Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
4 Strony < 1 2 3 4 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Chiny/India/Pakistan - układy, animozje, Skomplikowane układy trzech panstw
     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 13/11/2011, 12:31 Quote Post

QUOTE("kathy")
Przeciez przez caly czas pisze ze sojuszu chinsko-pakistanskiego przeciwko Indiom nie ma. Ze slowa "sojusz" poza cytatem od ciebie nigdy nie uzylam. Wiec nie wmawiaj mi ze tak mysle. Natomiast nigdy nie przeczylam ze Chiny trzymaja z Pakistanem przeciwko Indiom.

No dobra - w takim razie podaj róznicę między jednym określeniem a drugim.
W czym się ma przejawiać? I czym "trzymanie z kimś przeciw komuś" różni się od "bycia w sojuszu z kims przeciw komuś"?
Potrafisz to logicznie uzasadnić czy tylko próbujesz nieudolnie wyłgac się z napisanej bzdury? Albo idziesz w zaparte? A może nie znasz znaczenia słów, ktorych używasz...?

napisz w końcu konkretnie, o co ci chodzi, bo to się coraz bardziej bełkot zaczyna robić, po prostu.

Ach, Darth, rusz ciut glowa przy niedzieli ... Problem polega na nieudolnym okresleniu sprawy (przez kathy). Jej chodzi o to, ze w ukladzie CHRL-PAK nie ma formalnego, podpisanego przez glowy panstw ukladu "o wzajemnej pomocy i przyjazni". Natomiast kontakty/powiazania na platformie militarnej, ekonomicznej i takze dyplomatycznej wyraznie wskazuja na faworyzowanie Pakistanu - to co kathy okreslila potocznym slowem "trzymaja".
N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 13/11/2011, 17:04
 
Post #16

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 13/11/2011, 19:21 Quote Post

[quote=kathy,13/11/2011, 6:19]
CODE
"[i]Tematem nie są Stany, ale skoro poruszasz wątek poboczny to się z niego wytłumacz[/i]" ale potem piszesz  że "[i]informacje przez Ciebie nie są zgodne z prawdą.[/i]"

W takim razie czy moglbys konkretnie powiedziec ktore informacje na temat Stanow nie za zgodne z prawda?

Czy masz problemy z czytaniem? Czy po prostu chcesz zniechęcić oponenta kolejnym postem ?
A więc kolejny już raz proszę o udowodnienie tezy :
CODE
A moze zastanowisz sie co moze zrobic ten lider kiedy ekonomicznie ledwo stoi na nogach?  

CODE
Natomiast odnoszac sie do twojej prosby o  "tlumaczenia sie" to  tego nie zrobie, gdyz  nie jestes kims takim  zeby sie przed toba tlumaczyc.

Słoneczko drogie, to jest forum. Skoro stawiasz jakąś tezę i ktoś się z nią nie zgadza to należy się z niej wytłumaczyć. Po to tutaj jesteśmy, aby dyskutować, przedstawiać swoje racje i ich bronić. Ale może przede wszystkim niektórzy tutaj są po to, żeby się czegoś nauczyć. Jak sama widzisz, Ja na Twoje wszystkie pytania odpowiadam i podaje do nich dane albo ze stron rządowych albo ze stron instytucji międzynarodowych, jeśli oczywiście się tego domagasz. Ty natomiast kolejny raz się wykłócasz i nie odpowiadasz na zadane pytania.


**********

CODE
TY- Źródło poproszę. To jest niezbity dowód na trzymanie Chin z Pakistanem przeciwko Indiom .

Dowodowem na trzymanie Chin z Pakistanem przeciwko Indiom jest moja prośba o źródła, które potwierdziłyby Twoje twierdzenia ? (Zaczynam się powoli gubić, więc byłoby miło gdybyś rozbudowała gdzie tutaj jest dowód na Twoje twierdzenia) Od jakiś dwóch tygodni uporczywie nie chcesz podać dowodów. Zacznij wreszcie coś udowadniać.

CODE
Podalam zrodlo.  Piszac poczatkowy post nic nie wspomniales o tym ze w przemowieniu ma byc slowo Indie.

No przecież od początku chodzi mi o podanie przez Ciebie dowodów na trzymanie Chin z Pakistanem przeciwko Indiom. Jeszcze raz : Czy mogłabyś podać wiarygodne dane, które jasno by udowodniły wszystkich czytającym ten wątek, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom ?

**********

CODE
Ze slowa "sojusz" poza cytatem od ciebie  nigdy nie uzylam.

Jeśli się cofniesz do swojego postu to sama zobaczysz, że mnie tam nie cytowałaś. Ale pomijając już ten sojusz. Udowodnij, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom.

CODE
Natomiast o pomocy w budowie elektrowni atomowej, pomocy wojskowej i o budowie bazy wojskowej-portu Gwadar napisales ze to zwykla wspolpraca.

Bo to zwykła współpraca. Co w tym niezwykłego ? Mnóstwo państw inwestuje w przemysł militarny i instalacje poza granicami swojego kraju. Nie oznacza to od razu, że inwestowanie w instalacje militarne w państwie trzecim jest od razu wymierzone przeciwko komuś. Idąc Twoim tokiem myślenia, większość państw byłaby uwikłana w trzymaniu przeciwko komuś. Jednocześnie jakieś państwa trzymałyby przeciwko nim.


CODE
Tak samo odrzuciles twierdzenia artykulu na stronie "stosunki miedzynarodowe"    

Bo prosiłem od początku o dane oficjalne lub prace naukowe a nie artykuły pseudonaukowe.

CODE
Wiec jezeli jest inaczej,jezeli nie zgadzasz sie z poszlakowymi dowodami,  jezeli artykul podaje falszywe dane lub jezeli nie zgadzasz sie z jego wnioskami  to moze dasz niezbite dowody na to ze Chiny nie trzymaja z Pakistanem przeciw Indiom.

Sama sobie przeczysz, przecież dowód poszlakowy to właśnie fakt do końca nie potwierdzony, niedowiedziony. No więc jak można twierdzić, że tak jest , skoro sama poszlaka jest faktem niedowiedzionym. Podawałem we wcześniejszych postach i nie mam zamiaru tego jeszcze raz pisać. Gdy ktoś trzyma z kimś przeciwko komuś to jednocześnie nie rozwija z nim stosunków oraz wymiany. Za zyski z handlu z Indiami Chiny mogłyby kilkadziesiąt takich portów wojennych zbudować a do tego wybudować w nich sporo okrętów wojennych. A ty się upierasz przy jednym porcie i poparciu sprzed 46 lat. Chciałbym Ci jedynie delikatnie przypomnieć, że 46 lat temu świat funkcjonował zarówno w innym układzie ekonomicznym oraz innym systemie bezpieczeństwa. Ponadto wytłumacz mi - skoro powołujesz się na fakt z 1965 roku na "wsparcie" Chin dla Pakistanu przeciwko Indiom, to dlaczego w roku 1971 w trakcie III wojny już takiego wsparcia nie było? Skoro według Ciebie trzymanie Chin z Pakistanem przeciwko Indiom trwa już 46 lat(skoro powołujesz się na tak stare źródła to zakładam, że nic od 46 lat w trzymaniu Chin i Pakistanu przeciwko Indiom się nie zmieniło) to czemu nie nadeszła chińska pomoc? Dlaczego w trakcie wojny Chiny nie pomogły Pakistanowi w pokonać Indii skoro Twoim zdaniem trzymały z Pakistanem przeciwko Indiom ? Miały przecież ku temu świetną okazję.

Oczekuję także na odpowiedź na następujące pytanie :
CODE
W ostatnich czasach, tzn? Z jakiego kierunku na jaki zmienili ?



Ten post był edytowany przez mgaurelius: 13/11/2011, 19:38
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #17

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 13/11/2011, 21:09 Quote Post

QUOTE("Net_Skater")
Ach, Darth, rusz ciut glowa przy niedzieli ... Problem polega na nieudolnym okresleniu sprawy (przez kathy). Jej chodzi o to, ze w ukladzie CHRL-PAK nie ma formalnego, podpisanego przez glowy panstw ukladu "o wzajemnej pomocy i przyjazni". Natomiast kontakty/powiazania na platformie militarnej, ekonomicznej i takze dyplomatycznej wyraznie wskazuja na faworyzowanie Pakistanu - to co kathy okreslila potocznym slowem "trzymaja".
N_S

Wybacz, ale cały czas chcę, żeby to kathy napisała, o co jej chodzi i po co pisze to, co pisze. W końcu chyba nie napisała tego wszystkiego bez powodu...?
 
Post #18

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 13/11/2011, 22:50 Quote Post

19 pazdziernika kathe napisala:
QUOTE
Po wojnie chińsko-indyjskiej z 1962 roku oba rządy postrzegały stosunki dwustronne priorytetowo z pobudek strategicznych. Chiny dwukrotnie popierały Pakistan w wojnie z Indiami – w 1965 i 1971 roku i nawiązały stosunki z Bangladeszem dopiero w 1975 roku

Dzisiaj (13 listopad) mgaurelius napisal:
QUOTE
Ponadto wytłumacz mi - skoro powołujesz się na fakt z 1965 roku na "wsparcie" Chin dla Pakistanu przeciwko Indiom, to dlaczego w roku 1971 w trakcie III wojny już takiego wsparcia nie było?

No wiec jak z tym 1971 rokiem - bylo to poparcie czy nie bylo ?

N_S
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 13/11/2011, 22:59 Quote Post

QUOTE(Net_Skater @ 13/11/2011, 23:50)
19 pazdziernika kathe napisala:
QUOTE
Po wojnie chińsko-indyjskiej z 1962 roku oba rządy postrzegały stosunki dwustronne priorytetowo z pobudek strategicznych. Chiny dwukrotnie popierały Pakistan w wojnie z Indiami – w 1965 i 1971 roku i nawiązały stosunki z Bangladeszem dopiero w 1975 roku

Dzisiaj (13 listopad) mgaurelius napisal:
QUOTE
Ponadto wytłumacz mi - skoro powołujesz się na fakt z 1965 roku na "wsparcie" Chin dla Pakistanu przeciwko Indiom, to dlaczego w roku 1971 w trakcie III wojny już takiego wsparcia nie było?

No wiec jak z tym 1971 rokiem - bylo to poparcie czy nie bylo ?

N_S
*


Pytasz mnie czy Kathy ? smile.gif Poparcie chińskie w ONZ się pojawiło(podobnie zresztą z amerykańskim. Choć i tutaj można spekulować ile w tym było faktycznego poparcia dla Pakistanu a ile sprzeciwiania się propozycjom ZSRR w ramach ONZ. Warto też podkreślić, że ZSRR i Indie podpisały w 1971 roku traktat o współpracy). Tylko skoro Kathy twierdzi, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom to dlaczego ich nie wsparły ? Odpowiedź jest prosta, co innego kogoś poprzeć w jakiejś sprawie lub rozwijać z nim stosunki na wielu płaszczyznach, a co innego trzymać z kimś przeciwko komuś. Jeśli Chiny trzymałyby z Pakistanem przeciwko Indiom to wsparcie byłoby o wiele większe poza poparciem w ramach ONZ. Trzymać z kimś to nic innego jak być czyimś stronnikiem. Mi się zawsze wydawało, że jak wybucha wojna a Ja jestem czyimś stronnikiem przeciwko komuś innemu to go wspieram wszelkimi możliwymi sposobami, żeby nie stracić stronnika. Ponadto skoro Chiny trzymają według Kathy z Pakistanem to popierają go, solidaryzują się z nim, są jego zwolennikiem. A jeżeli zagrożona jest suwerenność państwa z którym się solidaryzuje i którego jestem zwolennikiem(jego niepodległości, integralności etc) to raczej będę dążył do tego, aby ta suwerenność,niepodległość,integralność terytorialna została zachowana. Od samego początku wiadomym było, że poparcie Pakistanu w ONZ przez Chiny nie było efektem trzymania razem przeciwko Indiom a jedynie ochrony własnych interesów przez Chińczyków. Bo jak przyszło co do czego, to Pakistan poniósł sromotną klęskę, a Chiny przyglądały się temu z uwagą nie wysyłając wojsk. Gdyby Chińczycy rzeczywiście trzymali z Pakistanem przeciwko Indiom to wojska zostałyby wysłane. Dlatego dziwią mnie słowa Kathy i czekam na jej wyjaśnienia.

Ten post był edytowany przez mgaurelius: 13/11/2011, 23:17
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Net_Skater
 

IX ranga
*********
Grupa: Supermoderator
Postów: 4.753
Nr użytkownika: 1.980

Stopień akademicki: Scholar & Gentleman
Zawód: Byly podatnik
 
 
post 14/11/2011, 1:58 Quote Post

QUOTE
Pytasz mnie czy Kathy ?

Jestem ciekaw obydwoch opinii bo w interesujacej nas sprawie jestem po prostu cienki i kazde zrodlo informacji bedzie wiec pomocne. Rozumiem Twoj punkt widzenia - ale czuje, ze wojne Indie/Pakistan 1971 roku musimy postrzegac bazujac na okreslonej sytuacji geopolitycznej tego regionu w poczatkach lat siedemdziesiatych. Podejrzewam, ze sytuacja CHRL ktore wtedy przechodzily okres poteznego generalnego kaca po ekscesach rewolucji kulturalnej nie pozwalala na wiklanie sie w formalny sojusz z wrogiem ich rywala (Indie), sojusz ktore takze wymagalby zaangazowania sil zbrojnych. Groziloby to eskalacja konfliktu w tym regionie - a czy CHRL mialo wtedy potencjal ? Malo prawdopodobne, ale gdyby do tego doszlo, India moglaby liczyc na znaczace poparcie ZSRR ktore na pewno wykorzystaloby okazje aby:
- uzyc akcji Indii jako sygnalu dla USA wskazujacego kto jest glownym graczem w tym regionie;
- wzmocnic wplywy w Indiach, wdziecznych "za pomoc w potrzebie";
- odegrac sie na CHRL za ich aroganckie poczynania ubieglych paru lat (wyczyny hunwejbinow, wyspa Damanski, utrudnienia w tranzycie materialow do Wietnamu Polnocnego).
Powstaje wiec pytanie jaka byla materialna wielkosc wsparcia CHRL dla Pakistanu, czy w ogole byla - czy tez ograniczyla sie do dyplomacji i propagandy ? A tego to ja nie wiem.

N_S

Poniewaz ostatnie kilkanascie postow to ogromny offtop w ktorym partycypuje takze Net_Skater, zadecydowalem, ze w momencie zakonczenia tematyki CHRL/India, zostanie ona wydzielona do oddzielnego, nowoutworzonego watka.
Moderator N_S


Ten post był edytowany przez Net_Skater: 14/11/2011, 2:02
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 14/11/2011, 9:23 Quote Post

QUOTE(Darth Stalin @ 13/11/2011, 13:31)
QUOTE("kathy")
Przeciez przez caly czas pisze ze sojuszu chinsko-pakistanskiego przeciwko Indiom nie ma. Ze slowa "sojusz" poza cytatem od ciebie nigdy nie uzylam. Wiec nie wmawiaj mi ze tak mysle. Natomiast nigdy nie przeczylam ze Chiny trzymaja z Pakistanem przeciwko Indiom.

No dobra - w takim razie podaj róznicę między jednym określeniem a drugim.
W czym się ma przejawiać? I czym "trzymanie z kimś przeciw komuś" różni się od "bycia w sojuszu z kims przeciw komuś"?
Potrafisz to logicznie uzasadnić czy tylko próbujesz nieudolnie wyłgac się z napisanej bzdury? Albo idziesz w zaparte? A może nie znasz znaczenia słów, ktorych używasz...?

napisz w końcu konkretnie, o co ci chodzi, bo to się coraz bardziej bełkot zaczyna robić, po prostu.

Ach, Darth, rusz ciut glowa przy niedzieli ... Problem polega na nieudolnym okresleniu sprawy (przez kathy). Jej chodzi o to, ze w ukladzie CHRL-PAK nie ma formalnego, podpisanego przez glowy panstw ukladu "o wzajemnej pomocy i przyjazni". Natomiast kontakty/powiazania na platformie militarnej, ekonomicznej i takze dyplomatycznej wyraznie wskazuja na faworyzowanie Pakistanu - to co kathy okreslila potocznym slowem "trzymaja".
N_S

*


Ehem... Darth czepiasz się bo nie masz racji czy chwilowo zabrakło Ci wyobraźni? Sojusz to pojęcie oficjalne i poparte stosownymi dokumentami o charakterze prawnym zaś udzielanie poparcia ( sympatyzowanie) ma charakter niesformalizowany ale wynikający z przyjętego stanowiska w różnych działaniach.
Np Niemcy Hitlerowskie miały oficjalnego sojusznika Włochy z którym podpisano pakt kominternowski oraz ... nieoficjalnego sojusznika ZSRS z którym nie miał oficjalnych związków polityczno- wojskowych. Jednakże postępowanie ZSRS wskazywało że Stalin z Hitlerem sympatyzował w zakresie rozwalania przez niego sojuszu Anglo- Francuskiego. O tym świadczyło np udzielanie wszelakiej pomocy o pozamilitarnym znaczeniu a pomagającym Niemcom prowadzić wojnę. Podobnie było z USA w latach 1939-1941 formalnie były neutralne faktycznie wspierała WB w walce z Niemcami ( udzielanie pożyczek na zbrojenia, przekazanie nieszczycieli dla potrzeb konwojowania dóbr do WB, ustawa Lend - Lease itp).
Smaczku dodaje w tej konkretnej sprawie fakt iż Indie podpisały pokój z Chinami ( po wojnie roku 1962) dopiero w latach 1993 i 1996 na zasadzie status quo ante bellum. Jak widać więc... Chiny miały aż nadto powodów by nie być przychylnym Indiom.
Czy to takie trudne by to sobie wyobrazić?
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 14/11/2011, 11:16 Quote Post

QUOTE("Kamaz73")
Darth czepiasz się bo nie masz racji czy chwilowo zabrakło Ci wyobraźni? Sojusz to pojęcie oficjalne i poparte stosownymi dokumentami o charakterze prawnym zaś udzielanie poparcia ( sympatyzowanie) ma charakter niesformalizowany ale wynikający z przyjętego stanowiska w różnych działaniach.
Np Niemcy Hitlerowskie miały oficjalnego sojusznika Włochy z którym podpisano pakt kominternowski oraz ... nieoficjalnego sojusznika ZSRS z którym nie miał oficjalnych związków polityczno- wojskowych. Jednakże postępowanie ZSRS wskazywało że Stalin z Hitlerem sympatyzował w zakresie rozwalania przez niego sojuszu Anglo- Francuskiego. O tym świadczyło np udzielanie wszelakiej pomocy o pozamilitarnym znaczeniu a pomagającym Niemcom prowadzić wojnę. Podobnie było z USA w latach 1939-1941 formalnie były neutralne faktycznie wspierała WB w walce z Niemcami ( udzielanie pożyczek na zbrojenia, przekazanie nieszczycieli dla potrzeb konwojowania dóbr do WB, ustawa Lend - Lease itp).
Smaczku dodaje w tej konkretnej sprawie fakt iż Indie podpisały pokój z Chinami ( po wojnie roku 1962) dopiero w latach 1993 i 1996 na zasadzie status quo ante bellum. Jak widać więc... Chiny miały aż nadto powodów by nie być przychylnym Indiom.
Czy to takie trudne by to sobie wyobrazić?

1. Pytanie było do konkretnej osoby, która w dalszym ciągu nie jest w stanie na nie odpowiedzieć.
2. Czy możesz w postępowaniu Chin wobec Pakistanu wskazać zachowania analogiczne do zachowania USA wobec WB w latach 1939-1941? Jakieś kredytowane dostawy uzbrojenia albo coś podobnego?
3. Współpraca ZSRR z III Rzeszą była bardziej merkantylna niż USA z WB – za dostawy sowieckie Niemcy płacili i to całkiem słono. Zaś sama postawa ZSRR wobec Rzeszy była daleko bardziej ambiwalentna niż postawa USA wobec WB – żadnych deklaracji Stalina o „popieraniu III rzeszy” NIGDY nie było (w odróżnieniu od Roosevelta).

QUOTE
No i pozostaje kwestia jakie systemy plot mają Irańczycy bo jeżeli najnowsze wersje 300-tek to... zmasakrują One wasze samoloty uderzeniowe i to zdala od granicy Irańskiej ( w tej kwestii cały zachód włącznie z Wami pozostaje daleko w tyle za rozwiązaniami postSowieckimi).

1. Żadnych S-300 Iran NIE posiada.
2. Tu bym nie był aż tak pewien – THAAD czy SAMP-T są na porównywalnym poziomie. Jak się sprawowałby Che’c czy David’s sling to jeden tylko Jahwe mógłby powiedzieć…

QUOTE("Dawidek1983")
Relacje z Turcja ostatnimi dniami sa nieco lepsze

Się nie dziwię – Turcy spuścili z tonu jak ich trafiło wcale nie takie małe trzęsienie ziemi…
 
Post #23

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 14/11/2011, 17:32 Quote Post

[quote=Net_Skater,14/11/2011, 2:58]

CODE
Rozumiem Twoj punkt widzenia - ale czuje, ze wojne Indie/Pakistan 1971 roku musimy postrzegac bazujac na okreslonej sytuacji geopolitycznej tego regionu w poczatkach lat siedemdziesiatych.

Ja się z Tobą zgadzam. Natomiast dążę do tego, aby Kathy odstąpiła od stanowiska, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom aż do dnia dzisiejszego. Sprzeciwiam się podawaniu faktów sprzed 46 lat jako argumentów dla obecnej sytuacji.

CODE
Podejrzewam, ze sytuacja CHRL ktore wtedy przechodzily okres poteznego generalnego kaca po ekscesach rewolucji kulturalnej nie pozwalala na wiklanie sie w formalny sojusz z wrogiem ich rywala (Indie), sojusz ktore takze wymagalby zaangazowania sil zbrojnych.

W tym miejscu się zgadzamy. Chiny przede wszystkim realizowały swoje własne interesy a nie trzymały z Pakistanem przeciwko Indiom. Bo gdyby to Pakistan aktywnie współpracował w tamtym okresie z ZSRR i rozszerzałby swoją strefę wpływów to Chińczycy by starali się to ograniczyć. Warto także zwrócić uwagę na samą atmosferę tego okresu zimnowojennego. Na dominujące w tym okresie koncepcje geopolityczne. Na pojęcie mocarstwa. Generalnie zarzucam Kathy zbyt dużą swobodę językową i powtarzanie poglądów z prasy czy portali pseudonaukowych, dlatego nieustannie proszę Ją o to aby podawała jakieś źródła. We współczesnych stosunkach międzynarodowych bardzo rzadko zdarzało się, aby faktycznie jakieś państwa trzymały przeciwko innym. Wynika to z prostej rzeczy, w większości przypadków zawsze lepiej handlować i polepszać stosunki niż je zaostrzać(pomijam tutaj państwa pokroju Korei Płn - bo te państwa o prowadzeniu efektywnej polityki zagranicznej nie mają wielkiego pojęcia).

CODE
Groziloby to eskalacja konfliktu w tym regionie - a czy CHRL mialo wtedy potencjal ? Malo prawdopodobne, ale gdyby do tego doszlo, India moglaby liczyc na znaczace poparcie ZSRR ktore na pewno wykorzystaloby okazje aby:
- uzyc akcji Indii jako sygnalu dla USA wskazujacego kto jest glownym graczem w tym regionie;
- wzmocnic wplywy w Indiach, wdziecznych "za pomoc w potrzebie";
- odegrac sie na CHRL za ich aroganckie poczynania ubieglych paru lat (wyczyny hunwejbinow, wyspa Damanski, utrudnienia w tranzycie materialow do Wietnamu Polnocnego).

Zgadzam się z Tobą. To pokazuje, że Chiny stać było na poparcie Pakistanu w ONZ. Nie trzymali jednak z Pakistanem, bo de facto utrzymanie własnych wpływów na danym obszarze( które były nastawione głównie na osłabianie wpływów ZSRR)było więcej warte niż suwerenność i integralność terytorialna Pakistanu. Tym samym, nie trzymali z Pakistanem gdyż najzwyczajniej w świecie nie mieli na tyle mocnych zbieżnych interesów, aby w przypadku konfliktu zbrojnego razem współdziałać. Co więcej, sprawa Kaszmiru była dla Chin drugo czy nawet trzeciorzędna. Pamiętajmy, że Pakistan miał również poparcie USA i uzyskał efektywne pośrednie wsparcie. Gdyby więc Chiny rzeczywiście trzymały z Pakistanem przeciwko Indiom(Mając jednocześnie wsparcie USA) to tylko oczekiwaliby na moment zapalny, aby razem z Pakistanem zrealizować wspólne interesy - czyli sfinalizować wspólne "trzymanie przeciwko Indiom".

CODE
Powstaje wiec pytanie jaka byla materialna wielkosc wsparcia CHRL dla Pakistanu, czy w ogole byla - czy tez ograniczyla sie do dyplomacji i propagandy ? A tego to ja nie wiem.

Pozostaje to chyba w gestii Kathy aby podać jakieś źródło danych, gdyż to ona posłużyła się tym argumentem dla wzmocnienia swojego stanowiska.


************************************************************************



Kamaz73 :

CODE
Smaczku dodaje w tej konkretnej sprawie fakt iż Indie podpisały pokój z Chinami ( po wojnie roku 1962) dopiero w latach 1993 i 1996 na zasadzie status quo ante bellum. Jak widać więc... Chiny miały aż nadto powodów by nie być przychylnym Indiom.
Czy to takie trudne by to sobie wyobrazić?

Tylko czy wynikało to z zaognionej sytuacji między obiema stronami? Czy może wynikało to z trzymania Chin z Pakistanem przeciwko Indiom? Czy może z jeszcze innych pobudek wynikających z silnego sporu ZSRR i Chin na pewnym etapie okresu zimnowojennego? My tutaj nie debatujemy na temat konfliktów pomiędzy Chinami a Indiami(bo niewątpliwie w okresie Zimnej Wojny parę punktów zapalnych było) tylko staramy się uzyskać informacje od Kathy dowodzące tezy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom. Jeśli chcesz, możesz jej oczywiście pomóc, nie mam nic przeciwko smile.gif Kobietom należy pomagać, tego wymaga etykieta.

Pozdrawiam,

Mgaurelius

Ten post był edytowany przez mgaurelius: 14/11/2011, 17:44
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 14/11/2011, 18:25 Quote Post

Darthcie
Rozumiem że unikasz od przyznania komuś racji jak się samemu palnęło głupstwo? Bo inaczej nie mogę sobie wyobrazić bronienia przez Ciebie z góry przegranej sprawy.

mgaurelius
Tylko czy wynikało to z zaognionej sytuacji między obiema stronami? Czy może wynikało to z trzymania Chin z Pakistanem przeciwko Indiom? Czy może z jeszcze innych pobudek wynikających z silnego sporu ZSRR i Chin na pewnym etapie okresu zimnowojennego? My tutaj nie debatujemy na temat konfliktów pomiędzy Chinami a Indiami(bo niewątpliwie w okresie Zimnej Wojny parę punktów zapalnych było) tylko staramy się uzyskać informacje od Kathy dowodzące tezy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom. Jeśli chcesz, możesz jej oczywiście pomóc, nie mam nic przeciwko Kobietom należy pomagać, tego wymaga etykieta.

Pozdrawiam,

Mgaurelius

Nie mam zielonego pojęcia jak pomagano sobie nawzajem w latach 70-tych. Wiele takich smaczków mogło mieć niedostrzegalny charakter. Faktem jednak jest iż ta sympatia nadal trwa i np po operacji OBL w Pakistanie szczątki śmiegłowca USArmy przekazano... do Chin. Myślę że istotą tego regionu w latach 70-tych było zachowanie pewnej równowagi pomiedzy Pakistanem, ZSRS, Indiami i Chinami. Teza więc Kathy iż w oparciu o znane fakty można załozyć sympatię Chin dla Pakistanu jest uzasadniona w odróżnieniu od tezy przeciwnej, dla ktorej brak dowodów ( poza domniemanym iż Chiny nie sympatyzowały z Pakistanemw w latach 70-tych).

Pozdrawiam
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 14/11/2011, 18:46 Quote Post

[quote=Kamaz73,14/11/2011, 19:25]

CODE
Faktem jednak jest iż ta sympatia nadal trwa i np po operacji OBL w Pakistanie szczątki śmiegłowca USArmy przekazano... do Chin.

W zupełności się z Tobą zgadzam. Pewne fakty świadczą o sympatii Pakistanu i Chin. Równocześnie pewne fakty świadczą o sympatii Chin i Indii.

CODE
Teza więc Kathy iż w oparciu o znane fakty można załozyć sympatię Chin dla Pakistanu jest uzasadniona w odróżnieniu od tezy przeciwnej, dla ktorej brak dowodów

Sęk w tym, że Kathy postawiła tezę : Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom. Nie postawiła ona tezy sympatii Chin dla Pakistanu. Zresztą we wcześniejszych postach podkreślałem, że chińsko-pakistańskie stosunki są prężnie rozwijane, co nie znaczy, że państwa trzymają razem przeciwko Indiom. Bronisz więc tezy, której Kathy nigdy nie postawiła.

Ten post był edytowany przez mgaurelius: 14/11/2011, 18:47
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 14/11/2011, 21:50 Quote Post

QUOTE("Kamaz73")
Darthcie
Rozumiem że unikasz od przyznania komuś racji jak się samemu palnęło głupstwo? Bo inaczej nie mogę sobie wyobrazić bronienia przez Ciebie z góry przegranej sprawy.

A mianowicie w którym miejscu? Bo jak na razie głupstwo to palnęła kathy tylko nie chce się do tego przyznac i dalej brnie w głupoty.

QUOTE("Kamaz73")
Teza więc Kathy iż w oparciu o znane fakty można załozyć sympatię Chin dla Pakistanu jest uzasadniona

To NIE JEST "teza kathy" - to jest twoje wyobrażenie na temat jej "tezy". Ona napisała wprost: Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom - a ja i mgaurelius chcemy uzyskac od niej potwierdzenie/uzasadnienie tej tezy - zgodnie z obowiazującymi zasadami dyskusji.
A Ty nie dośc, że "bronisz" tezy zupełnie innej (czym fałszujesz cały przebieg dyskusji), to jeszcze bezpodstawnie zarzucasz innym "palnięcie głupstwa" i "obronę przegranej sprawy". No i w dalszym ciągu nie przedstawiłes przykładów, o które cię prosiłem - takich uzasadniających właśnie "tezę" o "trzymaniu Chin z Pakistanem przeciwko Indiom". Masz takie przykłady - analogiczne do powołanych przykładów z DWS - czy nie?
Bo najwyraźniej to ty sam "palnąłeś głupstwo" i nie potrafisz się z tego wycofać.

Resztę odpisał już mgauerelius.
 
Post #27

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 15/11/2011, 11:18 Quote Post

DS
Brniesz Darthcie. Zamiast przyznać iż pojęcie "trzymać" nie jest równoznaczne z pojęciem sojusz anty- Indyjski gubisz się w erystyce.
No i w dalszym ciągu nie przedstawiłes przykładów, o które cię prosiłem - takich uzasadniających właśnie "tezę" o "trzymaniu Chin z Pakistanem przeciwko Indiom". Masz takie przykłady - analogiczne do powołanych przykładów z DWS - czy nie?
Mam powtarzać argumentację? Czy może mamy się zatopić w offtopach byś mógł chyłkiem uciec z dyskusji? Sorry ale ja się nie będę w to bawił. Wyraźnie Ci pokazałem że sympatyzować/trzymać/ sprzyjać nie jest tym samym co "sojusz", jak Ty probujesz zinterpretować jej wywody. Wskazałem też przykład takiegi nie sformalizowanego oficjalnie sojuszu pomiędzy ZSRS a Niemcami w czasach II wś i że wcale nie jest wykluczone że takie coś może mieć miejsce również pomiędzy Pakistanem i Chinami. Dowodów pośrednich od groma. Można ich nie uznawać i wierzyć że współpracy nie ma. Można je uznawać za wskazówki jak robi to Kathy i Ja. Poszlaki w polityce bieżącej więcej znaczą czasami niż oficjalne deklaracje zwłaszcza że współpraca nadal trwa. A tutaj parę przykładów dalszych wskazujących wręcz już na sojusz... chociaż nie do końca sformalizowany:
Pakistan konstruuje obecnie gigantyczne przesunięcie swoich ogólnych układów przez sprzymierzanie się z Chinami, żeby przeciwważyć USA i Indie. Chiny ze swojej strony także wyraziły własne zainteresowanie sprzymierzeniem się z Pakistanem.

Po operacji w Abbottabadzie, która wskazała, że mogło istnieć współdziałanie rządu/ISI w ukrywaniu bin Ladena, Pakistan obawiał się, że USA mogą przeprowadzić podobną jednostronną operację, celując w pakistańskie instalacje nuklearne [ 3 ]. Chiny były pierwszym, i być może jedynym państwem, które wyraziło poparcie dla stabilności Pakistanu. Wkrótce po operacji w Abbottabadzie Chiny „zaznaczyły, że… poprą wysiłki swojego długotrwałego sojusznika strategicznego w zachowaniu stabilności" [ 4 ].

Podczas wizyty Gilaniego Chiny pokazały, w jaki sposób są skłonne ubezpieczyć suwerenność i stabilność Pakistanu. Według relacji gazety pakistańskiej z 19 maja 2011 r. „Chiny… ostrzegły w jednoznacznych słowach, że każdy atak na Pakistan będzie rozumiany jako atak na Chiny…" [ 5 ] Artykuł ten, w którym cytowano wysoko postawione źródła dyplomatyczne w Pekinie, zaważył: "Pekin doradził Waszyngtonowi, by szanował suwerenność Pakistanu… i to zostało przekazane formalnie Stanom Zjednoczonym podczas odbywającego się w ostatnim tygodniu dialogu strategicznego i rozmów gospodarczych Chiny-USA" [ 6 ].

Chiński minister spraw zagranicznych Yang Jiechi, który przebywał w Waszyngtonie na rozmowach USA-Chiny w połowie maja 2011 r., przekazał USA „odczucia" chińskie i było to ujawnione przez samego premiera Chin, Wen Jiabao, podczas dwugodzinnych formalnych rozmów z premierem Gilanim w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie [ 7 ].

Artykuł na portalu: Racjonalista w działe stosunki międzynarodowe pt " Każdy atak na Pakistan jest rozumiany jako atak na Chiny" autorstwa Yigal Carmon, Tufail Ahmad.
W dalszej części artykułu autorzy wskazują szereg innych dowodów na zbliżenie pomiedzy tymi krajami w tym takie kwestie jak:
- współpraca powietrzno- morska ( militarna)
- rozmieszczenie wojsk Chińskich w Pakistańskim Kaszmirze
- finansowanie nuklearnego pakistańskiego knowhow
i wiele innych czynników.
Można więc powiedzieć drogi Darthcie iż jest totalną bzdurą prezentowanie odmiennego stanowiska iż takiego nawet sojuszu nie ma i to skierowanego w prostej linii przeciwko Indiom. Radzę poczytać bo jak na razie nie przedstawiłeś nawet CIENIA dowodu uzasadniającego tezę przeciwną.

Ażeby jeszcze uciąc Twoje potencjalne marudzenie iż nie dotyczy to wojny z 70 roku... taka mała dygresja również z tego artykułu:
Wymiar dyplomatyczny
Podczas wizyty premiera Gilaniego w Pekinie najwyżsi przywódcy Chin wyrazili poparcie dla Pakistanu w następstwie operacji w Abbottabadzie. Podczas spotkania z Gilanim chiński premier Wen Jiabao oznajmił, że Chiny posyłają do Islamabadu specjalnego wysłannika, żeby wyrazić solidarność z Pakistanem w tym decydującym okresie jego historii.

19 maja 2011 r. Jia Qinglin, szef potężnej Ludowej Politycznej Konferencji Konsultatywnej Chin, oświadczył, że Pakistan nigdy nie zostanie pozostawiony na lodzie i że kooperacja strategiczna między tymi dwoma krajami zostanie doprowadzona na nowe szczyty. „Niezależnie od tego, jak może zmienić się sytuacja globalna, zdecydowanie i determinacja rządu i ludu Chin w rozwijaniu przyjacielskich stosunków z Pakistanem, nigdy się nie zachwieją" - powiedział Jia Qinglin na przyjęciu wydanym na jego cześć przez premiera Jousufa Razę Gilaniego [ 44 ].

Zauważając, że Chiny zawsze dawały priorytet rozwijaniu współpracy z Pakistanem, Jia Qinglin powiedział: „Chiny będą stać wraz z Pakistanem, żeby pochwycić okazję, jaką stanowi 60. rocznica [obchodów więzi dwustronnych]. Chcemy pociągnąć dalej nasze tradycje przyjaźni we wszystkich dziedzinach naszego strategicznego partnerstwa i współpracy, i przenieść nasze dwustronne więzi na wyższy szczebel" [ 45 ].

Chiński premier Wen Jiabao, podczas swojego spotkania w Gilanim w Pekinie, zapewnił Pakistan o Chińskiej „niezmiennej przyjaźni", stwierdzając: „Pragnę podkreślić tutaj, że niezależnie od tego, jakie zmiany mogą zajść w krajobrazie międzynarodowym, Chiny i Pakistan pozostaną na zawsze dobrymi sąsiadami, dobrymi partnerami i dobrymi braćmi… Wierzę, że ta wizyta przyczyni się do wzmocnienia przyjaźni i współpracy między naszymi krajami i podniesie tę przyjaźń i współpracę na nowe wyżyny" [ 46

To tak żeby nie było wątpliwości co do czasu trwania tego sojuszu. Bo można to już z pewnościa stwierdzić po tym co wynika z tego artykułu.

mgaurelius

Równocześnie pewne fakty świadczą o sympatii Chin i Indii. jakie?

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 16/11/2011, 2:37
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
mgaurelius
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 618
Nr użytkownika: 40.018

Zawód: Magnat - Spekulant.
 
 
post 15/11/2011, 13:05 Quote Post

[quote=Kamaz73,15/11/2011, 12:18]

CODE
Brniesz Darthcie. Zamiast przyznać iż pojęcie "trzymać" nie jest równoznaczne z pojęciem sojusz anty-Indyjski gubisz się w erystyce.

Wydaje mi się, że zarówno Darth jak Ty Kamaz zdajecie sobie z tego sprawę, a ten początek awantury odbiega jedynie od starań moich i Dartha o uzyskanie źródeł od Kathy.


CODE
Mam powtarzać argumentację? Czy może mamy się zatopić w offtopach byś mógł chyłkiem uciec z dyskusji? Sorry ale ja się nie będę w to bawił. Wyraźnie Ci pokazałem że sympatyzować/trzymać/ sprzyjać nie jest tym samym co "sojusz", jak Ty probujesz zinterpretować jej wywody.

Problem w naszej dyskusji, poza notorycznym brakiem uzyskiwania odpowiedzi na zadane pytania jest to, że Kathy raz zastosowała sformułowanie trzymać z kimś a następnie wykorzystała słowo sojusz. Po co te nerwy. Jedyne o co proszę Kathy to żeby podparła swoją tezę źródłami i odpowiedziała na pytania które jej zadałem. To trochę nie w porządku, jeśli Ja odpowiedziałem na jej wszystkie pytania a ona zbywa mnie tekstami w typu : "Tobie nie muszę się tłumaczyć"

CODE
Wskazałem też przykład takiegi nie sformalizowanego oficjalnie sojuszu pomiędzy ZSRS a Niemcami w czasach II wś i że wcale nie jest wykluczone że takie coś może mieć miejsce również pomiędzy Pakistanem i Chinami.

Ale tutaj nikt nie podważa, że państwa współpracują i rozwijają stosunki. My natomiast czepiamy się tezy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom. Przez ostatnie parę tygodni nikt nie pochylał się nad kwestią czy Pakistan jest w sojuszu z Chinami czy nie.

CODE
Dowodów pośrednich od groma. Można ich nie uznawać i wierzyć że współpracy nie ma. Można je uznawać za wskazów ki jak robi to Kathy i Ja.

Kamaz nadal ciągle Ci się mylą sprawy, albo po prostu nie przeczytałeś dyskusji. Ty bronisz innej tezy niż Kathy. Proszę Cię , abyś najpierw przeczytał cały wątek.

CODE
No ale ty brniesz dalej w głupoty i jeszcze stroszysz piórka ... obrazonego. Skoro tak to czas przywalić Ci maczugą... sam się prosiłeś:

Apeluję jednak o ostudzenie atmosfery.

CODE
A tutaj parę przykładów dalszych wskazujących wręcz już na sojusz... chociaż nie do końca sformalizowany:

Jeśli już odchodzimy od sedna naszej wcześniejszej dyskusji(A mianowicie tezy Kathy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom) to gdybym miał być złośliwy stwierdziłbym, że nie ma czegoś takiego jak "sojusz nie do końca sformalizowany". Sojusz albo jest albo go nie ma.

CODE
[i]Pakistan konstruuje obecnie gigantyczne przesunięcie swoich ogólnych układów przez sprzymierzanie się z Chinami, żeby przeciwważyć USA i Indie. Chiny ze swojej strony także wyraziły własne zainteresowanie sprzymierzeniem się z Pakistanem.

Nie uważasz, że to jakieś political s-f? Co niby chcą przeważać? Skoro gospodarka chińska jest ściśle powiązana z amerykańską a handel jak i stosunki pomiędzy Indiami a Chinami prężnie się rozwijają. Do tego na polu ekonomicznym, gospodarki obu państw są raczej komplementarne niż konkurencyjne i na współpracy mogą jedynie zyskać o czym świadczą zamieszczone przeze mnie wcześniejsze dane.

CODE
Po operacji w Abbottabadzie, która wskazała, że mogło istnieć współdziałanie rządu/ISI w ukrywaniu bin Ladena, Pakistan obawiał się, że USA mogą przeprowadzić podobną jednostronną operację, celując w pakistańskie instalacje nuklearne [ 3 ]

Czy autor tego portalu studenckiego podaje jakieś źródła tych informacji? Bo dla mnie to jest czysta spekulacja. Żaden dowód.
CODE
. Chiny były pierwszym, i być może jedynym państwem, które wyraziło poparcie dla stabilności Pakistanu.

Tutaj mamy dalszą część spekulacji. No to być może, czy na pewno? Gdybyś mógł to wrzuć odpowiednią notyfikację rządu chińskiego.


CODE
Podczas wizyty Gilaniego Chiny pokazały, w jaki sposób są skłonne ubezpieczyć suwerenność i stabilność Pakistanu.

Tzn. co zaprezentowały, konkretnie.

CODE
Według relacji gazety pakistańskiej z 19 maja 2011 r. „Chiny… ostrzegły w jednoznacznych słowach, że każdy atak na Pakistan będzie rozumiany jako atak na Chiny…" [ 5 ]

Której gazety? Poproszę o tytuł.


CODE
Chiński minister spraw zagranicznych Yang Jiechi, który przebywał w Waszyngtonie na rozmowach USA-Chiny w połowie maja 2011 r., przekazał USA „odczucia" chińskie i było to ujawnione przez samego premiera Chin, Wen Jiabao, podczas dwugodzinnych formalnych rozmów z premierem Gilanim w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie [ 7 ].[/i]

Mógłbyś podać oficjalną relację z tych rozmów? Jakiś raport? zapis video?



CODE
Można więc powiedzieć drogi Darthcie iż jest totalną bzdurą prezentowanie odmiennego stanowiska iż takiego nawet sojuszu nie ma i to skierowanego w prostej linii przeciwko Indiom. Radzę poczytać a potem "odszczekać " swoje bezpodstawne fanaberie.

Ja również radzę poczytać, ale oficjalne strony rządowe, oficjalne raporty niezależnych instytucji, zamiast doprowadzać do awantury. Nie zrozum mnie źle, ale jak napisałem wcześniej - informacje pochodzące od dziennikarzy nie mają żadnej wartości o ile nie bazują na zapisach typu : video, oficjalne dane etc. Najpierw warto weryfikować co piszą a dopiero potem stwierdzać, żeby ktoś to czytał. Prosty przykład podałem parę stron wcześniej, dotyczący 1,5 bln $ długu miasta Pekin.


CODE
[i]Równocześnie pewne fakty świadczą o sympatii Chin i Indii.[/i] jakie?

1. Gwałtowny wzrost obrotów handlowych
2. W 2010 obie strony podpisały umowy o wymianie gospodarczej(Od początku lat 90. do obecnych czasów wymiana gospodarcza wzrosła o około 4000%)
3. Państwa zadeklarowały koordynację w kwestiach dotyczących spraw międzynarodowych, terroryzmu oraz spraw istotnych dla obszaru Azji
4. w 2010 zawarto również szereg umów podatkowych
5. w 2008 państwa podpisały joint document w którym zobowiązały się do wspierania integracji regionu, rozwoju konsultacji etc etc... http://in.china-embassy.org/eng/sgxw/2008/t399584.htm

Z pewnością stosunki chińsko-indyjskie nie są idealne, ale też przyznasz,że od pewnego czasu to aspekt ekonomiczny odgrywa najistotniejszą rolę w polityce zagranicznej Chin. Naprawdę sądzisz, że te wszystkie puste gesty w kierunku Pakistanu są dla Chin bardziej wartościowe niż miliardowe zyski z handlu z Indiami ?

Rzuciłeś się na Dartha jak zranione zwierzę, pomimo nie przeczytania całego wątku. Gdybyś go przeczytał to byś zrozumiał o co nam naprawdę chodzi i do czego konkretnie mamy zastrzeżenia w wypowiedziach Kathy,

Ten post był edytowany przez Net_Skater: 16/11/2011, 2:38
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Kamaz73
 

Pancerny Inseminator
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.187
Nr użytkownika: 22.254

Robert
Stopień akademicki: mgr in¿.
Zawód: zolnierz zawodowy
 
 
post 15/11/2011, 13:50 Quote Post

mgaurelius
Wydaje mi się, że zarówno Darth jak Ty Kamaz zdajecie sobie z tego sprawę, a ten początek awantury odbiega jedynie od starań moich i Dartha o uzyskanie źródeł od Kathy.
Nie... mi się wydaje że chodzi o czepialstwo i dowodzenie nieprawdy samemu nie mając żadnych konkretów.
Problem w naszej dyskusji, poza notorycznym brakiem uzyskiwania odpowiedzi na zadane pytania jest to, że Kathy raz zastosowała sformułowanie trzymać z kimś a następnie wykorzystała słowo sojusz. Po co te nerwy. Jedyne o co proszę Kathy to żeby podparła swoją tezę źródłami i odpowiedziała na pytania które jej zadałem. To trochę nie w porządku, jeśli Ja odpowiedziałem na jej wszystkie pytania a ona zbywa mnie tekstami w typu : "Tobie nie muszę się tłumaczyć"
Nie kwestienuję stylu.
Ale tutaj nikt nie podważa, że państwa współpracują i rozwijają stosunki. My natomiast czepiamy się tezy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom. Przez ostatnie parę tygodni nikt nie pochylał się nad kwestią czy Pakistan jest w sojuszu z Chinami czy nie.
To jest dyskusja z faktami. Sorry nie wchodzę.
Kamaz nadal ciągle Ci się mylą sprawy, albo po prostu nie przeczytałeś dyskusji. Ty bronisz innej tezy niż Kathy. Proszę Cię , abyś najpierw przeczytał cały wątek.
Nie interesuję mnie Co wy sądzicie Co ona myśli. Nie jestem medium. Wiem że przeginacie nadinterpretując prawdę którą opisuje że Indie mają faktyczny problem z wieloletnia przyjaźnią Pakistańsko- Chińską którą Wy bezpodstawnie podważacie.
Jeśli już odchodzimy od sedna naszej wcześniejszej dyskusji(A mianowicie tezy Kathy, że Chiny trzymają z Pakistanem przeciwko Indiom) to gdybym miał być złośliwy stwierdziłbym, że nie ma czegoś takiego jak "sojusz nie do końca sformalizowany". Sojusz albo jest albo go nie ma.
Po pierwsze manipulujesz i imputujesz mi niestworzone rzeczy. Po drugie podałem przykład niesformalizowanego oficjalnie sojuszu... chcesz zaprzeczać faktom?
Czy autor tego portalu studenckiego podaje jakieś źródła tych informacji? Bo dla mnie to jest czysta spekulacja. Żaden dowód.
Dyskutujesz z dowodami samemu nie mając nic na obronę stanowiska przeciwnego. Jak masz lepsze źródła to poproszę przedstawić.

Tutaj mamy dalszą część spekulacji. No to być może, czy na pewno? Gdybyś mógł to wrzuć odpowiednią notyfikację rządu chińskiego.

Jak brak argumentów to uciekamy w absurdy. Poproszę wskazać gdzie takie notyfikacje sam przedstawiłeś a potem się wymądrzaj.
Mógłbyś podać oficjalną relację z tych rozmów? Jakiś raport? zapis video?
Czyli nie czytałeś... proponuję się zapoznać wraz z podanymi odnośnikami może Cię oświeci.
1. Gwałtowny wzrost obrotów handlowych
2. W 2010 obie strony podpisały umowy o wymianie gospodarczej(Od początku lat 90. do obecnych czasów wymiana gospodarcza wzrosła o około 4000%)
3. Państwa zadeklarowały koordynację w kwestiach dotyczących spraw międzynarodowych, terroryzmu oraz spraw istotnych dla obszaru Azji
4. w 2010 zawarto również szereg umów podatkowych
5. w 2008 państwa podpisały joint document w którym zobowiązały się do wspierania integracji regionu, rozwoju konsultacji etc etc...

Super ... z polską tez mają wzrost, podobnie jak z USA i co z tego.
Z pewnością stosunki chińsko-indyjskie nie są idealne, ale też przyznasz,że od pewnego czasu to aspekt ekonomiczny odgrywa najistotniejszą rolę w polityce zagranicznej Chin. Naprawdę sądzisz, że te wszystkie puste gesty w kierunku Pakistanu są dla Chin bardziej wartościowe niż miliardowe zyski z handlu z Indiami ?
Puste gesty? Znowu dowod iż nie czytałeś co jest w tym artykule. Brawo... za emocjonowanie się na temat z którym się nie zapoznałeś.
Rzuciłeś się na Dartha jak zranione zwierzę, pomimo nie przeczytania całego wątku. Gdybyś go przeczytał to byś zrozumiał o co nam naprawdę chodzi i do czego konkretnie mamy zastrzeżenia w wypowiedziach Kathy, Sorry ale to Wy bezrozumnie rzuciliście się na uzytkownika który poprostu ma rację niezależnie od tego czy umie to uzasadnić czy nie. Nie wiem czemu w dyskusji przejawiacie taki "betonizm" intelektualny.
Jeżeli macie jakieś dowody to poproszę o żdródła a nie jakieś statysktyki z których dosłownie nic nie wynika ( tak jak te wzrosty obrotów... które są normą dla całego świata w odniesieniu do Chin). Jeżeli macie bardziej zaawansowny artykuł poproszę zacytować. Jeżeli nie możecie znaleźć mojego... wystarczy poprosić a wrzucę tutaj i wtedy się zapoznacie w czym rzecz bo narazie to dyskutujesz ze mną jak "ślepy o kolorach".
Powodzenia

Odnośnie artykułu krótka notka: MEMRI ( Middle East Media Reaserch Institute) Nr 691 z 26 maja 2011 roku. Yigal Carmon jest szefem tej instytucji z siedzibą w Waszyngtonie, USA. Tłumaczenie wykonała Pani Małgorzata Koraszewska.
Ze strony MEMRI inf na temat autorów: * Tufail Ahmad is Director of MEMRI's South Asia Studies Project (www.memri.org/sasp); Y. Carmon is President of MEMRI. Jak widać jest to artykuł jak najbardziej poważny i wykonany przez specjalitów w tej dziedzinie w odróżnieniu od "domyślunków" moich adwersarzy. Cóż ... każdy ma prawo wpakować się na minę.

Ten post był edytowany przez Kamaz73: 15/11/2011, 17:39
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

4 Strony < 1 2 3 4 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej