Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Od Zaolzia po Jaworzynę 1938 r., III Tom Prac Komisji Hist. Wojskowości
     
Robert K.
 

I ranga
Group Icon
Grupa: Polskie Towarzystwo Historyczne
Postów: 47
Nr użytkownika: 1.788

 
 
post 18/02/2005, 9:45 Quote Post

W dniu 5 marca na rynku księgarskim znalazła się najnowsza publikacja Oddziału PTH w Nowym Targu, III Tom periodyku naukowego pod redakcją Robert Kowalskiego „Prace Komisji Historii Wojskowości” pt. „Od Zaolzia po Jaworzynę. Rewindykacje graniczne jesienią 1938 r.” W tomie znalazły się referaty wygłoszone na seminarium naukowym zorganizowanym 27 listopada 2003 r. w Nowym Targu pod hasłem „Zaolzie – Jaworzyna 1938. Akt bezpodstawnej agresji czy sprawiedliwość dziejowa?”. Publikacja liczy ponad 200 str., uzupełniona blisko 100 fotografiami, 13 mapami, kilkudziesięcioma sylwetkami sprzętu wojskowego, sylwetkami żołnierzy itp. Książka jest do nabycia w Oddziale PTH w Nowym Targu. Kontakt tel. (018) 26-48-260 (po 18-tej) lub e-mail: pth.nt@poczta.fm; khw.nt@poczta.fm.


Prace Komisji Historii Wojskowości”
Tom III


OD ZAOLZIA PO JAWORZYNĘ.
REWINDYKACJE GRANICZNE JESIENIĄ 1938 ROKU


Spis treści:

Wstęp

ARTYKUŁY I ROZPRAWY

- Krzysztof Nowak, Zaolzie w wielkiej i małej polityce 1920-1938.
- Marek Piotr Deszczyński, „Akcja Zaolziańska” 1938 r. – co pozostało do wyjaśnienia?
- Mečislav Borák, Starcie zbrojne polskiego i czechosłowackiego wojska pod Czacą 25 listopada 1938 roku
- Jerzy M. Roszkowski, Kształtowanie się południowej granicy Polski na odcinku słowackim w latach 1918-1938.
- Robert Kowalski, Działania Grupy Operacyjnej „Podhale” na Spisu, Orawie i w Pieninach jesienią 1938 roku. (10. Brygada Kawalerii Zmot. na Podhalu)

DOKUMENTY I MATERIAŁY

- Janusz Ryt, Sprawozdanie z działalności Policji Państwowej Województwa Śląskiego przy zajmowaniu Śląska za Olzą.

- Robert Kowalski, Raport z prac Oddziału II Sztabu Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Śląsk”.

- Janusz Ryt, Obraz ostatnich lat pracy Ekspozytury 2 w relacji kpt. Wojciecha Lipińskiego.

- Marek Gotkiewicz, Refleksje dra Mariana Gotkiewicza, członka polsko-słowackiej Komisji Delimitacyjnej nad przebiegiem jej prac.


Wykaz skrótów
Objaśnienia symboli
Spis ilustracji
Spis tablic
spis tabel
Spis schematów
spis map
Noty o autorach
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #1

     
Robert K.
 

I ranga
Group Icon
Grupa: Polskie Towarzystwo Historyczne
Postów: 47
Nr użytkownika: 1.788

 
 
post 19/02/2005, 12:41 Quote Post

Dzisiaj dołączam okładkę naszej najnowszej publikacji, oraz fragment wstępu jednego z artykułów.


DZIAŁANIA GRUPY OPERACYJNEJ „PODHALE”
NA SPISZU, ORAWIE I W PIENINACH JESIENIĄ 1938 ROKU

WSTĘP
Działania bojowe przeprowadzone przez armię polską jesienią 1938 r., na Spiszu, Orawie i w Pieninach oraz udział w nich 10. Brygady Kawalerii (dalej: 10 BK) nie doczekały się dotychczas szczegółowego omówienia i nadal stanowią mało znaną kartę dziejów naszego regionu. Problematyką tą interesowało się niewielu badaczy, wśród których należy wymienić m.in.: Eugeniusza Piotra Nowaka, Marka Piotra Deszczyńskiego, Robert Kowalskiego czy ostatnio Jerzego Majkę. Dla porządku należy także odnotować wydane drukiem wspomnienia uczestników tamtych wydarzeń: Jana Lusińskiego żołnierza 24. pułku ułanów (dalej: p.uł.), czy mjra Franciszka Skibińskiego ówczesnego szefa sztabu 10. BK.
Podobnie sytuacja ma miejsce po drugiej stronie Tatr. Zarówno słowacka jak i czeska historiografia nie dostarcza nam zbyt wielu szczegółowych opracowań na interesujący nas temat. Warte są jednak odnotowania wspomnienia ppłk Petera Dudy, szefa sztabu 16. Dywizji Piechoty (dalej: 16.DP), wydane w latach 60-tych, czy interesując artykuł czeskiego historyka Mečislava Boráka. Obie publikacje pozwalają zapoznać się ze stanowiskiem strony czeskiej na wydarzenia z listopada i grudnia 1938 r.
Brak szerszych opracowań wynika niewątpliwie z faktu, iż akcja wojskowa pod Tatrami stanowiła jeden z elementów większej operacji wojskowej jaką przeprowadziło wojsko polskie jesienią 1938 r. na południowych rubieżach ówczesnej Rzeczypospolitej. Bynajmniej jednak nie były to działania mało istotne. Wręcz przeciwnie, z uwagi na incydenty zbrojne jakie im towarzyszyły oraz skutki, choćby w postaci ofiary w ludziach, należy zakwalifikować to znaczących. Należy również zapominać również o tym, że o ile w przypadku działań na Zaolziu w zasadzie nie doszło do regularnych walk, o tyle na słowackim odcinku granicy polsko-czechosłowackiej, miały miejsce aż dwa takie przypadki. Wspomnieć należy także o dwóch dalszych incydentach, które tylko dzięki szybkiej reakcji rozjemców czeskich, nie zakończyły się równie tragicznie. Jest jeszcze jeden ważny argument przemawiając za podjęciem prac badawczych w tym zakresie. Otóż, na Podhale skierowano najnowocześniejszą wówczas jednostkę polskiej armii. Zaważyły tu niewątpliwie względy operacyjne, duża mobilności jednostki – możliwość szybkiego przegrupowania na zagrożone odcinki „frontu”, ale także względy psychologiczne i propagandowe. Dowództwu polskiemu zależało bowiem na wykazaniu stronie czechosłowackiej, iż jest zdeterminowane osiągnąć założone cele i zająć bez względu na okoliczności i przy użyciu wszelkich dostępnych środków obszary będące przedmiotem obrad Komisji Delimitacyjnej.
Z drugiej strony działania w trudnym górskim terenie stały się doskonałym sprawdzianem zarówno stopnia wyszkolenia żołnierzy i oficerów, tudzież testem będącego na wyposażeniu brygady sprzętu: samochodów, motocykli czy wreszcie czołgów i pojazdów pancernych. Doświadczenie jakie zebrano podczas akcji na Zaolziu i na Podhalu stały się podstawą do przeprowadzenia gruntownej reorganizacji struktury organizacyjnej brygady oraz doposażenia jej w nowe środki walki, których dotychczas nie miała na swoim uzbrojeniu, żeby wymienić tylko moździerze.


Załączona/e miniatura/y
Załączony obrazek
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
orz
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 293
Nr użytkownika: 2.201

 
 
post 19/02/2005, 19:21 Quote Post

Piekne opracowania ,jednak sprawdzian naszej gotowosci byl w 1939 r. bardziej kompletny.Czy zajecie Zaolzia w tym wlasnie okresie to powod do chwaly? Jako dzieciak w 1938r. bylem tym naszym bohaterstwem zachwycony .Musze jednak przyznac ,ze teraz nie jestem tego tak bardzo pewny, trafilem kiedys na Zaolzie i miejscowi Polacy nie byli tak bardzo tym zajeciem Zaolzia zachwyceni.Zwyklym ludziom warunki zycia sie pogorszyly.Tak mowili!A to decyduje czy ludzie cos akceptuja czy nie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej