Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
11 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Żołnierze NSZ w powstaniu antykomunistycznym, ... z lat 1944 – 1954
     
Recoil
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.123
Nr użytkownika: 13.511

 
 
post 25/09/2012, 11:52 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 25/09/2012, 8:54)
Znowu usiłujesz epitetować zamiast opisywać rzeczywistość. Ale to u ciebie normalne.


Jak zwykle odgrywasz rolę obrońcy, adwokata komunizmu. Poza tym, czy nie napisałem ci ostatnio, że nie mam zamiaru odpowiadać na twoje obstrukcjonistyczne i de facto trollujące posty?

QUOTE(Baszybuzuk @ 25/09/2012, 10:25)
Nie wiem skąd pochodzisz Darth, ale jako osoba z Ziem (a rodzinnie z pogranicza obecnej Litwy i Białorusi), znam temat z dość praktycznej strony tychże przesiedlanych. Nie była to żadna szansa na "nowe życie", ale zwyczajnie na życie z dala "od Sowieta", który właśnie wrócił i nie wiadomo było, czy nie wpadnie na pomysł ponownego wywożenia np. do Kazachstanu. Skoro pociągi jechały na zachód, do "jakiejś" Polski, to lepiej tam, niż zostać i przeżyć jeszcze raz coś na kształt lat 1939-41. Tym bardziej, że po niemieckiej okupacji Białorusi i ukraińskich pacyfikacjach Wołynia i Galicji tereny te nie były już tym samym co przed wojną.


Oczywiście. Przy czym ta kwestia była i jest fałszowana - i w dawnej propagandzie komunistycznej i we współczesnej propagandzie apologetów komunizmu, którym nie pasuje to, że osoby wysiedlone z Kresów pamiętały wydarzenia z 1939-1941 i bynajmniej nie pałały miłością do Sowietów, wcale niekoniecznie kochając "władzę ludową".

Ten post był edytowany przez Recoil: 25/09/2012, 12:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #31

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 25/09/2012, 13:38 Quote Post

Lwów to "kultura polska" bo to "od zawsze" (czyli od XIV wieku) terytorium Korony.
Wilno to "kultura litewska" bo równie od zawsze to terytorium Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Ot i tyle.

QUOTE("Recoil")
Jak zwykle odgrywasz rolę obrońcy, adwokata komunizmu.

Tobie się już wszystko z jednym kojarzy...
QUOTE
Poza tym, czy nie napisałem ci ostatnio, że nie mam zamiaru odpowiadać na twoje obstrukcjonistyczne i de facto trollujące posty?

To po kiego grzyba piszesz? tongue.gif
QUOTE
osoby wysiedlone z Kresów pamiętały wydarzenia z 1939-1941 i bynajmniej nie pałały miłością do Sowietów, wcale niekoniecznie kochając "władzę ludową".

Też nie wszyscy - bo całkiem sporo z nich pamiętało np. 1943 i 1944 rok i "współobywateli ukraińskich", przed którymi nie raz i nie dwa ratowali ich właśnie owi "apologetyzowani komuniści", w tym jednostki NKWD. I oni jechali akurat "byle dalej od Ukraińców".
Więc to też nie było tak jednostronne ani jednobarwne, jak usiłujesz tu po raz kolejny wmawiać.

Ten post był edytowany przez Darth Stalin: 25/09/2012, 13:41
 
Post #32

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 25/09/2012, 14:16 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 25/09/2012, 13:38)
Też nie wszyscy - bo całkiem sporo z nich pamiętało np. 1943 i 1944 rok i "współobywateli ukraińskich", przed którymi nie raz i nie dwa ratowali ich właśnie owi "apologetyzowani komuniści", w tym jednostki NKWD. I oni jechali akurat "byle dalej od Ukraińców".
Więc to też nie było tak jednostronne ani jednobarwne, jak usiłujesz tu po raz kolejny wmawiać.


Ukraińcy akurat byli wtedy dość skutecznie wdeptywani przez NKWD w ziemię, więc gdyby problemem byli tylko oni, kresowiacy by zostali. Problem polegał na czym innym - w 1945 Wołyńskiej DP AK już na tych terenach nie było, zostali tylko Sowieci i UPA. Nie było "naszej" strony, były tylko walczące ze sobą strony wrogie, jedna dokonująca bezwzględnych masakr, a druga zdolna do sięgania po rozwiązania w stylu wywózek gdzieś do Azji za byle co na diabli wiedzą jak długo. W tej sytuacji wyjazd na zachód, nawet w ciemno, nawet bez gwarancji powodzenia w akcji osiedleńczej i z nieufnością do nowej władzy był mniejszym złem - a i tak sporo ludzi zostało. Porzucenie "małych ojczyzn" nigdy nie jest łatwe.

Nawiasem mówiąc analogicznie do NKWD z pomocą Polakom w czasie masakr UPA potrafiły przychodzić jednostki niemieckie. Tylko co miałoby to niby mówić o poparciu Polaków na Kresach dla jednych czy drugich?

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 25/09/2012, 14:17
 
User is offline  PMMini Profile Post #33

     
Luleczek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 77.226

 
 
post 25/09/2012, 15:04 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 25/09/2012, 14:16)
Porzucenie "małych ojczyzn" nigdy nie jest łatwe.


Gdy chodzi o ratowanie swojej skóry,"bo już gorzej być nie może",sentymenty nie mają absolutnie żadnego znaczenia.Co mówią statystyki o ucieczkach Polaków z Dystryktu Galicja do GG ? Również po 1944 trauma powodowała "jak najdalej,byle nie tu",a przesiedlenia były dla wielu tylko narzędziem potrzebnym do transferu swojego dobytku.I również w kierunku Ziem Odzyskanych,bo jakakolwiek Polska jednako by drukowała plakaty propagandowe z biało-czerwonymi słupami nad Odrą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #34

     
Luleczek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 77.226

 
 
post 25/09/2012, 15:15 Quote Post

QUOTE(Justyna Szwed @ 24/09/2012, 8:35)
Najlepsza cześć narodu walczyła z Moskalami i zdrajcami spod znaku PPR/PZPR. Ogromny udział w tym powstaniu mieli bohaterscy żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych. Zapraszam, do dyskusji o ich udziale w powstaniu zbrojnym z lat 1944 – 1954.  smile.gif
*



Ale se studenteria bryka rolleyes.gif wink.gif smile.gif Powstanie zbrojne z udziałem bohaterskich zołnierzy NSZ stanowiących 0,0000000001 % populacji,dobre sobie laugh.gif


 
User is offline  PMMini Profile Post #35

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 5.993
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 25/09/2012, 16:38 Quote Post

QUOTE(Luleczek @ 25/09/2012, 15:04)
QUOTE(Baszybuzuk @ 25/09/2012, 14:16)
Porzucenie "małych ojczyzn" nigdy nie jest łatwe.


Gdy chodzi o ratowanie swojej skóry,"bo już gorzej być nie może",sentymenty nie mają absolutnie żadnego znaczenia.Co mówią statystyki o ucieczkach Polaków z Dystryktu Galicja do GG ? Również po 1944 trauma powodowała "jak najdalej,byle nie tu",a przesiedlenia były dla wielu tylko narzędziem potrzebnym do transferu swojego dobytku.I również w kierunku Ziem Odzyskanych,bo jakakolwiek Polska jednako by drukowała plakaty propagandowe z biało-czerwonymi słupami nad Odrą.
*


Rozumiem co piszesz, ale nie rozumiem, co przez to chcesz powiedzieć. Chyba nie sugerujesz, że w ZSRR nie pozostali żadni Polacy bądź też zostali jedynie tacy, którym w odróżnieniu od tych, którym "gorzej być nie może" było za Sowietów znośnie?
 
User is offline  PMMini Profile Post #36

     
Justyna Szwed
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 396
Nr użytkownika: 76.807

Stopień akademicki: Studentka
 
 
post 25/09/2012, 16:49 Quote Post

QUOTE
Ale se studenteria bryka    Powstanie zbrojne z udziałem bohaterskich zołnierzy NSZ stanowiących 0,0000000001 % populacji,dobre sobie

Lewica woli nazywać walki zbrojne z komunistami ,,wojną domową’’, ale faktycznie było to powstanie zbrojne Polaków przeciw Sowietom. Komuniści zakłamywali język polski, teraz trzeba go odkłamywać, np. powstanie poznańskie 1956 roku, nazywali wypadkami poznańskimi. Identycznie jest w tej kwestii. Czy żołnierze wywodzący się z NSZ, brali udział w tych walkach? Przykład Roja czy Żubryda pokazuje, że brali. Co więc dziwnego jest w tym temacie? Jeden Kolega oburzył, się, na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków, podał przykład swego dziadka, nie wykluczam, że dziadek był porządnym człowiekiem, nawet w najbardziej zbrodniczych organizacjach, zdarzali się ludzie porządni. Jednak, jak to się przekłada na fakt, że partia komunistyczna zapisała się krwawymi zgłoskami w latach 1944 – 1956? Cóż więc kuriozalnego jest w tym temacie? smile.gif

Ten post był edytowany przez Justyna Szwed: 25/09/2012, 16:51
 
User is offline  PMMini Profile Post #37

     
Luleczek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 77.226

 
 
post 25/09/2012, 16:57 Quote Post

QUOTE(Baszybuzuk @ 25/09/2012, 16:38)
Rozumiem co piszesz, ale nie rozumiem, co przez to chcesz powiedzieć. Chyba nie sugerujesz, że w ZSRR nie pozostali żadni Polacy bądź też zostali jedynie tacy, którym w odróżnieniu od tych, którym "gorzej być nie może" było za Sowietów znośnie?
*



Ano któś został,taki lajf.Tylko jaki odsetek w porównaniu z Litwą i Białorusią ?
 
User is offline  PMMini Profile Post #38

     
Luleczek
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 129
Nr użytkownika: 77.226

 
 
post 25/09/2012, 17:05 Quote Post

QUOTE(Justyna Szwed @ 25/09/2012, 16:49)
QUOTE
Ale se studenteria bryka    Powstanie zbrojne z udziałem bohaterskich zołnierzy NSZ stanowiących 0,0000000001 % populacji,dobre sobie

Lewica woli nazywać walki zbrojne z komunistami ,,wojną domową’’, ale faktycznie było to powstanie zbrojne Polaków przeciw Sowietom. Komuniści zakłamywali język polski, teraz trzeba go odkłamywać, np. powstanie poznańskie 1956 roku, nazywali wypadkami poznańskimi. Identycznie jest w tej kwestii. Czy żołnierze wywodzący się z NSZ, brali udział w tych walkach? Przykład Roja czy Żubryda pokazuje, że brali. Co więc dziwnego jest w tym temacie? Jeden Kolega oburzył, się, na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków, podał przykład swego dziadka, nie wykluczam, że dziadek był porządnym człowiekiem, nawet w najbardziej zbrodniczych organizacjach, zdarzali się ludzie porządni. Jednak, jak to się przekłada na fakt, że partia komunistyczna zapisała się krwawymi zgłoskami w latach 1944 – 1956? Cóż więc kuriozalnego jest w tym temacie? smile.gif
*



Znaj proporcję mocium Pani wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #39

     
Justyna Szwed
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 396
Nr użytkownika: 76.807

Stopień akademicki: Studentka
 
 
post 25/09/2012, 17:10 Quote Post

QUOTE
Znaj proporcję mocium Pani

Znam, mym zdaniem powstanie zbrojne, brzmi nawet skromniej, niż ,,wojna domowa''.
 
User is offline  PMMini Profile Post #40

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 25/09/2012, 17:44 Quote Post



CODE
Ukraińcy akurat byli wtedy dość skutecznie wdeptywani przez NKWD w ziemię, więc gdyby problemem byli tylko oni, kresowiacy by zostali. Problem polegał na czym innym - w 1945 Wołyńskiej DP AK już na tych terenach nie było, zostali tylko Sowieci i UPA. Nie było "naszej" strony, były tylko walczące ze sobą strony wrogie, jedna dokonująca bezwzględnych masakr, a druga zdolna do sięgania po rozwiązania w stylu wywózek gdzieś do Azji za byle co na diabli wiedzą jak długo.

E, no do IB nikt końmi nie zaciągał, a problemów z rekrutacją nie było. Jeden taki nawet po zasłużeniu się w IB po powrocie do Polski do WiNu w moim powiecie się załapał.



CODE
Nawiasem mówiąc analogicznie do NKWD z pomocą Polakom w czasie masakr UPA potrafiły przychodzić jednostki niemieckie. Tylko co miałoby to niby mówić o poparciu Polaków na Kresach dla jednych czy drugich?

A procentowo jak to wyglądało? Ile razy pomagali Niemcy, ile razy czerwona partyzantka?

 
User is offline  PMMini Profile Post #41

     
konto usunięte 051218
 

Unregistered

 
 
post 25/09/2012, 18:08 Quote Post

QUOTE
Komuniści zakłamywali język polski, teraz trzeba go odkłamywać


Raczej: historię w myśl goebbelsowskiej zasady - "kłamstwo powtarzane setki razy staje się prawdą". Jeszcze większe spustoszenie poczynili komuniści wśród umusłów kilku pokoleń, ale to już temat na osobną dyskusję.

QUOTE
Jednak, jak to się przekłada na fakt, że partia komunistyczna zapisała się krwawymi zgłoskami w latach 1944 – 1956? Cóż więc kuriozalnego jest w tym temacie?


W komuniźmie to norma - osobnicy myślacy inaczej niż partia (lub nie daj Boże - myślenie owo głoszący publicznie) byli indoktrynowani i doprowadzani "do pionu" wedle zasady, iż cel uświęca środki.
 
Post #42

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 25/09/2012, 18:21 Quote Post

QUOTE
Jeden Kolega oburzył, się, na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków, podał przykład swego dziadka, nie wykluczam, że dziadek był porządnym człowiekiem, nawet w najbardziej zbrodniczych organizacjach, zdarzali się ludzie porządni.


Oburzyłem się, nie na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków tylko na to, że robili to członkowie PPR/PZPR. Były to oczywiście partie komunistyczne, ale w ich szeregach znajdowali się nie tylko komuniści. W PRL nie zawsze partyjny=komunista. Ludzie często przystępowali tam z bardziej pragmatycznych powodów. A w partii znajdowało się tyle w różnych okresach tyle osób, że UB-cy, wyższe władze partyjne itd, itp. nie stanowili większości członków partii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #43

     
lancelot
 

Żelazna pięść
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 12.529
Nr użytkownika: 36.860

bogumil chruszczewski
Stopień akademicki: rebajlo
Zawód: Podstarza³y wilk
 
 
post 25/09/2012, 18:33 Quote Post

QUOTE
Oburzyłem się, nie na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków tylko na to, że robili to członkowie PPR/PZPR.
A członkowie tych partii nie mordowali Polaków?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #44

     
farkas93
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.244
Nr użytkownika: 73.595

Zawód: student
 
 
post 25/09/2012, 18:43 Quote Post

QUOTE
QUOTE
Oburzyłem się, nie na stwierdzenie, że komuniści mordowali Polaków tylko na to, że robili to członkowie PPR/PZPR.

A członkowie tych partii nie mordowali Polaków?

Kolega chyba przeczytał z mojego postu tylko to pierwsze zdanie. Oburzyło mnie uogólnianie, że jak członek PPR/PZPR to od razu morderca czy zbrodniarz.
 
User is offline  PMMini Profile Post #45

11 Strony < 1 2 3 4 5 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej