschodniego despoty, a nie oświeconego władcy, ucznia filozofów.


Usuwanie tak zdeklarowanych przeciwników politycznych charakteryzowało każdego władcę starożytności który chciał na swoim stanowisku przetrwać dłużej niż tydzień. Nie ma w tym nic niegodnego - tak po prostu było.

QUOTE
Choć już wcześniej mamy słynnych podróżników i geografów (Herodot, geograf Hekateusz, żeglarz Pythesz),


A stan wiedzy właśnie po nich został radykalnie zmieniony.

QUOTE
o Indiach mamy nie tylko dzieło Megastenesa (o te 'Indiká' Ci chodzi? - 'ta indika', a nie 'indike', to liczba mnoga),


Nie o te. Chodzi mi o Indica Arriana. Tam opisuje on Indie (część którą przemierzył Aleksander) i drogę powrotną. Ale co do gramatyki masz rację - jakoś tak sobie ten tytuł zapamiętałem mimo że mam ją w domu.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #47

     
TKM
 

V ranga
*****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 525
Nr użytkownika: 16

 
 
post 22/07/2003, 10:01 Quote Post

QUOTE
A stan wiedzy właśnie po nich został radykalnie zmieniony.

Nie aż tak radykalnie, jeszcze u Pliniusza St. można znaleźć bajki, które opisywał Herodot. Problemem badaczy starożytnych był brak dobrego rozróżnienia między wiedzą rzeczywistą a podaniami i legendami. Ja jestem raczej za ewolucyjnym postrzeganiem kształtowania się nauki starożytnej.

QUOTE
Nie o te. Chodzi mi o Indica Arriana. Tam opisuje on Indie (część którą przemierzył Aleksander) i drogę powrotną.

Acha, ale to II w. n.e. Daleko temu dziełu do czasów Aleksandra.
pozdr. Tytus

QUOTE
ALEKSANDER i ni slowa wiecej...
ale moze ktos z was zapomnial o dwoch slynnych Sargonach I i II???
wschod to szczegolnie miejsce bezustannej wojny, a np. Tiglatpilesar??? czy moze Tutmosis III?

Ja na to zwróciłem uwagę wcześniej - napisałem: "Na pewno należy zwrócić uwagę na władców Wschodu: Sargona, twórcę potęgi Akadu, królów asyryjskich (Tiglatpilesar III, Assurbanipal, etc.), z władców egipskich głównie Totmesa III"
Jednak jak się wydaje, budzą oni mniej emocji, niż Aleksander, może też mniej osób pasjonuje się Bliskim Wschodem smile.gif
pozdr. Tytus
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #48

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 22/07/2003, 19:17 Quote Post

QUOTE
Nie aż tak radykalnie, jeszcze u Pliniusza St. można znaleźć bajki, które opisywał Herodot.


To że część pisarzy nie korzystała ze wszystkich przekazów bądź nie wierzyła tym czy innym bądź też specjalnie publikowała te bardziej sensacyjne (skąd my to znamy) Nie świadczy że ogólny stan świadomości się nie zmienił. Do tego w starożytności dostęp do dzieł tego typu był znacznie bardziej ograniczony niż dzisiaj. Jednak wystarczy porównać mapę przedstawiającą wyobrażenie świata sprzed wyprawy i po wyprawie żeby zobaczyć ogólny zarys jak wielkie zmiany ta wyprawa przyniosła. Można rozprawiać nad skalą osiągnięć bo sama kwestia jest bardzo subiektywna ale jeśli porównamy w ile lat zachodziły znacznie mniejsze zmiany w wiedzy (np. geograficznej) to osiągnięcia te były przełomowe i rewolucyjne.

QUOTE
Acha, ale to II w. n.e. Daleko temu dziełu do czasów Aleksandra.


Hmm tutaj zapytałbym się z "angielska": so what???
Chodziło mi o ukazanie jak wiele zmian w świadomości starożytnych poczyniła wyprawa - "Indica" Arriana opisuje właśnie część wyprawy która miała największe znaczenie dla tych zmian - więc wydaje mi się uzasadnione przedstawienie tego tytułu. Jakie więc ma znaczenie że "Daleko temu dziełu do czasów Aleksandra". Gwoli informacji nie mamy żadnego wartościowego źródła z czasów Aleksandra opisującego jego wyprawę a dzieło Arriana jest zgodnie uznawane przez historyków za najbardziej wiarygodne i wartościowe.

Pozdrawiam
Maciek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #49

     
TKM
 

V ranga
*****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 525
Nr użytkownika: 16

 
 
post 23/07/2003, 8:16 Quote Post

QUOTE
Jednak wystarczy porównać mapę przedstawiającą wyobrażenie świata sprzed wyprawy i po wyprawie żeby zobaczyć ogólny zarys jak wielkie zmiany ta wyprawa przyniosła. Można rozprawiać nad skalą osiągnięć bo sama kwestia jest bardzo subiektywna ale jeśli porównamy w ile lat zachodziły znacznie mniejsze zmiany w wiedzy (np. geograficznej) to osiągnięcia te były przełomowe i rewolucyjne.

smile.gif Dla Ciebie przełomowe, dla mnie co najwyżej znaczące smile.gif Ale jak piszesz, to kwestia subiektywna.
Generalnie w historii lubi się przełomy i rewolucje, a mało osób zauważa, że nawet i one wynikają z długotrwałych procesów.

QUOTE
Jakie więc ma znaczenie że \"Daleko temu dziełu do czasów Aleksandra\".

Bo nie jest bezpośrednim efektem owego przełomu w nauce geograficznej, o którym piszesz. Jest źródłem historycznym i może traktować o tym 'przełomie', ale nie jest jego efektem - bo nie powstało jako bezpośredni wynik wiedzy, którą wówczas zdobyto.

QUOTE
Gwoli informacji nie mamy żadnego wartościowego źródła z czasów Aleksandra opisującego jego wyprawę a dzieło Arriana jest zgodnie uznawane przez historyków za najbardziej wiarygodne i wartościowe.

Oczywiście, ale zrozumiałem, że dzieło Arriana miało być argumentem za przełomem w wiedzy geograficznej. Jako, że powstało ok. 400 lat później - może jedynie mówić o takowym przełomie, ale nie jest jego efektem. I jego wartość jako źródła do czasów Aleksandra nie ma tu nic do rzeczy - bo nie chodzi tu o dzieje tego władcy, ale skalę przełomu, jaki się dzięki niemu dokonał. A jednak najlepszym źródłem do oceny tej skali byłyby źródła z epoki. Dlatego raczej lepszym argumentem jest dzieło Megastenesa, powstałe za czasów Seleukosa, które mogłoby świadczyć o tym przełomie. Zdaje się fragmenty przetrwały do dzisiaj. Najsensowniej byłoby porównać Megastenesa z Indikami Ksenofonta - i wtedy możnaby porównać zmiany jakie nastąpiły w ciągu 100 lat, jeśli chodzi o wiedzę o Indiach konkretnie.
pozdr. Tytus
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #50

     
TKM
 

V ranga
*****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 525
Nr użytkownika: 16

 
 
post 25/07/2003, 12:06 Quote Post

Tu ciekawostka nt. Aleksandra:
QUOTE
28-letnia Angelina Jolie zagra Olimpias, matkę Aleksandra Wielkiego (Colin Farrell) w filmie Olivera Stone'a \"Alexander\".
Konkurencyjny film o Aleksandrze (tym razem Leonardo DiCaprio) przygotowuje Baz Luhrmann. Tam Olimpias będzie Nicole Kidman. Jolie zagra też carycę Katarzyny Wielkiej w filmie \"Love and Honor\", który studio Walta Disneya ma zacząć w przyszłym roku w Rosji.

http://www2.gazeta.pl/film/1,22530,1589280.html

Odnośnie filmu Stone'a oto obsada:
Colin Farrell (I) .... Alexander the Great - średnia moim zdaniem kandydatura, w 'Telefonie' nie był zachwycający.
Anthony Hopkins .... Ptolemy - dlaczego Ptolemeusz ma być tak stary!?
A Jolie to chyba trochę za młoda na Olimpias.
i nic więcej nie mam, film planowany na 2004.

A odnośnie filmu Luhrmana jest tylko to co wyżej.
pozdr. Tytus
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #51

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 25/07/2003, 13:41 Quote Post

Tutaj i
tutaj są strony o filmach o Alexie ale na tej drugiej informacji nie za wiele...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #52

     
TKM
 

V ranga
*****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 525
Nr użytkownika: 16

 
 
post 28/07/2003, 7:52 Quote Post

Ciekawe, że na obu stronach odwołują się do ikonograficznego wizerunku ze słynnej pompejańskiej mozaiki. Generalnie ten wizerunek jest raczej mniej rzetelny niż pozostałości rzeźb Lizypa portretujących Aleksandra (tzn. kopii tychże) - gdyż Lizyp był współczesny Aleksandrowi i tegoż portretował niejako z natury smile.gif
Co sądzicie o doborze obsady w obu filmach? Ja uważam, że nie jest zbyt szczęśliwa smile.gif Jolie i Kidman chyba są za młode na Olimpias: gdy Aleksander obejmował władzę miała 39 lat, gdy umierał, 52. Kidman ma 36 lat, jeszcze ujdzie, ale Jolie jest za młoda. Ale nie kojażą mi się z rolą Olimpias, która była przebiegła, zdecydowana i żądna władzy. Tu potrzeba by aktorki z większym kunsztem aktorskim. A rola Aleksandra też niezbyt szczęśliwie obsadzona. DiCaprio to wymoczek - jak on mógłby zagrać takiego wojownika, jak Aleksander, a Farrell, no cóż, też nie jest doskonałym aktorem smile.gif
I ciekaw jestem kto skomponuje muzykę do tych filmów.
pozdr. Tytus
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #53

     
Maciek
 

IV ranga
****
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 381
Nr użytkownika: 58

 
 
post 28/07/2003, 16:48 Quote Post

QUOTE
Generalnie w historii lubi się przełomy i rewolucje, a mało osób zauważa, że nawet i one wynikają z długotrwałych procesów.


Oczywiście że nic nie bierze się z niczego ale czasem były momenty w których dochodziło do większych zmian gdy wybitne jednostki bądź zdeterminowane społeczności zmieniały dany stan rzeczy radykalnie choć oczywiście musiało to wynikać z pewnych procesów - tu się zgadzam. Można więc znów różnie oceniać czy "przełom" spowodowany pewnym procesem można faktycznie nazwać przełomem czy przełom (rewolucję) mamy tylko wtedy gdy coś dzieje się "samo z siebie" lub z niczego a wówczas faktycznie nie znajdziemy przykładów na takie twierdzenia bo nic nie dzieje się samo z siebie. Znajdowanie argumentów na każdą sytuację to erystyka (jak mi się wydaje) i wielu starożytnych filozofów greckich pasjonowało się tą sztuką. Przez to właśnie zginął Kalistenes... Tak świetnie wyszukiwał argumenty że zapędził się w końcu w tzw. "kozi róg" wink.gif


Maciek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #54

     
Ikswonarab
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 24

 
 
post 20/08/2003, 1:48 Quote Post

wtrące swoje trzy zdania;) Cezar był najwiekszym wodzem starozytności, dlaczego? Popatrzcie ten człowiek wygrał z najlepszą armia owych czasów, mianowice rzymska zwycięstwo pod Farsalos to przeciez majstersztyk jak sie patrzy! Alezja okrążony z dwóch stron i dał radę wygrać.
A poza tym ciekaw jestem jak oceniacie postać Pompejusza Wielkiego






Juliusz Cezar 2
Aleksander Macedonski 5
Sargon I
Sargon II
Cyrus Wielki
Pyrrus
Hannibal
Lukullus
Gejzeryk
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #55

     
Jasnogród
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 861
Nr użytkownika: 50

 
 
post 24/08/2003, 18:29 Quote Post

Czy to prawda,że pod Farsalos wszyscy przeszkadzali Pompejuszowi dowodzić?
Ponadto,oddziały Cezara były chyba lepsze jakościowo.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #56

     
Ikswonarab
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 266
Nr użytkownika: 24

 
 
post 24/08/2003, 19:08 Quote Post

QUOTE(Jasnogród @ Aug 24 2003, 07:29 PM)
Czy to prawda,że pod Farsalos wszyscy przeszkadzali Pompejuszowi dowodzić?
Ponadto,oddziały Cezara były chyba lepsze jakościowo.

wszyscy mu doradzali, ale plan miał niezły jednak Cezar wyczuł go ze uderzy na lewe skrzydło wojsk kwalerią, która była liczebnie większa po stroie Pompoejusza 7000 tys do 1000! Zresztą cała armia Pompejusza ro 44tys. zaś Cezara 20tys.i ułożył swe skrzydło lewe w sposób nastepujacy raz konny raz pieszy, tak a szachownica, i tak kawaleria Gnejusza się zalamała !
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #57

     
Jasnogród
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 861
Nr użytkownika: 50

 
 
post 16/09/2003, 18:13 Quote Post

Refleksje po przeczytaniu książki o bitwie pod Magnezją z serii "Historyczne bitwy".
Pragnę zrehabilitować Lucjusza Korneliusza Scypiona,brata Scypiona Afrykańskiego.Pod Magnezją dowodził on,jemu też należy się chwała zwycięstwa.Znakomicie dowodził też swoim skrzydłem Eumenes,król Pergamonu.
Gdy Antioch III wysłał do boju rydwany bojowe,Pergamończyk przy pomocy procarzy i łuczników zdezorganizował ten atak.Konie poniosły i uderzyły w szyk wojska seleukidzkiego,dezorganizując jego część.Eumenes wysłał tam swoją i italską kawalerię,która dokonała pogromu.
No i sprawa Antiocha III Wielkiego.Pod Magnezją "zawalił"on podobnie jak pod Rafią.Pod Rafią zaatakował on kawalerią skrzydło wojsk Ptolemeusza IV,pokonał je i zapędził się daleko w pościgu.na innych odcinkach przeważyły wojska egipskie,po powrocie Antioch zobaczył swoje rozbite oddziały i uciekł.Pod Magnezją podobnie.Na czele medyjskich katafraktów rozbił część Rzymian i rzucił się w pościg.Po powrocie,patrz Rafia biggrin.gif .
Błędy Antiocha - atak rydwanów,pozostawienie armii bez dowództwa,umieszczenie słoni w szyku falangi.Gdy okrążeni nosiciele sariss dzielnie się bronili,oszalałe słonie "zdeptały ich od wewnątrz",wybuchła panika i nie było już szans w bezpośrednim starciu z legionistami.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #58

     
Rothar
 

Primus Lictor
*******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.682
Nr użytkownika: 176

Krzysztof Bylinowski
Stopień akademicki: mgr nauk ekonom.
 
 
post 1/10/2003, 18:29 Quote Post

A ja myślę, że najlepszy był Hannibal. Wygrywał bitwę po bitwie, miał autorytet, był uwielbiany przez żołnierzy, posiadał zmysł taktyczny (ten szósty zmysł) - wszystko co powinien mieć wybitny wódz. Przede wszystkim jednak liczy się to co wniósł do historii wojskowości - sztuczka jakiej użył pod Kannami jest jedyna w swoim rodzaju. Taktyka czytelna, prosta - a jaka skuteczna! Bitwa ta nie ma sobie równych w całej historii.




Juliusz Cezar 2
Aleksander Macedonski 5
Sargon I
Sargon II
Cyrus Wielki
Pyrrus
Hannibal 2
Lukullus
Gejzeryk

 
User is offline  PMMini Profile Post #59

     
Parsefal
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 11
Nr użytkownika: 433

 
 
post 23/12/2003, 15:44 Quote Post

Ehh strasznie dlugie te posty, ja bym do najlepszych dowodcow starozytnosci dorzucil Aecjusza, Belizariusza, Teodozjusza(bardziej jednak dyplomate), moze Cezara ? Ogromnym talentem wojskowym przejawial sie takze Oktawian August





Juliusz Cezar 2
Aleksander Macedonski 5
Sargon I
Sargon II
Cyrus Wielki
Pyrrus
Hannibal 2
Lukullus
Gejzeryk
Aecjusz
Belizariusz
Oktawian August
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #60

55 Strony « < 2 3 4 5 6 > »  
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej