Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony < 1 2 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Rongo-rongo, Wyspa Wielkanocna dzieje pisma .
     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/12/2013, 18:50 Quote Post

QUOTE(saywiehu @ 16/12/2013, 17:27)
sztuki (celowe podkreślenie) ludowej
*



Ale to nie jest żadna sztuka ludowa, te obrazki wykonał W. Hodges członek wyprawy J. Cooka. (1774 rok)

Jedna z cech charakterystycznych to zarost, którego u Inków nie ma.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
saywiehu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 662
Nr użytkownika: 21.212

Zawód: szybki- nie wolny
 
 
post 16/12/2013, 19:00 Quote Post

Zwracam honor, pominąłem te dwa obrazki p. Hodgesa. Ale zwracam tylko częściowo, w znaczeniu kapeczkę biggrin.gif albowiem Heyerdahl i to uwzględnił. Uważał, że na wyspach Polinezji osiedlili się wygnańcy z Peru, po bitwach etnicznych w rejonie jez. Titicaca. Kto tam walczył wg legend - chyba wiesz. A legendy w społeczeństwach pierwotnych często odzwierciedlały wydarzenia, które faktycznie miały miejsce. Podobne legendy o pochodzeniu przodków (z kraju leżącego za oceanem na wschodzie, po strasznej bitwie) odnotował już podczas swego pierwszego pobytu na Fatu-Hiva (na WW podobne też zapisał) - i one stały się zalążkiem koncepcji, którą usiłował udowodnić podczas rejsu "Kon Tiki".
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
Arderyk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 196
Nr użytkownika: 54.496

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 16/12/2013, 21:51 Quote Post

Nie da się udowodnić tezy na podstawie legend, co najwyżej może to być jakaś wskazówka do poszukiwań - w tym przypadku mocno naciągana. Nawet jeżeli coś kiedyś było na rzeczy moglo to wyglądać następująco - Indianie przepłynęli jezioro Titicaca do wschodniego brzegu, albo na wschodzie przykładowej wyspy Fatu Hiva wylądowali zabłąkani żeglarze np z Hiva Oa, i już rodzi się legenda... udowodnisz ze tak nie było?

QUOTE
. A to rasie długouchych przypisuje on pochodzenie z Ameryki. Badana zaś genetycznie, z konieczności, jest rasa zwycięzców, mimo że konflikt wydarzył się już w czasach gdy do WW sporadycznie przybijały statki europejskie.


Ale pewnie Indianie z Ameryki PD zostawili by jakiś slad genetyczny u mieszańców obu ras.

 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
saywiehu
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 662
Nr użytkownika: 21.212

Zawód: szybki- nie wolny
 
 
post 16/12/2013, 23:17 Quote Post

Przecież teoria Heyerdahla była budowana na rozsądnych przesłankach, wtedy nie robiło się kariery dla kariery. To co tu i ja piszę, to niesamowite spłycanie tematu. Po prostu nie pamiętam wystarczająco dokładnie wszystkiego co ustalił. A nikt nie zajrzy nawet na chwilkę do którejś z jego książek, za to krytyka idzie na całego - czy to znak czasów?

Ślad genetyczny... w jaki niby sposób? Po wylądowaniu na wyspie krótkouchych istniały dwa obozy, a wyspa została przecięta głębokim rowem, wypełnionym gotowym do podpalenia suchym drewnem w obawie ataku strony przeciwnej. Po bitwie ocalał JEDEN długouchy. Czy coś jeszcze mam dodawać?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.347
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 17/12/2013, 0:17 Quote Post

QUOTE(saywiehu @ 16/12/2013, 23:17)
Po wylądowaniu na wyspie krótkouchych istniały dwa obozy, a wyspa została przecięta głębokim rowem, wypełnionym gotowym do podpalenia suchym drewnem
*



Tak od razu czy może pod koniec?
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Arderyk
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 196
Nr użytkownika: 54.496

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 17/12/2013, 16:54 Quote Post

Heyerdahl to fascynująca postać, ale obecnie większość jego teorii jest odrzucana przez badaczy.

Tutaj krótki artykuł przedstawiający nowsze badania dotyczące Rapa Nui -

http://archeowiesci.blox.pl/2006/08/Rapa-N...glada-raju.html

QUOTE
Ślad genetyczny... w jaki niby sposób? Po wylądowaniu na wyspie krótkouchych istniały dwa obozy, a wyspa została przecięta głębokim rowem, wypełnionym gotowym do podpalenia suchym drewnem w obawie ataku strony przeciwnej. Po bitwie ocalał JEDEN długouchy.


Tak, ale długousi zapewne mieli dzieci z kobietami krótkouchych ...


Kiedyś uważałem sprawę że dość jasną - w odległym czasie grupa tubylców(albo przybyszy z Ameryki pd) jakimś sposobem podporządkowała sobie resztę mieszkańców wyspy i aby podkreślić swój status stała się"długouchymi",stawiali moai wykorzystując krótkouchych jako siłę roboczą.Jednak w końcu zostali zmasakrowani w opisanym przez ciebie buncie.
Jednak teraz badacze przychylają się tezie że wyspa podzielona była na kilka klanów, rywalizujących ze sobą, gdzie co jakiś czas jeden klan zdobywał hegemonię nad resztą.Jesli tak to pytanie które mnie nurtuje - Czy długousi byli po prostu jednym z takich "zwykłych" klanów(lub odrębna rasa Indian...),a może to po prostu arystokracja każdego z klanu? lub czy dominujący w danym momencie klan stawał się długouchymi?
-----
Swoją drogą temat jest o Rongo - rongo,a całkiem zeszliśmy z tematu, może by tak wyodrębnić więc osobny. Np Historia Rapa Nui,albo Mieszkancy Rapa Nui - kim byli i skąd pochodzili?

 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.395
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 10/01/2015, 16:07 Quote Post

Teoria popełnienia "ekologicznego samobójstwa" przez mieszkańców Wyspy Wielkanocnej zdaje się iść do lamusa:
http://archeowiesci.pl/2015/01/07/nowy-glo...dzi-z-rapa-nui/

Badania nad obsydianowymi narzędziami, których używali rolnicy z Wyspy Wielkanocnej (Rapa Nui), przeczą tezie, że jeszcze przed przybyciem Europejczyków doszło tam do wielkiego załamania populacji wywołanego nadmierną eksploatacją zasobów wyspy.

Przekonanie o tym, że ludzie żyjący na zagubionej na Oceanie Spokojnym wyspie, sami doprowadzili do swojego upadku, spopularyzował Jared Diamond w wydanej w 2005 r. książce „Collapse”. Rapa Nui była w niej kluczowym przykładem tego, co się dzieje, gdy ludzie nadmiernie eksploatują środowisko. Działania mieszkańców wyspy – przede wszystkim jej wylesienie – często zwano w ostatnich latach „ekologicznym samobójstwem”.

Wedle Diamonda mieszkańcy wyspy wycięli lasy, by mieć drewno do transportowania posągów moai oraz pola pod uprawę roślin dla zbyt dużej populacji. W efekcie lasy zniknęły z wyspy, co zapoczątkowało ekologiczną katastrofę i doprowadziło do radykalnego zmniejszenia się liczby mieszkańców jeszcze przed dotarciem do wyspy w 1722 r. holenderskiego żeglarza Jakuba van Roggeveena. Przemawiająca do wyobraźni opowieść, którą można było odbierać jako ostrzeżenie dla całej naszej planety, zyskała spory rozgłos.

Jednak z każdym rokiem przybywało dowodów na to, że opowieść ta ma niewiele wspólnego z rzeczywistością (więcej na ten temat pisałem w dostępnych dla subskrybentów tekstach: Nowy cios w hipotezę o ekologicznej katastrofie na Rapa Nui oraz Chodzące moai i katastrofa Rapa Nui). Najnowsze wątpliwości przyniosły badania uczonych z USA, Chile i Nowej Zelandii, które ukazały się właśnie na łamach magazynu „Proceedings of the National Academy of Sciences”.

Naukowcy skupili swoją uwagę na trzech obszarach Rapa Nui. Zgromadzili dane o historycznych opadach i jakości obecnych tam gleb. Najważniejszym elementem badań było jednak określenie czasu używania znalezionych tam 286 narzędzi z obsydianu (głównie rolniczych), czego dokonali za pomocą datowania metodą badania hydratacji obsydianu. Pozwala ona naukowcom ustalić wiek wykonania narzędzia.

Badania wykazały, że w dwóch miejscach działalność rolników rzeczywiście uległa radykalnemu zmniejszeniu jeszcze przed przybyciem holenderskiego żeglarza. Datowania narzędzi w jednym z tych miejsc, które leżało na wybrzeżu, pokazały, że w spadek ten zaczął się około 1660 r. Za jego przyczynę badacze uznali niewielkie opady. W drugim miejscu, położonym w głębi lądu, aktywność rolnicza zaczęła maleć około 1705-1710 r. To miejsce miało dobre opady, ale gleba była kiepskiej jakości i najpewniej to zniechęciło rolników.

Inny obraz zaprezentowało natomiast trzecie miejsce. Tutaj opady i gleba były dogodne dla uprawy roślin. Datowania narzędzi pokazały natomiast, że rolnicy zaczęli zdecydowanie aktywniej korzystać z tego terenu pod koniec XVII w. i boom ten trwał co najmniej do połowy XIX w.

Dane te wskazują, że nie było zapaści populacji obejmującej całą wyspę. Uprawy w niektórych częściach Rapa Nui rzeczywiście zniknęły przed przybyciem Europejczyków, ale na skutek niekorzystnych uwarunkowań lokalnych. Ludzie jednak przenieśli się w inne miejsca i uprawiali tam ziemię aż do czasów, kiedy doszło do prawdziwego załamania się populacji Wyspy Wielkanocnej. Jego przyczyną nie było jednak wylesienie, ale choroby zawleczone przez Europejczyków i najazdy łowców niewolników.

Christopher M. Stevenson, Cedric O. Puleston, Peter M. Vitousek, Oliver A. Chadwick, Sonia Haoa, and Thegn N. Ladefoged, Variation in Rapa Nui (Easter Island) land use indicates production and population peaks prior to European contact, PNAS 2015 ; published ahead of print January 5, 2015, doi:10.1073/pnas.1420712112


Ten post był edytowany przez marc20: 10/01/2015, 16:11
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

2 Strony < 1 2 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej